Tylko dobrzy ludzie zostali

Okładka książki Tylko dobrzy ludzie zostali Aldona Reich
Okładka książki Tylko dobrzy ludzie zostali
Aldona Reich Wydawnictwo: Literacko.com.pl literatura obyczajowa, romans
278 str. 4 godz. 38 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Literacko.com.pl
Data wydania:
2019-01-14
Data 1. wyd. pol.:
2019-01-14
Liczba stron:
278
Czas czytania
4 godz. 38 min.
Język:
polski
ISBN:
9788395323300
Średnia ocen

8,4 8,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,4 / 10
7 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
122
100

Na półkach:

Mogłoby się wydawać, że życiem pewnej wsi na południowym krańcu Polski mogą wstrząsnąć co jedynie lokalne ploteczki, tymczasem Aldona Reich w swojej powieści „Tylko dobrzy ludzie zostali” dekonstruuje sielskość powieści obyczajowej, opierając cześć fabuły na mrożących krew w żyłach morderstwach. Czy we wsi grasuje seryjny morderca czy to może rodzaj vendetty?

W roli „detektywa przeszłości” – Ola, która ucieka przed swoim dotychczasowym życiem. Pogubiona, sfrustrowana i w jakiś dziwny sposób powiązana z tym, co się dzieje wokół niej. Olą jednak nie tylko targają tajemnice lokalnej społeczności, jej uwagę przykuwa również Janek – właściciel okolicznego hotelu, który cieszy się ogromnym uznaniem wśród mieszkańców i za nic ma maniery czy próżne konwenanse. I choć częściowo można się domyślić, jak potoczą się ich losy, droga ku szczęściu zdaje się być nieco wyboista i kręta.

Autorka nie daje jasnych odpowiedzi, ale uderza w struny moralności i zmusza do refleksji nad relatywizmem tego świata. Bo czy można usprawiedliwić zło dobrem ogółu? I jeszcze jedno… jeśli tylko dobrzy ludzie zostali, to co stało się z tymi złymi? I kim tak naprawdę oni są?

Mogłoby się wydawać, że życiem pewnej wsi na południowym krańcu Polski mogą wstrząsnąć co jedynie lokalne ploteczki, tymczasem Aldona Reich w swojej powieści „Tylko dobrzy ludzie zostali” dekonstruuje sielskość powieści obyczajowej, opierając cześć fabuły na mrożących krew w żyłach morderstwach. Czy we wsi grasuje seryjny morderca czy to może rodzaj vendetty?

W roli...

więcej Pokaż mimo to

avatar
484
327

Na półkach:

"Nikt nie jest do końca dobry i nikt nie jest do końca zły."

"...czasem tak właśnie trzeba: całe życie zamknąć w jednej walizce, żeby już nie mieć do czego wracać, tylko przeć naprzód."

➡️Nie zaprzeczam - tiktok z pozdrowieniami prosto ze sceny był tą iskrą. I tak miałem szczery zamiar, naprawdę miałem. Stały na biurku, płakały i wołały "czytaj mnie!". Ja oczywiście byłem nieczuły i ZIMNY (jak to ja). W ogóle nie wiem, dlaczego we wszelkich testach osobowości, którym poddaje mnie z upodobaniem firma, zawsze wychodzi, że jestem typ społeczny! No dobra, a zatem nieczuły i zimny. Wręcz przeciwnie do nich. Czy może póki co - do niej. Ona jest pełna uczuć, pełna wrażeń, pełna historii ludzi, którzy coś muszą/chcą zrobić z własnym życiem. I robią to. Czy to im się udaje? Czy mnie się udało wejść w ten świat? Świat stworzony przez Aldonę Reich, a pięknie wydany przez Vectrę. Zaraz się dowiecie.
➡️Krótki prolog sugeruje, że nie będzie to ot, taka sobie obyczajowa opowieść. I ja od razu nabieram większej ochoty do czytania, ponieważ zawsze pasjonują mnie historie wychodzące poza ramy gatunku. Historie choć trochę łamiące schematy. Spoglądające na opowieść z nieco innej strony, która nadaje im pewien sznyt i oryginalność. Wyróżniające się z tłumu. I ten prolog wcale mnie nie zmylił. Było dokładnie tak, jak lubię.
➡️Już od dawna piszę (i mówię) każdemu, kto tylko zechce słuchać, że uwielbiam dobre obyczaje. Obyczaje zahaczające o literaturę piękną, z ukrytym tuż pod powierzchnią posmakiem kryminału i nierzadko ludzkiej tragedii. To nie jest żadne "guilty pleasure", to jest po prostu "pleasure". Aldona mi to zagwarantowała.
➡️Niestety w obecnych czasach określenie "powieść obyczajowa" okrutnie straciło na wartości. Zazwyczaj są to nieskomplikowane i płytkie historie pt.: Pani poznaje pana. Pan zdradza panią (lub odwrotnie). I mamy dramę dla nastolatków. Voilà! I obyczajówka gotowa.
➡️Na okładce dołóżcie sobie faceta jak z żurnala (do porzygania),rozebranego do pasa, z kaloryferem (pfffff, te moje kompleksy) i najlepiej z tatuażem. Plus chwytliwy tytuł a'la "Czarny królewicz" albo "Zdradzone uczucia". Ojprdle. Takie dziś mamy trendy. Szczęśliwie moje przeczucie mnie nie zwiodło i Aldona jest na krańcowo odmiennym biegunie – ona pisze obyczajówki przez duże „O”.
➡️Do rzeczy - Aldona Reich mnie nie zawiodła. Nie powiem, że zaskoczyła, bo wiedziałem skądinąd, że pisze bardzo dobre książki. Ale wiedzieć skądś, a przekonać się samemu to dwie zupełnie różne sprawy. Ja już się przekonałem. Ja już wiem na pewno. I mam nadzieję, że i Wy się dowiecie.
➡️Aldona Reich potrafi tak pisać, że nawet proste sytuacje stają się interesujące. Wyobraźcie sobie, że fragment dotyczący podróży samochodem, wizyty na stacji benzynowej, w sieciowej jadłodajni - przeczytałem po prostu z niekłamaną przyjemnością. Żeby tak pisać trzeba mieć talent. I Aldona go ma.
➡️Plastyczność języka jest niezwykła. Czytając te strony niemal czułem promienie słońca na twarzy, widziałem tę chałupkę "jak żywcem wyjętą z twórczości Prusa albo Żeromskiego", słyszałem mruczenie upasionego kota. Niesamowite!
➡️Tęsknota za ciszą, spokojem, dzieciństwem przebija ze stron tej powieści nadzwyczaj wyraźnie. Tak samo jak przekonanie, że każdy kiedyś musi zwolnić, każdy musi obejrzeć się za siebie, zatrzymać na chwilę i zrobić rachunek zysków i strat. Czas takich rachunków zwykle jest trudny, prawie zawsze bolesny. Ale zawsze oczyszcza. Pozwala żyć dalej. I tutaj się w pełni z Autorką zgadzamy.
➡️Jakieś mocne słowo od czasu do czasu tylko wychodzi tej powieści na dobre. Absolutnie. Wypada naturalnie i całkowicie na miejscu. I to również doceniam. Ok, podsumujmy - językowo jest znakomicie.
➡️Znakomicie jest również pod względem uczuć kłębiących się na stronach. Od rezygnacji, nostalgii i mglistych, ale coraz wyraźniejszych wspomnień, po kiełkującą nadzieję, rodzący się optymizm, przeplatający się z gorzkimi myślami i pustką w sercu. Pustką, która powolutku czymś się wypełnia. Czym się wypełnia - sami się dowiecie. Nic nie jest proste i łatwe. Emocje pulsują pod powierzchnią i czasem płyną jak lawa. Scena z koniem - miażdży!
➡️Przeczytacie dużo mądrych i ciepłych słów. Mądrych tą swojską mądrością, nie tą przemądrzałą. Znajdziecie życzliwość i ciepło. Chwilami zgrzyt przeszłości, który nadaje tej książce swoisty charakter. I splątane ścieżki ludzi, które rozplątać bardzo trudno. Znacznie łatwiej zawiązać na gordyjski węzeł. A jak wiadomo najlepiej taki węzeł rozplątać mieczem.
➡️No i ta tajemnica. Okrutne rzeczy z przeszłości. Mrocznej przeszłości. Kolejne morderstwa. Kto? Za co? Na szczęście teraz już tylko dobrzy ludzie zostali... Czy aby na pewno? Ta tajemnica dodaje tej książce właśnie tego sznytu, o którym wspominałem.
➡️Moi Drodzy, jestem tą powieścią prawdziwie zachwycony. Jest idealna, żeby się wyciszyć, a jednocześnie nie nudzić ani przez chwilę. Napisana w świetnym stylu, bardzo "czytalna", z bohaterami bardzo prawdziwymi, nie papierowymi i nie przerysowanymi. Aż mi głupio, że tak długo zwlekałem i cieszę się, że ta przesyłka od Vectry do mnie dotarła. I spodziewajcie się recenzji kolejnych tomów. A tymczasem moja ocena 8,5/10 i O-UZJ (Obyczajowy Uncelkowy Znak Jakości) 🤗
PS. Aldona, jeśli tak piszesz kryminały, jak obyczajówki - nie mogę się doczekać 🙂
PPS. Starcie Madzi i Oli - och ach nawet mi podniosło ciśnienie 🙈

"Nikt nie jest do końca dobry i nikt nie jest do końca zły."

"...czasem tak właśnie trzeba: całe życie zamknąć w jednej walizce, żeby już nie mieć do czego wracać, tylko przeć naprzód."

➡️Nie zaprzeczam - tiktok z pozdrowieniami prosto ze sceny był tą iskrą. I tak miałem szczery zamiar, naprawdę miałem. Stały na biurku, płakały i wołały "czytaj mnie!". Ja oczywiście...

więcej Pokaż mimo to

avatar
592
474

Na półkach:

„Nikt nie jest do końca dobry i nikt nie jest do końca zły. (…). Wszyscy jesteśmy jak na styku: tam, gdzie jedno się kończy, drugie się zaczyna… Wiesz gdzie jest granica? Nie wiesz! (…). Nikt nie wie...”.

„(…) czasami tak właśnie trzeba: całe życie zamknąć w jednej walizce, żeby już nie mieć do czego wracać, tylko przeć naprzód”. Tak też zrobiła Aleksandra Chojnicz, a przynajmniej taki miała plan.. Zatrzaskując za sobą drzwi swojego dotychczasowego „półżycia” z impetem, choć również duszą pełną obaw, ruszyła ku nowemu robiąc sobie przystanek w rodzinnej wsi swojego ojca, miejscu bardziej jej obcym, niż bliskim. Niespodziewanie to właśnie miejsce obdarowało ją rodzinną, paskudną historią, której Ola wolałaby chyba nie poznać.. i zamiast być przystankiem, stało się celem na jej nowym szlaku do poznania siebie, spełniania własnych oczekiwań, do świętego spokoju.. Kobieta błądząc krętymi, wąskimi i piaszczystymi drogami przeszłości, pełnymi znaków zapytania, przemilczeń i niedomówień – zrozumiała, że nie da się pójść naprzód, gdy nie zamknie się za sobą drzwi przeszłości. Że żyjąc własnym życiem, chcąc nie chcąc, żyje się także życiem tych, którzy byli tu przed nami i tych, którzy teraz są obok nas..

„Tylko dobrzy ludzie zostali” to niezwykle klimatyczna powieść o dylematach, odmiennych punktach widzenia, oczyszczającej mocy czasu, o tajemnicach, pytaniach bez odpowiedzi i istocie życia, które zmusza do dokonania trudnego wyboru, czy bez wytchnienia się za czymś goni, czy bezustannie się przed czymś ucieka.. czy jest tym szczęście, spokój, spełnienie, czy przeszłość, wewnętrzne demony – nie wolno tracić nadziei na odnalezienie „bezpiecznej przystani”.

Polecam.

„Nikt nie jest do końca dobry i nikt nie jest do końca zły. (…). Wszyscy jesteśmy jak na styku: tam, gdzie jedno się kończy, drugie się zaczyna… Wiesz gdzie jest granica? Nie wiesz! (…). Nikt nie wie...”.

„(…) czasami tak właśnie trzeba: całe życie zamknąć w jednej walizce, żeby już nie mieć do czego wracać, tylko przeć naprzód”. Tak też zrobiła Aleksandra Chojnicz, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5
3

Na półkach:

Tę książkę czytałam kilkukrotnie i za każdym razem ujmowala mnie tak samo. Historia głównej bohaterki oraz jej charakterystyka została tak przedstawiona, że każda kobieta mogła odnaleźć w niej cząstkę siebie. Dla mnie fabuła genialnie łączy w sobie wątki obyczajowe, kryminalne a nawet miłosne. Całość okraszona nutką tajemnicy, której odkrycie spowodowało, że zatraciłam się w tym świecie. Byłam tak zafascynowana tą historią, postaciami, że kiedy doszlam do końca poczułam lekką pustkę w sercu, bo wciąż miałam ochotę na więcej, a tu przyszedł czas żeby się rozstać z głównymi bohaterami.

Tę książkę czytałam kilkukrotnie i za każdym razem ujmowala mnie tak samo. Historia głównej bohaterki oraz jej charakterystyka została tak przedstawiona, że każda kobieta mogła odnaleźć w niej cząstkę siebie. Dla mnie fabuła genialnie łączy w sobie wątki obyczajowe, kryminalne a nawet miłosne. Całość okraszona nutką tajemnicy, której odkrycie spowodowało, że zatraciłam się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
47
46

Na półkach:

Wspaniała książka! Przepiękna, niesamowita. Przeczytałem błyskawicznie. Tyle mądrości, prawd o ludziach, ich postawach, ułomnościach. Niezwykle wciągająca historia, zagadka z przeszłości, a przede wszystkim świetna kreacja bohaterki oparta o jej doświadczenia, podejście do życia. Jestem pod wrażeniem.

Polecam!

Wspaniała książka! Przepiękna, niesamowita. Przeczytałem błyskawicznie. Tyle mądrości, prawd o ludziach, ich postawach, ułomnościach. Niezwykle wciągająca historia, zagadka z przeszłości, a przede wszystkim świetna kreacja bohaterki oparta o jej doświadczenia, podejście do życia. Jestem pod wrażeniem.

Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
4
4

Na półkach:

Ola, bohaterka powieści, tak jak niektórzy z nas, w pewnym momencie swojego życia czuje się nim już znudzona. Postanawia zostawić wszystko za sobą. Sprzedaje mieszkanie, rzuca pracę, kupuje samochód i wyrusza do miejsca, które odwiedzała dawno temu – do rodzinnej wsi swojego ojca. Tak oto wraca do miejsc, o których chciała zapomnieć. Ale wieś u Aldony Reich nie jest pocztówkowa i nic nie jest takie na jakie wygląda. Dotychczasowe życie Oli staje na głowie, piętrzą się kłopoty i tajemnice. A przewrotny los stawia na jej drodze mężczyznę, któremu będzie bardzo trudno się oprzeć.
Wspaniale spędziłam czas na lekturze, czego i wam wszystkim życzę. I oczywiście serdecznie książkę polecam. Czytajcie bo naprawdę warto.

Ola, bohaterka powieści, tak jak niektórzy z nas, w pewnym momencie swojego życia czuje się nim już znudzona. Postanawia zostawić wszystko za sobą. Sprzedaje mieszkanie, rzuca pracę, kupuje samochód i wyrusza do miejsca, które odwiedzała dawno temu – do rodzinnej wsi swojego ojca. Tak oto wraca do miejsc, o których chciała zapomnieć. Ale wieś u Aldony Reich nie jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
144
121

Na półkach:

Pośród tylu bardzo dobrych ocen ja niestety odważę napisać zupełnie odmienną. Spodziewałam się lekkiej lektury ale jednak z polotem. Niestety, w pierwszym bodajże rozdziale już wiadomo, że główna bohaterka będzie miała się ku sobie z innym głównym bohaterem. Niby ok, ale czemu to jest tak oczywiste. I podane tak wcześnie. W kolejnych rozdziałach fabuła pchana na siłę. Niby jest jakaś tajemnica rodzinna ale wcale nie wciąga. Namieszane nazwisk, postaci. A tak naprawdę, łatwo się domyśleć kto i co zrobił. Główna bohaterka drażni swoją wyeksponowana bezczelnością w stosunku do wszystkich i wszystkiego co dzieje się wkoło. Wszystko wie i wszystkich ocenia. Trochę przypomina rozkapryszoną nastolatkę. Myślę, że autorka chciała pokazać dziewczynę miasta, która rzuciła pracę w korpo i ma swoja przeszłość ale wszystko to nijak się nie klei. Jest na siłę. Nie wyszło. Przeczytałam, bo nie lubię porzucać książek ale zrobiłam to bardziej z poczucia wewnętrznego obowiązku niż z czerpanej przyjemności. Jestem ciekawa czy tylko mnie ta książka nie przypadła do gustu. Szkoda bo po ocenach zapowiadało się tak dobrze.

Pośród tylu bardzo dobrych ocen ja niestety odważę napisać zupełnie odmienną. Spodziewałam się lekkiej lektury ale jednak z polotem. Niestety, w pierwszym bodajże rozdziale już wiadomo, że główna bohaterka będzie miała się ku sobie z innym głównym bohaterem. Niby ok, ale czemu to jest tak oczywiste. I podane tak wcześnie. W kolejnych rozdziałach fabuła pchana na siłę. Niby...

więcej Pokaż mimo to

avatar
228
228

Na półkach:

Dziś Przychodzę do Was z recenzją nieszablonowej książki, którą dosłownie pochłonęłam w jeden wieczór, a to tylko dlatego że nie mogłam się oderwać od tej zagadkowej treści ❤️ to idealna książka obczyajowa, w którą wplatają się wątki kryminale a zagadka do rozwiązania to sztos.

Ola Chojnicz- dziewczyna, która uciekła od swojego korpo życia, wygodnego życia postanawia na chwilę osiedlić się w rodzinnej wsi swego ojca. Mieszkańcy od początku dziwnie się jej przyglądają i ciągle pytają czy jest "tą" córką Michała Chojnicza. Dziewczynę zaczyna to irytować i jednocześnie nurtować. Bowiem, odkrywa że w przeddzień jej przyjazdu wydarzyła się we wsi tragedia a miejscowi mówią, że już "tylko dobrzy ludzie zostali". Wtedy na jaw po kolei zaczynają wychodzić na światło dzienne tajemnicze sprawy kryminalne sprzed lat a wyroki, które zostały wykonywane, działy się zawsze tego samego dnia w równonoc 23 września... I jeden z tych wyroków jest związany z jej rodziną... Dziewczyna poznaje też bardzo tajemniczego Jana Bukowskiego, mężczyznę, który jako jedyny może jej pomóc w rozwiązaniu tych zagadek, ale gdy robią krok ku sobie, nagle cofają się o dwa... Czy wyjazd, który miał być tylko ucieczką od rzeczywistości wywróci życie Aleksandry o 180 stopni? Jakie okrutne zagadki z przeszłości odkryje dziewczyna? Jakie rytualne zrobię odbywają się co kilka lat 23 września? Jak związana jest z tym jej rodzina? Co połączy Olę i Janka? I jaką mężczyzna skrywa tajemnicę?

Kochani, czytajcie tą nieoczywistą książkę. Gwarantuję Wam, że póki nie rozwiążecie zagadki to nie odłożycie książki... Mnie się powieść bardzo podobała, ponieważ miała głębsze dno a sama sprawa rozwikłała się dopiero na końcu a ja nie domyśliłam się jak było naprawdę 😊 Polecam a sama zabieram się za drugą część przygód Aleksandry i Jana.

Dziś Przychodzę do Was z recenzją nieszablonowej książki, którą dosłownie pochłonęłam w jeden wieczór, a to tylko dlatego że nie mogłam się oderwać od tej zagadkowej treści ❤️ to idealna książka obczyajowa, w którą wplatają się wątki kryminale a zagadka do rozwiązania to sztos.

Ola Chojnicz- dziewczyna, która uciekła od swojego korpo życia, wygodnego życia postanawia na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
159
159

Na półkach:

„Tylko dobrzy ludzie zostali”

„Dobre miejsce”


„Czy ten, który całe życie postępował źle i raz zrobił coś dobrego, z definicji jest dobry czy zły? A z drugiej strony: ten, który był zawsze wprost przepełniony dobrocią, robi coś złego…to jaki jest? Zły czy jednak dobry?

Aleksandra Chojnicz przebywa daleką drogę, by znaleźć odpowiedź na te wszystkie pytania, by zrozumieć, że choćby trafiło się na koniec świata, to pomiędzy dobrem a złem zawsze stoi człowiek.

Nim to jednak nastąpi, postępuje tak, jak większość ludzi, ucieka przed złem. Wychodząc z założenia, że w innym miejscu będzie lepiej,
porzuca miasto, zamienia korporacyjny dress code na kuchenny fartuszek i pozbywając się reszty swojego dotychczasowego życia, rozpoczyna zawiłą pogoń w poszukiwaniu strefy komfortu.
Wieś jawi jej się jako doskonały detoks, gdzie ma nadzieję poukładać sobie świat na nowo.

Niestety, nawet tu, pośród „dobrych” ludzi zaczyna krążyć widmo śmierci, a w powietrzu unosi się woń zbrodni owianych tajemnicą i zapachem krwi spływającej z poderżniętych gardeł. Zagadkę tych śmierci skrywa stare zdjęcie w kolorze sepii i daleka przeszłość, która dźwięczy pytaniem, co ludzie powiedzą?
Morderca tworzy nowy dekalog naznaczony zemstą, która otula wieś niczym płaszczem i spowija zmową milczenia, jakby mieszkańcy dawali ciche przyzwolenie na to, co się dzieje.

Nieoczekiwanie Ola zostaje wciągnięta w ten śmiertelny korowód. Ze zlepków plotek, wzajemnych pretensji usłyszanych pośród mieszkańców wsi, z nadgryzionych przez czas cmentarnych tablic, wyłania się prawda o rodzinie i o ojcu, jakiego nie znała.
Ta prawda ją przytłacza i pochłania. Komplikuje jej relacje z mieszkańcami i znowu wyzwala pragnienie ucieczki.

W takich trudnych okolicznościach
spotyka na swojej drodze Jana, tak samo poranionego przez życie jak ona.
O takiej miłości napisała kiedyś Agnieszka Osiecka:

„A gdy się zejdą, raz i drugi
Kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością
Bardzo się męczą, męczą przez czas długi
Co zrobić, co zrobić z tą miłością?”

Obydwoje boją się tego uczucia, ale podejmują wyzwanie i walczą, by poczuć ten ożywczy oddech miłości.
Jest im trudno ułożyć wspólny obrazek, bo każdy doznał rozczarowania.
Jana naznaczyła nie tylko nieszczęśliwa miłość, ale może nawet bardziej doświadczyła go miłość rodzicielska. Jej dotyk ukształtował jego zimnokrwisty charakter i mocno okaleczył.
Demonem Oli są natomiast blizny biegnące na jej nadgarstkach, które każdego dnia przypominają jej o przyczynie „tego aktu autodestrukcji”. To ją przeraża, bo nie chce kolejnej porażki i następnego rozstania, dlatego znowu owija się drutem kolczastym, który roztacza wokół niej złowrogą poświatę mówiącą „nie rozmawiam, nie uśmiecham się, nie nawiązuję niepotrzebnego kontaktu wzrokowego”.
*
Obydwoje zbrukani zdradą nie potrafią sobie zaufać.
Budują niepotrzebny mur, który zaczyna ich dzielić.
W ich związek wdziera się cisza, potem „zbiorowa hipnoza i totalne zakłamanie”.
Zaczyna przytulać ich lęk. Niedopowiedzenia, brak szczerości, obawa, to wszystko burzy, jakimś cudem stworzony porządek.
W podejmowane decyzje zaczyna wkradać się złość i kierować myślenie na złe tory.
Podczas tej swoistej wojny z własnymi zmorami przychodzi refleksja, że tylko wolny umysł może dać ukojenie i spokój. Ale czy oni taki stan umysłu są w stanie osiągnąć…?
*
Czytajcie, a przekonacie się, że
pani Aldona Reich stworzyła świat pełen wątpliwości i rozedrganych uczuć, w którym mocno wybrzmiewają słowa Wisławy Szymborskiej:
„Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono”.
*
Ten świat nie jest jakiś odległy, wprost przeciwnie, jest niemalże namacalny, w którym każdy odnaleźć może cząstkę siebie.
Bo czyż nie jest bliski świat, wobec którego wciąż stawiamy nowe oczekiwania, świat, w którym nie będąc pewnym siebie, nie możemy wypracować zaufania do innych, a różne przeciwności losu mogą w jednej chwili zmienić wypracowane postawy i założenia ?
W takim świecie niezwykle trudno poruszać się tak, by kogoś nie zranić i samemu nie zostać zranionym.
Dlatego autorka wyposaża bohaterów w siłę, która ich chroni, pozwala pokonać strach i zawalczyć o miłość.
A czytelnikowi zostawia ważne przesłanie:
„Czasem wydaje się nam, że nie mamy wyboru i błądzimy, że dzieje się nam jakaś krzywda, najczęściej, w naszym pojęciu, niezasłużona. Dopiero z perspektywy czasu możemy stwierdzić, co było dla nas dobre, a co złe”
*
Tak sobie myślę, że wiele związków nie musiałoby toczyć tych wszystkich niepotrzebnych bitew, gdyby ludzie spróbowali choć raz postąpić wedle prostego, ale jakże niewygodnego przepisu i okazali sobie wzajemne zaufanie poprzez odbycie szczerej rozmowy…
*
Przepiękna historia!
Gorąco polecam!

„Tylko dobrzy ludzie zostali”

„Dobre miejsce”


„Czy ten, który całe życie postępował źle i raz zrobił coś dobrego, z definicji jest dobry czy zły? A z drugiej strony: ten, który był zawsze wprost przepełniony dobrocią, robi coś złego…to jaki jest? Zły czy jednak dobry?

Aleksandra Chojnicz przebywa daleką drogę, by znaleźć odpowiedź na te wszystkie pytania, by zrozumieć,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
534
262

Na półkach:

Hejka! 🙋🏽‍♀️
Jesteście jeszcze przed czy już po urlopie? 🤔
**
**
**
Drogi czytelniku, dziś zabiorę Cię do świata, w którym zdecydujesz się wziąć urlop od życia, aby znaleźć swoją nową drogę. Postanowisz wyjechać na wieś, która na pierwszy rzut oka jest taka spokojna, sielska i pełna ludzkich ciekawych spojrzeń. Jednakże z czasem, gdy skrywana głęboko tajemnica, ujrzy światło dzienne, Ty autentycznie się przerazisz… Jesteś gotowy? 😉

Zacznę może od tego, iż jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością @aldona.reich_autor i muszę przyznać, że nawet udane. 😊 Nie ukrywam, że na początku nie mogłam wkręcić się w historię, nie byłam pewna, czego główna bohaterka tak naprawdę chce i przed czym ucieka. Jednakże z czasem wszystko zaczęło się klarować. 😁 Nie mniej jednak zarówno Ola, jak i Jan niesamowicie mnie wkurzali swoim niezdecydowaniem i warczeniem na siebie. 🤭

Autorka w sprytny sposób połączyła powieść obyczajową z elementami kryminału. I to właśnie te kryminalne akcenty sprawiły, że koniecznie chciałam dowiedzieć się co będzie dalej. I praktycznie nie mogłam odłożyć książki na bok, bo tak chciałam poznać zakończenie. Niekiedy czułam nawet delikatny strach. Jeśli chodzi o całość, to Pani Aldona pisze w lekki i przystępny sposób. Aczkolwiek uważam, iż w dużej mierze zagadka kryminalna była tutaj smaczkiem, który najbardziej przyciągnie czytelnika. Nic nie będzie się zgadzało, a samo rozwiązanie nie będzie wcale takie łatwe do odgadnięcia. Poza nim mamy po prostu opisane życie na wsi, gdzie każdy każdego zna, każdy coś po trochu wie i wszyscy są ciekawscy. Można też odnieść wrażenie, że rączka rączkę myje, a ludzie odwracają głowy, żeby pewnych rzeczy nie widzieć, lecz mi się wydaje, że po prostu nauczyli się wybaczać i rozgrzeszyć bliźniego na swój sposób.

Oceniam tę powieść w swoim odczuciu na bardzo dobrą i intrygującą, aczkolwiek moim ulubieńcem nie zostanie. 🙂 Za to ta okładka totalnie mnie kupiła, jest piękna w swojej prostocie. Totalnie minimalistyczna i zdecydowanie przyciągająca wzrok.😍

Już niedługo zabiorę się za kolejny tom. A tymczasem za możliwość przeczytania pragnę podziękować @wydawnictwo_vectra 🤗

Hejka! 🙋🏽‍♀️
Jesteście jeszcze przed czy już po urlopie? 🤔
**
**
**
Drogi czytelniku, dziś zabiorę Cię do świata, w którym zdecydujesz się wziąć urlop od życia, aby znaleźć swoją nową drogę. Postanowisz wyjechać na wieś, która na pierwszy rzut oka jest taka spokojna, sielska i pełna ludzkich ciekawych spojrzeń. Jednakże z czasem, gdy skrywana głęboko tajemnica, ujrzy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    55
  • Przeczytane
    53
  • Posiadam
    9
  • 2022
    7
  • * KIEDYŚ przeczytam ??? - do zastanowienia
    1
  • • Literatura obyczajowa i romans
    1
  • Ebook
    1
  • 2023
    1
  • Chcę w prezencie
    1
  • Serie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tylko dobrzy ludzie zostali


Podobne książki

Przeczytaj także