To była dobrze wykreowana, wciągająca historia aczkolwiek nie jestem pewna co do przypisania jej do gatunku takiego jak thriller czy kryminał - moim zdaniem przez większą część powieść była romansem poszytym pewnymi wątpliwościami, niepewnościami i tajemnicami. To właśnie na tym aspekcie autorka się skupiła, było wiele rozterek sercowych i przemyśleń głównej bohaterki. Duży plus za sposób przedstawienia pracy Francine, która była bardzo ciekawym aspektem i świetnie uzupełniło to wykreowanie wyrazistej bohaterki. Zabrakło mi w książce dynamiki fabuły, ale tworzyło to pewien klimat i umożliwiło autorce wodzenie czytelnika za nos przez dłuższy czas i wzbudzanie w nim niepewności. Ostatnie rozdziały faktycznie rozkręciły wszystko, sporo się działo. Patrząc na całokształt była to całkiem dobra lektura, którą mogę polecić tym, którzy nie szukają zbyt mocnych wrażeń.

To była dobrze wykreowana, wciągająca historia aczkolwiek nie jestem pewna co do przypisania jej do gatunku takiego jak thriller czy kryminał - moim zdaniem przez większą część powieść była romansem poszytym pewnymi wątpliwościami, niepewnościami i tajemnicami. To właśnie na tym aspekcie autorka się skupiła, było wiele rozterek sercowych i przemyśleń głównej bohaterki. Duży...

Najbardziej podobała mi się ... okładka. Wiało nudą( 3/4 książki to romans),nie przypadły mi do gustu opisy aktów seksualnych. Końcówka podchodziła już pod thriller. Niestety ponad połowa książki przekartkowana.

Najbardziej podobała mi się ... okładka. Wiało nudą( 3/4 książki to romans),nie przypadły mi do gustu opisy aktów seksualnych. Końcówka podchodziła już pod thriller. Niestety ponad połowa książki przekartkowana.

Mam mieszane odczucia.
W bardzo interesujący sposób pokazana praca prawnika w Wielkiej Brytanii. To - z uwagi na mój zawód - stanowiło dla mnie interesujące tło wydarzeń.
Natomiast strasznie irytowała mnie główna bohaterka. W ogóle jej nie polubiłam. Jej zachowanie, wybory, rozterki. Zupełnie nie złapałam chemii.
Lekkie plusy za zakończenie.
Można przeczytać, ale ja po tej książce, spodziewałam się więcej ;)

Mam mieszane odczucia.
W bardzo interesujący sposób pokazana praca prawnika w Wielkiej Brytanii. To - z uwagi na mój zawód - stanowiło dla mnie interesujące tło wydarzeń.
Natomiast strasznie irytowała mnie główna bohaterka. W ogóle jej nie polubiłam. Jej zachowanie, wybory, rozterki. Zupełnie nie złapałam chemii.
Lekkie plusy za zakończenie.
Można przeczytać, ale ja po...

Hmmmm, książka przegadana, nudna, w ogóle nie trzymała napięcia.

Niby się nie męczyłam przy czytaniu, ale w ogóle mnie nie ciągnęło, żeby czytać.

Główna bohaterka to niby bystra kobieta z sukcesami, ale gdy tylko pojawia się facet w zasięgu - jej cały świat zaczyna się kręcić wokół niego. Jest gotowa poświęcić dla niego karierę, klientów oraz swoje własne życie.

Raczej nie polecam.

Hmmmm, książka przegadana, nudna, w ogóle nie trzymała napięcia.

Niby się nie męczyłam przy czytaniu, ale w ogóle mnie nie ciągnęło, żeby czytać.

Główna bohaterka to niby bystra kobieta z sukcesami, ale gdy tylko pojawia się facet w zasięgu - jej cały świat zaczyna się kręcić wokół niego. Jest gotowa poświęcić dla niego karierę, klientów oraz swoje własne życie....

Francine to ambitna i inteligentna oraz odnosząca sukcesy prawniczka,która ubiega się o jedwabna togę. Potrzebuje tylko jednej prestiżowej sprawy,by uzyskać awans na królewskiego adwokata. Właśnie takiej jak rozwód Martina Joya. Jednak ich zauroczenie jest natychmiastowe i obsesyjne. Wdają się w sekretny romans. Jednak żona Martina niespodziewanie znika,a on staje się głównym podejrzanym. Francine jest teraz jego prawniczka,kochanka,a także ostatnią osobą,która widziała jego żonę żywą.

Dziwna to była książka. Trochę ja przewijałam,bo słuchałam jej w ramach audiobooka. To moja pierwsza książka w 2023 roku,ale jakże słaba. To bardziej obyczajówka o obsesji i zatraceniu. Niby ambitna osoba,a totalnie zakręcona w złym tego słowa znaczeniu. Nie wiem co tu się wydarzyło,ale było to słabe. I słabo też oceniam,bo 4/10.

Francine to ambitna i inteligentna oraz odnosząca sukcesy prawniczka,która ubiega się o jedwabna togę. Potrzebuje tylko jednej prestiżowej sprawy,by uzyskać awans na królewskiego adwokata. Właśnie takiej jak rozwód Martina Joya. Jednak ich zauroczenie jest natychmiastowe i obsesyjne. Wdają się w sekretny romans. Jednak żona Martina niespodziewanie znika,a on staje się...

Nigdy cię nie opuszczę - J. L. Butler
Ocena: 2 na 5
Co zrobić gdy on należy do innej?
Po przeczytaniu tego otóż zdania na okładce i opisu z tyłu, zakładałam, że robię udany zakup. Że właśnie stojąc w kolejce z tą książką w rękach- szykuję się na zapierającą dech w piersiach historię kryminalną przeplataną intrygą i romansem. Niestety przeżyłam rozczarowanie jakich mało. Zacznijmy od postaci głównej bohaterki, którą wprost można nazwać głupią. Po poznaniu Martina- Francine zupełnie porzuca swoją osobowość- staje się uzależniona od mężczyzny do tego stopnia, że zaniedbuje swoją pracę jako prawniczki. Potrafi wybiegać z kancelarii, oraz podczas trwania rozprawy sądowej, aby tylko ujrzeć swojego kochanka. Kolejnym gwoździem do trumny są liczne i dosyć rozległe opisy aktów seksualnych między Fran i Martinem, które- będąc szczera- nie wnoszą za wiele do całej fabuły książki.
Jak na liczbę stron (381)- zupełnie nic się nie działo. Sama lektura była nudna, pomimo wielu zwrotów akcji (powiedziałabym nawet, że za wielu). Francine przemieszcza się z miejsca na miejsce i wspomina upojne noce z Martinem oraz szuka odpowiedzi na pytanie: “gdzie jest była żona mojego kochanka- Donna Joy?”- to zdanie właściwie podsumowuje i streszcza większość fabuły powieści.
Dodatkowo dostajemy jeszcze wiele błędów językowych i stylistycznych, co podejrzewam- jest już winą tłumaczenia i niedokładnej korekty.

Podsumowanie: Książki niestety nie mogę polecić. Nie wpasowuje się ona zupełnie w moje gusta dotyczące książkowych upodobań. Przykro mi, że w gatunku thriller tuż obok Harlana Cobena, Tess Gerritsen i chociażby Zygmunta Miłoszewskiego- ktoś zdecydował się postawić książkę J. L. Butler.

Nigdy cię nie opuszczę - J. L. Butler
Ocena: 2 na 5
Co zrobić gdy on należy do innej?
Po przeczytaniu tego otóż zdania na okładce i opisu z tyłu, zakładałam, że robię udany zakup. Że właśnie stojąc w kolejce z tą książką w rękach- szykuję się na zapierającą dech w piersiach historię kryminalną przeplataną intrygą i romansem. Niestety przeżyłam rozczarowanie jakich mało....

"Nigdy Cię nie opuszczę" J.L. Butler widziałam na kilku instagramowych profilach.
Okładka fajna, opis też mi się spodobał, więc wkraczyłam do świata londyńskich prawników, luksusu i romansów na wysokim poziomie.

Świetnie zapowiadająca się prawniczka Francine wdaje się w romans ze swoim klientem Martinem. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie tajemnicze zniknięcie żony klienta Donny. A ostatnią osobą, która widziała ją żywą jest właśnie Francine...

"Nigdy Cię nie opuszczę" J.L. Butler widziałam na kilku instagramowych profilach.
Okładka fajna, opis też mi się spodobał, więc wkraczyłam do świata londyńskich prawników, luksusu i romansów na wysokim poziomie.

Świetnie zapowiadająca się prawniczka Francine wdaje się w romans ze swoim klientem Martinem. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie tajemnicze zniknięcie żony...

Trochę przewidywalna, ale podobała mi się. Dobrze się ją czytało.

Trochę przewidywalna, ale podobała mi się. Dobrze się ją czytało.

Nudna i trochę przegadana. W ogóle nie trzyma w napięciu. Do zakończenia niestety nie dotarłam.

Nudna i trochę przegadana. W ogóle nie trzyma w napięciu. Do zakończenia niestety nie dotarłam.

"Pełen napięcia i akcji mrożącej krew w żyłach thriller (...)" hmmm, no nie powiedziałabym, ale zacznijmy od początku.

Ten thriller opisuje historię pewnej londyńskiej prawniczki do spraw rozwodów, która wdaje się w romans z jednym ze swoich klientów - Martinem Joyem, a kiedy sprawy sądowe zaczynają brnąć do przodu, żona Martina niespodziewanie znika, a sprawy zaczynają się jeszcze bardziej komplikować.

Historia zapowiada się dość ciekawie, jednak tak nie jest. Przez pierwszą połowę książki musimy przebrnąć przez historię romansu głównych bohaterów, problemów na tle prywatnym prawniczki i jej dylematów. Kiedy w końcu dochodzimy do punkty, gdzie cała akcja powinna nabrać tempa (czyli zaginięcie Donny Joy),nie dostajemy tego na co liczyliśmy. Zaginięcie jest, coś tam wokół tego się dzieje, ale w sumie i tak głównie krążymy wokół tematu głównej bohaterki i jej problemów.

Miał być pełen napięcia thriller, a według mnie był to taki bardzo ubogi Grey... Owszem, zakończenie wywołuje lekki szok, ale to nie było to, co według opisu miało być. A szkoda. Wątpię, że zachęcę Was tą recenzją do przeczytania tej książki i osobiście nie będę należeć do grona jej wielbicieli. Może komuś akurat się spodoba, jak dla mnie to nie powinno nazywać się thrillerem.

"Pełen napięcia i akcji mrożącej krew w żyłach thriller (...)" hmmm, no nie powiedziałabym, ale zacznijmy od początku.

Ten thriller opisuje historię pewnej londyńskiej prawniczki do spraw rozwodów, która wdaje się w romans z jednym ze swoich klientów - Martinem Joyem, a kiedy sprawy sądowe zaczynają brnąć do przodu, żona Martina niespodziewanie znika, a sprawy zaczynają...