Ciekawy, trochę inny kryminał. Mnie się podobał. Polecam

Ciekawy, trochę inny kryminał. Mnie się podobał. Polecam

Moje pierwsze spotkanie z książka tej autorki. Pierwszy raz czytałam coś takiego jestem bardzo zadowolona. Natychmiast siegam po kolejna część cyklu. Polecam 😎

Moje pierwsze spotkanie z książka tej autorki. Pierwszy raz czytałam coś takiego jestem bardzo zadowolona. Natychmiast siegam po kolejna część cyklu. Polecam 😎

Fajnie się tę pozycję czytało.
Owszem, śledztwo się prawie nie posuwa przez długi czas, po czym w połowie wiadomo kto jest zabójcą i trzeba tylko poczekać aż śledczy pokojarzą fakty.
Mamy dużo rozmów z celebrytami, które nic nie wnoszą od początku do końca. Mamy dużo sprawdzania odcisków palców, które też nic nie wnoszą.
Śledczy zachowują się co najmniej dziwnie - żeby sprawdzić, czy dana osoba gra w serialu, kontaktują się z siostrą jednego ze śledczych. Ona nie wie, więc... sprawdza to w internecie. Hmm. Ani Natalia ani Marcin nie mogli tego zrobić? Ja rozumiem, że niektórych rzeczy o szołbizie mogli nie wiedzieć, stąd w miarę sensowne było "zatrudnienie" Zosi w roli konsultanta (inna sprawa, w jakim trybie to zostało zrobione - istna drwina z procedur). Ale w przypadku sprawdzenia kto gdzie gra, ich pierwszą myślą jest kontakt z Zosią? Serio?
Dalej: Marcin jest kreowany trochę na superbohatera: mądry, przystojny, uczciwy. Nie współgra mi z tym sposób jego postępowania wobec narzeczonej. Bardzo niesymetryczna ta ich relacja. Owszem, kiedy on był w USA, mogli się odwiedzać, rozmawiać przez skype oraz nie groziło mu żadne bezpośrednie niebezpieczeństwo. Ale on się zachowuje, jakby udział w misji "Lekarze bez granic" był czymś w rodzaju wyjazdu dla kaprysu, jakby Marta opuszczała go na kilka miesięcy, by wziąć udział w jakimś reality show typu Hotel Paradise. Nie myśli o tym, ile ta akcja może zrobić dobrego? Albo jak silna jest potrzeba udziału w tej misji ze strony narzeczonej? Widzi tylko ten aspekt, że Marty nie będzie przez rok, że pewnie nie będzie z nią kontaktu i że grozi jej realne niebezpieczeństwo i czuje się oszukany, porzucony. Jego siostra, już wklejona w krajowy showbiznesik, utwierdza go w tym przekonaniu.
On może wykonywać pracę z misją (przecież może zostać ranny lub zabity na służbie w Krakowie),ona nie? A może to była taka próba odbrązowienia Marcina jako postaci, żeby nie był idealny, żeby się okazało, że też ma wady? W każdym razie szybciutko się pocieszył.

Książce przydałaby się też korekta, bo sporo w niej błędów językowych czy gramatycznych.

Na koniec: zastanawia mnie tak bezceremonialne potraktowanie rodzimych celebrytów. W większości przypadków doskonale wiadomo o kogo konkretnie chodzi. Oczywiście, Autorka napisała, że "wszelkie podobieństwo i bla, bla...", ale to przecież oczywiste, kim jest np. Dorota Majewska, Edyta Szymańska, czy Piotr Stankiewicz. To tak wolno? Nie wiem, może się ci celebryci na to zgodzili?

Język bardzo poprawny, wręcz staranny, nawet trochę naiwny - ale ja to lubię w kryminałach.

W każdym razie czytało się to, mimo zastrzeżeń, przyjemnie. I dlatego daję aż 7. Bo mam nadzieję, że kolejne książki autorki będą jeszcze lepsze, a ten spokojny, przyjemny styl jest wart docenienia.

Największy plus tej książki: nareszcie morderstwo z konkretnym, "sensownym" motywem, a nie jakaś psychopatia.

Fajnie się tę pozycję czytało.
Owszem, śledztwo się prawie nie posuwa przez długi czas, po czym w połowie wiadomo kto jest zabójcą i trzeba tylko poczekać aż śledczy pokojarzą fakty.
Mamy dużo rozmów z celebrytami, które nic nie wnoszą od początku do końca. Mamy dużo sprawdzania odcisków palców, które też nic nie wnoszą.
Śledczy zachowują się co najmniej dziwnie - żeby...

Świetnie się bawiłam czytając tę książkę. Bombowa obserwacja świata celebrytów :) Zabawa gatunkiem. Polecam

Świetnie się bawiłam czytając tę książkę. Bombowa obserwacja świata celebrytów :) Zabawa gatunkiem. Polecam

Polecam - pozytywne zaskoczenie!

Czyta się trochę jak odcinek CSI w polskich realiach i bohaterami, którzy zdecydowanie wzbudzili moją sympatię.
Solidna intryga, ciekawe środowisko w którym obracamy się w książce i elementy mixed media (rozdziały przeplatane sensacyjnymi artykułami) sprawiły że książkę bardzo przyjemnie i szybko się czytało.

Nie jestem pewna jak czuję się z tym że udało mi się zgadnąć którymi polskimi celebrytami autorka inspirowała się tworząc niektóre postaci w książce. Niby autorka zarzeka się że wszystkie postaci są fikcyjne ale nie była zbyt subtelna i użyła ich prawdziwych imion.

Przy kolejnym wydaniu przydaoby się też zrobić lepszą korektę tekstu ale nie przeszkadzało mi to w czytaniu.

Jestem fanką mniej popularnych polskich autorów kryminałów i zamierzam kontunuować serię! :)

Polecam - pozytywne zaskoczenie!

Czyta się trochę jak odcinek CSI w polskich realiach i bohaterami, którzy zdecydowanie wzbudzili moją sympatię.
Solidna intryga, ciekawe środowisko w którym obracamy się w książce i elementy mixed media (rozdziały przeplatane sensacyjnymi artykułami) sprawiły że książkę bardzo przyjemnie i szybko się czytało.

Nie jestem pewna jak czuję...

Bardzo dobra książka.

Bardzo dobra książka.

Choć bardzo lubię twórczość autorki, pierwsza część cyklu krakowskiego nie zrobiła na mnie większego wrażenia... Mimo porządnego i przyjemnego warsztatu, historia momentami była po prostu nużąca. Świetny pomysł na fabułę, ale nie do końca wykorzystany. I choć autorka wskazuje, iż wszelkie podobieństwa do rzeczywistych osób są przypadkowe i niezamierzone, nie da się nie odnieść wrażenia, że bohaterowie są żywcem wyjęci ze świata show-biznesu 😉
Uważna lektura pozwala domyślić się zakończenia.
Za to muszę przyznać, że główni bohaterowie budzą sympatię ☺️

Choć bardzo lubię twórczość autorki, pierwsza część cyklu krakowskiego nie zrobiła na mnie większego wrażenia... Mimo porządnego i przyjemnego warsztatu, historia momentami była po prostu nużąca. Świetny pomysł na fabułę, ale nie do końca wykorzystany. I choć autorka wskazuje, iż wszelkie podobieństwa do rzeczywistych osób są przypadkowe i niezamierzone, nie da się nie...

„Ich życie to jeden wielki układ".
Wielu z nas daje się nabrać na wykreowany za duże pieniądze i wzajemne układy cukierkowy świat celebrytów. Kreują go na ciekawy i godny pozazdroszczenia.
Ludzie żyjący w blasku fleszy są piękni i bogaci, zazdrościmy im tego, co osiągnęli w życiu. Są dumni i uważają się za lepszych od innych.
Tylko rzeczywistość wygląda zgoła inaczej.

„Ich życie to jeden wielki układ".
Wielu z nas daje się nabrać na wykreowany za duże pieniądze i wzajemne układy cukierkowy świat celebrytów. Kreują go na ciekawy i godny pozazdroszczenia.
Ludzie żyjący w blasku fleszy są piękni i bogaci, zazdrościmy im tego, co osiągnęli w życiu. Są dumni i uważają się za lepszych od innych.
Tylko rzeczywistość wygląda zgoła inaczej.

Szału nie było

Szału nie było

Jestem trochę zawiedziona. Wcześniej czytałam inną trylogię pani Magiery i wrażenie było dużo lepsze. Tu w ogóle nie poczułam tego opisywanego światka celebrytów, wszystko liznięte po łebkach i bez twista,a potencjał był. Irytował mnie niekiedy kwadratowy i naiwny język. Mam nadzieję,że druga część będzie lepsza.

Jestem trochę zawiedziona. Wcześniej czytałam inną trylogię pani Magiery i wrażenie było dużo lepsze. Tu w ogóle nie poczułam tego opisywanego światka celebrytów, wszystko liznięte po łebkach i bez twista,a potencjał był. Irytował mnie niekiedy kwadratowy i naiwny język. Mam nadzieję,że druga część będzie lepsza.