Atomic Habits: An Easy & Proven Way to Build Good Habits & Break Bad Ones

Atomowe nawyki” Jamesa Cleara powinny stanąć na pierwszym miejscu na Twojej liście to-be-read. Nie, wcale sobie nie żartuję. Nie jest to znienawidzone przeze mnie kołczingowe lanie wody, a zbiór przystępnie przedstawionych i wypróbowanych zasad, których wcielenie w życie pozwala zyskać lepszą kontrolę nad własnym postępowaniem, pozbyć się niekorzystnych przyzwyczajeń i zastąpić je produktywną rutyną.

Największe zalety „Atomowych nawyków” to:

Prosty i przystępny, lecz barwny i przyjemny w odbiorze język. Znajdziemy tu wiele osobistych anegdotek (już we wstępie autor opisuje swoje życiowe doświadczenia, które pozwoliły mu wypracować strategię osiągania wielkich sukcesów dzięki drobnym zmianom w codziennej rutynie),szereg łatwych do zrozumienia przykładów działania opisywanych tu mechanizmów w odniesieniu do naszego najbliższego otoczenia czy sporo opowiastek nawiązujących do znanych z lekcji historii postaci, takich jak Victor Hugo czy Benjamin Franklin.

Ogrom wiedzy naukowej w formie pigułki, którą z łatwością przełknie nawet laik. Każdy rozdział obfituje w odniesienia do badań, eksperymentów i obserwacji szanowanych w świecie nauki specjalistów. Wszystko opisane jest zwięźle, prostym językiem, a nawiązujące do życia codziennego przykłady potwierdzające istnienie przytaczanych tu prawideł oraz liczne rysunki, wykresy i tabelki ułatwiają zrozumienie na pozór skomplikowanych tematów.

Podsumowania na końcu rozdziałów, dzięki którym ogrom przydatnej wiedzy można zapamiętać w postaci paru zwięzłych haseł.

Bibliografia - autor podaje precyzyjne źródła wszystkich mniej i bardziej naukowych rzeczy, o których decyduje się opowiedzieć, co sprawia, że jego tekst wydaje się bardzo wiarygodny, a nam łatwiej jest zaufać ukazanym w książce poradom.

Drobnostki, które nie przypadły mi do gustu:

Ciągłe promowanie strony internetowej autora. Nie było to na tyle nachalne, by denerwowało przy lekturze, ale z pewnością aż nazbyt zauważalne. Sądzę, że odnośników do mediów Jamesa Cleara mogłoby być o połowę mniej; staram się jednak mieć na względzie to, że książka napisana została z myślą o amerykańskich odbiorcach - a kultura USA jest silnie skomercjalizowana i czytelników zza oceanu taka ilość autopromocji na pewno nie odstrasza. Napisane drobną czcionką linki łatwo mi było ignorować, jednakże tym, co bezsprzecznie wyrzuciłabym z poradnika, były minirozdziały o zastosowaniu atomowych nawyków w biznesie i rodzicielstwie. Cała idea tych jednoakapitowych wzmianek ograniczała się do… skierowania czytelników na stronę internetową autora w poszukiwaniu odpowiednich treści. Moim zdaniem była to niepotrzebna i przesadna reklama.

Niedostatecznie wyeksponowane ćwiczenia z wprowadzania dobrych nawyków. Jest tu sporo propozycji zadań, jakie można sobie postawić, by łatwiej nam było odmienić naszą codzienną rutynę na lepsze; mam jednak wrażenie, że ginęły one nieco wśród ogromu przydatnej, lecz bardziej teoretycznej treści. Ciekawym pomysłem byłoby utworzenie na końcu poradnika rozdziału poświęconego stricte samej praktyce, której logiczne podwaliny przedstawione zostały wcześniej. Być może na tę obserwację wpływa fakt, że czytałam książkę w formacie pdf i nie miałam jak zrobić stosownych adnotacji, które umożliwiłyby mi sprawniejsze poruszanie się po pozycji i odnajdywanie interesujących mnie akapitów.

Po więcej takich recenzji zapraszam na lg: @wwiercona_w_ksiazki

Atomowe nawyki” Jamesa Cleara powinny stanąć na pierwszym miejscu na Twojej liście to-be-read. Nie, wcale sobie nie żartuję. Nie jest to znienawidzone przeze mnie kołczingowe lanie wody, a zbiór przystępnie przedstawionych i wypróbowanych zasad, których wcielenie w życie pozwala zyskać lepszą kontrolę nad własnym postępowaniem, pozbyć się niekorzystnych przyzwyczajeń i...

Książka pomaga m.in. uporządkować plan dnia, wyzbyć się złych nawyków, a nauczyć się tych dobrych. Wszystko jasno opisane, ale trzeba dostosować do polskich realiów :)

Książka pomaga m.in. uporządkować plan dnia, wyzbyć się złych nawyków, a nauczyć się tych dobrych. Wszystko jasno opisane, ale trzeba dostosować do polskich realiów :)

Bardzo dobra książka nakreślająca dokładnie nasz system działania nawyków oraz ich wykorzystania lub zmieniania. Końcówka trochę przynudza.

Bardzo dobra książka nakreślająca dokładnie nasz system działania nawyków oraz ich wykorzystania lub zmieniania. Końcówka trochę przynudza.

Kolejny amerykański poradnik jak uczynić swoje życie lepszym. Zaproponowane rozwiązania wydają się być racjonalne i logiczne, więc jeśli ktoś potrzebuje wprowadzić zmiany w swoim życiu, to warto skorzystać z tej pozycji.

Kolejny amerykański poradnik jak uczynić swoje życie lepszym. Zaproponowane rozwiązania wydają się być racjonalne i logiczne, więc jeśli ktoś potrzebuje wprowadzić zmiany w swoim życiu, to warto skorzystać z tej pozycji.

Może znacie to z autopsji: kiedyś czytało się na potęgę. Najlepszym prezentem na urodziny, imieniny i pod choinkę były książki. W dni powszednie zresztą też. Czekanie w kolejce na nowy tom „Harry’ego Pottera” w dniu premiery. Czytanie w samochodzie przy świetle latarni. Buszowanie po księgarniach i zaczytywanie się w recenzjach. No piękne czasy.

Z czasem książki trochę poszły w odstawkę, aż w końcu sięganie po nie przestało być odruchem. I tu wchodzą „Atomowe nawyki”.

James Clear mówi o nawykach jako o czymś, co kształtuje naszą tożsamość. Kim jesteś albo jaką osobą pragniesz być? Jak wyobrażasz sobie życie, w którym czujesz radość i dumę z powodu tego, kim jesteś? Potrzebowałam zadać sobie te pytania, żeby uświadomić sobie, o czym w głębi serca marzę i to był właściwy pierwszy krok do zmiany moich nawyków.

Przypomniałam sobie o Oli, która zawsze miała przy sobie książkę, i stwierdziłam, że taką Olą chcę być. W jednej chwili postanowiłam, że od teraz codziennie będę czytać. Nie wyznaczałam sobie czasu ani liczby stron, bo nie chodziło o osiągnięcie żadnego celu poza jednym: aby znowu stać się czytającą Olą. A co trzeba zrobić, żeby nią być? Czytać! Tylko tyle.

***
Dzięki tej książce udało mi się wrócić do regularnej lektury. Moje recenzje znajdziecie na FB: "Ola w bibliotece" https://www.facebook.com/profile.php?id=61566349717011

Może znacie to z autopsji: kiedyś czytało się na potęgę. Najlepszym prezentem na urodziny, imieniny i pod choinkę były książki. W dni powszednie zresztą też. Czekanie w kolejce na nowy tom „Harry’ego Pottera” w dniu premiery. Czytanie w samochodzie przy świetle latarni. Buszowanie po księgarniach i zaczytywanie się w recenzjach. No piękne czasy.

Z czasem książki trochę...

Nie czytałam do tej pory tego typu książek więc pewnie nie jestem obiektywna ale to jest genialna pozycja. Do jej przeczytania zachęciła mnie Marta z Codziennie Fit za co jej bardzo dziękuję.
Polecam każdemu. Najpierw przeczytałam ją ciągiem a drugi raz powoli, zaznaczając ważne wątki i cytaty. Jeśli uda mi się wdrożyć w życie chociaż procent z rad autora to będę z siebie dumna.

Nie czytałam do tej pory tego typu książek więc pewnie nie jestem obiektywna ale to jest genialna pozycja. Do jej przeczytania zachęciła mnie Marta z Codziennie Fit za co jej bardzo dziękuję.
Polecam każdemu. Najpierw przeczytałam ją ciągiem a drugi raz powoli, zaznaczając ważne wątki i cytaty. Jeśli uda mi się wdrożyć w życie chociaż procent z rad autora to będę z siebie...

Dobra, uporządkowana. Duży plus za początek i końcówkę - środek trochę „nazbyt podstawowy”. Dla części czytelników może wskazywać odkrywcze elementy, dla części - ugruntuje podejście do codziennych działań. Warto przeczytać - niezależnie od tego jak bardzo nawyki mamy w zwyczaju.

Dobra, uporządkowana. Duży plus za początek i końcówkę - środek trochę „nazbyt podstawowy”. Dla części czytelników może wskazywać odkrywcze elementy, dla części - ugruntuje podejście do codziennych działań. Warto przeczytać - niezależnie od tego jak bardzo nawyki mamy w zwyczaju.

Moim zdaniem książka znakomita, bardzo wyróżniająca się w swoim gatunku, ponieważ posiada szereg pozytywnych cech, mianowicie jest:
- uporządkowana, od początku do końca wiadomo o czym jest w każdej skali: jaki jest plan autora na całą książkę, o czym jest mowa w danej części czy w rozdziale (to ją odróżnia na przykład od "Czarnego Łabędzia")
- konkretna i nierozwleczona, przykłady są bardzo krótkie i przejrzyste, większość czasu spędza się na treści, którą można odnieść do własnego życia, a nie na studiowaniu jakiegoś konkretnego przypadku, który ma obrazować tezę (to ją odróżnia na przykład od "Jak rozmawiać z nieznajomymi")
- mocno osadzona w rzeczywistości i dzięki temu użyteczna, autor w mojej ocenie nie idealizuje i nie nawija makaronu na uszy (oczy?),z jednej strony trzeba się doskonalić, z drugiej nie wszystko zależy od nas, a i my czasem upadamy, więc po prostu róbmy co możemy, żeby wychodzić bardziej na plus niż na minus, a książka po postu ma pomóc zwiększyć naszą w tym skuteczność (to ją odróżnia na przykład od "Jednej rzeczy")
- posiadająca dobre podsumowania rozdziałów i całych części, dzięki którym łatwo do niej wrócić i sobie odświeżyć to, co się w danej sytuacji życiowej przyda (tu przypomina mi się nowe wydanie "Bogatego ojca, biednego ojca", gdzie podsumowania były po prostu nieco krótszym powtórzeniem treści całego rozdziału, z dodanymi bezużytecznymi objawieniami i pytaniami robiącymi z czytelnika debila)

Moim zdaniem książka znakomita, bardzo wyróżniająca się w swoim gatunku, ponieważ posiada szereg pozytywnych cech, mianowicie jest:
- uporządkowana, od początku do końca wiadomo o czym jest w każdej skali: jaki jest plan autora na całą książkę, o czym jest mowa w danej części czy w rozdziale (to ją odróżnia na przykład od "Czarnego Łabędzia")
- konkretna i nierozwleczona,...

Świetna książka, bardzo inspirująca. Konkretna i wciągająca.

Świetna książka, bardzo inspirująca. Konkretna i wciągająca.

Ciekawy poradnik, który traktuje o budowaniu nawyków. Na pewno wykorzystam zdobytą wiedzę w praktyce.

Ciekawy poradnik, który traktuje o budowaniu nawyków. Na pewno wykorzystam zdobytą wiedzę w praktyce.