Stłumione iskry

Średnia ocen

9,6 9,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
9,6 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
92
60

Na półkach:

Wspaniała powieść o rozdwojeniu, Ojczyźnie i patriotyzmie ale nie takim banalnym w stylu pomachamy szabelką... Patriotyzm jest w niej ukazany jako coś trudnego jako wyrzeczenie się nawet największych wartości jak na przykład posłuszeństwo rodzicom. Niewiem dlaczego ta książka nie została wznowiona, ukazuje straszne losy Polaków podczas wojny francusko-pruskiej. Polecam przeczytać! Warto, chociażby dla wspaniałych opisów bitew, jakie zawsze znajdziemy u Choińskiego.
Ps Przedmowa Ignacego Matuszewskiego (postępowca) dość aktualna jak na dzisiejsze otwarte i tolerancyjne czasy ale tak jak Fluer-de-lis polecam przeczytać po lekturze utworu.

Wspaniała powieść o rozdwojeniu, Ojczyźnie i patriotyzmie ale nie takim banalnym w stylu pomachamy szabelką... Patriotyzm jest w niej ukazany jako coś trudnego jako wyrzeczenie się nawet największych wartości jak na przykład posłuszeństwo rodzicom. Niewiem dlaczego ta książka nie została wznowiona, ukazuje straszne losy Polaków podczas wojny francusko-pruskiej. Polecam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
221
21

Na półkach:

Powieść trudna. Powieść genialna. Niektórzy powiedzą, że nieaktualna. Ale może zacznijmy od początku…
Wojna francusko-pruska z lat 1870-1871 była dla ówczesnych Polaków wydarzeniem znaczącym, by nie rzec dziejowym. W upadku Napoleona III słusznie czy nie dopatrywano się pogrzebania szans na podniesienie sprawy polskiej na arenie międzynarodowej, zwłaszcza iż w parze z osłabieniem Francji szło wzmocnienie pruskiego (niedługo niemieckiego) zaborcy. Konflikt ten był też kolejnym przykładem dziewiętnastowiecznej tragedii naszego narodu – już od czasu wojen napoleońskich brat musiał mordować swego brata. Tym razem do armii pruskiej przymusowo rekrutowano licznych chłopów z Wielkopolski, zaś Francuzów wspierała głównie polska inteligencja i szlachta, której przedstawiciele walczyli często za linią frontu jako tzw. „wolni strzelcy”, mając nadzieję, że porażka Berlina pociągnie za sobą poprawę losu ich rodaków. Z tych to powodów rok 1871 był nieustannie żywy w pamięci naszego społeczeństwa, czego przejawem są chociażby nowele Henryka Sienkiewicza takie jak „Bartek Zwycięzca” czy „Selim Mirza”.
„Stłumione iskry” podejmują jednak refleksję znacznie głębszą. Po pierwsze wojna, która wstrząsnęła Europą, jest przedstawiona u samej swej genezy, dzięki czemu nawet historyczny „ignorant” ma szansę rozeznać się w sytuacji. Zrozumiawszy bowiem tło wydarzeń, łatwiej jest zrozumieć ich sedno. Symbolizują je zaś tytułowe iskry. Ich znaczenie ciężko jednoznacznie zinterpretować, mogą one oznaczać ludzkie korzenie, dziedzictwo, spuściznę, historię. W tym konkretnym przypadku poprzez małżeństwo z Polką, Jadwigą z Różanowskich, stłumiona została niemiecka tożsamość Hansa von Frankensteina. W młodości nastawiony liberalno-nacjonalistycznie student żyjący wydarzeniami pokroju Wiosny Ludów po ślubie znacznie złagodniał, pozwalając nawet, by jego jedynak, Bolesław, został wychowany w polskim duchu. Niespodziewanie wypadki lat 1866-1870 na nowo budzą w nim graniczący z szowinizmem niemiecki patriotyzm. Zbyt późno i z dużym rozczarowaniem orientuje się wtedy, że jego połowica niezbyt interesuje się „żywotnymi interesami” germańskiego narodu, zaś syn otwarcie nimi gardzi. Chcąc rozbudzić w nim miłość do „Vaterlandu”, zmusza go do ofiarnego udziału w wojnie. Lecz nawet niemieckie nazwisko nie uczyni z Polaka wyznawcy doktryny „krwi i żelaza”, więc trudno w tym przypadku o prawdziwy „happy end”…
Jak wskazać odpowiedzialnych za ten rodzinny dramat? Z jednej strony czy można winić von Frankensteina za dumę z antenatów? Służąc Fryderykowi Barbarossie, na pewno w większym stopniu przyczynili się oni do wzrostu cywilizacji europejskiej niż podzieleni i skłóceni wewnętrznie Polacy w XII wieku niebędący w stanie wyjść z impasu rozbicia dzielnicowego (na boku pozostawmy fakt, że współczesnym Hansowi Hohenzollernom daleko było do geniuszu Hohenstaufów). Jednak postawa drugiej strony „barykady” też nie powinna być łatwo deprecjonowana. Bowiem dla Bolesława jak dla wszystkich Polaków przynależność narodowa to kwestia WYBORU. Korzenie to rzecz oczywiście ważna, lecz przez wieki za swojego byliśmy w stanie uznać każdego, kto identyfikował się z naszymi wartościami. Dla nas Chopin, Korczak, Hauke lub de Courtenay to Polacy. Trudno też oskarżać kogoś za traktowanie „geniuszu Bismarcka” z lekkim przymrużeniem oka. Choć nie potrafię być w tej kwestii w pełni obiektywny, gdyż z tej wady narodowej nie wyleczyliśmy się chyba do dziś :).
Kończąc, nie znajduję innego wyjścia jak uznać fabułę utworu (oraz opisywane przez Jeske-Choińskiego ówczesne realia) za antyczny konflikt wartości równorzędnych, lecz, co świadczy o wybitności autora, każdy po zakończonej lekturze dojdzie prawdopodobnie do odmiennych wniosków. Czy mogą mieć one jednak jakieś znaczenie dla współczesnych? Wszak skończył się czas zaborów, granice uległy zmianom, mniejszość niemiecka w naszym kraju nie odgrywa istotniejszej roli. Ale wciąż pozostaje nam możliwość odwrócenia ról, starając się zrozumieć Polaków „tłumiących” swoją tożsamość na emigracji. Na ile ich postępowanie jest szczere i świadome, a na ile obłudne, bo wynikające z konformistycznego pragnienia wygody?
PS Z kwestii praktycznych. Z czystym sercem polecam przeczytanie nie tylko samej powieści, ale też bardzo wnikliwego przedsłowia autorstwa Ignacego Matuszewskiego. Jednak ze względu na zawartą w nim zbyt dużą liczbę, jakbyśmy dziś powiedzieli, „spoilerów” jego lekturę zalecam dopiero po zapoznaniu się z całym tekstem Choińskiego.

Powieść trudna. Powieść genialna. Niektórzy powiedzą, że nieaktualna. Ale może zacznijmy od początku…
Wojna francusko-pruska z lat 1870-1871 była dla ówczesnych Polaków wydarzeniem znaczącym, by nie rzec dziejowym. W upadku Napoleona III słusznie czy nie dopatrywano się pogrzebania szans na podniesienie sprawy polskiej na arenie międzynarodowej, zwłaszcza iż w parze z...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    9
  • Przeczytane
    5
  • Chcę kupić
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Stłumione iskry


Podobne książki

Przeczytaj także