Pan Piłsudski i inne opowiadania
- Kategoria:
- literatura piękna
- Wydawnictwo:
- Vis-á-Vis/Etiuda
- Data wydania:
- 2017-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1989-01-01
- Liczba stron:
- 175
- Czas czytania
- 2 godz. 55 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379981656
- Tłumacz:
- Barbara Dohnalik
- Tagi:
- literatura rosyjska opowiadania opowiadania rosyjskie
Michaił Bułgakow to nie tylko autor jednego dzieła - "Mistrza i Małgorzaty", ale znakomity dramaturg i wybitny twórca krótkich form literackich. Dzięki temu zbiorowi opowiadań poznamy go w tej ostatniej roli. Woalem sardonicznego śmiechu okrywana jest nieznośna cierpkość bytu w bolszewickiej rzeczywistości. Ironia, sarkazm, prowokacja - to terapia, którą autor stosuje w obliczu dokuczliwej codzienności. Gdzieś ponad - nieobecne bezpośrednio - przetaczają się wielkie ideologiczne konflikty epoki - w opowiadaniach znajdujemy ich odbicie w życiu codziennym, skarlałe i karykaturalne. W przypadającą w tym roku, setną rocznicę Rewolucji Październikowej - do refleksji.
Zbiór ubogacony jest komentarzami Barbary Dohnalik, autorki przekładu, objaśniającej, te i owe, surrealne realia porewolucyjnej Rosji opisywane tu przez Bułgakowa.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 157
- 147
- 68
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Dokąd zmierza Proletariat – Proletariat dobrze wie. Ciągle bacząc na realia Prosto zmierza Proletariat. Nie rozumie tylko wariat – Dokąd zmierza Proletariat. Proletariat dobrze wie.
OPINIE i DYSKUSJE
Zawsze jak sięgam po Bułhakowa potrzebuję kilku, czasem kilkunastu stron by się odpowiednio przestawić na jego odbiór. A potem to już jest tylko zabawa. Tak było i tym razem.
Zawsze jak sięgam po Bułhakowa potrzebuję kilku, czasem kilkunastu stron by się odpowiednio przestawić na jego odbiór. A potem to już jest tylko zabawa. Tak było i tym razem.
Pokaż mimo to„Pan Piłsudski” to książka nierówna i niełatwa. Z jednej strony trudno nie docenić nawet niewielkich fragmentów pisanych przez Michaiła Bułhakowa, z drugiej zaś trzeba się względem nich uzbroić cierpliwość, by nadążyć za każdym komentarzem i kpiną z moskiewskich literatów. „Psie życie” zachwyca zarówno postawionym problemem, jak i przedstawieniem świata w jakim funkcjonował profesor Filip Filipowicz (alter ego samego autora). Z pewnością jest to ogromna ciekawostka dla każdego miłośnika literatury, w której absurd jest narzędziem służącym do zrozumienia otaczającego świata.
https://bachaworld.blogspot.com/2020/12/pan-pisudski-i-inne-opowiadania.html
„Pan Piłsudski” to książka nierówna i niełatwa. Z jednej strony trudno nie docenić nawet niewielkich fragmentów pisanych przez Michaiła Bułhakowa, z drugiej zaś trzeba się względem nich uzbroić cierpliwość, by nadążyć za każdym komentarzem i kpiną z moskiewskich literatów. „Psie życie” zachwyca zarówno postawionym problemem, jak i przedstawieniem świata w jakim funkcjonował...
więcej Pokaż mimo to"Pan Piłsudski" mieni się na czerwono nie tylko na okładce: wydawnictwo nazywa się „Czerwone Pióro”, redakcja prasowa „Czerwone Jutro”, czerwone są rubelki i nosy sołdatów, a nad Słobodką czerwienieje Wenus. Nawet zielonkawy likier nosi nazwę „Czerwona słodycz”. Nie dziwne – akcja opowiadań osadzona jest w Rosji w czasach wojny domowej i krótko po jej zakończeniu. Są więc przemarsze wojsk, potyczki oraz nowy proletariacki ład, znalazło się też miejsce i dla Marszałka.
Polski wątek pojawia się zaledwie na chwilę pod postacią polskich żołnierzy. Wkraczają do Kijowa, wzbudzając poważne obawy wśród lokalnej inteligencji. Bułhakow tak opisał naszych rodaków ustami jednej z szanownych matron:
[...] A Polacy to kulturalny naród. Wszyscy grają Chopina i wszyscy mówią po francusku. I co niedzielę słuchają mszy katolickiej. […] Po każdej potyczce ustawiają ołtarz polowy i wychwalają Pana. A przed podniesieniem, tydzień w tydzień doprowadzają przed ołtarz związanych drutami brańców, sokoły nasze. I każą im się ukorzyć przed tym ołtarzem. Jakby Bóg nigdy nie zmartwychwstał!!! [s. 22]
Opowiadania kijowskie wyraźnie wiążą się ze sobą, ponieważ zgodnie z planem pisarza miały złożyć się na kontynuację Białej gwardii, co niestety nie nastąpiło. Oddzielny nurt w zbiorze stanowią opowiadania moskiewskie pokazujące groteskową porewolucyjną rzeczywistość. Najlepszym jej obrazem jest zdecydowanie Psie serce czyli opowieść o kundlu Szariku, który po przeszczepie ludzkiej przysadki zaczął zmieniać się w człowieka, czy też raczej w kreaturę przypominającą człowieka. Wyjątkowo gorzka, acz miejscami zabawna historia.
"Pan Piłsudski" na pewno wiele by stracił na uroku i wartości, gdyby nie fachowe opracowanie Barbary Dohnalik. W przedmowie podkreśla bowiem, że Bułhakow był nie tylko pechowcem i niespełnionym artystą, ale że był również niepoprawnym żartownisiem, co wpłynęło zresztą negatywnie na przebieg jego kariery. Tylko dzięki przypisom dowiemy się, w którym fragmencie autor robił aluzje do Majakowskiego, Gorkiego i futurystów, albo czyj utwór sparodiował. Bez tych uwag lektura książki byłaby z pewnością mniej satysfakcjonująca.
"Pan Piłsudski" mieni się na czerwono nie tylko na okładce: wydawnictwo nazywa się „Czerwone Pióro”, redakcja prasowa „Czerwone Jutro”, czerwone są rubelki i nosy sołdatów, a nad Słobodką czerwienieje Wenus. Nawet zielonkawy likier nosi nazwę „Czerwona słodycz”. Nie dziwne – akcja opowiadań osadzona jest w Rosji w czasach wojny domowej i krótko po jej zakończeniu. Są więc...
więcej Pokaż mimo to10 opowiadań, część o czasach wojny domowej widzianej z perspektywy kijowskiej inteligencji, część o absurdalnej, zbiurokratyzowanej rzeczywistości porewolucyjnej Moskwy. Bardzo przyjemna lektura, którą dodatkowo umila Barbara Dohnalik, odpowiedzialna za przetłumaczenie i opracowanie pozycji. Jej obszerny wstęp, a także liczne przypisy ułatwiają wychwycenie wielu subtelnych smaczków / odniesień do rzeczywistości jakie Bułhakow zawarł w opowiadaniach. Z komentarzy pani Barbary dowiemy się chociażby, że tytułowy "Pan Piłsudski" był bardzo często czytywany w międzywojennej Polsce i właśnie to dziełko przyczyniło się do dużej popularności Moskwianina w naszym kraju. Mnie szczególnie przypadły do gustu opowiadania: "Redakcja, którą wymyśliłem" oraz "Czerwony gwizdek", oba traktujące o irracjonalnym świecie moskiewskich redakcji literackich i dziennikarskich, których powstawało na początku lat 20. na pęczki (Dohnalik przywołuje następujące tytuły, do których pisywał Bułhakow: "Czerwony Magazyn dla wszystkich", "Czerwony Pieprz", "Czerwona Moskwa Wieczorna", "Czerwone Jutro", "Czerwona Niwa", "Czerwone Nowiny", "Czerwony Kruk", "Czerwone Morze Czarne" [sic!], "Czerwone Węgiel" - istne szaleństwo, nic dziwnego, że Michaił się z tego naśmiewał). Podobało mi się również opowiadanie "Psie Serce", ale ono zasługuje na osobną recenzję.
10 opowiadań, część o czasach wojny domowej widzianej z perspektywy kijowskiej inteligencji, część o absurdalnej, zbiurokratyzowanej rzeczywistości porewolucyjnej Moskwy. Bardzo przyjemna lektura, którą dodatkowo umila Barbara Dohnalik, odpowiedzialna za przetłumaczenie i opracowanie pozycji. Jej obszerny wstęp, a także liczne przypisy ułatwiają wychwycenie wielu subtelnych...
więcej Pokaż mimo toNiestety poziom opowiadań waha się od niespecjalnych do naprawdę szalonych. Romans historii, sakrazmu, smutnej refleksji poprzez pamflet w stylu a la Bułhakow. Jeden fragment uwodzi (studium badawczo-literackie na temat gwizdania):
"Cóż... mamy różne rodzaje gwizdków. Jedne służą do odgwizdywania, inne do wygwizdywania, jeszcze inne do zatrzymywania. Czy ostrzegania. Są gwizdki odmierzające czas i zwykłe gwizdki służące do pogwizdywania prostych nieskomplikowanych melodyjek - czyli tak zwane gwizdawki.
Gwizdki ułatwiają życie. Przeważnie jednak uprzykrzają je. Nie ma na przykład nic gorszego niż gwizdek, który znalazł się w posiadaniu jakiegoś bestialskiego, zasmarkanego wyrostka.
Bywają też gwizdki metaforyczne: "Gwiżdżę na was!", "Możecie sobie nagwizdać", "Ależ, gwiżdż na to, bracie!" itp.
Porzekadeł żadnych ani przysłów z gwizdkiem nie ma. Z gównem są, a z gwizdkiem ani jednego.
Można też gwizdać w ucho, oko.
Można gwizdnąć rybę, melon, psa, czy małpę.
Można gwizdnąć w płot, w ścianę. Może gwizdać w uszach czy w głowie. Można gwizdać na życie, na śmierć, gwizdać na pieniądze, na psa, na opinię, na recenzenta, na sytuację w Etiopii. Można gwizdać na okólniki, paragrafy, itp.
(...)
Właściwie, można gwizdać na wszystko."
Niestety poziom opowiadań waha się od niespecjalnych do naprawdę szalonych. Romans historii, sakrazmu, smutnej refleksji poprzez pamflet w stylu a la Bułhakow. Jeden fragment uwodzi (studium badawczo-literackie na temat gwizdania):
więcej Pokaż mimo to"Cóż... mamy różne rodzaje gwizdków. Jedne służą do odgwizdywania, inne do wygwizdywania, jeszcze inne do zatrzymywania. Czy ostrzegania. Są...
Rarytas dla fanów Bułhakowa!
Zbiór opowiadań w charakterystycznym dla Autora stylu. Wiele przypisów odnosi się do życia i poglądów Bułhakowa. Dzięki temu możemy dowiedzieć się wielu ciekawostek o samym Autorze.
Rarytas dla fanów Bułhakowa!
Pokaż mimo toZbiór opowiadań w charakterystycznym dla Autora stylu. Wiele przypisów odnosi się do życia i poglądów Bułhakowa. Dzięki temu możemy dowiedzieć się wielu ciekawostek o samym Autorze.
Gorąco polecam.
Gorąco polecam.
Pokaż mimo to