Gorączka Ciboli

Czy James Holden będzie dobrym rozjemcą? Czy ciężar nałożonej na niego misji okaże się nie do uniesienia? Na obcej planecie, na której mnóstwo jest pozostałości poprzedniej cywilizacji, ludzie robią to, co potrafią najlepiej. Walczą o
zysk, honor i przetrwanie. Czy załoga Rosa podoła? Czy kruchy zalążek kolonii przetrwa? Odpowiedź zna być może pewien detektyw, który zamieszkał w głowie Holdena.
Wspaniała jest ta podróż w nieznane!

Czy James Holden będzie dobrym rozjemcą? Czy ciężar nałożonej na niego misji okaże się nie do uniesienia? Na obcej planecie, na której mnóstwo jest pozostałości poprzedniej cywilizacji, ludzie robią to, co potrafią najlepiej. Walczą o
zysk, honor i przetrwanie. Czy załoga Rosa podoła? Czy kruchy zalążek kolonii przetrwa? Odpowiedź zna być może pewien detektyw, który...

Ekipa Rosynanta na plus, z każdym tomem coraz bardziej. Niestety, fabularnie było nieco gorzej od poprzedniczek. Do połowy nie mogłam się wciągnąć ani w sytuację, ani w losy bohaterów. Po końcówce też spodziewałam się większego tąpnięcia. Wciąż jednak warto, to kawał dobrej space opery.

Ekipa Rosynanta na plus, z każdym tomem coraz bardziej. Niestety, fabularnie było nieco gorzej od poprzedniczek. Do połowy nie mogłam się wciągnąć ani w sytuację, ani w losy bohaterów. Po końcówce też spodziewałam się większego tąpnięcia. Wciąż jednak warto, to kawał dobrej space opery.

"Gorączka Ciboli" stanowi zdecydowaną poprawę w stosunku do poprzedniego tomu serii "The Expanse". Przeniesienie akcji zarówno w czasie, jak i przestrzeni, pozwoliło autorom na złapanie oddechu, zresetowanie stawek i stworzenie całkiem niezłej, świeżej historii.

Świeże twarze wśród bohaterów, a także powrót pobocznych postaci z wcześniejszych książek, które tym razem objęły role pierwszo- i drugoplanowe, okazały się znacznie ciekawsze niż te poznane we "Wrotach Abaddona". Szczególnie ciekawy okazał się Murtry, świetnie odnajdujący się w roli czarnego charakteru tej opowieści. Naprawdę szkoda tylko, że nie dostaliśmy rozdziałów pisanych z jego perspektywy. Bardzo przyjemnie obserwowało się też poczynania tkwiącego na orbicie Havelocka.

Choć zwykle jestem ciekaw motywów obcej cywilizacji, tak tutaj nadal zostało rozwiązane to w sposób dość... Nudny? To chyba najlepsze słowo. Sprawiło to, że paradoskalnie, pretekstowa oś fabularna opisująca zmagania nowej kolonii i utarczki na orbicie, pochłonęły mnie znacznie bardziej. Autorzy umiejętnie balansują między eksploracją nowego świata a napięciami politycznymi i społecznymi, które nieuchronnie pojawiają się w każdej nowo wzrastającej społeczności.

Dla fanów serialu: Ten tom to jednocześnie moment przejęcia produkcji telewizyjnej przez Amazon. Nowy producent postanowił dość znacząco "ubogacić" historię z książek. Wyszło to na korzyść w kwestii budowy świata, który poznajemy z perspektywy np. Draper czy Drummer, czego nie ma w ogóle w książce. Niestety, sam wątek główny, tj. historia na Ilios, znacząco na tym ucierpiała i w zasadzie praktycznie wszystkie zmiany na tym polu oceniam negatywnie względem papierowego pierwowzoru. Bardzo boli brak Havelocka (byłego partnera Millera z pierwszego sezonu),który w oryginale jest jedną z postaci pierwszoplanowych w Nowym Świecie. Zdecydowanie polecam przeczytać tę książkę wszystkim, którzy polubili serial. Zwłaszcza że motywy Avasarali (i generalnie ONZ) w "Gorączce Ciboli" są dużo bardziej sensowne niż te przedstawione w serialu telewizyjnym, który od 4 sezonu zdecydował się na jakieś zupełnie niezrozumiałe zmiany w psychice niektórych postaci.

Podsumowując, "Gorączka Ciboli" to solidny powrót do formy dla serii "The Expanse". Książka oferuje eksplorację nowego świata, intrygujące konflikty i nieźle napisane postaci.

"Gorączka Ciboli" stanowi zdecydowaną poprawę w stosunku do poprzedniego tomu serii "The Expanse". Przeniesienie akcji zarówno w czasie, jak i przestrzeni, pozwoliło autorom na złapanie oddechu, zresetowanie stawek i stworzenie całkiem niezłej, świeżej historii.

Świeże twarze wśród bohaterów, a także powrót pobocznych postaci z wcześniejszych książek, które tym razem...

Ta książka mi się podobała bardziej niż poprzedni tom. Historia wydawała się napisana w bardziej spójny sposób. Nowo wprowadzone postacie (szczególnie Elvi, Havelock oraz Murtry) miały ciekawe cechy wyróżniające. Można doszukiwać się w nich przerysowania - szczególnie w kapitanie z RCE - ale dla mnie były to osoby, które kierowały się swoimi wartościami oraz zostały postawione w bardzo trudnej sytuacji. Różnie radziły sobie z kolejnymi kryzysami, ale dla mnie ich zachowanie było prawdopodobne.
Postacie z załogi Rosynant nie przeszły żadnego poważniejszego przeobrażenia, ale nie czuję, żeby tego bardzo brakowało.

Akcja książki rozgrywa się w nowym miejscu, ale autorom cały czas udaje się lekko rozbudowywać wcześniej przedstawiony świat - epilog odgrywa tutaj kluczową rolę.

Książka mnie wciągnęła. Mam nadzieję, że kolejne tomy wrócą do oryginalnego miejsca akcji, ale niezależnie od tego, na pewno niedługo sięgnę po "Gry Nemezis".

Ta książka mi się podobała bardziej niż poprzedni tom. Historia wydawała się napisana w bardziej spójny sposób. Nowo wprowadzone postacie (szczególnie Elvi, Havelock oraz Murtry) miały ciekawe cechy wyróżniające. Można doszukiwać się w nich przerysowania - szczególnie w kapitanie z RCE - ale dla mnie były to osoby, które kierowały się swoimi wartościami oraz zostały...

Części z Basią i Havelockiem trochę mnie nudziły. Brakowało mi więcej emocji, szkoda, że narratorem nie był Murtry, bo jedna z ciekawszych postaci. Wątek z Elvi też nie był aż tak super, zamiast niej autor mógł postawić na Amosa.

Ogólnie czytało się nieźle, wiadomo, nasi główni bohaterowie nadal przyciągali. Fajnie, że planeta nietypowa i Holden jak zawsze mieszał.

Części z Basią i Havelockiem trochę mnie nudziły. Brakowało mi więcej emocji, szkoda, że narratorem nie był Murtry, bo jedna z ciekawszych postaci. Wątek z Elvi też nie był aż tak super, zamiast niej autor mógł postawić na Amosa.

Ogólnie czytało się nieźle, wiadomo, nasi główni bohaterowie nadal przyciągali. Fajnie, że planeta nietypowa i Holden jak zawsze mieszał.

W ramach odświeżania ulubionych książek sięgnąłem po cykl Expanse i jego czwarty tom. Jak każdy poprzednik, tak i ten zyskał w moich oczach przy ponownej lekturze.
Po trzech tomach kosmicznych wojaży wreszcie schodzimy na ziemię tj. Nową Ziemię. W końcu możemy bezpośrednio obserwować konflikt wewnętrzniaków i pasiarzy o władanie na nowej, nieznanej planecie. Każdy ma swoje racje, dlatego sytuacja jest wyjątkowo napięta. Ale od czego ludzkość ma Holdena? Gdy wydaje się, że gorzej być nie może, sama jego obecność komplikuje sprawy jeszcze bardziej. Dzięki temu akcja powieści toczy się szybko, a czytelnik nie ma prawa się nudzić. Nawet naiwna doktor Okoye nie drażni, a jej wkład w finałowe wydarzenia jest nieoceniony.
Niestety ten tom kończy podróż detektywa Millera. Mimo, iż pojawiał się tylko okazjonalnie, to będzie mi go bardzo brakować, a szczególnie jego specyficznej relacji z Holdenem.
Dużym plusem jest pojawianie się postaci, które wcześniej przemknęły gdzieś na trzecim planie. W tej powieści zarówno Basia, jak i Havelock odgrywają kluczowe role, a ich znajomość z innymi bohaterami ułatwia ich wprowadzenie, dzięki czemu czytelnik łatwiej rozeznaje się w ich motywacjach.
Jednak największym plusem całej powieści jest jej główny antagonista Murtry. Z jednej strony człowiek, którego nie da się lubić, który jest szczerze przeświadczony o swoich prawach do Nowej Ziemi. Z drugiej strony pasiarze wyraźnie "nadepnęli mu na odcisk" i pewne jego uczynki mogą być nawet uzasadnione.
Polecam.

W ramach odświeżania ulubionych książek sięgnąłem po cykl Expanse i jego czwarty tom. Jak każdy poprzednik, tak i ten zyskał w moich oczach przy ponownej lekturze.
Po trzech tomach kosmicznych wojaży wreszcie schodzimy na ziemię tj. Nową Ziemię. W końcu możemy bezpośrednio obserwować konflikt wewnętrzniaków i pasiarzy o władanie na nowej, nieznanej planecie. Każdy ma swoje...

zdecydowanie najlepszy cykl jaki czytałem od wielu lat - polecam

zdecydowanie najlepszy cykl jaki czytałem od wielu lat - polecam

Ciężko mi ją było ocenić - choć wątek kolonizacji nowych planet, walki o nie i międzypokoleniowej niechęci pomiędzy Pasiarzami, Ziemianami, a Marsjanami był dla mnie bardzo fajnie tu rozwinięty, to jednak nie przekonuje mnie umiejscowienie całej akcji na innej planecie, książka trochę wydaje się, jakby była dopisana na siłę po zakończeniu całej serii jako tom 3,5, mimo, że nie tak było.

Ciężko mi ją było ocenić - choć wątek kolonizacji nowych planet, walki o nie i międzypokoleniowej niechęci pomiędzy Pasiarzami, Ziemianami, a Marsjanami był dla mnie bardzo fajnie tu rozwinięty, to jednak nie przekonuje mnie umiejscowienie całej akcji na innej planecie, książka trochę wydaje się, jakby była dopisana na siłę po zakończeniu całej serii jako tom 3,5, mimo, że...

Pierwszy raz przy czytaniu tego cyklu, musiałem się zmuszać do czytania. Mam nadzieję, że to chwilowa niedyspozycja autorów.

Pierwszy raz przy czytaniu tego cyklu, musiałem się zmuszać do czytania. Mam nadzieję, że to chwilowa niedyspozycja autorów.

Spora zmiana scenerii i tła rozgrywanej historii. Pomimo tego jest bdb. Powieść ponownie wciąga, bohaterowie wykreowani są znowu świetni i nie nudzą. Rozgrywka na Nowej Ziemi zaskakująca z mocnymi zwrotami akcji - czytało się rewelacyjnie, a z książki na książkę jest coraz lepiej. Bohaterowie dojrzewają, choć nie zmieniają się. Całość to ogółem jedna z lepszych serii jaką miałem okazję się zagłębić - trzyma poziom!

Spora zmiana scenerii i tła rozgrywanej historii. Pomimo tego jest bdb. Powieść ponownie wciąga, bohaterowie wykreowani są znowu świetni i nie nudzą. Rozgrywka na Nowej Ziemi zaskakująca z mocnymi zwrotami akcji - czytało się rewelacyjnie, a z książki na książkę jest coraz lepiej. Bohaterowie dojrzewają, choć nie zmieniają się. Całość to ogółem jedna z lepszych serii jaką...