Star-Lord: Bezkrólewie / Anihilacja: Podbój - Star-Lord

192 str. 3 godz. 12 min.
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Superbohaterowie Marvela (tom 43)
- Seria:
- Superbohaterowie Marvela
- Tytuł oryginału:
- Marvel Preview #4, 11; Annihilation:Conquest - Star-Lord #1-4
- Wydawnictwo:
- Hachette Polska
- Data wydania:
- 2018-08-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-08-15
- Liczba stron:
- 192
- Czas czytania
- 3 godz. 12 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328209831
- Tłumacz:
- Jakub Jankowski
- Tagi:
- Star-lord
Oto legendarny Star-Lord, zbawca gwiezdnych szlaków! Peter Quill - odważny międzygalaktyczny wojownik to bohater, jakiego nigdy dotąd jeszcze nie spotkaliście! Odkupiony i odrodzony Peter Quill stał się jedną z najjaśniejszych gwiazd Marvela. Teraz, kiedy rozpoczyna się wojna o wszechświat, historia nowego dziedzictwa czeka na to, aż ktoś zapisze jej czyste karty. Przykładny heroizm Star-Lorda, który wypełnia ten komiks, sprawi, iż ani na chwilę nie zwątpicie, że galaktyka nigdy nie była w lepszych rękach.
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 19
- 18
- 11
- 4
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Star-Lord: Bezkrólewie / Anihilacja: Podbój - Star-Lord
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawy zbiór, najpierw dość nietypowo, jak na Marvela, pierwsze dwa zeszyty są narysowane tylko przy pomocy czarnego tuszu. Kolejne, już ta seria "odrodzona", żywcem przypomina filmowe Avengers. Do tego dość specyficzny, czarny humor i zgryźliwość Petera, który pragnie zapomnieć o byciu Star-Lordem.
Ciekawy zbiór, najpierw dość nietypowo, jak na Marvela, pierwsze dwa zeszyty są narysowane tylko przy pomocy czarnego tuszu. Kolejne, już ta seria "odrodzona", żywcem przypomina filmowe Avengers. Do tego dość specyficzny, czarny humor i zgryźliwość Petera, który pragnie zapomnieć o byciu Star-Lordem.
Pokaż mimo toA przed Wami bardzo mocny średniak.
Star-Lord nigdy nie należał do moich ulubionych bohaterów Marvela. Jest mi bardzo obojętny. Po tym komiksie mogę powiedzieć, że kompletnie nic się nie zmieniło.
Na początku dostajemy debiut postaci. Historia składa się z dwóch zeszytów, ale takich grubych zeszytów. Nie miałabym nic przeciwko dużej ilości stron, ALE... to były nudne zeszyty. I złe. Przynajmniej dla mnie. Co mi w nich nie pasowało? Już pierwsze strony, w których autorzy porównali postać Star-Lorda do... Jezusa. Tak, dobrze przeczytaliście. Była to dla mnie gruba, niesmaczna przesada. Ale dobra, postanowiłam dać komiksowi drugą szansę, w końcu to były dopiero trzy strony! Do tego jednym ze scenarzystów był Chris Claremont. Ale to był mój błąd, bo niesamowicie się wynudziłam przy czytaniu (a moje serduszko kochające twórczość Claremonta zostało złamane). Nie czytałam komiksu pod wieczór, bo bałam się, że zasnę w trakcie i siostra będzie się ze mnie śmiać. A w ciągu dnia i tak musiałam się zmuszać do tego, by go dokończyć. Co jeszcze nie przekonuje w tym komiksie? Sam Star-Lord. Ale nie polubiłam tej postaci, jego charakteru. Był strasznym bufonem! Nie wiem, co ludzie z lat 70. w nim widzieli. Ale żeby nie było, są plusy, czyli rysunki. Nawet mi się one podobały, tak samo jak postawienie na brak kolorów. Tylko to, że był to komiks czarno-biały sprawił, że doczytałam go do końca.
Dobra, po tym narzekaniu przejdźmy do głównej historii, gdzie czeka nas trochę mniej narzekania. Tym razem Star-Lord wraz z pewną grupą przestępców musi uratować (nie zgadniecie) świat. Brzmi znajomo? Jak dla mnie był to wstęp do Strażników Galaktyki upchnięty w historię o Star-Lordzie. Nawet połowa członków grupy już się zgadza – mamy Mantis, szopa i Groota. Może dzięki temu historia w komiksie nie nudzi tak jak ta z pierwszej części albumu. Ale nie oznacza to, że jest wciągająca. Mnie zainteresowała tylko do tego stopnia, że nie bałam się już czytać w nocy. Po prostu miałam pod ręką to czytałam. Trochę bardziej wciąga końcówka, w której następuje rozwiązanie wszystkich wątków. Jednak nie można uznać tego za plus, bo autorzy upchnęli tam rozwiązania dosłownie WSZYSTKICH wątków i dorzucili kilka nowych, przez to panuje tam zamęt przyprawiający o ból głowy. Sytuacji nie ratują też rysunki. Przemówiły one jedynie do mojej wyobraźni. Otóż postacie (szczególnie Star-Lord) przypominały mi... przystojnego Skalmara. A przez to trochę trudno było mi się skupić na i tak nie wciągającej fabule. Tak więc o komiksie łatwo szybko zapomnieć.
Czy polecam? No nie bardzo. Chyba że lubicie średnie komiksy, wtedy może znajdziecie tam coś dla siebie.
A przed Wami bardzo mocny średniak.
więcej Pokaż mimo toStar-Lord nigdy nie należał do moich ulubionych bohaterów Marvela. Jest mi bardzo obojętny. Po tym komiksie mogę powiedzieć, że kompletnie nic się nie zmieniło.
Na początku dostajemy debiut postaci. Historia składa się z dwóch zeszytów, ale takich grubych zeszytów. Nie miałabym nic przeciwko dużej ilości stron, ALE... to były nudne...