Nie spodobało mi się to. Ten nowoczesny świat był bardzo dziwnie urządzony. Jednak dziwniejszy jeszcze był sposób opisania tych robaków. Nie zachowywały się one wcale jak robaki i nie mogłam sobie wyobrazić jak wielkie one mają być. Raz mamy opis, że komuś wyłazi on z oka, a raz że chwyta faceta za nogę i go przewraca. Jakaś duża niespójność albo brak odpowiedniej informacji o ich rozwoju.

Nie spodobało mi się to. Ten nowoczesny świat był bardzo dziwnie urządzony. Jednak dziwniejszy jeszcze był sposób opisania tych robaków. Nie zachowywały się one wcale jak robaki i nie mogłam sobie wyobrazić jak wielkie one mają być. Raz mamy opis, że komuś wyłazi on z oka, a raz że chwyta faceta za nogę i go przewraca. Jakaś duża niespójność albo brak odpowiedniej...

Niezłe opowiadanie grozy. Amsterdam w dalekiej przyszłości, zrobotyzowany, skomputeryzowany, zdehumanizowany. Nie chciałabym żyć w takim świecie... "Przygoda" w Amsterdamie przerażająca i zabójcza... obrzydliwa.
Po przeczytaniu mam jedno dominujące uczucie: nawet mroczny, deszczowy, zimny listopad za oknem stał się światem pięknym i pożądanym:) Stwierdziłam, że lubię listopad, chyba pierwszy raz w życiu posunęłam się do takiego stwierdzenia:)

Niezłe opowiadanie grozy. Amsterdam w dalekiej przyszłości, zrobotyzowany, skomputeryzowany, zdehumanizowany. Nie chciałabym żyć w takim świecie... "Przygoda" w Amsterdamie przerażająca i zabójcza... obrzydliwa.
Po przeczytaniu mam jedno dominujące uczucie: nawet mroczny, deszczowy, zimny listopad za oknem stał się światem pięknym i pożądanym:) Stwierdziłam, że lubię...

najsłabsze opowiadanie w cyklu

najsłabsze opowiadanie w cyklu