rozwińzwiń

Listy. Cwietajewa, Rilke, Pasternak

Okładka książki Listy. Cwietajewa, Rilke, Pasternak Marina Cwietajewa, Borys Pasternak, Rainer Maria Rilke
Okładka książki Listy. Cwietajewa, Rilke, Pasternak
Marina CwietajewaBorys Pasternak Wydawnictwo: Fundacja Evviva L'arte biografia, autobiografia, pamiętnik
411 str. 6 godz. 51 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Wydawnictwo:
Fundacja Evviva L'arte
Data wydania:
2018-10-24
Data 1. wyd. pol.:
2018-10-24
Liczba stron:
411
Czas czytania
6 godz. 51 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394474720
Tłumacz:
Jacek Chmielewski
Tagi:
pamiętnik dziennik listy wspomnienia samotność smutek śmierć
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
8 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1087
195

Na półkach: ,

Dla każdego fana „Doktora Żywago” zbiór listów będzie zapewne stanowił uzupełnienie do tej wspaniałej książki Pasternaka. Gdyby jednak spojrzeć na tę publikację z całkiem innej strony, nie biorąc pod uwagę „Doktora Żywago”, otrzymujemy samą w sobie piękną, smutną i mądrą korespondencję trojga wielkich poetów. Korespondencja ta sama w sobie stanowi odrębną historię, a wyłaniające się z listów wzajemne relacje doskonale nadawałyby się jako materiał na zajmującą powieść. Powieść, a nie film, gdyż film raczej nie zdołałby oddać wielu psychologicznych aspektów, jak ten, że Pasternak napisał do Rilkego zaledwie jeden list i nigdy nie odpowiedział niemieckiemu poecie. Słowa to nie obrazy, a raczej obrazy wyobraźni, każdy czytelnik tworzy swoje własne. List Pasternaka do Rilkego stał się za to katalizatorem listów pomiędzy nim i Cwietajewą. Listy Cwietajewej są żywiołowe, zaborcze, czasem nawet histeryczne, by pod sam koniec przekroczyć granicę obyczajności, gdy słowa Cwietajewej zaczynają opisywać bezgraniczną miłość. Rilke jest zszokowany, wpierw hołdem oddanym mu przez Cwietajewą (od pierwszych jej listów czuć zapach kadzidła, to hymny na cześć największego poety, nieprzebierające w epitety pochwały),a potem wylewnością i brakiem skrępowania w używanych przez rosyjską poetkę słowach. Pasternak stoi nieco z boku, Cwietajewa opisuje mu swą korespondencję z Rilkem; przypatruje się korespondencji z Rilkem, którą sam zainicjował i z której sam siebie wykluczył. Jeśli jeszcze dodać to tego, że w okresie wymiany bujnych w emocje listów troje korespondentów nigdy nie spotkało się ze sobą, to chyba doleje wystarczająco oliwy do czytelniczego ognistego głodu poznania losów poetów zawartych w ich listach. „Listy” zaopatrzone są w komentarze i podzielono je na okresy. Wartościowy epilog kończy prezentacje listów, a po nim następuje „Alfabet” autorstwa Piotra Nowaka, który wyjaśnia kulisy korespondencji oraz dalsze losy jej autorów.

Dla każdego fana „Doktora Żywago” zbiór listów będzie zapewne stanowił uzupełnienie do tej wspaniałej książki Pasternaka. Gdyby jednak spojrzeć na tę publikację z całkiem innej strony, nie biorąc pod uwagę „Doktora Żywago”, otrzymujemy samą w sobie piękną, smutną i mądrą korespondencję trojga wielkich poetów. Korespondencja ta sama w sobie stanowi odrębną historię, a...

więcej Pokaż mimo to

avatar
745
699

Na półkach: ,

Jeśliby kiedyś miała wygasnąć moja miłość do piękna słowa pisanego to mam nadzieję, że jednak na dnie mojego serca na zawsze pozostanie esencja, osadzona tam przez trzy nadal błyszczące na moim poetyckim firmamencie gwiazdy. Ponieważ przeczytawszy ich korespondencję poczułem, że muszę od nich dostać coś, dla czego nie żałowałbym miejsca w tym przeładowanym niechcianymi drobnostkami świecie. A czemu miałbym to złożyć w sercu? Bo najmilsze skarby składa się właśnie tam. Byłoby niedorzecznością, gdybym do listów tej wielkiej trójki podchodził jak do zwykłego dokumentu, informującego o nawet najbardziej tajemnych marzeniach. Bo wejście do świątyni pragnień wydało mi się przemieszaniem "ja" i "ty" oraz "on". A w tym nigdy niespełnionym zamierzeniu spotkania zobaczyłem duchową samotność, ubrane w boskie szaty nadzwyczaj poruszające poetyckie zjawisko.

Podobnie ma się sprawa z opowiadanymi snami, brzmią tak samo jak epistolarny dialog Cwietajewej, Rilkego i Pasternaka. W neoromantycznej atmosferze można tu odkryć "świat dusz" nigdy nieumierających, uszlachetniających ziemskie poczynania słowa często brutalnego i pośledniej jakości. Bo napisane przez nich frazy brzmią jak uwolnione z więzów doczesności i obowiązku wobec niej. Tu żyje miłość, w języku wielkich poetów wybrzmiewa niczym najwyższa sztuka słowa, epistolarna liryka nad którą pochylą się wszystkie wrażliwe sumienia. Poza tym te krótkie elektryzujące spięcia, gwałtowne porywy, powodowane uwielbieniem wywyższanie nad największe świętości. A nad tym ogrom odległości, Rosja, Francja, Szwajcaria. Problem dla nich nie do pokonania, lecz zapewne bez niego nie powstałaby nuta jedności, koncert na trzy serca wygrywany lekko i całkiem naturalnie.

Wiele się dowiedziałem, jeszcze więcej wyczułem między wierszami. Taka lektura uczy cierpliwości i uważnego wsłuchiwania się w bicie serc. Bo przecież stale rozrastająca się gorycz jest tu tak samo obecna, jak czułość. Kto nie skosztował wylewności uczuć Cwietajewej, ten nie wie, co chcę wyrazić. Dzięki niej mogłem widzieć, słyszeć, czuć. Chłonąć zjawisko jakim był Rilke, na nowo poznawać określenie "wspaniały". Dlatego pomimo tego, że czytałem jedynie listy, to jednak myślę o nich jak o niepojętym cudzie poezji. Jest w nich subtelna arytmia połączona ze wspólnotą oddychania tym samym powietrzem. Nie dziwię się, że skoro tych ludzi połączyło coś tak pięknego, to ja urzeczony tym wszystkim wpatrywałem się w nich i chłonąłem każde ich słowo. Przecież tak się powinno reagować na uosobienie najwyższej duchowości. Szczególnie teraz, w zalewie miałkich spraw i jeszcze bardziej powierzchownej kultury masowej.

Nie wiem, czy kiedykolwiek będzie mi dane z taką intensywnością ponownie przeżywać sen we śnie. Temperatura tej korespondencji przywoływała mi momentami myśli niekoniecznie nadające się do ich umieszczania na widok publiczny. Chociaż czułem, że na moich oczach przenikana jest tajemnica śmierci, to równie często otwierałem szeroko oczy na przejawy buzującego ekshibicjonistycznego życia. A wtedy Rilke w swym pustelniczym żywocie jawił się jako osoba na chwilę zesłana na ziemię tylko dlatego, żeby potem móc stąpać po podniebnych ścieżkach. Zapewne razem z Cwietajewą, bo to poczucie jej oderwania od wszystkiego co ziemskie, stanowi kwintesencję ich listów. "Jest mi wszystko jedno, dokąd lecieć". Te słowa pasują do niej najlepiej. Tak więc odlećmy razem z nimi. Ponieważ to dobre ćwiczenie dla naszej wyobraźni.

Jeśliby kiedyś miała wygasnąć moja miłość do piękna słowa pisanego to mam nadzieję, że jednak na dnie mojego serca na zawsze pozostanie esencja, osadzona tam przez trzy nadal błyszczące na moim poetyckim firmamencie gwiazdy. Ponieważ przeczytawszy ich korespondencję poczułem, że muszę od nich dostać coś, dla czego nie żałowałbym miejsca w tym przeładowanym niechcianymi...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
10

Na półkach:

męczący świat emocji i bólu. który z każdym słowem budzi coraz większe zdziwienie. Zycie i tworczość na krawędzi nie dla kazdego, dlatego książka wybitnie dla koneserów.

męczący świat emocji i bólu. który z każdym słowem budzi coraz większe zdziwienie. Zycie i tworczość na krawędzi nie dla kazdego, dlatego książka wybitnie dla koneserów.

Pokaż mimo to

avatar
1658
720

Na półkach: , ,

Trzy niezwykłe umysły. Artyści przez duże A. I niesamowita wymiana myśli, ukazująca trudne, ale jakże ciekawe osobowości.
Doskonale opracowane komentarze, prowadzące czytelnika przez meandra ich losów i historii.
Nie jest to łatwa lektura, ale warta skupienia i spędzenia z nią czasu.

Trzy niezwykłe umysły. Artyści przez duże A. I niesamowita wymiana myśli, ukazująca trudne, ale jakże ciekawe osobowości.
Doskonale opracowane komentarze, prowadzące czytelnika przez meandra ich losów i historii.
Nie jest to łatwa lektura, ale warta skupienia i spędzenia z nią czasu.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    60
  • Przeczytane
    14
  • Posiadam
    7
  • Teraz czytam
    3
  • Obyczajowe
    1
  • Biografia, autobiografia, pamiętnik
    1
  • Przeczytane w 2018
    1
  • Poszukiwane
    1
  • Biografie, listy, wspomnienia
    1
  • Rosyjskie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Listy. Cwietajewa, Rilke, Pasternak


Podobne książki

Przeczytaj także