rozwińzwiń

Błyskawice

Okładka książki Błyskawice Teodor Jeske-Choiński
Okładka książki Błyskawice
Teodor Jeske-Choiński Wydawnictwo: Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu Seria: Magna carta powieść historyczna
568 str. 9 godz. 28 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Seria:
Magna carta
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Diecezjalne i Drukarnia w Sandomierzu
Data wydania:
2019-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-01
Liczba stron:
568
Czas czytania
9 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381012430
Tagi:
rewolucja Francja Burbonowie ancien regime
Średnia ocen

8,8 8,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,8 / 10
4 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
202
19

Na półkach: , , ,

Pewnie z 10 lat myślałem o przeczytaniu tej pozycji. Jak już się za to zabrałem, przeczytałem w 2 dni. "Błyskawice" Teodora Jeske Choińskiego to pierwsza część trylogii, której fabuła rozgrywa się w okresie rewolucji (anty) francuskiej. Ta część właściwie w przededniu rewolucji i u jej progu (1788 - 1789). Autor w niewiarygodnie obrazowy sposób ukazuje psychologię rewolucji, ponujący klimat ówczesnych paryskich elit politycznych i intelektualnych, po prostu mistrzowsko opisuje podglebie, na którym rozwinęła się niebawem hydra anarchii i terroru. Co do psychologi i antropologii, to wręcz niewiarygodne ile można znaleźć analogi do współczesnych mas. W czasie lektury, wklepywałem sobie nazwiska bohaterów akcji w wikipedię, i przy prawie każdej postaci jest adnotacja, że ów taki czy siaki został zabity takiego a takiego dnia przez dekapitację. - I bynajmniej nie chodzi tu o osoby związane z ancient regime, lecz o rewolucjonistów. To nie wiarygodne jak "rewolucja pożerała własne dzieci", a może bardziej "własnych ojców", należałoby powiedzieć (co jest chyba jedynym pozytywem tej rewolucji-w końcu rewolucjoniści zabili masę rewolucjonistów (może nawet więcej niż kontrrewolucjoniści - niewiem)) . Zresztą całą tę rewolucję wywołały osoby wywodzące się przeważnie ze szlachty. Co za ironia losu. Powieść została napisana w 1907 roku, i jest, jak na dzisiejsze standardy, dosyć niepoprawna politycznie. Oczywiście sam autor jest mi już znany z innych pozycji. min. "Gasnące Słońce". Mówiąc krótko polecam.

Pewnie z 10 lat myślałem o przeczytaniu tej pozycji. Jak już się za to zabrałem, przeczytałem w 2 dni. "Błyskawice" Teodora Jeske Choińskiego to pierwsza część trylogii, której fabuła rozgrywa się w okresie rewolucji (anty) francuskiej. Ta część właściwie w przededniu rewolucji i u jej progu (1788 - 1789). Autor w niewiarygodnie obrazowy sposób ukazuje psychologię...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
71

Na półkach: , , ,

„Błyskawice” (1907) to pierwsza część trylogii z czasów rewolucji francuskiej. Dwie kolejne to „Jakobini” (1909) i „Terror” (1911). Zgodnie z tytułem koncentruje się ona na pierwszych symptomach tego, co w historii Francji dopiero się wydarzy i co sprawi, że nic już w niej nie będzie takie, jak było. Jak na rasowego powieściopisarza historycznego przystało, Teodor Jeske-Choiński w swojej wizji artystycznej połączył najróżniejsze perspektywy: ekonomiczną, społeczną i polityczną, kulturalną i filozoficzną, także psychologiczną i antropologiczną, a nawet klimatyczną. Akcja powieści rozpoczyna się w grudniu 1788, a kończy w lipcu 1789 r., czyli obejmuje okres od zapowiedzi zwołania przez Ludwika XVI Stanów Generalnych, poprzez wybory do nich, ich ukonstytuowanie, a następnie przekształcenie się w Zgromadzenie Narodowe, do zdobycia Bastylii i upokorzenia króla zmuszonego do akceptacji zmian. Śledzenie tych wydarzeń w powieści Teodora Jeske-Choińskiego pozwala uchwycić, jak różnie przebiegały procesy kształtowania się nowoczesnych narodów europejskich. Myślę tutaj choćby o Polakach i Francuzach. Proces kształtowania się narodu polskiego rozpoczął się w okresie Sejmu Wielkiego (1788-1792): stany uprzywilejowane zrezygnowały z ideologii sarmackiej, odmawiającej praw politycznych mieszczaństwu i włościaństwu, na rzecz otwarcia się na nie. Znalazł on swoją kontynuację w insurekcji kościuszkowskiej (1794). Natomiast proces kształtowania się narodu francuskiego, który nabrał tempa podczas rewolucji 1789-1799, doprowadził do całkowitej eliminacji stanów uprzywilejowanych i w efekcie do zawłaszczenia pełni praw przez tak zwany stan trzeci. Dobrze o tym byłoby pamiętać w myśleniu o późniejszej historii obu narodów, a także o ich współczesnej odmienności. Kilka postaci historycznych doczekało się w powieści naprawdę udanych portretów: myślę tutaj o Mirabeau, Dantonie, Camille’u Desmoulinsie czy Ludwiku XVI i Marii Antoninie. A za arcydzieło wręcz należałoby uznać powieściowy portret ducha czasów, który jednym kazał zdobywać Bastylię, a drugim zabraniał jej bronić (trudno więc mówić, że została zdobyta, skoro nikt jej nie stanął w jej obronie). Duch ten wykluwał się w salonach, w których dominowali Voltaire i Jean-Jacques Rousseau, także po swojej śmierci. Ten pierwszy uderzył w powagę monarchii i Kościoła, ten drugi odebrał królowi status suwerena i przekazał go narodowi, a poza tym zaczadził swoich czytelników przekonaniem o zgubnym wpływie kultury na naturę człowieka. Można powiedzieć, że większość bohaterów powieści cierpi na ukąszenie roussowskie, między innymi hrabianka Zofia de Laval, głęboko wierząca w naturalną dobroć ludu. Natomiast wolny jest od niego wicehrabia langwedocki Gaston de Clarac, wyjątkowo trzeźwo patrzący na rzeczywistość. Tak więc to ideologia oświeceniowa stanęła na drodze ich miłości (jakże ten Jeske-Choiński jest aktualny, wszak sytuacja ta bardzo przypomina nasze czasy, tyle że ideologia salonów stała się jeszcze zgubniejsza) . Niemniej w 1789 r. cała Francja swoim zamiłowaniem do przemocy się umówiła, aby Zofia szybko przejrzała na oczy, więc Gaston nie musi właściwie pokonywać żadnych przeszkód, aby zdobyć jej serce. Miłość bez perypetii, choćby bez zabawnych qui pro quo, które przy braku rzeczywistych przeszkód mogłyby skomplikować jej przebieg, nie najlepiej służy powieści. Trzeba więc ufać, że w drugiej i trzeciej części trylogii zadba również o ten wymiar swojego powieściowego świata.

„Błyskawice” (1907) to pierwsza część trylogii z czasów rewolucji francuskiej. Dwie kolejne to „Jakobini” (1909) i „Terror” (1911). Zgodnie z tytułem koncentruje się ona na pierwszych symptomach tego, co w historii Francji dopiero się wydarzy i co sprawi, że nic już w niej nie będzie takie, jak było. Jak na rasowego powieściopisarza historycznego przystało, Teodor...

więcej Pokaż mimo to

avatar
109
62

Na półkach: ,

Dla ludzi, ktorym blizej do konserwatywnego swiatopogladu, chcacych upewnic sie, ze cale zlo wspolczesnego swiata wzielo sie z rewolucji francuskiej, to pozycja obowiazkowa. Autor nie kryje sie ze swoim swiatopogladem i sympatiami. Nie jestem pewien czy wspolczesni cenzorzy politycznej poprawnosci politycznej w ogole wypuscili by te powiesc ze swych objec. Ocene podwyzszam o jeden stopien za piekna polszczyzne.

Dla ludzi, ktorym blizej do konserwatywnego swiatopogladu, chcacych upewnic sie, ze cale zlo wspolczesnego swiata wzielo sie z rewolucji francuskiej, to pozycja obowiazkowa. Autor nie kryje sie ze swoim swiatopogladem i sympatiami. Nie jestem pewien czy wspolczesni cenzorzy politycznej poprawnosci politycznej w ogole wypuscili by te powiesc ze swych objec. Ocene podwyzszam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
92
60

Na półkach: , ,

Powieść doskonale ujawnia na czym jest zbudowana współczesna liberalna i tolerancyjna Europa. Na czym? Na mordzie agitacji i wywrotowych ideach! "Błyskawice" to nie tylko świetna powieść i fabuła ale też ponadczasowe historiozoficzne przemyślenia jednego z najwybitniejszy polskich pisarzy powieści historycznych. Oczywiście utwór był zakazany w PRL.

Powieść doskonale ujawnia na czym jest zbudowana współczesna liberalna i tolerancyjna Europa. Na czym? Na mordzie agitacji i wywrotowych ideach! "Błyskawice" to nie tylko świetna powieść i fabuła ale też ponadczasowe historiozoficzne przemyślenia jednego z najwybitniejszy polskich pisarzy powieści historycznych. Oczywiście utwór był zakazany w PRL.

Pokaż mimo to

avatar
161
8

Na półkach: ,

,,Błyskawice” Jeske-Choińskiego znalazłam w serwisie w sumie nieprzypadkowo – szukałam powieści historycznych. Streszczenie książki, traktującej o miłości dwojga ludzi z odmiennymi, zwalczającymi się poglądami, na tle gwałtownej historii rewolucyjnej Francji, podziałało na mnie jak magnes.

Już prawie na początku powieści fabuła podąża różnymi torami – poznajemy Gastona de Clarac i Zofię de Laval, po czym lotem błyskawicy przenosimy się do popularnego ówcześnie salonu polityczno-kulturalnego, aby następnie znaleźć się w domu jednego (żeby tylko!) rewolucjonisty. Wątki przeplatają się non stop, ukazując gamę poglądów mieszkańców Francji. Autor rozwija akcję jednej opowieści, by za chwilę umiejętnie zacząć snucie innej. Dzięki temu zabiegowi mamy możliwość poznania ludzi tworzących ,,nowy ład” oraz broniących starego porządku.

Rzadko spotyka się książki pisane w taki sposób; jak dla mnie jest to plusem powieści. Jednak pojawia się minus i to spory, ponieważ kierując się opisem ,,Błyskawic” nastawiłam się na historię miłości trudnej, a przynajmniej miłości jako takiej. W tym przypadku wielbiciele romansów, tak jak i ja, będą zawiedzeni. Przez prawie 300 stron mojego wydania zakochani całują się tylko raz i nie przypomina mi się, aby wyznali sobie uczucie przez standardowe ,,kocham”. Wątek miłosny jest więc ograniczony do minimum. Nie ma tu sentymentalnej tęsknoty, romantycznego wzruszenia czy namiętnych uniesień. Poznać można za to rewolucję i sytuację społeczną Francji od podszewki – z jednej strony łasych na pieniądze szlachciców, z drugiej – bez grosza przy duszy żebraków i biedaków.

,,Wolę budować na starych fundamentach niż na nowych ruinach, bo ruiny zasypują dość często tych, którzy się wśród nich poruszają, a mnie życie miłe” – w tych słowach zawarta jest mądrość, której filozofowie-teoretycy nie chcieli dostrzegać.

Dzięki książce zrozumiałam, jak wielkim błędem jest bezmyślne niszczenie dorobku kilku pokoleń. Jeske-Choiński pokazuje, że bezkrytyczna wiara w ,,pierwotnego, cnotliwego człowieka” Rousseau’a może doprowadzić do zguby oraz że ,,Zmiana formy rządu nie zmienia natury ludzkiej” – nawet rozumny człowiek spuszczony z łańcucha prawa czy obowiązku staje się krwiożerczym niewolnikiem swoich namiętności.

Okropnie żałuję łagodnego króla Ludwika XVI, którego sytuacja przerosła. Nawet Maria Antonina przedstawiona została nie jako drapieżna lwica, ale poskromiona kotka.

Książka jest wartościową pozycją obrazującą tamte burzliwe czasy, kiedy filozofię traktowano jako niewinną zabawę, a poniżany przez lata, kipiący nienawiścią lud jako ,,dobrych, pierwotnych ludzi”, którzy nasycąc swoje żądze zbudują nowy świat.

Opowieść momentami stawała się nużąca, głównie z powodu zmetaforyzowanego, kwiecistego języka. Nie jest to lektura ani lekka, ani przyjemna – gniew i egoizm biją z każdej strony, a głupota i bezmyślność ludzi ranią, że nie sposób przejść obok książki obojętnie.

Warto zapoznać się z tą powieścią, nim zakrzyknie się ,,Niech żyje stan trzeci, na pohybel tradycji!”. Trudna, ale przydatna lekcja człowieczeństwa.

,,Błyskawice” Jeske-Choińskiego znalazłam w serwisie w sumie nieprzypadkowo – szukałam powieści historycznych. Streszczenie książki, traktującej o miłości dwojga ludzi z odmiennymi, zwalczającymi się poglądami, na tle gwałtownej historii rewolucyjnej Francji, podziałało na mnie jak magnes.

Już prawie na początku powieści fabuła podąża różnymi torami – poznajemy Gastona de...

więcej Pokaż mimo to

avatar
280
29

Na półkach: ,

Nie dałam rady przejeść przez tę beznadzieję!

Nie dałam rady przejeść przez tę beznadzieję!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
53
32

Na półkach:

Znakomita, mocna i pouczająca lektura. Czytając tę książkę ma się wrażenie jakby się trzymało w dłoniach historię dziejów.

Znakomita, mocna i pouczająca lektura. Czytając tę książkę ma się wrażenie jakby się trzymało w dłoniach historię dziejów.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    46
  • Chcę przeczytać
    41
  • Posiadam
    14
  • Teraz czytam
    2
  • Powieść historyczna
    2
  • Ulubione
    2
  • Chcę kupić
    1
  • Kanon polski
    1
  • 2020
    1
  • E-book niekomerc. PDF, rtf, doc. txt
    1

Cytaty

Więcej
Teodor Jeske-Choiński Błyskawice Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także