rozwińzwiń

iGen. Dlaczego dzieciaki dorastające w sieci są mniej zbuntowane, bardziej tolerancyjne, mniej szczęśliwe – i zupełnie nieprzygotowane do dorosłości - i co to oznacza dla nas wszystkich

Okładka książki iGen. Dlaczego dzieciaki dorastające w sieci są mniej zbuntowane, bardziej tolerancyjne, mniej szczęśliwe – i zupełnie nieprzygotowane do dorosłości - i co to oznacza dla nas wszystkich Jean Twenge
Okładka książki iGen. Dlaczego dzieciaki dorastające w sieci są mniej zbuntowane, bardziej tolerancyjne, mniej szczęśliwe – i zupełnie nieprzygotowane do dorosłości - i co to oznacza dla nas wszystkich
Jean Twenge Wydawnictwo: Smak Słowa nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
376 str. 6 godz. 16 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Tytuł oryginału:
iGen: Why Today's Super-Connected Kids Are Growing Up Less Rebellious, More Tolerant, Less Happy--And Completely Unprepared
Wydawnictwo:
Smak Słowa
Data wydania:
2019-02-13
Data 1. wyd. pol.:
2018-04-09
Liczba stron:
376
Czas czytania
6 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9781501152016
Tłumacz:
Olga Dziedzic
Tagi:
media społecznościowe społeczeństwo młodzież Internet
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
164 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1036
142

Na półkach:

„IGen” to książka o pokoleniu osób urodzonych w latach 1995–2012, czyli pierwszym pokoleniu, które nie zna świata bez smartfonów i internetu. Mimo, iż autorka opiera się wyłącznie na badaniach, wywiadach prowadzonych w USA, to sam trend i opisywane zjawiska jak najbardziej można uznać za uniwersalne i widać je także w Polsce.
Dla mnie to warty przeczytania, skondensowany zbiór ciekawych informacji na temat tego pokolenia, pozwalający jeszcze lepiej je zrozumieć - bez oceniania.

„IGen” to książka o pokoleniu osób urodzonych w latach 1995–2012, czyli pierwszym pokoleniu, które nie zna świata bez smartfonów i internetu. Mimo, iż autorka opiera się wyłącznie na badaniach, wywiadach prowadzonych w USA, to sam trend i opisywane zjawiska jak najbardziej można uznać za uniwersalne i widać je także w Polsce.
Dla mnie to warty przeczytania, skondensowany...

więcej Pokaż mimo to

avatar
118
88

Na półkach:

Całkiem przyjemna książka, oceniam ją pozytywnie. Na pewno zaletą jest całkiem dużo statystyk, niezłe obserwacje i interpretacje, czasami spójne z moimi obserwacjami, interpretacjami i osobistymi doświadczeniami (jako że urodziłem się w 1996 r., więc się już łapię na bycie iGenem),ale też nie zawsze. Autorka wyodrębnia dziesięć trendów charakteryzujących iGen (s. 11),wedle których jest potem ułożonych dziesięć rozdziałów książki: niedojrzałość, bycie w internecie, mniej kontaktów osobistych, więcej problemów ze zdrowiem psychicznym, utrata religijności, izolacja, niepewność dochodów, większa inkluzywność, większa niezależność w wymiarze politycznym.
Można wskazać na ciekawe obserwacje Autorki:
- Nastolatkowie – chyba słuchając się swoich rodziców, którzy twierdzili, że to było głupie i nieodpowiedzialne – nie chodzą na randki i nie uprawiają seksu (s. 29-32). W ogóle młodzi ludzie nieprzesadnie mają ochotę na „dorosłe” aktywności i odpowiedzialność (wolą nadal być dziećmi),co jest zaskakujące w świetle doświadczeń poprzednich pokoleń (s. 54-57).
- Hookup culture i liberalizacja norm w zakresie seksualności wcale nie sprawia, że iGen uprawia więcej seksu (a wręcz przeciwnie) i częściej jest w związkach (też przeciwnie),a to głównie ze względu na potrzebę bezpieczeństwa (lęk przed ciążą, wykorzystaniem, ale także „zarażeniem uczuciami”, jakby miłość była czymś niepożądanym),ale również z powodu niechęci do seksu wyzutego z uczuć oraz dostępu do pornografii. Z drugiej strony seksualność staje się bardziej płynna (s. 262-263).
- Z jednej strony iGen jest bardziej inkluzywny: tak naprawdę dla młodych ludzi kolor skóry jest „niewidoczny”, oni nie uważają tego za kryterium ani na plus, ani na minus (s. 277-279),ale z drugiej strony na amerykańskich uczelniach pewnych tematów lepiej nie omawiać, bo jeszcze ktoś się poczuje skrzywdzony (s. 284-285),więc pytanie, czy tak naprawdę to pokolenie jest bardziej inkluzywne (może to po prostu jakobinizm).
- Młodzież ma coraz mniej umiarkowane poglądy (s. 301),ale z drugiej strony trudno ich zaliczyć do poglądów konserwatywnych albo liberalnych (w amerykańskiej nomenklaturze),bowiem kierują się oni przede wszystkim libertarianizmem (co jest trochę zaskakujące, skoro tak cenią sobie bezpieczeństwo),a zatem: legalna marihuana, legalna aborcja, zniesienie kary śmierci, mniej kontroli nad bronią, utrzymanie prywatnego systemu ochrony zdrowia, mniej regulacji w zakresie ochrony środowiska (s. 306-310). Jednocześnie uważają się za zwolenników „socjalizmu” (s. 313).
Warto też wspomnieć o wadach książki:
- Z perspektywy lektury w 2024 r., jest to książka „stara”, czego świadectwem było odwoływanie się do Snapchata, a nie np. do TikToka. W dobie przemian technologicznych siedem lat od pierwotnego wydania (2017 r.) to jednak bardzo dużo (chociaż trudno tutaj mieć pretensje do polskiego wydawcy, skoro po polsku ta książka wyszła w 2019 r.). Czułem też pewien niedosyt związany z tym, że chciałbym wiedzieć więcej o dorosłości (chociażby wczesnej) osób z pokolenia Z – czy ich dorosłość (i wypełnianie zadań rozwojowych właściwych dla dorosłości, np. stała praca, małżeństwo, dzieci) naprawdę aż tak się różni od poprzednich pokoleń, czy może tylko ich dojrzewanie wygląda inaczej.
- Z perspektywy naukowej niektóre interpretacje wydają się być zbyt daleko idące (np. co do „oczywistości” powiązań pojawienia się smartfonów i kryzysu zdrowia psychicznego). Nie mówię, że tak nie jest i – ostatecznie – prawem naukowca jest dokonywanie interpretacji, jednakże miałem poczucie, że te interpretacje są zbyt słabo oznaczone, a i autorka mogła zignorować pewne czynniki, które jednak mogą mieć znaczenie (przykładowo w "Rozpieszczonym umyśle" J. Haidta i G. Lukianoffa analiza była bardziej wielowektorowa, choć z drugiej strony mniej poparta badaniami),przede wszystkim te związane z ogólnym stanem społeczeństwa, zwłaszcza w wymiarze instytucjonalnym i ekonomicznym (np. stagnacja ekonomiczna, brak bezpieczeństwa na rynku pracy itd.). Zresztą w samej książce pojawiają się takie wątki jak "helicopter parenting" i rozpad tradycyjnych wspólnot (np. religijnych),które nie zostają jakoś szczególnie powiązane z kryzysem zdrowia psychicznego.
- Po trzecie, wadą pozycji jest jej amerykańskość. Nie chodzi tutaj tylko o przykłady, które niekoniecznie są adekwatne dla europejskiej rzeczywistości (wyrobienie prawa jazdy i wakacyjna praca w wieku nastoletnim jako miara dojrzałości),ale – w mojej ocenie – książka traci na tym z perspektywy naukowej. Badania międzykulturowe (np. w Europie) pozwoliłyby na ustalenie m.in., czy część z tych cech iGenu (np. potrzeba bezpieczeństwa) nie wynika przypadkiem z życia w patologicznej amerykańskiej rzeczywistości i nie jest formą nadkompensacji braku bezpieczeństwa w wymiarze społecznym (np. brak osłon socjalnych na rynku pracy, opłaty za uniwersytety etc.). Jednakże pewnie większość ww. trendów dotyczy także Polski i Europy.

Całkiem przyjemna książka, oceniam ją pozytywnie. Na pewno zaletą jest całkiem dużo statystyk, niezłe obserwacje i interpretacje, czasami spójne z moimi obserwacjami, interpretacjami i osobistymi doświadczeniami (jako że urodziłem się w 1996 r., więc się już łapię na bycie iGenem),ale też nie zawsze. Autorka wyodrębnia dziesięć trendów charakteryzujących iGen (s. 11),...

więcej Pokaż mimo to

avatar
674
202

Na półkach: ,

Dobra pozycja, ale od deski do deski naraz nie dałam rady przeczytać.

Dobra pozycja, ale od deski do deski naraz nie dałam rady przeczytać.

Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach:

Bardzo fajny materiał do którego oczywiście trzeba podejść z otwartą głową bo jak niejednokrotnie czytelnicy zauważyli dane są z USA.

Bardzo fajny materiał do którego oczywiście trzeba podejść z otwartą głową bo jak niejednokrotnie czytelnicy zauważyli dane są z USA.

Pokaż mimo to

avatar
62
14

Na półkach: ,

Warto do niej podejść z perspektywą, że dotyczy przede wszystkim młodzieży w Stanach.

Mimo, że została opublikowana stosunkowo niedawno, o iGen (a teraz częściej Gen Z) wiemy już znacznie więcej, więc zawarta w tej pozycji wiedza jest dobrą podstawą do dalszych obserwacji.

Warto do niej podejść z perspektywą, że dotyczy przede wszystkim młodzieży w Stanach.

Mimo, że została opublikowana stosunkowo niedawno, o iGen (a teraz częściej Gen Z) wiemy już znacznie więcej, więc zawarta w tej pozycji wiedza jest dobrą podstawą do dalszych obserwacji.

Pokaż mimo to

avatar
53
39

Na półkach:

Polecam do przeczytania każdemu, nie ważne z jakiego pokolenia pochodzi. Książka tłumaczy różnice pokoleniowe i wykłada je bez przesadnego oceniania. Można zrozumieć siebie i podejście do życia ludzi do okoła. Pokolenie internetu i stworzona przez nie rzeczywistość będzie dla nas czymś zupełnie nowym ale wszyscy musimy się z tym zmierzyć. Ta książka zdecydowanie pomaga się do tego przygotować.

Polecam do przeczytania każdemu, nie ważne z jakiego pokolenia pochodzi. Książka tłumaczy różnice pokoleniowe i wykłada je bez przesadnego oceniania. Można zrozumieć siebie i podejście do życia ludzi do okoła. Pokolenie internetu i stworzona przez nie rzeczywistość będzie dla nas czymś zupełnie nowym ale wszyscy musimy się z tym zmierzyć. Ta książka zdecydowanie pomaga się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
297
61

Na półkach:

Mając naście lat chciałam być bardziej dorosła i samodzielna, niż mój wiek mi na to pozwalał. Zresztą nie tylko ja. Podobnie zachowywała się większość moich koleżanek i kolegów. Poniekąd świat nam w tym sprzyjał, bo na nadopiekuńczość ze strony rodziców nie mieliśmy co liczyć – na szczęście. Byliśmy tym słynnym pokoleniem „z kluczem na szyi”, które dopiero poznawało twór zwany Internetem, łącząc się z nim poprzez modem w niemałych mękach i za miliony monet. Walczyliśmy o każdą minutę „ciekania” ze znajomymi na dworze (czy też polu – jak u niektórych bywało),graliśmy w piłkę na ulicy i walczyliśmy ze sobą o każdy nowy numer „Popcornu”. Co z nas wyrosło? Banda całkiem ogarniętych, samodzielnych i zdecydowanie elastycznych ludzi. Udaje nam się podążać za światem. Nie bez potknięć i porażek, jednak nie można nam odmówić tego, że się bardzo staramy. Może nawet za bardzo, szczególnie teraz, gdy sami jesteśmy rodzicami i nadrabiamy to, co nadrabiania chyba jednak nie wymaga…

Znacie z pewnością takie terminy jak: baby boomer, pokolenie X,Y,Z, milenials. Teraz przyszedł czas na pokolenie iGen, czyli młode osoby ze smartfonem w dłoni. Takie co korzystanie z neta mają we krwi, nie wiedzą czym jest kaseta i w większości są opętane przez FOMO. To z reguły nasze dzieci i wnuki. Dyskusji nie podlega to, że każdy jest inny, jednak zgodzicie się, że jednak każde pokolenie niesie ze sobą (bardziej lub mniej zdefiniowany) zestaw cech. Dosyć zgrabnie pokazała je Jean M. Twenge w książce „iGen” o dosyć precyzyjnym podtytule „Dlaczego dzieciaki dorastające w sieci są mniej zbuntowane, bardziej tolerancyjne, mniej szczęśliwe – i zupełnie nieprzygotowane do dorosłości* (*i co to oznacza dla nas wszystkich)”.

Zaletą tej publikacji jest to, że autorka naprawdę gruntownie podeszła do tematu charakterystyki młodego pokolenia. Pod rozwagę wzięła niemal wszystkie aspekty i sfery życia przedstawicieli iGen. Zbadała wszystko to, co mogła, i przedstawiła swoje wnioski w konkretnych liczbach. Przyznam, że już dawno nie czytałam tak dogłębnej analizy, z której wypłynęło mnóstwo niebywale ciekawych wniosków dotyczących m.in. życia seksualnego, poglądów politycznych, podejścia do pracy zarobkowej, a przede wszystkim relacji międzyludzkich. Okazuje się na przykład, iż zarówno pokolenie iGen, jak i ich rodzice grają w tej samej drużynie – dojrzewania wolniej, że mamy najszybszy i najpełniejszy dostęp do informacji, a z reguły wykorzystujemy go na oglądanie śmiesznych filmików z kotami, że dzisiaj niemal nikt nikogo nie leje „po szkole w dole”, bo wystarczy fatalny komentarz w sieci i kolejne dziecko trafia na kozetkę u psychologa. A wiecie na co największy nacisk kładą najmłodsi? Otóż na bezpieczeństwo! Nie w głowie im szaleństwa na miarę naszych czasów, bo to bardzo delikatne pokolenie topiące się pod najmniejszym naciskiem. To pokolenie mieszkające pod parasolem. Jest jednak coś, czego możemy im zdecydowanie pozazdrościć. Czego? Tradycyjnie dowiecie się tego, czytając książkę. Ostrzegam tylko przed jednym, mnie akurat lekko drażniącym aspektem, otóż badania dotyczą młodzieży amerykańskiej, a zatem nie wszystko można przenieść na nasz grunt. Lektura ciekawa, otwierająca oczy, utwierdzająca w pewnych przekonaniach, ale i nie do bezkrytycznego przyjęcia.

Odłóżcie telefony , odejdźcie od komputerów i poczytajcie trochę 😉 Najlepszy psychotrop ever!

Mając naście lat chciałam być bardziej dorosła i samodzielna, niż mój wiek mi na to pozwalał. Zresztą nie tylko ja. Podobnie zachowywała się większość moich koleżanek i kolegów. Poniekąd świat nam w tym sprzyjał, bo na nadopiekuńczość ze strony rodziców nie mieliśmy co liczyć – na szczęście. Byliśmy tym słynnym pokoleniem „z kluczem na szyi”, które dopiero poznawało twór...

więcej Pokaż mimo to

avatar
48
5

Na półkach:

Książka zebrała interesujące dane spośród ankiet oraz rozmów wśród młodzieży. Prowadzi do ciekawych wniosków i spostrzeżeń. Minusem jest to że dane kończą się w okolicach 2016 a więc w kulminacyjnym momencie dojrzewania iGenu, nie jest to jednak wina autorki. Osobiście uważam również że można by ją znacząco skrócić co nie zaszkodziłoby samej treści. Mimo wszystko polecam każdemu zainteresowanemu a w szczególności młodym rodzicom.

Książka zebrała interesujące dane spośród ankiet oraz rozmów wśród młodzieży. Prowadzi do ciekawych wniosków i spostrzeżeń. Minusem jest to że dane kończą się w okolicach 2016 a więc w kulminacyjnym momencie dojrzewania iGenu, nie jest to jednak wina autorki. Osobiście uważam również że można by ją znacząco skrócić co nie zaszkodziłoby samej treści. Mimo wszystko polecam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3123
1411

Na półkach: ,

Bardzo dobra i przystępnie napisana pozycja analizująca trendy nowego pokolenia, urodzonego "ze smartfonem w ręce". Na pewno osobom ze starszych roczników pozwala zrozumieć pewne zachowania, jak np. przewrażliwienie na punkcie pewnych kwestii. Aczkolwiek mnie to też mocno niepokoi, bo tolerancja, czy wolność słowa nie polega na uciszaniu tych, których poglądy nam nie odpowiadają. Z tego względu polecam szczególnie te rozdziały o tolerancji właśnie.

Rzecz jasna rzecz i badania, na które powołuje się autorka, robione były na amerykańskiej młodzieży, jednak w rozwiniętych krajach wygląda to podobnie. A z racji tego, że my w Polsce uwielbiamy kopiować wszystko, co amerykańskie, sądzę, że te dane można z łatwością ekstrapolować na nasz polski grunt.

Bardzo ważne jest, moim zdaniem to, co autorka podkreśla od samego początku - że zachodzące w społeczeństwie zmiany nie są ani dobre, ani złe (tak samo jako nie wartościuje w ten sposób pokolenia iGen),po prostu są. I musimy je zaakceptować. Dla mnie ta pozycja jest bardzo wyważona w tonie, pełna zrozumienia dla młodych ludzi, ich lęków i obsesji (dokładnie zgodnie z tym, co autorka pisze o ich nadwrażliwości). To, czego mi zabrakło, to podejście do ochrony środowiska naturalnego, a przecież to jest kwestia, która w najbliższych latach będzie zaprzątać świat i z którą iGen będzie musiał się zmierzyć.

Bardzo dobra i przystępnie napisana pozycja analizująca trendy nowego pokolenia, urodzonego "ze smartfonem w ręce". Na pewno osobom ze starszych roczników pozwala zrozumieć pewne zachowania, jak np. przewrażliwienie na punkcie pewnych kwestii. Aczkolwiek mnie to też mocno niepokoi, bo tolerancja, czy wolność słowa nie polega na uciszaniu tych, których poglądy nam nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
141
8

Na półkach:

Książka zawiera głównie statystyki nt. iGenu i ich interpretację. Dane są urozmaicone fragmentami rozmów autorki z nastolatkami. Dobra pozycja dla każdego, kto chce zrozumieć różnice pokoleniowe.

Książka zawiera głównie statystyki nt. iGenu i ich interpretację. Dane są urozmaicone fragmentami rozmów autorki z nastolatkami. Dobra pozycja dla każdego, kto chce zrozumieć różnice pokoleniowe.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    532
  • Przeczytane
    190
  • Posiadam
    53
  • Teraz czytam
    22
  • Psychologia
    11
  • 2019
    11
  • E-book
    7
  • 2020
    7
  • Ebooki
    5
  • 2020
    4

Cytaty

Więcej
Jean Twenge iGen. Dlaczego dzieciaki dorastające w sieci są mniej zbuntowane, bardziej tolerancyjne, mniej szczęśliwe – i zupełnie nieprzygotowane do dorosłości - i co to oznacza dla nas wszystkich Zobacz więcej
Jean Twenge iGen. Dlaczego dzieciaki dorastające w sieci są mniej zbuntowane, bardziej tolerancyjne, mniej szczęśliwe – i zupełnie nieprzygotowane do dorosłości - i co to oznacza dla nas wszystkich Zobacz więcej
Jean Twenge iGen. Dlaczego dzieciaki dorastające w sieci są mniej zbuntowane, bardziej tolerancyjne, mniej szczęśliwe – i zupełnie nieprzygotowane do dorosłości - i co to oznacza dla nas wszystkich Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także