Uwielbiam ksiazki Woloszanskiego. Przedstawia wszystko w bardzo ciekawy sposob. Ksiazka nie jest nudnym zbiorem faktow, dat i nazwisk. Czasem nieco chaotycznie ulozone czesci, ale wszystko ostatecznie znajduje swoj final. Wiele ciekawostek dla zainteresowanych tematem. Polecam.

Uwielbiam ksiazki Woloszanskiego. Przedstawia wszystko w bardzo ciekawy sposob. Ksiazka nie jest nudnym zbiorem faktow, dat i nazwisk. Czasem nieco chaotycznie ulozone czesci, ale wszystko ostatecznie znajduje swoj final. Wiele ciekawostek dla zainteresowanych tematem. Polecam.

Jeżeli się mówi o książkach Bogusława Wołoszyńskiego- pasjonata historii, to wiadomo, że są one wiarygodne, z bogatą bibliografią, przypisami i zdjęciami. Dla mnie tych szczegółowych informacji jest aż za dużo. Nie interesowałam się do tej pory szczegółową historią II wojny światowej i niewiele nazwisk wryło mi się w pamięć. Muszę jednak przyznać, że książka zrobiła na mnie duże wrażenie. "SS Nowy Początek" przedstawia nam poszczególne osoby wysoko usytuowane w nazistowskich Niemczech w czasie wojny: ich kariery, kontakty, działania zapewniające dostatnią przyszłość. Gdy szala zwycięstwa się przechyla dla nich zaczyna się nowy początek. Najbardziej dla mnie interesujący jest wątek poza osobowy, a globalny. Jak współpraca w boju demokracji i komunizmu doprowadziła w krótkim czasie do "zimnej wojny".? Jak ta niedawna wojna i jej zbrodniarze stali się nieistotni do oceny dokonanych zbrodni w obliczu ich użyteczności w szpiegowaniu się nawzajem. Jest jeszcze jedno istotne pytania: czy ten nowy początek SS ma swój koniec?

Jeżeli się mówi o książkach Bogusława Wołoszyńskiego- pasjonata historii, to wiadomo, że są one wiarygodne, z bogatą bibliografią, przypisami i zdjęciami. Dla mnie tych szczegółowych informacji jest aż za dużo. Nie interesowałam się do tej pory szczegółową historią II wojny światowej i niewiele nazwisk wryło mi się w pamięć. Muszę jednak przyznać, że książka zrobiła na mnie...

Ciekawa, ale dużo odgrzewanych kotletów, bo niektóre rozdziały to słowo w słowo sensacje xx wieku w wersji radiowej, co dla nowego czytelnika jest prawie nie do wychwycenia

Ciekawa, ale dużo odgrzewanych kotletów, bo niektóre rozdziały to słowo w słowo sensacje xx wieku w wersji radiowej, co dla nowego czytelnika jest prawie nie do wychwycenia

Jak zwykle książka którą napisał Wołoszański jest bardzo ciekawa i merytoryczna. Odsłania dużo nowych, wcześniej nieznanych faktów. Niemniej jednak niestety w kilku jego ostatnich dziełach istnieje ten sam problem, a mianowicie powielanie informacji zawartych już w jego poprzednich książkach. Zabieg ten pozwala oczywiście sztucznie zawyżyć liczbę stron. Dlatego dałem jedną gwiazdkę mniej. Brakuje mi też losów nazistów, którzy dostatnie żyli sobie po wojnie w Ameryce Południowej, jednak może to być tematem jego następnych tworów.

Jak zwykle książka którą napisał Wołoszański jest bardzo ciekawa i merytoryczna. Odsłania dużo nowych, wcześniej nieznanych faktów. Niemniej jednak niestety w kilku jego ostatnich dziełach istnieje ten sam problem, a mianowicie powielanie informacji zawartych już w jego poprzednich książkach. Zabieg ten pozwala oczywiście sztucznie zawyżyć liczbę stron. Dlatego dałem jedną...

Czyta się bardzo dobrze, jak każdą książkę Pana Wołoszańskiego. Polecam.

Czyta się bardzo dobrze, jak każdą książkę Pana Wołoszańskiego. Polecam.

Ciekawie (jak zwykle, u pana Wołoszańskiego) opowiedziana historia z dozą hipotez, prawd i teorii. Warta pozycja dla osoby szukającej historycznego ciągu związanego z III Rzeszą, stalinowskim Związkiem Radzieckim oraz wywiadem amerykańskim i brytyjskim, a w to wszystko wmieszane losy Polski.

Ciekawie (jak zwykle, u pana Wołoszańskiego) opowiedziana historia z dozą hipotez, prawd i teorii. Warta pozycja dla osoby szukającej historycznego ciągu związanego z III Rzeszą, stalinowskim Związkiem Radzieckim oraz wywiadem amerykańskim i brytyjskim, a w to wszystko wmieszane losy Polski.

Najbardziej interesujące rozdziały dotyczyły Hansa Franka. Książka rozczarowująca.

Najbardziej interesujące rozdziały dotyczyły Hansa Franka. Książka rozczarowująca.

Wielkie rozczarowanie :( bynajmniej dla mnie

W kilku słowach nic nowego, a co tytułu to jest w niej wszystko tylko nie to co on sugeruje(ok lekko przesadziłem, ostatnie kilkanaście stron jest o tym konkretniej)

Reasumując książka ciekawa ale jak dla mnie nie na temat,treść rwana, niespójna, wątki nie są połączone w spójną całość. Ehhh a tak lubię autora...

Wielkie rozczarowanie :( bynajmniej dla mnie

W kilku słowach nic nowego, a co tytułu to jest w niej wszystko tylko nie to co on sugeruje(ok lekko przesadziłem, ostatnie kilkanaście stron jest o tym konkretniej)

Reasumując książka ciekawa ale jak dla mnie nie na temat,treść rwana, niespójna, wątki nie są połączone w spójną całość. Ehhh a tak lubię autora...

Rozczarowanie. Nie do tego przyzwyczaił mnie Bogusław Wołoszański.

Książka jest napisana w sposób chaotyczny. Krótkie rozdziały wydają się nie dokończone, a następny jest już o czymś innym. Nie jest to ciągła, logiczna rozprawa, drobiazgowo rozpracowująca temat. Czyta się to jak zbiór opowiadań, każde o innym wydarzeniu.

Trudno nawet wyłapać tutaj ten wspólny rdzeń, łączący wszystkie rozdziały. Generalnie jest to rzecz bardziej o finansach III Rzeszy, niż o SS. Te dwie sprawy wprawdzie łączą się i zazębiają, ponieważ to właśnie SS-manni uratowali sporą część zrabowanego majątku przed przejęciem go przez aliantów. Ale to wszystko. Kto spodziewał się szczegółowych informacji o tej złowrogiej organizacji, rozczaruje się.

Jest trochę informacji o niemieckim przemyśle, są też epizody na temat niektórych czołowych SS-mannów, ale nic nowego, czego autor nie opublikowałby już w innych książkach. Trochę o holokauście, trochę o zbrojeniach, trochę o tajnych fabrykach, trochę o zatrudnianiu więźniów, znalazł się nawet fragment o zamachu w Wilczym Szańcu – z wszystkiego po trochu. Gdyby przyrównać to do potrawy, nazwałbym to gulaszem z odgrzanych resztek, zdecydowanie nie doprawionym i nie dopieczonym.

Bogusław Wołoszański miał zwyczaj wzbogacać swoje książki o dość obszerne noty biograficzne. Tu, zamiast tych not, są jedynie krótkie przypisy.

Reasumując, książka o wszystkim i o niczym. Ładnie wydana – i na tym kończą się zalety.

Rozczarowanie. Nie do tego przyzwyczaił mnie Bogusław Wołoszański.

Książka jest napisana w sposób chaotyczny. Krótkie rozdziały wydają się nie dokończone, a następny jest już o czymś innym. Nie jest to ciągła, logiczna rozprawa, drobiazgowo rozpracowująca temat. Czyta się to jak zbiór opowiadań, każde o innym wydarzeniu.

Trudno nawet wyłapać tutaj ten wspólny rdzeń,...

Ale to już było...
Kolejna książka Bogusława Wołoszańskiego na temat mechanizmów kształtujących świat w którym żyjemy. Ponieważ jestem jego wielkim fanem musiałem ją mieć. Czyta się szybko i bardzo przyjemnie. Jak większość (a dla mnie wszystkie) pozycje tego autora. Ale... No właśnie. Ale to już było. Jeżeli ktoś sięgnął po raz pierwszy po książkę twórcy "Sensacji XX wieku" będzie bardzo zadowolony. Jeżeli ktoś (tak jak ja) czytał już inne książki tego autora, będzie miał wrażenie że zna to wszystko z innych publikacji. Mimo wszystko polecam.

Ale to już było...
Kolejna książka Bogusława Wołoszańskiego na temat mechanizmów kształtujących świat w którym żyjemy. Ponieważ jestem jego wielkim fanem musiałem ją mieć. Czyta się szybko i bardzo przyjemnie. Jak większość (a dla mnie wszystkie) pozycje tego autora. Ale... No właśnie. Ale to już było. Jeżeli ktoś sięgnął po raz pierwszy po książkę twórcy "Sensacji XX...