Jedna miłość

Okładka książki Jedna miłość Anna Dąbrowska
Okładka książki Jedna miłość
Anna Dąbrowska Wydawnictwo: Lira Cykl: Jedna chwila (tom 3) Seria: Biblioteczka Liry literatura obyczajowa, romans
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Cykl:
Jedna chwila (tom 3)
Seria:
Biblioteczka Liry
Wydawnictwo:
Lira
Data wydania:
2019-02-14
Data 1. wyd. pol.:
2019-02-14
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788366229020
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
53 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
899
590

Na półkach:

Sięgnęłam po tą książką ze sugerując się okładką licząc na pogodny romans dobry na odstresowanie się. Okładka jest absolutnie nieadekwatna do treści. Sprawdziło się "nie oceniaj książki po okładce". Pomysł na fabułę był dobry realizacja słaba i nudna. Urywające się wątki. Niespójna akcja. Ciągłe lamenty Emilii wysoce wnerwiające. Dotąd nie czytam nic tej autorki po tej książce nie sięgnę po następną.

Sięgnęłam po tą książką ze sugerując się okładką licząc na pogodny romans dobry na odstresowanie się. Okładka jest absolutnie nieadekwatna do treści. Sprawdziło się "nie oceniaj książki po okładce". Pomysł na fabułę był dobry realizacja słaba i nudna. Urywające się wątki. Niespójna akcja. Ciągłe lamenty Emilii wysoce wnerwiające. Dotąd nie czytam nic tej autorki po tej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2112
1374

Na półkach: , ,

Nie pomyliłam się co do oczekiwań odnośnie tej części; nuda, naiwność i wnerwiająca wprost Emilia. Fabuła stworzona jakby na siłę, mało realistyczna, wydumana, tylko po co?

Emilia spodziewa się tak bardzo oczekiwanego przez Matta dziecka, między nimi wszystko układa się cudownie, ale pewnego dnia narzeczony musi wyjechać w jakiś ważnych sprawach, obiecując Emi powrót za kilka dni. Jednak zamiast powrotu ukochanego Emilia otrzymuje wiadomość o jego śmierci. Cały jej świat wali się w gruzy. Do tego tuż po porodzie okazuje się, że musi przejść poważną operację serca. A potem jest już coraz gorzej ... i nie chodzi mi o stan fizyczny czy emocjonalny bohaterki, ale o treść.

Okazuje się, że Matt wcale nie zginął, a kiedy wraca po kilku miesiącach nie chce zdradzić co się z nim w tym czasie działo. Emilia miota się między swymi uczuciami - miłością, nienawiścią, tęsknotą, dumą, lojalnością wobec Adama, którego oświadczyny przyjęła, aby dziecko miało ojca. I właśnie ta jej postawa najbardziej wkurza, bo skoro kochasz bezgranicznie, wiesz jaką podjąć decyzję, rzucasz się ukochanemu na szyję, zamykasz wszystko za sobą, a nie udajesz obrażonej księżniczki.
Potem poznajemy rodzinną tajemnicę Matta, niebawem pojawia się była - fanatycznie zakochana w nim - dziewczyna, która doprowadza do tragedii, w tajemniczych okolicznościach dochodzi do wybuchu w firmie rodziny Thomas'ów, a na końcu mamy ślub ... A zatem, jak w każdej bajce, żyli długo i szczęśliwie.

Miałam nadzieję, że autorka nie zaniży w tak dramatyczny sposób poziomu, jaki pokazała w pierwszej części powieści, a jednak się pomyliłam. Niektóre fragmenty fabuły są tak naiwne, że wręcz śmieszne, można powiedzieć obrażające dobry smak i inteligencję czytelnika. Do końca doczytałam chyba jedynie dlatego, aby zobaczyć, co jeszcze zaserwuje nam autorka.

Nie pomyliłam się co do oczekiwań odnośnie tej części; nuda, naiwność i wnerwiająca wprost Emilia. Fabuła stworzona jakby na siłę, mało realistyczna, wydumana, tylko po co?

Emilia spodziewa się tak bardzo oczekiwanego przez Matta dziecka, między nimi wszystko układa się cudownie, ale pewnego dnia narzeczony musi wyjechać w jakiś ważnych sprawach, obiecując Emi powrót za...

więcej Pokaż mimo to

avatar
79
61

Na półkach:

Jak dla mnie super książka. Bardzo dużo się w niej dzieje. Dużo jest takich wątków, że nie chce się odłożyć tej książki. 2 i 3 część tak samo zaskakujące. Ale polecam wszystko 3 części. Naprawdę bardzo fajnie i lekko napisane.

Jak dla mnie super książka. Bardzo dużo się w niej dzieje. Dużo jest takich wątków, że nie chce się odłożyć tej książki. 2 i 3 część tak samo zaskakujące. Ale polecam wszystko 3 części. Naprawdę bardzo fajnie i lekko napisane.

Pokaż mimo to

avatar
1041
980

Na półkach: ,

⠀"Pustka jest jak blizna, która nigdy nie zniknie z naszej skóry. Rozjaśnij się, stanie się mniej intensywna, ale zawsze będzie widoczna."

To chyba nie wymaga komentarza...
Zostawię Was z tym cytatem w ciszy...

"Jedna miłość" to ostatnia, trzecia, część z serii Ani Dąbrowskiej o Emilii i Thomasie.
Zdecydowanie najsłabsza i najbardziej przewidywalna.
Świat Emi wali się, gdy Matt ginie w wypadku.
Żyje tylko dla tego małego człowieka, który rośnie pod Jej sercem. Wszystkie dni są takie same. Wsparcie przyjaciół przytłacza. Chciałaby zasnąć i się nie obudzić.
Emilia jest bardzo niezdecydowana, bawi się uczuciami Adama. Przyjmując oświadczyny daje Mu nadzieję na miłość i szczęście.
Ale czy można zapomnieć o wielkiej i prawdziwej miłości?

⠀"Pustka jest jak blizna, która nigdy nie zniknie z naszej skóry. Rozjaśnij się, stanie się mniej intensywna, ale zawsze będzie widoczna."

To chyba nie wymaga komentarza...
Zostawię Was z tym cytatem w ciszy...

"Jedna miłość" to ostatnia, trzecia, część z serii Ani Dąbrowskiej o Emilii i Thomasie.
Zdecydowanie najsłabsza i najbardziej przewidywalna.
Świat Emi wali...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4583
1476

Na półkach: ,

Cała seria była pełna absurdów, metalowe serca, czipy, dzięki którym w ciągu kilku dni można nauczyć się języka. Główna bohaterka też nie zawsze wzbudzała sympatię. Plusem książki było to, że bardzo szybko się ją czytało.

Cała seria była pełna absurdów, metalowe serca, czipy, dzięki którym w ciągu kilku dni można nauczyć się języka. Główna bohaterka też nie zawsze wzbudzała sympatię. Plusem książki było to, że bardzo szybko się ją czytało.

Pokaż mimo to

avatar
1583
1444

Na półkach: , ,

Trzecia część z serii - według mnie najsłabsza i najnudniejsza. Główna bohatera irytowała mnie do tego stopnia, że miałam ochotę odłożyć książkę na bok. Jej ciągłe lamenty, niezaradność, ucieczka od problemów i całego życia zamiast stawienie jemu czoła - uporządkowywanie pewnych spraw, wzięcie się za siebie. Takie dziecko, które nie dorosło. Straszne. Do tego naiwność, infantylizm, brak realizmu - taka bajeczka albo sen.Straszne. Normalnie telenowela.

Trzecia część z serii - według mnie najsłabsza i najnudniejsza. Główna bohatera irytowała mnie do tego stopnia, że miałam ochotę odłożyć książkę na bok. Jej ciągłe lamenty, niezaradność, ucieczka od problemów i całego życia zamiast stawienie jemu czoła - uporządkowywanie pewnych spraw, wzięcie się za siebie. Takie dziecko, które nie dorosło. Straszne. Do tego naiwność,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
584
556

Na półkach: , ,

Ostatnia, trzecia część losów Emilii Ligockiej.
Ogromne rozczarowanie😔... . Tak jak poprzednie dwie części mi się podobały, tak ta absolutnie nie. Wszyscy bohaterowie irytujący. Dialogi, sytuacje opisane poetycko- zero realizmu. Absurd goni absurd. Miałam wrażenie podczas czytania, że mam do czynienia z jakąś brazylijską telenowelą.

Ostatnia, trzecia część losów Emilii Ligockiej.
Ogromne rozczarowanie😔... . Tak jak poprzednie dwie części mi się podobały, tak ta absolutnie nie. Wszyscy bohaterowie irytujący. Dialogi, sytuacje opisane poetycko- zero realizmu. Absurd goni absurd. Miałam wrażenie podczas czytania, że mam do czynienia z jakąś brazylijską telenowelą.

Pokaż mimo to

avatar
849
846

Na półkach: , ,

“Miłość daje nam powietrze, którym oddychamy, energię, dzięki której mamy siły, by wstać z łóżka, biegać… Daje nam marzenia i chęć na dokonanie w swoim życiu więcej. Śmierć odbiera wszystko. Niszczy poukładany świat, który został zbudowany z cegieł trudów i przeciwności losu. Śmierć zostawia pustkę, nadto cichą, której nie można zagłuszyć chociażby najpiękniejszą melodią. Pustka jest jak blizna, która nigdy nie zniknie z naszej skóry. Rozjaśni się, stanie się mniej intensywna, ale zawsze będzie widoczna.”

Emilia jest załamana po śmierci Matta, jest w ciąży, ale nawet to, że spodziewa się dziecka, nie jest w stanie wypełnić pustki w sercu po stracie ukochanego. Ima się nadziei, że Matt może przeżył, jednak dla dobra maleństwa przyjmuje oświadczyny Adama, żeby zapewnić dziecku, stabilność i pełną rodzinę.
Kiedy wydawać by się mogło, że w życiu Emilii zaczyna powracać spokój, niespodziewane wydarzenie rujnuje jej świat i stawia przed podjęciem ważnej decyzji.

Jak postąpi Emilia?
Posłucha głosu serca czy będzie się kierowała rozumem?

“Kiedy weszłam do salonu, poczułam jak krew w moich żyłach nagle przestała płynąć. Stanęłam jak wryta, nie potrafiąc wykonać kroku naprzód, nie potrafiąc wypowiedzieć chociażby słowa. Nie wierzyłam własnym oczom, nie ufałam myślom. Oczy i myśli okłamywały mnie w bezwstydny sposób.”

Według mnie Ania Dąbrowska to jedna z nielicznych polskich autorek, która potrafi tak świetnie grać na emocjach czytelnika. Wiem, że kiedy sięgnę po jakąkolwiek z jej książek, to się nigdy nie zawiodę. Jej opowieści są pełne magii, wzruszeń, jak i dramatów. Każda pozycja spod pióra autorki po prostu rozkłada na łopatki.
“Jedna miłość” to kontynuacja, jak i ostatnia część trylogii, opowiadająca o losach Emilii i tego, jak sobie radzi po tragedii, która ją dotknęła. Kobieta próbuje otrząsnąć się po stracie ukochanego, ale to nie jest wcale takie proste, kiedy dosłownie każda rzecz jej o nim przypomina. Ma wokół siebie przyjaciół, którzy jej pomagają, jak tylko mogą, nosi pod sercem dziecko, które kocha nad życie. Nie wie, co tak naprawdę ma zrobić. Czy otworzyć się na nowy związek bez miłości z myślą, że ta może nadejdzie trochę później?

“Jedną miłość” czytałam z zapartym tchem i pochłonęłam tę książkę momentalnie. Kartki papieru po prostu przelatywały przez palce nie wiadomo kiedy. Fabuła była, jak dla mnie bardzo świetnie przemyślana i dobrze poprowadzona, a całego uroku dodają jej postacie pierwszo, jak i drugoplanowe, od których nie bije sztuczność. Już od pierwszej części polubiłam Agnieszkę i Grace, które wspierały i doradzały Emi, na każdym kroku, nawet James był dla mnie zaskoczeniem i zaskarbił sobie moją sympatię. Postać Emilii bardzo mi się podobała, ponieważ w tej części widać, jak kobieta się zmieniła, stała się bardziej poważniejsza i silniejsza, chociaż czasami mnie troszkę wkurzała i chciałam nią potrząsnąć. Uwielbiam styl, jakim pisze autorka, jest lekki i płynny, dzięki czemu jest nam tak łatwo się przenieść w świat i historię bohaterów, którą wykreowała Ania. Mogłabym naprawdę dużo się rozpisywać na temat tej książki i twórczości autorki, ale nie chce za dużo zdradzać z racji tego, że to zakończenie całej serii i raczej chcielibyście sami przeczytać i poczuć te emocje na własnej skórze :)

“Jest taka chwila, która potrafi zmienić wszystko… Masz tylko jedno życie, więc pozwól sobie na zmiany, zaufaj sercu, bo ono wie, że prawdziwa miłość zdarza się tylko raz.”

Podsumowując “Jedna miłość” to historia opowiadająca o tragedii, zaufaniu, wybaczaniu i miłości. Pokazuje, jak wsparcie przyjaciół potrafi podtrzymać na duchu i jak wygląda prawdziwa miłość, która zdarza się tylko raz, dzięki tej jednej i jedynej osobie, z którą pragniemy ułożyć sobie życie.
Cała trylogia jest pełna emocji, które czytelnik chłonie całym sobą, dlatego polecam Wam ją z całego serducha, bo na książkach Ani Dąbrowskiej się po prostu nie zawiedziecie. Ja na pewno do nich kiedyś wrócę :)

https://girlsbookslovers.blogspot.com/2019/03/anna-dabrowska-jedna-miosc-miosc-daje.html#comment-form

“Miłość daje nam powietrze, którym oddychamy, energię, dzięki której mamy siły, by wstać z łóżka, biegać… Daje nam marzenia i chęć na dokonanie w swoim życiu więcej. Śmierć odbiera wszystko. Niszczy poukładany świat, który został zbudowany z cegieł trudów i przeciwności losu. Śmierć zostawia pustkę, nadto cichą, której nie można zagłuszyć chociażby najpiękniejszą melodią....

więcej Pokaż mimo to

avatar
916
606

Na półkach:

„ Na dodatek ta płonna nadzieja, że miłość przyjdzie z czasem. Z czasem przychodziły tylko poważne kłopoty i nowe zmarszczki, nic więcej. Miłości nie można wygrać na loterii, nie można także zmusić serca by pokochało”.

„Jedna miłość” ta jedna, jedyna, której się nie zapomina, nawet gdy tej drugiej osoby już w naszym życiu nie ma. O której się myśli, chociaż wcale się nie chce. Która, nawet z czasem, niezależnie od ilości lat, które minęły nie słabnie. To prawdziwe uczucie, które przydarza się raz, z taką siłą, mocą, która potrafi przejść przez nasz mór, przez skórę i wkraść się prosto do myśli i serca. To uczucie jest niepowtarzalne, takie które przychodzi najczęściej niespodziewanie. Drugi człowiek pojawia się na naszej drodze i już nie chcesz iść w innym kierunku, tylko kroczyć u jego boku, ale czy zawsze jest to możliwe?

Życie stawia pod nogami wiele przeszkód, o które tak łatwo się potknąć i nawet prawdziwą miłość można utracić. Jak wtedy żyć? Bo żyć trzeba. Zwłaszcza, że nasza bohaterka Emilia ma dla kogo i właśnie dla tego kogoś chce dobrego życia.
Ale czy związek z Adamem to jest właśnie to?
Czy szczęścia można się nauczyć?
A może jednak, taka droga to nic dobrego?
Sprawdźcie sami.

Ania Dąbrowska nie oszczędziła naszych emocji, sprawiła, że było ich dużo i to tak różnorodnych. Przeskakiwaliśmy między nimi bez chwili wytchnienia. Chociaż nie zawsze pochwalałam postępowanie Emi, to mimo wszystko staram się ją zrozumieć. I jakoś, przynajmniej w pewnym stopniu mi się to udało. Główna bohaterka to kobieta, która jest w takim momencie swojego życia, że pragnie spokoju i dobra dla dziecka, ale też przecież nie należy zapominać o sobie. Zapragnęła zawalczyć również o swoje szczęście. Warto być szczęśliwym, bez tego nie da się rozsiewać pozytywnych uczuć wokół, prawda?

Cała trylogia autorstwa Anny Dąbrowskiej to niesamowita podróż w uczucia tak barwne, że nie łatwo je nieraz przyswoić. Niesamowity, plastyczny opis, sprawia, że czytelnik przeżywa je całym sobą i razem z bohaterami doświadcza wzlotów i upadków. Ale zawsze trzeba się podnieść, nie raz samemu, innym razem z pomocą innych. I taka pomoc bywa nieoceniona. Z każdą częścią spędziłam miło czas, a rozłąka z bohaterami, nie jest czymś łatwym.
Polecam Wam „Jedną chwilę”, „Jedno życie” i „Jedną miłość”.

„ Na dodatek ta płonna nadzieja, że miłość przyjdzie z czasem. Z czasem przychodziły tylko poważne kłopoty i nowe zmarszczki, nic więcej. Miłości nie można wygrać na loterii, nie można także zmusić serca by pokochało”.

„Jedna miłość” ta jedna, jedyna, której się nie zapomina, nawet gdy tej drugiej osoby już w naszym życiu nie ma. O której się myśli, chociaż wcale się nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
318
318

Na półkach:

Jak ja mogłam wcześniej nic nie wiedzieć o tej fenomenalnej serii ? Jestem w szoku 😳
„Jedna miłość” jest kontynuacją książek „jedna chwila” oraz „jedno życie” niestety ich nie czytałam ale w najbliższym czasie postaram się to zmienić gdyż „jedna miłość” skradła moje serce.
Książka piękna, wzruszająca, momentami bardzo smutna, trzymająca w napięciu już od pierwszych stron !!! Twórczości nie znałam, to była moja pierwsza książka tej autorki, jeśli inne są tak piękne jak ta to jestem pod ogromnym wrażeniem talentu ❤️
📚Emilia spodziewa się dziecka, lecz nawet ono nie wypełnia pustki po stracie ukochanego mężczyzny.
Dla dobra synka zmusza się do podjęcia dość strasznej decyzji a mianowicie przyjmuje oświadczyny Adama i stara się być szczęśliwa, choć wie że jej serce należy do innego... kiedy pomału wszystko zmierza ku lepszemu, niespodziewane wydarzenia rujnują jej świat i wywracają do góry nogami.
Co przydarzy się Emilii ? Czy będzie w stanie otworzyć swe serce dla innego ?
Zachęcam do przeczytania !!! Ja osobiście polecam ❤️

Jak ja mogłam wcześniej nic nie wiedzieć o tej fenomenalnej serii ? Jestem w szoku 😳
„Jedna miłość” jest kontynuacją książek „jedna chwila” oraz „jedno życie” niestety ich nie czytałam ale w najbliższym czasie postaram się to zmienić gdyż „jedna miłość” skradła moje serce.
Książka piękna, wzruszająca, momentami bardzo smutna, trzymająca w napięciu już od pierwszych stron...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    75
  • Przeczytane
    65
  • Posiadam
    19
  • Audiobook
    5
  • 2019
    4
  • Legimi
    4
  • 2020
    4
  • Ulubione
    3
  • 2021
    3
  • Teraz czytam
    2

Cytaty

Więcej
Anna Dąbrowska Jedna miłość Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także