W odróżnieniu od poprzedniego niewiele wnoszącego tomu ten, jest jego zupełnym przeciwieństwem. Fabuła brnie do przodu w zawrotnym tempie, a Guts dalej się "Zmaga", ale najwidoczniej taki jego los. Jedną z ciekawszych kwestii jest rola apostoła-ofiary-pająka, czy jakby go nie nazwać. Bo czego by nie powiedzieć jest on zagadką i obietnicą pewnego przełomu na który nie mogę się doczekać! Nie pozostaje nic jak tylko złożyć zamówienie na kolejne tomy, coby dowiedzieć się nieco więcej.

W odróżnieniu od poprzedniego niewiele wnoszącego tomu ten, jest jego zupełnym przeciwieństwem. Fabuła brnie do przodu w zawrotnym tempie, a Guts dalej się "Zmaga", ale najwidoczniej taki jego los. Jedną z ciekawszych kwestii jest rola apostoła-ofiary-pająka, czy jakby go nie nazwać. Bo czego by nie powiedzieć jest on zagadką i obietnicą pewnego przełomu na który nie mogę...

GDY FANTASY SPOTYKA HORROR

Dziś będzie trochę nietypowo, bo in media res, skoro rzucam się od razu z recenzją na 20 tom serii „Berserk”, ale cóż, czasem tak bywa. Zostawiając jednak wszystko to za sobą, a spoglądając na samą mangę, muszę powiedzieć, że to kawał dobrej, dynamicznej opowieści. Opowieści w sam raz dla dorosłych miłośników dark fantasy i horroru, którym nie straszna makabra, lejąca się krew i trupy zaściełające ziemię.

Głównym bohaterem serii jest niejaki Guts, zwany również jakże wymownie Zabójcą Stu i Czarnym Szermierzem, służącym jako najemnik i działającym w średniowiecznej Europie. W tym tomie wkracza on do Albionu, ale jak zawsze nic nie może iść bezproblemowo. Z jednej strony Mozgus i jego ludzie, z drugiej istoty nie z tego świata atakujące święte miejsce… Tragedia i rzeź wiszą w powietrzu, sytuacja staje się coraz bardziej napięta i niebezpieczna, a w wirze szalonych wydarzeń nasz najemnik stara się za wszelką cenę ocalić Cascę, ale czy ma jakiekolwiek szanse?

Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/02/berserk-20-kentaro-miura.html

GDY FANTASY SPOTYKA HORROR

Dziś będzie trochę nietypowo, bo in media res, skoro rzucam się od razu z recenzją na 20 tom serii „Berserk”, ale cóż, czasem tak bywa. Zostawiając jednak wszystko to za sobą, a spoglądając na samą mangę, muszę powiedzieć, że to kawał dobrej, dynamicznej opowieści. Opowieści w sam raz dla dorosłych miłośników dark fantasy i horroru, którym nie...

Na początku był falstart i trwał aż trzy tomy.
Nażelowany mięśniak wywija mieczem na prawo i lewo, kładąc pokotem wszystkich w zasięgu wzroku: żołnierzy, zwykłych wieśniaków czy mityczne stwory, nie wiadomo o co chodzi, facet jest jakiś naburmuszony, chyba się obraził, ale o co?
Czwarty vol wynagradza wytrwałych. Ten mangaka potrafi nie tylko rysować, ale również opowiadać historie. I jeszcze jedno: udało mu się wykreować fantastycznego bohatera.
Griffith - kapitalna postać: piękna i fascynująca. Z zapartym tchem śledziłam losy tego chłopca-marzyciela; ubolewam głośno nad jego zniknięciem. Gutts jest, owszem, piękny i ma wspaniałe mięśnie, ale czego można oczekiwać po przerośniętym chłopku-roztropku, który najpierw, wpatrując się smętnie w swój olbrzymi miecz, rozmyśla nad sensem istnienia, by następnie dojść do wniosku, że żyje właśnie po to, aby wymachiwać tym mieczem ile wlezie, a potem się zobaczy. Stąd dalsze tomy to młócka dla młodszaków, względnie miłośników gatunku. Krwiożercze pszczoły udające elfy czy bezmózgie łachmaniary lezące prosto pod nóż to dla mnie zbyt dużo fantastyki w fantastyce. Plus powtórzenia, nieuchronne w przypadku tak długiej serii, np. wyskakujące w regularnych odstępach wciąż te same potwory, na których widok człowiek zaczyna w końcu nerwowo reagować.
Dlatego ja kończę tutaj swoją przygodę z serią "Berserk", jednak polecam tę mangę innym komiksomaniakom, bo warto. I to jeszcze jak warto!

Na początku był falstart i trwał aż trzy tomy.
Nażelowany mięśniak wywija mieczem na prawo i lewo, kładąc pokotem wszystkich w zasięgu wzroku: żołnierzy, zwykłych wieśniaków czy mityczne stwory, nie wiadomo o co chodzi, facet jest jakiś naburmuszony, chyba się obraził, ale o co?
Czwarty vol wynagradza wytrwałych. Ten mangaka potrafi nie tylko rysować, ale również...