Dobrze się czyta trzyma w napięciu.Polecam

Dobrze się czyta trzyma w napięciu.Polecam

Jest coś takiego w kryminałach skandynawskich, co straszliwie lubię. Praktycznie każda książka którą dotąd czytałam była strzałem w dziesiątkę. Tak jest również w przypadku "Stróża krokodyla". Czyta się tą książkę z przyjemnością, jest pełna zagadek i świetnie nakreślonych postaci.
Stróżem krokodyla potocznie nazywa się małego ptaszka, który czyści krokodylom zęby z resztek pokarmowych. Co ma wspólnego ta swoista symbioza ze zbrodnią w Kopenhadze? Zachęcam do odkrycia tej tajemnicy samodzielnie, bo naprawdę warto.

Jest coś takiego w kryminałach skandynawskich, co straszliwie lubię. Praktycznie każda książka którą dotąd czytałam była strzałem w dziesiątkę. Tak jest również w przypadku "Stróża krokodyla". Czyta się tą książkę z przyjemnością, jest pełna zagadek i świetnie nakreślonych postaci.
Stróżem krokodyla potocznie nazywa się małego ptaszka, który czyści krokodylom zęby z resztek...

Świetnie skonstruowany kryminał...ciekawe postacie...intryga i wartka akacja...polecam!

Świetnie skonstruowany kryminał...ciekawe postacie...intryga i wartka akacja...polecam!

Technicznie książce nie jestem w stanie nic zarzucić, przyznam jednak, że mnie nie oczarowała. Być może dlatego, że nie zaskoczyła mnie niczym niespotykanym wcześniej. No chyba, że za niespotykane uznać "morderstwa przez pomyłkę", tyle że to nie bardzo mnie przekonuje.

Technicznie książce nie jestem w stanie nic zarzucić, przyznam jednak, że mnie nie oczarowała. Być może dlatego, że nie zaskoczyła mnie niczym niespotykanym wcześniej. No chyba, że za niespotykane uznać "morderstwa przez pomyłkę", tyle że to nie bardzo mnie przekonuje.

Stróż krokodyla (Pluvianus aegyptius),powieść której w zasadzie niewiele można zarzucić. Napisana jak szkoła kazała. Jest introdukcja, rozwinięcie, pierwsza kulminacja w dwóch trzecich akcji i zakończenie. Tyle, że przemyka się przez treść bez specjalnych emocji. Gdyby nie efektowny tytuł i scena w kopenhaskiej Operze Królewskiej, nic nie pozostałoby w pamięci. Przy tak ogromnej konkurencji innych skandynawskich autorów, Katrine wypada blado.

Stróż krokodyla (Pluvianus aegyptius),powieść której w zasadzie niewiele można zarzucić. Napisana jak szkoła kazała. Jest introdukcja, rozwinięcie, pierwsza kulminacja w dwóch trzecich akcji i zakończenie. Tyle, że przemyka się przez treść bez specjalnych emocji. Gdyby nie efektowny tytuł i scena w kopenhaskiej Operze Królewskiej, nic nie pozostałoby w pamięci. Przy tak...

Jakoś nie mogłam się do niej przemóc. Z początku nudna a później pędzi jak rollercoaster...taka naciągana i maloprawdopodobna, ale kto wie co tam w tych krajach się dzieje???

Jakoś nie mogłam się do niej przemóc. Z początku nudna a później pędzi jak rollercoaster...taka naciągana i maloprawdopodobna, ale kto wie co tam w tych krajach się dzieje???

Początek nudny ale akcja przyspiesza

Początek nudny ale akcja przyspiesza

strasznie mnie ta książka wynudziła.
nieprzekonujący bohaterowie, dziwna fabuła, całość wlecząca się nieprzeciętnie.
jestem bardzo na nie i niestety zniechęciłam się do innych książek autorki.

strasznie mnie ta książka wynudziła.
nieprzekonujący bohaterowie, dziwna fabuła, całość wlecząca się nieprzeciętnie.
jestem bardzo na nie i niestety zniechęciłam się do innych książek autorki.

🌍 Dania - mały kraj, wielka literatura
Nie wiedziałam czego mam się spodziewać po tej książce. Z autorką spotkałam się po raz pierwszy ale na pewno się zaprzyjaźnimy.
Szkoda tylko, że u nas nie wydano tomu drugiego a od razu trzeci.😪

Wspaniale napisany thriller. Chociaż dla mnie to kryminał z elementami thrillera. Ale nie będę się kłócić 🤣🤣🤣💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪
W kamienicy zostają znalezione zwłoki młodej kobiety. Po dwóch dniach ginie młody mężczyzna, Może nie mieszkaniec ale częsty bywalec tej kamienicy. Oba morderstwa łączy jedna osoba. Starsza Pani, właścicielka kamienicy. Ale czy to ona zabija? Czy jest na tyle sprytna i silna żeby zabić?
Na domiar złego to właśnie starsza Pani jest w trakcie pisania książki, w której opisuje morderstwo dokładnie w taki sam sposób jak je popełniono.
O co tu chodzi? Dlaczego giną ludzie i co ich łączy?
Do wszystkich bohaterów odzywają się szepty przeszłości. Oddane do adopcji dzieci, bezpłodność, romanse, popełnione błędy w przeszłości. Wszystko teraz wraca 😱 i każdy z nich musi się z tym zmierzyć 🤫
Idealnie napisana książka, wszystko spójnie tworzy całość. Kiedy już się domyślasz o co chodzi i kto zabija, autorka tak miesza, że znowu nic nie wiadomo. Strasznie wciąga do ostatniej strony. Zakończenie zaskakujące 💪
Jeżeli chcesz przeczytać dobrą książkę, sięgnij po STRÓŻ KROKODYLA

🌍 Dania - mały kraj, wielka literatura
Nie wiedziałam czego mam się spodziewać po tej książce. Z autorką spotkałam się po raz pierwszy ale na pewno się zaprzyjaźnimy.
Szkoda tylko, że u nas nie wydano tomu drugiego a od razu trzeci.😪

Wspaniale napisany thriller. Chociaż dla mnie to kryminał z elementami thrillera. Ale nie będę się kłócić 🤣🤣🤣💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪
W kamienicy...

"Stróż krokodyla" początkowo mnie nie wciągnął. Szczegółowe opisy rozwlekały akcję i trochę nużyły, jednak przemogłam się i nie żałuję, gdyż sprawa była naprawdę skomplikowana. Z narastającym zainteresowaniem czytałam ten kryminał, bo powiązania między podejrzanymi były dosyć zawiłe.
Początkowo też główny bohater mnie irytował swoim zachowaniem, dopiero później go zaakceptowałam i może nawet trochę polubiłam - odrobinę.
.
Żałuję, że nie wydano w naszym kraju drugiego tomu tego cyklu, a dopiero trzeci. Może kiedyś sięgnę po kolejne tomy, gdy już będę miała taką możliwość - wolę czytać po kolei, choć akurat w kryminałach zazwyczaj sprawa kończy się w danym tomie, więc jest to jakiś plus.

https://www.instagram.com/p/CJ3HPMxBYYR/

"Stróż krokodyla" początkowo mnie nie wciągnął. Szczegółowe opisy rozwlekały akcję i trochę nużyły, jednak przemogłam się i nie żałuję, gdyż sprawa była naprawdę skomplikowana. Z narastającym zainteresowaniem czytałam ten kryminał, bo powiązania między podejrzanymi były dosyć zawiłe.
Początkowo też główny bohater mnie irytował swoim zachowaniem, dopiero później go...