Cudowna. Pokazuje piękno miłości jakiej w dzisiejszych czasach zapomnieli i nie chcą uznaćm To cudowna i prawdxiwa miłość nie polegająca na zmysłach a uczuciach i to jest piękne! Te poświęcenie Odwagą i nawet zostawienie wszystkiego dla niej! Nie mówiąc już o wielkiej trosce nawet o myśli i zaniedbanie. To przepiękne o prawdziwej miłości. Zostanę fanką chyba tej autorki. Właśnie takie wartości i postawy jakie opisuje Rodziecidziówna brakuje w 21 wieku. Prawość, prawda, dobroć! Przepiękne

Cudowna. Pokazuje piękno miłości jakiej w dzisiejszych czasach zapomnieli i nie chcą uznaćm To cudowna i prawdxiwa miłość nie polegająca na zmysłach a uczuciach i to jest piękne! Te poświęcenie Odwagą i nawet zostawienie wszystkiego dla niej! Nie mówiąc już o wielkiej trosce nawet o myśli i zaniedbanie. To przepiękne o prawdziwej miłości. Zostanę fanką chyba tej autorki....

Przewidywalna, w swoim stylu, ale mi się podobała. W sam raz na szybkie czytanie w pociągu, na plaży, przed snem.

Przewidywalna, w swoim stylu, ale mi się podobała. W sam raz na szybkie czytanie w pociągu, na plaży, przed snem.

Bardzo ciekawa książka, czuć, że napisana już dawno. Podoba mi się to dawne słownictwo. Pani Rodziewiczówna pisze przede wszystkim o miłości. Miłość to takie zakochanie bez pamięci.

Bardzo ciekawa książka, czuć, że napisana już dawno. Podoba mi się to dawne słownictwo. Pani Rodziewiczówna pisze przede wszystkim o miłości. Miłość to takie zakochanie bez pamięci.

Rodziewiczówna jak zwykle pochłonęła mnie do reszty. Sięgałam do kilku jej powieści, lecz ta sprawiła, że nie mogłam się oderwać od fabuły i kreacji bohaterów.

Rodziewiczówna jak zwykle pochłonęła mnie do reszty. Sięgałam do kilku jej powieści, lecz ta sprawiła, że nie mogłam się oderwać od fabuły i kreacji bohaterów.

„Między ustami a brzegiem pucharu”, autorstwa Marii Rodziewiczówny, to powieść, która przenosi nas do czasów dwudziestolecia międzywojennego, pełnego zmian społecznych i burzliwych wydarzeń. Autorka opowiada nam w niej historię niezwykłej przemiany hrabiego Wentzla, bogatego Niemca z polskim korzeniami ze strony matki, który z zdemoralizowanego bywalca salonów staje się prawdziwym patriotą i szlachetnym mężczyzną. Dzieje się to wszystko dzięki miłości do dumnej i pięknej szlachcianki Anny Chrząstowskiej oraz dzięki surowym słowom i wymaganiom, które stawia mu jego babcia, hrabina Zofia.

Powieść ta została przełożona z języka, którym posługiwała się autorka na język współczesny przez Kasię Bulicz-Kasprzyk, która wiernie tłumaczy na język współczesny klasykę obyczajową, z pełnym szacunkiem dla oryginalnego tekstu. Książka dzięki temu staje się ukłonem w stronę doskonałej polskiej klasyki literatury oraz dzięki uwspółcześnieniu ma szansę ponownie stać się bestsellerem 🌹.

„Między ustami a brzegiem pucharu” to historia, która porusza wiele ważnych i aktualnych wątków, takich jak patriotyzm, miłość, tożsamość, rodzina, zdrada, wierność, honor, przebaczenie czy wolność. Mimo tych poruszanych tematów, książce nie brakuje humoru, ironii oraz uroku i napięcia. Akcja toczy się wartko, a styl pisarki jest bogaty i elegancki. Język współczesny daje łatwość w odbiorze oraz dodaje świeżości.

Polecam tę książkę wszystkim, który lubią dobrą literaturę piękną oraz powieści obyczajowe z nutką romantyzmu i historii. To lektura, która daje świetną rozrywkę, bawiąc i wzruszając, a jednocześnie uczy i inspiruje. To książka, która pokazuje, że między ustami a brzegiem pucharu może wydarzyć się wiele, co może mieć wpływ na całe życie ✨.

Dziękuję za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa @hardewydawnictwo, a @kasiabuliczkasprzak za ułatwienie mi odbioru tej świetnej lektury (współpraca reklamowa) 🩷.

„Między ustami a brzegiem pucharu”, autorstwa Marii Rodziewiczówny, to powieść, która przenosi nas do czasów dwudziestolecia międzywojennego, pełnego zmian społecznych i burzliwych wydarzeń. Autorka opowiada nam w niej historię niezwykłej przemiany hrabiego Wentzla, bogatego Niemca z polskim korzeniami ze strony matki, który z zdemoralizowanego bywalca salonów staje się...

Czasami lubię wracać do książek, które kiedyś już czytałam.
Przez „Między ustami, a brzegiem pucharu” Marii Rodziewiczówny kiedyś, dawno temu, nie przebrnęłam. Pokonały mnie wybrzmiewający literacką naiwnością styl pisarki i dziewiętnastowieczna mentalność stworzonych przez nią bohaterów. Teraz sięgnęłam ponownie do lektury uwspółcześnionej wersji tej powieści, wydanej przez Harde Wydawnictwo w redakcji Kasi Bulicz-Kasprzak.
I niestety wciąż ten romans, opowiadający o przemianie, jakiej dokonać się może w człowieku tylko pod wpływem prawdziwej miłości, nie wywołuje we mnie entuzjazmu. Pomimo językowego uwspółcześnienia, niezmiennie brzmi dla mnie anachronicznie. Może ze względu na samą fabułę? Psychologiczne kreacje bohaterów odebrałam też jako zbyt silnie naznaczone mentalnością z przełomu wieków. I nawet (skądinąd bardzo dobra) współczesna redakcja, nie wyrwała tej książki z XIX-wiecznej narracji, chociaż znacznie ułatwia jej czytanie. Maria Rodziewiczówna, nazywana swego czasu „królową polskiego romansu”, mimo wszystko nie przetrwała według mnie próby czasu.

Oceniłabym tę książkę na 5 gwiazdek, ale podbijam do 7 właśnie za uwspółcześnioną wersję.

Czasami lubię wracać do książek, które kiedyś już czytałam.
Przez „Między ustami, a brzegiem pucharu” Marii Rodziewiczówny kiedyś, dawno temu, nie przebrnęłam. Pokonały mnie wybrzmiewający literacką naiwnością styl pisarki i dziewiętnastowieczna mentalność stworzonych przez nią bohaterów. Teraz sięgnęłam ponownie do lektury uwspółcześnionej wersji tej powieści, wydanej...

Uwielbiam sięgać po takie klasyki. Niezapomniana powieść „Między ustami a brzegiem pucharu" Marii Rodziewiczówny została wzięta na tapet przez Katarzynę Bulicz-Kasprzak i przepisana na nowo, zachowując jednocześnie aktualność i uniwersalność przekazu. Ta książka, z niezwykłą wprawą, ukazuje dynamiczną ewolucję bohatera, tworząc niezapomnianą historię pełną napięcia i emocji, odzwierciedlającą bogactwo relacji międzyludzkich oraz wpływ uczuć na rozwój postaci. Sięgnijcie, przekonajcie się.

Uwielbiam sięgać po takie klasyki. Niezapomniana powieść „Między ustami a brzegiem pucharu" Marii Rodziewiczówny została wzięta na tapet przez Katarzynę Bulicz-Kasprzak i przepisana na nowo, zachowując jednocześnie aktualność i uniwersalność przekazu. Ta książka, z niezwykłą wprawą, ukazuje dynamiczną ewolucję bohatera, tworząc niezapomnianą historię pełną napięcia i...

Czytadło na bardzo niskim poziomie, tak ze względu na fabułę, jak i warsztat.
Nie polecam.

Czytadło na bardzo niskim poziomie, tak ze względu na fabułę, jak i warsztat.
Nie polecam.

Pierwsza połowa książki lepsza niż ta druga, ale dobrze się to czyta. Jest to typowa "literatura dla kucharek", ale w swojej kategorii naprawdę trzyma poziom. Brakowało mi tu trochę rozbudowania postaci (Jadzia jest potwornie płaska!),ale też jasny jest sens tej książki i swoją rolę spełnia.

Pierwsza połowa książki lepsza niż ta druga, ale dobrze się to czyta. Jest to typowa "literatura dla kucharek", ale w swojej kategorii naprawdę trzyma poziom. Brakowało mi tu trochę rozbudowania postaci (Jadzia jest potwornie płaska!),ale też jasny jest sens tej książki i swoją rolę spełnia.

Kolejna przeczytana książka Marii Rodziewiczówny, która zaciekawia i chcemy się dowiedzieć jak historia się zakończy.

Kolejna przeczytana książka Marii Rodziewiczówny, która zaciekawia i chcemy się dowiedzieć jak historia się zakończy.