Adeptka
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Cykl:
- Czarny Mag (tom 2)
- Tytuł oryginału:
- Apprentice
- Wydawnictwo:
- Uroboros
- Data wydania:
- 2019-01-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-01-30
- Data 1. wydania:
- 2015-12-15
- Liczba stron:
- 416
- Czas czytania
- 6 godz. 56 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328061408
- Tłumacz:
- Emilia Skowrońska
- Inne
Ryiah przetrwała próbny rok w Akademii Magii, ale dopiero teraz zaczyna się dla niej prawdziwa nauka.
Dziewczyna dostała się do wymarzonej frakcji bojowej, ale musi stawić czoła nauczycielowi, którego nie znosi, i wrogo nastawionej Priscilli. Sytuacji nie ułatwia też relacja z Darrenem, oscylująca między wrogością a sympatią, może nawet fascynacją…
Kiedy jeden z uczniów zostaje zabity w nieprzyjacielskim ataku, nauka schodzi jednak na dalszy plan. W powietrzu wisi wojna, być może Ryiah będzie musiała wykorzystać swoje umiejętności szybciej, niż sądziła.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Nie tylko początki bywają trudne...
„Adeptka” to drugi tom debiutanckiego cyklu Rachel E. Carter pt. „Czarny Mag”. Po dwóch częściach tej serii przez cały czas mam w głowie słowo „banalna” i choć rozumiem, że autorka jest świeżynką w świecie wydawniczym, jestem na nią trochę zła. Za jej brak oryginalności, kreatywności i tego czegoś, co autor przekazuje w książce, sprawiając, że czytelnik odczuwa „cokolwiek”, odkładając przeczytaną pozycję na półkę. Ja po przeczytaniu tej książki nie czułam nic. Jest to kolejna „młodzieżówka”, jakich wiele. Krótkotrwała i niezobowiązująca odskocznia. Dlatego chcąc być wobec niej sprawiedliwa, w takich kategoriach będę ją oceniać.
W tomie tym autorka znacznie rozbudowuje fabułę. Oczywiście nie spodziewajcie się świata stworzonego na podobieństwo „Wiedźmina” czy „Gry o tron”, ale w porównaniu z pierwszym tomem jest nieco lepiej. Zaczynamy w końcu poznawać ten świat z mapki z przodu książki, gdyż adepci z drugiego, trzeciego, czwartego i piątego roku ćwiczą swoje umiejętności magiczne podczas semestralnych praktyk, na które posyłani są w różne części Jeraru. Warto wspomnieć, że drugi tom różni się od pierwszego pod względem czasu akcji. W pierwszym towarzyszyliśmy bohaterom tylko przez jeden rok szkolny, natomiast drugi obejmuje cztery kolejne lata, które Ryiah wraz z przyjaciółmi spędza, szkoląc się w Akademii. Pojawiają się również nowe postacie, które wnoszą do powieści świeżość i oddech. Niemniej książka skupia się głównie na Ryiah. Jej próby zostania elitarnym magiem bojowym przeplatane są dziwną relacją z Darrenem i sytuacjami, które mają pełnić rolę zwrotów akcji.
Jak pewnie się domyślacie, nie przepadam za główną bohaterką. Cały czas dostrzegam w jej postaci jakieś braki. Za mało inteligentna, nie tak silna jak inni, nie dość potężna, jakby autorka chciała. Nawet nie mogę powiedzieć, że jest ładna, bo choć książę Darren ma do niej słabość, czego doprawdy nie rozumiem, to autorka nie stwarza wokół niej aury bycia pożądaną. Jestem tym faktem trochę zasmucona, ponieważ uwielbiam, gdy narratorką jest kobieta, co pozwala mi lepiej wczuć się w fabułę. Tym razem jednak nie potrafiłam tego zrobić, gdyż Ryiah jest postacią wręcz przezroczystą, niewyróżniającą się niczym szczególnym. I choć jako niepoprawna optymistka do końca czekałam na jakiś przebłysk inteligencji, siły i mocy, to muszę was zawieść: niczego takiego nie zauważyłam.
Trochę przychylniej patrzę za to na Darrena, który jest przynajmniej „jakiś”. Kreacja jego postaci podobała mi się znacznie bardziej. Od początku autorka budowała wokół niego aurę tajemniczości, potęgi i władzy, z nutą delikatności w sercu. Jego postać trochę kojarzy mi się z ananasem: z wierzchu twardy, a w środku pyszny i mięciutki... Jedyne, co mi w nim przeszkadzało, to dziwna i niewytłumaczalna słabość do Ryiah. I nie chodzi mi o to, że nie chciałam ich widzieć razem, bo przez całą książkę im kibicowałam, ale denerwowało mnie, że nie do końca rozumiem, co go w niej tak naprawdę pociąga, gdyż ja w niej niczego takiego nie dostrzegłam.
Nie jestem też do końca zadowolona z postaci drugoplanowych, które były moim zdaniem za mało rozbudowane i stanowiły raczej tło poczynań głównych bohaterów, co trochę umniejszyło ich znaczenie.
Nie chcę jednak, byście myśleli, że tylko krytykuję, dlatego napiszę teraz coś pozytywnego na temat tej książki. Nie jest tak, że Rachel E. Carter stworzyła złą powieść. Seria ta ma bowiem swoich fanów i ja to rozumiem. Książkę przyjemnie się czyta i można oderwać się na chwilę od otaczającej rzeczywistości, a zatem spełnia swoje zadanie. Myślę, że wielu osobom może się podobać. Możliwe też, że mankamenty, które dostrzegam w pewnych postaciach, komuś innemu nie będą przeszkadzać, czego bardzo zazdroszczę. Chodzi mi o to, że nie jest to pozycja bardzo zła, ale też nie bardzo dobra. Jest po prostu dobra.
Nie tracę jednak nadziei. Tak to już ze mną jest, że jak coś zacznę, to doprowadzam do końca i tak się pewnie stanie z tą serią. Daję autorce kredyt zaufania, licząc po cichu, że wykiełkuje z tego coś pięknego. A czytelnikom pragnę powiedzieć, by nie brali mojej szczerości jako czegoś pewnego i rzeczywistego. Pewne rzeczy się zmieniają w zależności od perspektywy. Dla mnie książka jest zwyczajnie dobra, a dla was?
Karolina Wierna
Oceny
Książka na półkach
- 1 724
- 472
- 231
- 60
- 58
- 53
- 52
- 47
- 40
- 32
OPINIE i DYSKUSJE
W tej części mamy kolejne przygody Ryiah. Dość szyba akcją, zaskakujące zwroty akcji, miłość i nienawiść. Tak przebiegają kolejne cztery lata edukacji w szkole magii.
W tej części mamy kolejne przygody Ryiah. Dość szyba akcją, zaskakujące zwroty akcji, miłość i nienawiść. Tak przebiegają kolejne cztery lata edukacji w szkole magii.
Pokaż mimo toPrzyjemny kawałek prostego fantasy. Nisekomplikowana, czyta sie szybko, nie ma za wielu rozbudowanych opisów, natomiast wartkiej akcji w niej nie brakuje. Świetna jak trzeba zabić trochę czasu
Przyjemny kawałek prostego fantasy. Nisekomplikowana, czyta sie szybko, nie ma za wielu rozbudowanych opisów, natomiast wartkiej akcji w niej nie brakuje. Świetna jak trzeba zabić trochę czasu
Pokaż mimo toTak sami denna jak 1 część. Te wieczne rozterki, dlaczego to robie ? Co wtedy zrobię, nie umiem o nim przestać myśleć, mój obecny jest taki kochany, ale go nie kocham, a może go kocham. Nic poza tym nie ma, fabula jest gdzieś tam w tle, a nawet to określenie to za dużo. Jak ktoś chce pseudo romansidło to może być.
Tak sami denna jak 1 część. Te wieczne rozterki, dlaczego to robie ? Co wtedy zrobię, nie umiem o nim przestać myśleć, mój obecny jest taki kochany, ale go nie kocham, a może go kocham. Nic poza tym nie ma, fabula jest gdzieś tam w tle, a nawet to określenie to za dużo. Jak ktoś chce pseudo romansidło to może być.
Pokaż mimo toJak dla mnie fajna książka na złapanie oddechu. Lekka.
Jak dla mnie fajna książka na złapanie oddechu. Lekka.
Pokaż mimo toRewelacyjna książka z nienachalnym romansem w tle.
Wątki akcji przeplatają się z romantycznymi w stopniu pozwalającym na wczucie się w odczucia bohaterów i ich relacje.
Koniec jest bardzo satysfakcjonujący.
Rewelacyjna książka z nienachalnym romansem w tle.
Pokaż mimo toWątki akcji przeplatają się z romantycznymi w stopniu pozwalającym na wczucie się w odczucia bohaterów i ich relacje.
Koniec jest bardzo satysfakcjonujący.
Muszę przyznać, że mam mieszane uczucia. Książka napisana przyzwoicie, opisy walk i pojedynków nawet nieźle się czyta.
Niemniej kreacja głównej bohaterki, w moim doczuciu, pogorszyła się względem poprzedniej części. Odniosłem wrażenie, że jej rozwój stanął w miejscu, albo znacząco spowolnił, co negatywne odbija się z odbiorem całości.
Jak w tomie pierwszym magia gra drugie skrzypce, tym razem jednak położono duży nacisk na wątek miłosny, który, moim zdaniem oczywiście, prezentuje się słabo. MAŁY SPOILER - końcowy zwrot akcji z tym związany stanowi miłą odmianę po wielu stronach naiwnych, wręcz dziecięcych rozważań bohaterki, niemniej nie ratuje to całości.
Fabuła także, mimo rozwleczeniu całości na kilka lat w akademii, bardzo się ciągnie, nie zaskakując specjalnie (poza kilkoma wyjątkowymi sytuacjami).
Ciężko było mi polubić bohaterów. I w gdzieś w połowie lektury, jak trafiałem na kolejne "oblanie się rumieńcem" bohaterki, czułem, że i ja zamieniam kolor, ale raczej z irytacji niż podekscytowania. Jak poprzednio, odnoszę wrażenie, że to pozycja raczej do nastolatków, skupiająca się na rozterkach i miłostkach młodych magów w nie do końca idealnym świecie.
Muszę przyznać, że mam mieszane uczucia. Książka napisana przyzwoicie, opisy walk i pojedynków nawet nieźle się czyta.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiemniej kreacja głównej bohaterki, w moim doczuciu, pogorszyła się względem poprzedniej części. Odniosłem wrażenie, że jej rozwój stanął w miejscu, albo znacząco spowolnił, co negatywne odbija się z odbiorem całości.
Jak w tomie pierwszym magia gra...
Dalsze losy uczniów szkoły magi tym razem już jako adeptów. Akcja powieści toczy się, aż do momentu gdy uczniowie dostają swoje upragnione szaty magów.
Plusem tej serii są opisy walki. Uczniowie muszą stawić czoła kolejnym symulowanym bitwą przeciwko innym rokom. Jednak na horyzoncie zaczyna pojawiać się widmo wojny z sąsiednim krajem.
Wątek miłosny? U Alexa i Elli stabilnie. W życiu Ryiah jedna wielka burza. Ciąg dalszy skomplikowanego trójkąta Ian - Ryiah - Darren.
Zakończenie to jedno wielkie bum. Świetne i zaskakujące.
Dalsze losy uczniów szkoły magi tym razem już jako adeptów. Akcja powieści toczy się, aż do momentu gdy uczniowie dostają swoje upragnione szaty magów.
więcej Pokaż mimo toPlusem tej serii są opisy walki. Uczniowie muszą stawić czoła kolejnym symulowanym bitwą przeciwko innym rokom. Jednak na horyzoncie zaczyna pojawiać się widmo wojny z sąsiednim krajem.
Wątek miłosny? U Alexa i Elli...
To jest rozrywka jaką lubię. Szkoła, wątek from haters to lovers, magia. Bardzo wciągająca i angażująca książka. Nie mogę doczekać się czytania kolejnych części. Polecam.
To jest rozrywka jaką lubię. Szkoła, wątek from haters to lovers, magia. Bardzo wciągająca i angażująca książka. Nie mogę doczekać się czytania kolejnych części. Polecam.
Pokaż mimo toKontynuacja przygód Ryi, choć w tym wypadku jest kontynuacja nauki. Przygód jako takich nie ma. Niemniej jednak, dobrze, wręcz za dobrze mi się to czytało. Jest to uspokojająca rozrywka, niezależnie od wieku. Powinno się do tego podejść z przymróżeniem oka, nie ma tu nic górnolotnego. Oczywiście jest tu kwestia samodoskonalenia, udowodnienia innym i sobie, że "dam radę", na przekór wszystkim i wszystkiemu. Potrzebowałam takiego odpoczynku, który mi ta seria ofiaruje. Automatycznie zaczęłam kolejną część, a to nie przy każdej serii się zdarza.
Kontynuacja przygód Ryi, choć w tym wypadku jest kontynuacja nauki. Przygód jako takich nie ma. Niemniej jednak, dobrze, wręcz za dobrze mi się to czytało. Jest to uspokojająca rozrywka, niezależnie od wieku. Powinno się do tego podejść z przymróżeniem oka, nie ma tu nic górnolotnego. Oczywiście jest tu kwestia samodoskonalenia, udowodnienia innym i sobie, że "dam...
więcej Pokaż mimo toRy została adeptką. Co nie znaczy, że jest łatwiej - nieustanna krytyka ze strony nauczycieli leci szerokim strumieniem. Nie poddaje się, bo ma jasny cel przed sobą.
W tej części zostaje dosłownie upchnięte 4 lata nauki w szkole. Chwyt dosyć ryzykowny, ale udany. Fabuła nie skupia się głównie wokół samej nauki tak jak w pierwszym tomie, ale na pozorowanych bitwach, które są genialnie opisane.
Następuje przełom w relacji Ry i Darrena. On wprowadził w życie świetny plan - wychodzi z niego strateg. Ella i Alex także nie próżnują i przechodzą na kolejny etap znajomości. Wątki miłosne są bardziej podkreślone, co uznaję jako zaletę.
Mamy dużo akcji, dobrze opisane walki, magia, pogłębienie relacji między bohaterami. Czego chcieć więcej?
Od razu sięgam po kolejny tom tej mało docenianej serii!
Ry została adeptką. Co nie znaczy, że jest łatwiej - nieustanna krytyka ze strony nauczycieli leci szerokim strumieniem. Nie poddaje się, bo ma jasny cel przed sobą.
więcej Pokaż mimo toW tej części zostaje dosłownie upchnięte 4 lata nauki w szkole. Chwyt dosyć ryzykowny, ale udany. Fabuła nie skupia się głównie wokół samej nauki tak jak w pierwszym tomie, ale na pozorowanych bitwach, które...