Royal. Miłość z aksamitu

- Tytuł oryginału:
- Liebe aus Samt
- Data wydania:
- 2019-09-18
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-09-18
- Liczba stron:
- 352
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380085480
- Tłumacz:
- Miłosz Urban
- Wydawnictwo:
- Media Rodzina
- Tagi:
- royal miłość z aksamitu
- Tytuł oryginału:
- Liebe aus Samt
- Cykl:
- Royal (tom 6)
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Data wydania:
- 2019-09-18
- Liczba stron:
- 352
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788380085480
- Tłumacz:
- Miłosz Urban
- Tagi:
- royal miłość z aksamitu
Historia kraju pod kopułą zbliża się ku końcowi. Wraz z atakiem na Królestwo Viterry suknie balowe, błyszczące klejnoty i dziewczęce marzenia tracą na znaczeniu. Podczas gdy kraj zalewają obcy żołnierze, Tatianie pozostaje tylko jedno – uciekać. Dziewczyna trafia do miejsca, które dotąd znajdowało się poza jej zasięgiem. I pomimo tego, że książę złamał jej serce, dziewczyna musi zrobić wszystko, żeby ratować świat.
Poznaj siłę sekretów, które mają niszczycielską moc, i miłości potężniejszej niż armia!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oficjalne recenzje
Koniec walki o księcia
Każda historia musi w końcu dobiec końca. Czasami, kiedy opowieść wciągnęła nas i zafascynowała, trudno pogodzić się z tym, że nadszedł finał. Jeśli jednak nie zyskała naszego większego zainteresowania, nie można się już doczekać ostatecznej kropki nad i. W przypadku serii „Royal” bywało różnie – pierwszy tom nie okazał się najgorszy, jednak im dalej w las, tym poziom absurdu rósł, a autorka ciągle powtarzała te same frazesy. W pewnym momencie coś takiego może zirytować. Nic więc dziwnego, iż zakończenie historii Philipa i Tani było tak bardzo wyczekiwane.
Wprawdzie po „Miłości z aksamitu” pojawi się jeszcze jeden tom, ale to już nieco inna opowieść, choć osadzona w tym samym świecie. Do tego powrócą niektórzy bohaterowie. Jeśli jednak chodzi o walkę o serce księcia, wszystko rozgrywa się właśnie w tej części. Tylko czy dostaliśmy to, na co liczyliśmy?
Zaatakowani
Philip wybrał swoją przyszłą żonę, serce Tani zostało złamane. Jednak to nie wszystko – Viterra została zaatakowana. Tym razem nie skończyło się na uderzaniu pociskami w szklaną kopułę, najeźdźcy wkroczyli na terytorium królestwa podczas ślubu Claire i Fernanda i opanowali siedzibę króla i królowej. Tani i Henry’emu udało się uciec. Schronili się u przyjaciela za kopułą, okazało się bowiem, że powietrze poza Viterrą wcale nie jest radioaktywne. Na zewnątrz ktoś żyje.
Historia królestwa została więc zbudowana na kłamstwach. Teraz dwójka uciekinierów musi podjąć trudne decyzje – ułożyć plan i uratować swoich bliskich. Co nie będzie łatwe, okazuje się bowiem, że za napad odpowiada ktoś, kto zna Viterrę od podszewki. Skrywane tajemnice ujrzą światło dzienne, a Tania wreszcie odda komuś swoje serce.
Miłość i walka
Trzeba przyznać, że nareszcie Fast zaserwowała nam coś ciekawego. Koniec rozczulania się nad swoją dolą, a przynajmniej zminimalizowano ten denerwujący motyw, koniec z wodzeniem za nos, koniec nieracjonalnych zachowań księcia. Czas na podjęcie wielu decyzji i zamknięcie sporej liczby wątków. Nareszcie coś się dzieje, powieść nabiera tempa i rumieńców. Koniec z powtarzalnością i nudą.
Prawda jest bowiem taka, że wcześniejsze tomy zlewają się w jedno – nie wnoszą do historii nic interesującego. Pisarce zabrakło pomysłów i poszła po linii najmniejszego oporu. Tym razem dostaliśmy jednak coś zupełnie innego i rzeczywiście jest to najlepsza część całej serii. Choć nie obyło się bez kilku wad. Największą z nich jest zakończenie historii. Zapewne każdy spodziewał się, że opowieść potoczy się tak, a nie inaczej, jednak to nie zmienia faktu, iż tak mocno sztampowe zakończenie okazuje się jednym wielkim rozczarowaniem.
Trudno dokładnie opisać wady takiego poprowadzenia fabuły, gdyż wiązałoby się to ze zdradzeniem elementów opowieści. Wspomnę więc jedynie o kwestii rozwiązania sprawy trójkąta miłosnego. Fast wpadła na pewien koncept, nie okazał się on jednak dobry. To, co wymyśliła, sprawiło, że „Miłość z aksamitu” traci w oczach czytelnika. Byłby to naprawdę dobry tom, gdyby nie zakończenie. Złe, nijakie i okrutne.
Bohaterowie
Nie zmienia to jednak tego, o czym napisałam wcześniej – że jest to najlepsza część „Royal”.
Tania zmieniła się. Nie jest już nudną i płaczliwą dziewoją, która co chwilę daje się złapać w pułapkę pięknych i pustych słówek Philipa – pokazuje ikrę, a także że ma charakterek i nie boi się walki. Za tę zmianę należą się największe brawa dla pisarki – nareszcie protagonistka jawi się jako ciekawa postać. Widzimy, jak zmienia się w śmiałą osóbkę, która zrobi wszystko, byle uratować swoich bliskich i królestwo.
Henry dostał o wiele więcej scen. Od początku był najciekawszym bohaterem powieści, a teraz dowiadujemy się o nim więcej rzeczy, widzimy, czym się kieruje, jak wiele znaczą dla niego przyjaciele i królestwo.
Zaskoczeniem okazuje się za to Charles, który zazwyczaj był dodatkiem do opowieści. Teraz dostaje więcej scen, na niektóre wydarzenia patrzymy z jego punktu widzenia, co sprawia, iż postać zyskuje w naszych oczach. Nie jest fircykiem, który martwi się tylko o to, jak wygląda.
A Philip? Na szczęście jego rola w tej części została ograniczona. Najmniej ciekawa osoba cyklu została zepchnięta na dalszy plan, co okazało się bardzo dobrym rozwiązaniem. Koniec zabawy w kotka i myszkę, koniec denerwowania Tani i czytelników, koniec bycia nijakim.
Podsumowanie
„Miłość z aksamitu” nie jest książką idealną. Daleko jej także do miana dobrej, jednak na tle wcześniejszych tomów „Royal” wypada ona całkiem przyzwoicie. Gdyby nie zakończenie, okazałaby się o wiele ciekawsza. Warto mieć na uwadze fakt, że autorka rozwinęła postaci, przestała bombardować nas nudnymi miłosnymi scenkami, skupiła się na akcji i pokazała coś nowego.
Monika Doerre
Popieram [ 1 ]
Oceny
Dyskusje
Wypożycz z biblioteki
Cytaty
Czasami już tak jest, że chcemy tych rzeczy, które są dla nas z pozoru całkowicie nieosiągalne.
Opinie [34]
Zdecydowanie ta książka jest moją faworytką w całej serii. Wplecione rozdziały odbywające się z perspektywy innych osób były fajnym dodatkiem choć w mojej opinii były zbyt krótkie.
Pokaż mimo tokiedy skończyłam czytać, mój komentarz brzmiał: „co to kurwa było?”. nagradzenie postaci, narratorów i zawiłość tej historii. a epilog? no zdecydowanie brakuje mi tu kilku scen, które by wszystko wyjaśniały i komczyly
Pokaż mimo tomyślałam że to seria jest ciekawa ale ta książka się nie spodziewałam
Pokaż mimo tow tej serii poznajemy inne postaci a nie tylko Tatianę Salisslow.
phillipa, henriego .
naprawdę polecam
a jeśli chcecie poznać inne sekrety Vittery to zacęcam do sięnięcia ostatniegotomu z tej serii
ja nadal żyję przygodami Tatiany
Ostatnia część o Tatianie i jej przygodach była najlepsza z wszystkich. Sama bohaterka przeszła sporą zmianę, choć zdarzały się momenty, gdy znowu stawała się irytująca. Nie podobało mi się rozwiązanie historii dotyczącej Henrego , a nawet nie rozumiem dlaczego to zostało potraktowane w tak macoszy sposób, zważywszy na to, że jest on jak dla mnie najlepszą postacią z całej...
więcejCzytając myślałam, że szkolenie na strażnika Tiny to tylko zapchanie książki i autorka. Lecz w późniejszych etapach książki zrozumiałam, że się mylę. Jak rozdziały ze szkolenia mię strasznie nudziły. Tak dalej czytałam je z wielką chęciom.
Pokaż mimo toMega dziury w fabule, nielogiczne wydarzeni, przez całą książkę mega źle a potem nagle wszystko fajnie.
Pokaż mimo toKiedy zaczynałam czytać całą serię, byłam niezmiernie zaintrygowana wątkiem 4 księży oraz życiem poza kopułą. Jeśli chodzi o pierwszy aspekt, niestety trochę się zawiodłam. Raczej oczekiwałam tego, że każdy chłopak będzie miał swoje zalety i główna bohaterka będzie się poważnie głowić nad tym, którego wybrać. A tutaj niemalże od pierwszych rozdziałów w których poznajemy...
więcejTo już końcówka historii, która toczy się pod kopułą. Przez to wszystko co się wydarzyło nic nie już takiego samego znaczenia. Czym są teraz suknie, klejnoty czy marzenia, które mogłyby przestać istnieć przez ataki na Królestwo Viterry... Jedyne co pozostało to strach i obawa przed tym co może się wydarzyć... Szczególnie kiedy w kraju pojawiają się obce osoby... Obcy...
więcejMłodzieży i całkiem starsi nie sugerujcie się dennymi okładkami tej serii .książki wcale nie są takie głupie....
Pokaż mimo toodstresowują bo nie trzeba za dużo myśleć...
Uff, przebrnęliśmy.
więcejPod koniec w zasadzie nic już się nie zmieniło, również moja osobista opinia, zwłaszcza, że poprzednie części wywarły na mnie wystarczający wpływ...
Przez znaczną część książki Tatiana siedzi bezpiecznie z Henrym poza kopułą w domu Grigorija - który jest bratem króla - i nie ma pojęcia jak uratować przyjaciół. Denerwujące.
W jednym fragmencie, w...