Magiczna harfa. Legendy irlandzkie

Okładka książki Magiczna harfa. Legendy irlandzkie Jakub Krajewski
Okładka książki Magiczna harfa. Legendy irlandzkie
Jakub Krajewski Wydawnictwo: Wydawnictwo OVO baśnie, legendy, podania
88 str. 1 godz. 28 min.
Kategoria:
baśnie, legendy, podania
Wydawnictwo:
Wydawnictwo OVO
Data wydania:
2018-05-27
Data 1. wyd. pol.:
2018-05-27
Liczba stron:
88
Czas czytania
1 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394609498
Tagi:
irlandia legendy
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
187
186

Na półkach:

Lubicie legendy przepełnione magicznymi opowieściami, w których można spotkać wojowników, rycerzy, druidów, czarowników, olbrzymy, skrzaty i przedziwne podwodne istoty? To wszystko i o wiele więcej znajdziecie w przepięknie wydanej i zilustrowanej książce zatytułowanej "Magiczna harfa. Legendy irlandzkie".

Cudownie czytało mi się te niezwykłe opowieści z innego świata. Zapraszam do niego i Was, to będzie piękna podróż.
A co Was czeka?

• Dowiecie się skąd wzięła się harfa w godle Irlandii i dlaczego trójlistna koniczyna jest jednym z symboli Irlandii

• Przeczytacie o dzielnym i niesłychanie silnym Setencie - chłopcu honorowym i oddanym

• Poznacie historię małżeństwa - Maeve i Aillila, których chciwość doprowadziła do tragicznych w skutkach wydarzeń.

• Olbrzym Fionn dowiedzie, że sprytem można pokonać dużo większego i silniejszego przeciwnika

• Paddy, chłopiec troskliwy i wrażliwy przekona się, iż, troska o innych i czynione dobro zwraca się z nawiązką.

• Spotkacie białowłosego Damne, który zyskał sławę dzięki własnej pracy i uporowi oraz łososiowi mądrości.

• Będzie też Finn i Sadhb i ich miłość bez happyendu

• Oisinie trafi do Krainy Wiecznej Młodości, gdzie przeżyty rok równy był stu latom ziemskim

• Poznacie leniwego Dana Kellego i przebiegłego leprikona. Karzełek wykorzysta chciwość człowieka, by ten wziął się do pracy

• Przeczytacie również o niecodziennej przyjaźni rybaka Jacka i trytona Coomary

• A na końcu będzie smutna opowieść o dzieciach króla Lira i królowej Ewy, na które zazdrosna macocha rzuciła klątwę trwającą 900 lat.

Ilustracje są fenomenalne, prawdziwa sztuka.

Lubicie legendy przepełnione magicznymi opowieściami, w których można spotkać wojowników, rycerzy, druidów, czarowników, olbrzymy, skrzaty i przedziwne podwodne istoty? To wszystko i o wiele więcej znajdziecie w przepięknie wydanej i zilustrowanej książce zatytułowanej "Magiczna harfa. Legendy irlandzkie".

Cudownie czytało mi się te niezwykłe opowieści z innego świata....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1019
477

Na półkach: ,

Pamiętacie czasy, gdy jako dzieci byliśmy uczeni legend o Smoku wawelskim, Syrence, królu Popiele? W moich wspomnieniach są to niezwykłe opowieści, a ze względu na połączenie z naszą kulturą czułam, że są bardziej podniosłe, bardziej istotne niż inne baśnie. Posąg Smoka wawelskiego w Krakowie czy Syrenki w Warszawie odgrywały ważną rolę w moim dziecięcym życiu. Nie wiem, czy to kwestia szkoły, która podkreślała właśnie te opowieści, czy przypadek, że miałam okazję tak dobrze zapoznać się z tymi legendami. To nie ma znaczenia – wspominam je dobrze i nadal czuję do nich szacunek. Jednak nie tylko Polska ma swoje własne opowieści. Każdy kraj tworzy własne historie. Dzisiaj o opowieściach pochodzących prosto z Irlandii.

Lubię poznawać inne państwa i wydaje mi się, że jednym z najlepszych sposób poza zwiedzeniem jest zapoznanie się z ich obyczajami, codziennością i właśnie legendami. Dlatego gdy zyskałam możliwość przeczytania "Magicznej harfy. Legendy irlandzkie" to nawet przez moment nie zawahałam się i nie zadałam pytania, czy w ogóle warto. Książka wydawała mi się fantastycznym pomysłem, bo tak naprawdę prawie w ogóle nie znam tych opowieści. W Polsce są znane charakterystyczne symbole Irlandii i ogólnie irlandzkie motywy, lecz mam wrażenie, że są to rzucane symbole bez głębszego kontekstu, z założeniem "bo w Irlandii już tak jest". Czemu nie poznać tego dokładniej? Czemu nie wyruszyć w świat koniczyny i tytułowej magicznej harfy?

Od pierwszych stron zachwycił mnie język. Założyłam, że to w dużym stopniu pozycja dla dzieci, dlatego byłam zadowolona, że styl pisarski okazał się prosty, spójny i bardzo przejrzysty. Jednak zazwyczaj to dorośli czytają małym dzieciom, więc doceniłam również fakt, że nie było czuć w treści infantylizmu. Dzięki temu sama doskonale się bawiłam i mogę szczerze powiedzieć, że pod względem wieku to uniwersalna pozycja. Legendy są przedstawione jako krótkie, konkretne historyjki. Tylko niekiedy miałam wrażenie, że niektóre słowa mogą być za trudne dla młodych czytelników i może warto byłoby wytłumaczyć je. Ale to mały mankament – wyzwanie dla już trochę starszych czytelników.

Legendy wydają mi się bardzo równomierne jakościowo. Nie było żadnej, która wyróżniałaby się jako ta lepsza lub gorsza. Wszystkie wciągały w świat i poprzez barwne opisy pozwalały na wyobrażenie sobie kultury trochę innej od naszej. Poza tym legendy są bardzo spójne ze sobą, bohaterowie powiązani. Sama ich kolejność w książce bez wątpienia nie jest przypadkowa. Przyznam się, że zdziwiło mnie to, gdyż mocno oczekiwałam czegoś podobnego do naszych polskich legend, które są w moim odczuciu dość odmienne od siebie. Tymczasem tutaj prawie każda legenda ma jakieś wspólne motywy lub wątki. W pewnym sensie tworzy to jedną długotrwałą czasowo historię.

Dzięki tym opowieściom niektóre motywy czy symbole używane u nas i pochodzące właśnie z Irlandii nabrały większego sensu. Nie jest już to wyrwane z kontekstu, ale ma swoje głębsze znaczenie. Zresztą wystarczy sobie wyobrazić Irlandczyków, którzy siedzą zimnym wieczorem i przy ogniu opowiadają sobie właśnie te opowieści ku pokrzepieniu serca. Dla mnie to obraz wyjątkowo nostalgiczny i godny mojego szacunku.

Wielką zaletą "Magicznej harfy" jest samo wydanie. Przyznam się, że gdy wzięłam książkę po raz pierwszy do ręki, byłam oczarowana. Wydawcy zadbali, by każde wykończenie było przepiękne i idealnie dopasowane do całości. A praca ilustratorki zachwyca i daje kolejną możliwość przeniesienia się w głąb legend. Kreska ilustratorki skupia się na szczegółach i jest bardzo dynamiczna. Poza tym dobór kolorów niesie za sobą wyrazisty i radosny obraz. Razem to perfekcyjne połączenie.

"Magiczna harfa. Legendy irlandzkie" to doskonała pozycja dla dorosłych i dzieci, która pozwala lepiej poznać dawne irlandzkie opowieści. Dzięki dopracowanemu stylowi pisarza i przepięknej pracy ilustratorki świat dawnych historii stoi przed nami otworem.

Pamiętacie czasy, gdy jako dzieci byliśmy uczeni legend o Smoku wawelskim, Syrence, królu Popiele? W moich wspomnieniach są to niezwykłe opowieści, a ze względu na połączenie z naszą kulturą czułam, że są bardziej podniosłe, bardziej istotne niż inne baśnie. Posąg Smoka wawelskiego w Krakowie czy Syrenki w Warszawie odgrywały ważną rolę w moim dziecięcym życiu. Nie wiem,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
82
15

Na półkach:

"Magiczna harfa. Legendy irlandzkie" to efekt przestudiowania setek mitów i legend irlandzkich, opracowanych i spisanych przez Jakuba Krajewskiego. Książka zawiera dwanaście legend, każda z nich opisana jest krótko i zwięźle, a zarazem treściwie. Muszę przyznać, że najwięcej magii dodają tym opowieściom ilustracje, które zostały przepięknie wykonane przez Alicję Kocurek. Szczerze mówiąc, część legend opisanych w "Magicznej harfie" pozwoliła mi puścić wodze fantazji właśnie dzięki tym cudownie wykonanym rysunkom (pokażę Wam jedną z nich). Dużą zaletą książki jest to, że przeznaczona jest dla młodszego czytelnika i zupełnie dorosłego, każdy znajdzie w niej coś dla siebie.

Czytając ten zbiór legend, myślami uciekałam do moich ukochanych "Baśni Barda Beedle'a" i sama zastanawiałam się dlaczego. Niektóre mity opisane w tej książce przywodziły mi na myśl piękny magiczny świat wykreowany przez J.K. Rowling. Akurat tutaj widzę pewien związek. Mimo, że niektóre z legend zamieszczonych w "Magicznej harfie" posiadają delikatny element magii, to największe podobieństwo ze światem Hogwartu widzę po prostu w pięknie krajobrazu i otaczającego świata. Irlandia zawsze wydawała mi się zjawiskowym krajem, pełnym uroku, magii i mistycyzmu.

link do recenzji: https://nakanapie.pl/recenzje/w-kazdej-legendzie-kryje-sie-ziarno-prawdy-magiczna-harfa-legendy-irlandzkie

"Magiczna harfa. Legendy irlandzkie" to efekt przestudiowania setek mitów i legend irlandzkich, opracowanych i spisanych przez Jakuba Krajewskiego. Książka zawiera dwanaście legend, każda z nich opisana jest krótko i zwięźle, a zarazem treściwie. Muszę przyznać, że najwięcej magii dodają tym opowieściom ilustracje, które zostały przepięknie wykonane przez Alicję Kocurek....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1002
359

Na półkach: , , , ,

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Myślę, że większość z nas słuchała w dzieciństwie baśni, bajek i legend. I dobrze, bo to znakomite źródło wiedzy dla małego dziecka. Uwielbiałam słuchać jak czytali mi rodzice, potem czytałam samodzielnie - i kocham je do dziś, choć czasu na wracanie do dawnych jest coraz mniej, a nowe nie mają tego uroku co tamte … No i chyba większość wydanych w Polsce znam …
Z irlandzkimi jak dotąd nie miałam do czynienia. A są one, wg autora, najstarsze w Europie, oryginalnie irlandzkie, nie skażone wpływami rzymskimi, zachowane w tej same formie w jakiej wygłaszali je seanachai, czyli wędrujący po kraju, od domu do domu, bajarze. Snute przez nich opowieści słuchane były przez wielu ludzi zgromadzonych w domu, do którego zawitali. Bo te wizyty i opowieści były wtedy dla ludzi oknem na świat – przez nie poznawali dawne mity, legendy, historię, ale i dowiadywali się jak żyją ludzie w sąsiednich miejscowościach, co wydarzyło się w kraju. Z czasem opowieści seanachai zaczęto spisywać w klasztorach.
Bo wprawdzie Irlandia nigdy nie została wcielona do Cesarstwa Rzymskiego, ale chrystianizację wyspy rozpoczął w IV w. n. e. św. Deklan w okolicach dzisiejszego Ardmore. Jego misję kontynuował w V w. n. e. św. Patryk, wtedy też pojawiły się pierwsze klasztory i opactwa. Tam spisywano między innymi przekazywane ustnie opowieści o wydarzeniach zarówno tych, które rzeczywiście miały miejsce, jak i legendy.
Książka prezentuje się pięknie: w twardej oprawie, raczej cienka (88 stron tekstu i rysunków),ilustracje w wyrazistych barwach i rysowane specyficzną kreską Alicji Kocurek – o zdecydowanie bajkowych kształtach. Nie każdy takie lubi, ale mi się podobają i znakomicie pasują do treści.
Bo treść jest taka jak Irlandczycy, którzy są narodem odważnym i walecznym. W dwunastu legendach przewija się cała galeria różnych postaci, silnych i duchem, i ciałem, inteligentnych, sprytnych, w każdej opresji dających sobie radę. Są to głównie mężczyźni, ale i kobiety mają tu dużo do zrobienia, nie brakuje olbrzymów, czarodziejskich zwierząt, nieludzi, czarowników. Są odniesienia do przeszłości wyspy, między innymi do najazdów Wikingów i świętego Patryka. Jest w nich tez cała gama emocji – od radości do tragedii.
Czy różnią sie znacząco od legend innych narodów? Moim zdaniem różnice są nieznaczne, związane są przede wszystkim z krajobrazem Irlandii i jej językiem. Nie ma tam Maćka, Janka, Marysi czy Dorotki – są Paddy, Dagda, Culann, Una; nie ma krasnoludków, wróżek czy świtezianek – są druidzi, Pooka, leprikony …
Czy warto je czytać? Tak, oczywiście, tak samo jak i baśnie czy legendy innych narodów – bo pokazują odmienność świata i uczą, że inni ludzie nie są dokładnie tacy sami jak my, bogactwo kultury, wierzeń, języków, po prostu ułatwiają zrozumienie innych narodów.
I jak przyjdzie właściwy czas, będę je czytać swoim wnukom.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Myślę, że większość z nas słuchała w dzieciństwie baśni, bajek i legend. I dobrze, bo to znakomite źródło wiedzy dla małego dziecka. Uwielbiałam słuchać jak czytali mi rodzice, potem czytałam samodzielnie - i kocham je do dziś, choć czasu na wracanie do dawnych jest coraz mniej, a nowe nie mają tego uroku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2335
386

Na półkach: ,

Po raz pierwszy zetknęłam się z kulturą Irlandii, kiedy miałam 13 lat - moja siostra zapisała się na zajęcia z tańca irlandzkiego, a mnie tak zauroczyła muzyka i ten charakterystyczny styl, że wkrótce do niej dołączyłam. Tamte czasy już dawno minęły, ale w moim sercu pozostała miłość do irlandzkiego folkloru i marzenie, aby pewnego dnia odwiedzić Zieloną Wyspę. Zanim stanie się to możliwe, pozostają mi podróże w zaciszu własnego domu - za pośrednictwem książek.

Taką właśnie podróż do tajemniczego świata irlandzkich mitów i legend odbyłam dzięki książce "Magiczna harfa" Jakuba Krajewskiego. Jest to zbiór dwunastu legend, wybranych spośród wielu krążących po Wyspie opowieści, przekazywanych ustnie z pokolenia na pokolenie przez setki lat. Wyobrażam sobie, że autor musiał mieć ciężki orzech do zgryzienia, żeby ograniczyć wybór do tak niewielu historii, ale uważam, że poradził sobie z tym zadaniem doskonale, tworząc reprezentatywny i idealnie wyważony zbiór.

Znajdziemy w nim legendy o baśniowych krainach i stworzeniach, jak leprikony czy olbrzymy, ale również te zakorzenione w historii Irlandii, jak opowieść o świętym Patryku. Historie o miłości przeplatają się z tymi o nienawiści i zemście, a śmiech miesza się ze smutkiem. Niektóre legendy pozostawiają czytelników z morałem do przemyślenia, inne z uczuciem żalu, że zakończenie nie okazało się szczęśliwsze, ale wszystkie łączy niepowtarzalny klimat Zielonej Wyspy. Bardzo podobało mi się też to, że chociaż każda z legend stanowi osobną historię, to część bohaterów powraca w kolejnych opowieściach, jak spoiwo łączące książkę w całość.

"Magiczna harfa" napisana jest prostym i przyjemnym językiem, dzięki czemu zbiór jest odpowiedni zarówno dla młodszych, jak i dorosłych czytelników. Jedyną trudność mogą stanowić irlandzkie imiona i nazwy, których siłą rzeczy w tekście znajdziemy sporo, ale wszelkie wątpliwości dotyczące ich wymowy rozwiewa zawarty na końcu indeks.

Na uwagę zasługuje nie tylko treść książki, ale i jej oprawa graficzna oraz jakość wydania. Twarde okładki kryją w sobie zaledwie 90 stron, ale od pierwszej do ostatniej widać ogromną dbałość o szczegóły. Już sama okładka zachęca piękną ilustracją, przedstawiającą bohaterów spisanych przez autora legend, a otwierając książkę od razu możemy poczuć irlandzki klimat, dzięki wyklejce z wzorem w koniczyny. Każda historia rozpoczyna się ozdobnym inicjałem, nawiązującym do treści danej legendy, do każdej z nich Alicja Kocurek stworzyła też zachwycającą stylem i detalami ilustrację. Całość prezentuje się niezwykle estetycznie - każdy miłośnik pięknych wydań z pewnością podzieli mój zachwyt.

"Magiczna harfa" to idealna książka na pierwsze spotkanie z irlandzkim folklorem, ale myślę, że i zagorzali miłośnicy Zielonej Wyspy, nawet jeśli znają już zawarte w zbiorze legendy, sięgną po ten tytuł z przyjemnością.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Po raz pierwszy zetknęłam się z kulturą Irlandii, kiedy miałam 13 lat - moja siostra zapisała się na zajęcia z tańca irlandzkiego, a mnie tak zauroczyła muzyka i ten charakterystyczny styl, że wkrótce do niej dołączyłam. Tamte czasy już dawno minęły, ale w moim sercu pozostała miłość do irlandzkiego folkloru i marzenie, aby pewnego dnia odwiedzić Zieloną Wyspę. Zanim stanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
514
418

Na półkach:

Czy wiecie ,że Irlandczycy w dawnych czasach wędrowali od domu do domu z różnych zakątków kraju i opowiadali słyszane i widziane historie?

Właśnie w taki sposób powstały legendy irlandzkie, które przetrwały setki lat i są przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Seanachai (tak byli nazywani wędrowcy) są w Zielonej Wyspie do dziś. Irlandczycy uwielbiają być razem i do dziś dzień dzielą się swoją wiedzą z innymi. W tej książce znajdziemy kilka najsłynniejszych legend.

Pierwszą legendą jest magiczna harfa. Dzięki niej możemy się dowiedzieć, skąd wzięła się w godle irlandzkim harfa i dlaczego stała się ich ulubionym instrumentem.

Oprócz niej są opowieści o niezwykłym chłopcu, który pomimo młodego wieku był silniejszy od dorosłych mężczyzn.
Legenda o królu i królowej, którzy kłócili się ze sobą o to, kto z nich jest majętniejszy.
Opowieść o największym i najsilniejszym olbrzymie, który miał niezwykle dobre, przyjazne serce, a także był odważny i waleczny.
Opowieść o chłopcu, który miał głowę wypełnioną fantazjami.
Legenda o białowłosym mężczyźnie, który zdobył mądrość i sławę dzięki zjedzeniu pewnej ryby.

To tylko niektóre z tych niezwykle pięknych i pouczających opowiadań. Ja jestem nimi zachwycona, ponieważ jako dziecko uwielbiałam czytać ze swoją mamą różne legendy i piękne opowiadania. Do tej pory pamiętam niektóre z nich. Tych nie znałam, ale cieszę się, że mogą je poznać moje dzieci.
Uwielbiam czytać z moimi dziewczynkami takie niezwykle historie, które nie tylko są niesamowicie ciekawe, ale także uczą nowych i ciekawych rzeczy.

Czy wiecie ,że Irlandczycy w dawnych czasach wędrowali od domu do domu z różnych zakątków kraju i opowiadali słyszane i widziane historie?

Właśnie w taki sposób powstały legendy irlandzkie, które przetrwały setki lat i są przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Seanachai (tak byli nazywani wędrowcy) są w Zielonej Wyspie do dziś. Irlandczycy uwielbiają być razem i do dziś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
418
15

Na półkach:

Dziękuję wydawnictwu @wydawnictwo_ovo za możliwość przeczytania książki Jakuba Krajewskiego i Alicji Kocurek "Magiczna Harfa. Legendy irlandzkie".
Było to moje pierwsze bliższe spotkanie z folklorem irlandzkim i muszę przyznać, że bardzo udane. Naprawdę zafascynowały mnie opowieści o trolach, krasnoludach i ograch zamieszkujących tamtejsze ziemie i ludziach obdarzonych nadzwyczajnymi mocami. Opowiadania nie są długie, idealnie nadają się do poczytania przed snem, jako coś relaksującego. Zresztą kto z nas nie lubił jako dziecko słuchać opowieści o niesamowitych krainach. Może warto wrócić do czytania baśni i legend, przy okazji zapoznając się z kulturą innych narodów. Na uwagę zasługują też piękne, klimatyczne ilustracje, którymi ozdobiona jest książka. Myślę, że spodoba się ona zarówno młodszym jak i starszym czytelnikom, zaznaczam że jak najbardziej można czytać tą pozycję dzieciom, ponieważ w legendach nie ma drastycznych czy strasznych opisów.

Dziękuję wydawnictwu @wydawnictwo_ovo za możliwość przeczytania książki Jakuba Krajewskiego i Alicji Kocurek "Magiczna Harfa. Legendy irlandzkie".
Było to moje pierwsze bliższe spotkanie z folklorem irlandzkim i muszę przyznać, że bardzo udane. Naprawdę zafascynowały mnie opowieści o trolach, krasnoludach i ograch zamieszkujących tamtejsze ziemie i ludziach obdarzonych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
153
147

Na półkach: , , ,

🍀
Kochani chcę wam przedstawić przepiękną książkę ,która mnie zauroczyła. Nie tylko tym ,że jest dla dzieci czy młodzieży , ale również tym ,że mogłam zgłębić się w niesamowite Irlandzkie legendy. Zawsze ciekawiło mnie jakie legendy mają inne kraje,państwa czy też miasta. U nas w Polsce każdy zna nasze legendy. Uczymy się ich już w dzieciństwie właśnie poprzez opowieści czy też pięknie wydane książki. A zastanawialiście się o tym jak to jest na innych kontynentach? I ta książka jest właśnie takim po prostu wrzuceniem nas w inny kraj z innymi obyczajami i legendami. Ona są fascynujące. Samo poznawanie legend skłania nas do myślenia. Czy faktycznie tak było ? A może legenda ,to tylko legenda... taka ot tak opowiastka.... No właśnie nie ,bo legendy mają coś prawdy w sobie. Książka jest pięknie ilustrowana i przepięknie napisana. Myślę ,że każde dziecko ,młodzież czy też dorosły będzie nią zachwycony. Irlandia to piękny zielony kraj i warto zgłębić się w ich legendy i nie tylko... Polecam 😊

🍀
Kochani chcę wam przedstawić przepiękną książkę ,która mnie zauroczyła. Nie tylko tym ,że jest dla dzieci czy młodzieży , ale również tym ,że mogłam zgłębić się w niesamowite Irlandzkie legendy. Zawsze ciekawiło mnie jakie legendy mają inne kraje,państwa czy też miasta. U nas w Polsce każdy zna nasze legendy. Uczymy się ich już w dzieciństwie właśnie poprzez opowieści...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    36
  • Przeczytane
    15
  • Posiadam
    4
  • Teraz czytam
    1
  • Kwiecień 2020
    1
  • 2021
    1
  • Mity i legendy
    1
  • Może
    1
  • 2020
    1
  • Irlandia ☘️
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Magiczna harfa. Legendy irlandzkie


Podobne książki

Przeczytaj także