Twoja najlepsza przyjaciółka nie wraca do domu.
W trakcie poszukiwań dowiadujesz się, że taka osoba w ogóle nie istnieje…

Leah zaczęła nowe życie w małym miasteczku, pod okiem najlepszej przyjaciółki, Emmy. Wszystko byłoby na dobrej drodze, gdyby nie nowy adorator, który został oskarżony o napaść na młodą dziewczynę, Bethany.

I jeszcze to zniknięcie Emmy…

Książka jest z pozoru nudna i przewidywalna, ale jednak zawiera w sobie pewne warstwy. Postać Emmy jest zbudowana ciekawie, wprost nie do uwierzenia, że rozsądna osoba (taką powinna się okazać Leah) nie była w stanie sprawdzić, z kim mieszka. Wychodzi na to, że tak bardzo była wpatrzona w swoje potrzeby, że z łatwością można było nią manipulować.

Nie zaskoczyło mnie tu niestety nic. Długo rozwijające się wątki, trochę zamieszania. Owszem, były też momenty napięcia, ale zdecydowanie za mało, żeby można było określić ją jako wielkie WOW.

Twoja najlepsza przyjaciółka nie wraca do domu.
W trakcie poszukiwań dowiadujesz się, że taka osoba w ogóle nie istnieje…

Leah zaczęła nowe życie w małym miasteczku, pod okiem najlepszej przyjaciółki, Emmy. Wszystko byłoby na dobrej drodze, gdyby nie nowy adorator, który został oskarżony o napaść na młodą dziewczynę, Bethany.

I jeszcze to zniknięcie Emmy…

Książka jest...

Jak dla mnie straszna nuda.

Jak dla mnie straszna nuda.

Początkowo książka strasznie mnie nudziła, ciężko było mi nawiązać relację z bohaterami, nie byłam w stanie wskazać bohatera, z którym się utożsamiam, jednakże zakończenie sprawiło mi niemałą niespodziankę. Książka warta przeczytania.

Początkowo książka strasznie mnie nudziła, ciężko było mi nawiązać relację z bohaterami, nie byłam w stanie wskazać bohatera, z którym się utożsamiam, jednakże zakończenie sprawiło mi niemałą niespodziankę. Książka warta przeczytania.

Ciekawa książka, szybko ją przeczytałam. Trochę rozczarowało mnie zakończenie, które było dość przewidywalne

Ciekawa książka, szybko ją przeczytałam. Trochę rozczarowało mnie zakończenie, które było dość przewidywalne

Jak dla mnie nie była zbyt wciągająca, a już z pewnością nie była tak porywająca jak opisano. Po prostu dała sie przeczytać, ale szału nie było.

Jak dla mnie nie była zbyt wciągająca, a już z pewnością nie była tak porywająca jak opisano. Po prostu dała sie przeczytać, ale szału nie było.

Nudna, nudna, nudna...

Nudna, nudna, nudna...

,,Informacja oraz jej źródło są nieodłącznie powiązane. Jedna nic nie znaczy bez drugiego."

Co o mnie wiesz?
Co wiesz o sobie?
Czy potrafisz stawiać w życiu granice?
Czasami ,,okazuje się, że nikt nie był taki, jaki nam się wydawało."
Podobno ,,tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono."
Biorąc pod uwagę moje ostatnie doświadczenia życiowe - zgadzam się w całej rozciągłości.

Uważaj komu ufasz Anno!

Wracając do książki.. ,,Co o mnie wiesz,, to klimatyczny thriller psychologiczny. W mojej ocenie, momentami akcja była mało dynamiczna, jednak ciekawość nie pozwoliła odłożyć na półkę.
Polecam. Przemyślenia autorski na temat życia, jego cieni i blasków do mnie trafiły.

,,Wszystko wraca w swoim czasie. Ale trzeba szukać. Trzeba być przygotowanym. Trzeba być gotowym zaryzykować, i to niejeden raz."

,,Informacja oraz jej źródło są nieodłącznie powiązane. Jedna nic nie znaczy bez drugiego."

Co o mnie wiesz?
Co wiesz o sobie?
Czy potrafisz stawiać w życiu granice?
Czasami ,,okazuje się, że nikt nie był taki, jaki nam się wydawało."
Podobno ,,tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono."
Biorąc pod uwagę moje ostatnie doświadczenia życiowe - zgadzam się w całej...

Książka daje dużo do myślenia. Zupełnie tylko nie rozumiem, co ten KTOŚ, kto napisał na okładce, że będę podskakiwać na dźwięk najmniejszego szmeru i zasypiać przy zapalonym świetle miał na myśli, bo to w ogóle nie jest książka tego typu. Nic tutaj nie straszy, a przeraża jedynie stopień zakłamania niektórych ludzi...
Owszem, to trzymający w napięciu thriller psychologiczny, ale jego największą siłą rażenia jest ciągle powracające pytanie - czy można (i na ile można ) zaufać innym ludziom. I czy pewnego dnia- ufając komuś- nie obudzimy się z ręką w nocniku i z pytaniem - kim właściwie jest ta osoba, której zaufaliśmy. I czy zachowanie niektórych osób to nie jest tylko jedna wielka MISTYFIKACJA, by dzięki temu osiągnąć swoje cele i czerpać korzyści.
Są tacy ludzie, którzy w niczym nie są BEZINTERESOWNI. I są takie książki które nam to uświadamiają. Ta do nich należy.
I mimo, że akcja toczyła się powoli i bardziej w głowie głównej bohaterki, niż w realu, a bohaterka momentami irytowała swoją naiwnością, to i tak cieszę się, że się skusiłam. I że jak książka wpadła w moje ręce, to już jej nie wypuściłam :) Polecam 🙂
https://www.instagram.com/ananke144_czyta/

Książka daje dużo do myślenia. Zupełnie tylko nie rozumiem, co ten KTOŚ, kto napisał na okładce, że będę podskakiwać na dźwięk najmniejszego szmeru i zasypiać przy zapalonym świetle miał na myśli, bo to w ogóle nie jest książka tego typu. Nic tutaj nie straszy, a przeraża jedynie stopień zakłamania niektórych ludzi...
Owszem, to trzymający w napięciu thriller...

Mamy mówią: „(…) uważaj na obcych, nie rozmawiaj z nimi, trzymaj się domu.”. Patrząc na historię Leah trzeba stwierdzić: Mamy mają rację! Zawsze warto mieć ograniczone zaufanie….

Od momentu, gdy zaczęłam czytać „Co o mnie wiesz?” odniosłam wrażenie, że już znam ducha emocji, tzn coś mi to przypomina.Jasna sprawa, thrillerów psychologicznych jest teraz tyle, że nie trudno o podobne odczucie.Po przeczytaniu całości, dopiero skojarzyłam, że Megan Miranda jest autorką innej powieści, która jakiś czas temu bardzo mi się spodobała.Dlaczego o tym piszę?Bo po prostu czułam podobny niepokój i ogromną chęć poznania prawdy.I faktycznie, przez dłuższy czas nie potrafiłam połapać, „ o co w tym kaman?”. Sam fakt, że dziewczyna przeprowadza się do takiego miejsca, z osobą tak niestabilną życiowo jak Emmy .Leah musiała porzucić wszystko, zmusiło ją do tego życie.Zaufała osobie, o której nie wiedziała wiele, i którą swoim dziwnym zachowaniem u nie jednego naszego rodaka sprawiłaby, włączenie się tak zwanej „czerwonej lampki”.Więc dlaczego nie stało się tak w przypadku naszej głównej bohaterki?W tej powieści pełno jest niedopowiedzeń, zagadek etc.Małe miasteczko, przeszłość którą zostawiła za sobą gł. bohaterka, i Emmy, która tak mało pozostawiała po sobie znaków, że z łatwością mogłaby nie istnieć.Jest bardzo ciężko napisać mało, by nie zdradzić za wiele.To historia w istocie prosta, a jednak okazuje się, że ma dosyć sporo warstw.Ze szczerością mogę napisać, że nie jest najlepszą powieścią tego typu, jaką czytałam, ale jest tak dziwna i trudna do zaszufladkowania, że aż sama nie wiem jak ją ocenić.Myślę, że warto przeczytać dla głównej bohaterki, dla klimatu, dla historii.Dobra rozrywka, nie pożałujecie.

Mamy mówią: „(…) uważaj na obcych, nie rozmawiaj z nimi, trzymaj się domu.”. Patrząc na historię Leah trzeba stwierdzić: Mamy mają rację! Zawsze warto mieć ograniczone zaufanie….

Od momentu, gdy zaczęłam czytać „Co o mnie wiesz?” odniosłam wrażenie, że już znam ducha emocji, tzn coś mi to przypomina.Jasna sprawa, thrillerów psychologicznych jest teraz tyle, że nie trudno...

Leah porzuca swoje dotychczasowe życie i przeprowadza się razem z koleżanką Emmy, do małego miasteczka.
Najpierw niedaleko ich domu ktoś brutalnie pobił Bethany - dziewczynę, bardzo podobną z wyglądu do Leah. Wkrótce potem Emmy znika, Leah zgłasza jej zaginięcie na policję. Niestety wszystko wskazuje na to, że nikt taki jak Emmy nie istnieje.
Leah szuka swojej współlokatorki na własną rękę, ale zamiast jakichkolwiek śladów, znajduje coraz więcej niewiadomych. Ma coraz więcej wątpliwości. Co jest prawdą a co nie?
Kiedy z jeziora zostają wyłowione zwłoki, wszystko komplikuje się jeszcze bardziej.

Akcja z początku toczy się powoli, autorka dokłada stopniowo kolejne elementy, pozwalające czytelnikowi złożyć w całość tę historię i poznać zakończenie. Jak w typowym thrillerze psychologicznym.
Książka częściowo do przewidzenia, częściowo zaskakuje. Czyta się dobrze. Chociaż czytałam lepsze thrillery, ten jest całkiem dobry.
Polecam.

Leah porzuca swoje dotychczasowe życie i przeprowadza się razem z koleżanką Emmy, do małego miasteczka.
Najpierw niedaleko ich domu ktoś brutalnie pobił Bethany - dziewczynę, bardzo podobną z wyglądu do Leah. Wkrótce potem Emmy znika, Leah zgłasza jej zaginięcie na policję. Niestety wszystko wskazuje na to, że nikt taki jak Emmy nie istnieje.
Leah szuka swojej...