rozwińzwiń

Monstressa - 3 - Przystań

Okładka książki Monstressa - 3 - Przystań Marjorie M. Liu, Sana Takeda
Okładka książki Monstressa - 3 - Przystań
Marjorie M. LiuSana Takeda Wydawnictwo: Non Stop Comics Cykl: Monstressa (tom 3) komiksy
152 str. 2 godz. 32 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Monstressa (tom 3)
Tytuł oryginału:
Monstress Vol.3: Haven
Wydawnictwo:
Non Stop Comics
Data wydania:
2018-10-10
Data 1. wyd. pol.:
2018-10-10
Data 1. wydania:
2018-09-05
Liczba stron:
152
Czas czytania
2 godz. 32 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381106276
Tłumacz:
Paulina Braiter-Ziemkiewicz
Tagi:
komiks Monstressa
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Monstress, Vol. 8: Inferno Marjorie M. Liu, Sana Takeda
Ocena 0,0
Monstress, Vol... Marjorie M. Liu, Sa...
Okładka książki Monstressa, tom 7: Pożeraczka Marjorie M. Liu, Sana Takeda
Ocena 7,6
Monstressa, to... Marjorie M. Liu, Sa...
Okładka książki Monstress Book Two Marjorie M. Liu, Sana Takeda
Ocena 8,0
Monstress Book... Marjorie M. Liu, Sa...
Okładka książki Marvel: The Legendary Graphic Novel Collection: Volume 14: Black Widow: Name of the Rose Daniel Acuña, Marjorie M. Liu
Ocena 8,0
Marvel: The Le... Daniel Acuña, Marjo...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Zabij albo zgiń. Tom drugi Elisabeth Breitweiser, Ed Brubaker, Sean Phillips
Ocena 7,7
Zabij albo zgi... Elisabeth Breitweis...
Okładka książki The Black Monday Murders #2: Waga Tomm Coker, Jonathan Hickman
Ocena 7,5
The Black Mond... Tomm Coker, Jonatha...
Okładka książki Odrodzenie. Tom 1: Jesteś wśród przyjaciół Mike Norton, Tim Seeley
Ocena 7,0
Odrodzenie. To... Mike Norton, Tim Se...

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
111 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
925
124

Na półkach: , , , , ,

Przeczytane po raz pierwszy: 17 sierpnia 2022
Przeczytane po raz drugi: 12 sierpnia 2023

Przeczytane po raz pierwszy: 17 sierpnia 2022
Przeczytane po raz drugi: 12 sierpnia 2023

Pokaż mimo to

avatar
1163
1136

Na półkach:

Ta seria błyskawicznie podbiła moje serce, gdyż łączyła w sobie wszystko, co kocham w fantasy. Mamy zatem coś na kształt Przedwiecznych, wojnę ludzi i nieludzi, tutaj zwanych Arkadyjczykami, miks odniesień do dawnych religii, w tym głównie z Azji, czy wręcz fenomenalny rysunek, do tego obłędnie pokolorowany. Wielu mówi na "Monstressę" amerykańska manga i jak dla mnie mają 100% racji. Szczerze powiedziawszy, chciałbym aby kilka mang w ten sposób wyglądało, bo styl Sana Takeda (nie wiem, czy w naszym języku jej imię i nazwisko się odmienia przez przypadki) jest po prostu obłędny. Trzeci tom zdradza nam wiele sekretów, w tym związanych z Starymi Bogami, istotami siejącymi zniszczenie w wszelkiej możliwej formie. Nasza główna bohaterka, Maiko Pół-wilk, jest związana z jedną z takich istot imieniem Zinn. Facet ogólnie cierpi na chroniczny głód, zaniki pamięci i swego czasu był kochankiem Cesarzowej-Szamanki, kobiety, która znalazła sposób na zniewolenie tak potężnych istot. Ogólnie jazda bez trzymanki na całego, zaś nasza Maiko ma tylko jeden cel - pozbyć się cholernego demona i wieść normalne życie z dala od polityki, Arkanijczyków i ludzi.

Dziewczyna ma nieźle przekichane, bo masa ludzi i nie-ludzi dybie na jej życie. Ona sama uszła śmierci już kilka razy, zaś dowiedziawszy się ostatecznie kim, a raczej czym, tak naprawdę jest i dlaczego jej matka zdecydowała się ją urodzić, nie przyniosło spokoju ducha. Nie ma się czemu dziwić, bowiem nikt nie czułby się wesoło, gdyby usłyszał, ze jest cholernym naczyniem i w zasadzie przedmiotem, stworzonym dla wyższych celów. Problem w tym, ze gdy ma się samoświadomość i wolną wolę, to nie ma się ochoty być częścią porąbanego proroctwa. Raczej chce się wszystkim odpowiedzialnym za ten stan rzeczy natrzasać po pyskach, szczególnie gdy jest się w posiadaniu straszliwej mocy. Niestety ma ona swoje minusy, bowiem zjada ciało nosicielki. Maiko już straciła jedną rękę, a jej ciało co rusz obrywa z każdej strony.

Niemniej bardzo podziwiam tą postać, za jej hart ducha, wytrwałość w dążeniu do celu i ostry język. Smarkula potrafi nieźle odpyskować i tak naprawdę, gdyby nie to, że zależy jej na kilku osobach, już dawno puściłaby niejedno miasto z dymem. Cóż... w praktyce w przeszłości już raz tak zrobiła, więc ogólnie nie cieszy się reputacją bohaterki ratującej życie. Będący jej częścią Zinn też nie przypomina do końca swych siostro-braci, mimo że gość to coś na kształt Pana Zniszczenia. O ironio ma nieraz wyjątkowo ludzkie odruchy, co chyba wynika z jego symbiozy (na swój sposób) z Maiko. Utarczki słowne pomiędzy tą dwójką nieraz doprowadzają mnie do szczerego śmiechu. Szczególnie gdy spierają się o swe przeznaczenie.

Innym rewelacyjnie zbudowanym wątkiem, jest przedstawienie konfliktu politycznego pomiędzy Federacją Ludzi i Arkanijczykami, przy czym ci ostatni też są podzieleni. Dodatkowo w szeregach Federacji jest zakon wiedźm, który ma własne cele. Spisek goni spisek, a cierpią na tym tylko niewinni cywile i żołnierze ginący w bezsensownej wojnie. Ludzie nadal wykorzystują hybrydy do pracy niewolniczej w przeróżnej formie, ale spora część społeczeństwa ma już po prostu dość wiecznie przeciągającego się konfliktu. Zresztą sami Pradawni, którzy dali początek Arkanijczykom (mieszańcom ludzi i Pradawnych) są wewnętrznie podzieleni i prowadzą niemal otwartą wojnę. Ten brak zjednoczenia wykorzystują Starzy Bogowie, a ich cel jest wyjątkowo mroczny.

Trzeci tom "Monstressy" zakończył się, przynajmniej dla mnie, bardzo, ale to bardzo ciekawie. Dwa ostatnie rozdziały były pełne wyjawionych sekretów oraz niemal ciągłej akcji. Niemniej to ostatni kadr mówi najwięcej. Los Maiko jest nadal mglisty, tak samo żyjącego w jej ciele demona. Sytuacja polityczna mocno się zmieniła, a rozmieszczenie figur na przysłowiowej szachownicy daje bardzo dużo możliwości. Nie wiem ile jeszcze tomów jest szykowanych, ale mam nadzieję, że seria nie straci na impecie i jej wielki finał będzie zrobiony z bardzo mocnym przytupem.

Ta seria błyskawicznie podbiła moje serce, gdyż łączyła w sobie wszystko, co kocham w fantasy. Mamy zatem coś na kształt Przedwiecznych, wojnę ludzi i nieludzi, tutaj zwanych Arkadyjczykami, miks odniesień do dawnych religii, w tym głównie z Azji, czy wręcz fenomenalny rysunek, do tego obłędnie pokolorowany. Wielu mówi na "Monstressę" amerykańska manga i jak dla mnie mają...

więcej Pokaż mimo to

avatar
787
625

Na półkach: ,

Uwielbiam tę serię między innymi za to, że każdy następny tom trzyma poziom poprzednich. Trzeci, tak jak i dwa pierwsze, bardzo mi się podobał.

Fabuła rozkręca się coraz bardziej, sprawiając, że jak najszybciej chcę sięgnąć po kolejne tomy, a cała historia fascynuje mnie tak samo – o ile nie mocniej – jak na początku. Uwielbiam tempo akcji, które pędzi na łeb na szyję. Czasem można się trochę pogubić, ale nie jest to wada, a jedynie dowód, że autorki wykreowały naprawdę rozbudowany świat. Coraz większą sympatią pałam także do bohaterów – co ciekawe, nie tylko tych „dobrych”.

Zżera mnie ciekawość, jak potoczą się dalsze losy Maiko – i przeuroczej Kippy! – więc po tom czwarty z pewnością sięgnę jeszcze dziś.

Uwielbiam tę serię między innymi za to, że każdy następny tom trzyma poziom poprzednich. Trzeci, tak jak i dwa pierwsze, bardzo mi się podobał.

Fabuła rozkręca się coraz bardziej, sprawiając, że jak najszybciej chcę sięgnąć po kolejne tomy, a cała historia fascynuje mnie tak samo – o ile nie mocniej – jak na początku. Uwielbiam tempo akcji, które pędzi na łeb na szyję....

więcej Pokaż mimo to

avatar
1931
1371

Na półkach: ,

Kiedy główny bohater danej serii jest bardzo potężny pojawia się obawia, że zbyt łatwo poradzi sobie z każdym problemem Wówczas trzeba wprowadzić naprawdę wielkie zagrożenie. Taki motyw właśnie zastosowano w omawianym tomie „Monstressy”.

Maika razem ze swoimi towarzyszami dociera do Pontusu, miasta, gdzie Arkanijczycy żyją w harmonii z ludźmi. Niestety śladem bohaterki dalej podążają jej prześladowcy, a nawet najbliższym nie można ufać. Czy legendarna tarcza chroniąca miasto może tu pomóc?

Główny wątek tym razem skupia się na odkrywaniu przeszłości demonicznego towarzysza głównej bohaterki. Rozbudowuje to świat przedstawiony, a także podkreśla niejednoznaczność moralną dawnego boga. Wydaje się on być nie do końca świadomy wszystkich swoich dawnych czynów. Szkoda tylko, że dokładniej nie wyjaśniono na czym polegał jego występek, a jedynie pokazano mały wycinek retrospekcji.

Po raz pierwszy dochodzi też do starcia z inną boską istotą. Okazuje się, że Zinn nie jest wcale tak potężny jak mogłyby sugerować poprzednie tomy, ale nie sama siła decyduje o ostatecznym wyniku walki. Bardzo klimatyczne jest pokazanie, że obecność boskich istot wpływa na Arkanijczyków – przywodzi mi to na myśl twórczość H.P. Lovecrafta, gdzie również przedwieczne istoty wpływały na psychikę zwykłych ludzi. Podobało mi się też, że bohaterowie zyskali tu nieoczekiwanego sprzymierzeńca.

Więcej miejsca niż zazwyczaj poświęcone jest drugoplanowym postaciom Kippy i Renna. Młoda lisiczka styka się tutaj ze swoimi pobratymcy i po raz pierwszy można zobaczyć jak bardzo czuje się związana z uchodźcami. Można dzięki temu na nią spojrzeć z trochę innej strony – jest już bardziej świadomą postacią niż z poprzednich tomów, kiedy wydawała się jedynie dodatkiem do głównej bohaterki. Bardzo interesujący jest koniec wątku, które pokazuje, że ta postać może okazać się ważniejsza niż wcześniej sugerowano. Z kolei kot musi tutaj podjąć trudną decyzję. Nie jest to specjalnie oryginalny wątek, ale za to potrafi naprawdę poruszyć emocje.

Rysunki jak zawsze robią duże wrażenie. W tym tomie więcej pokazanych jest różnych automatów niż zazwyczaj – wyglądają naprawdę niesamowicie, ale też niepokojąco. Podobnie jest przy kostiumach, które wzbudzają podziw swoją fantazyjnością. Do tego warto dodać niepokojący sposób ukazania starych bogów.

W dodatkach jest parę grafik narysowanych przez inne rysowniczki. Niektóre rzeczywiście robią wrażenie i aż żałuję, że nie zostały wykorzystane, ale są też takie bardzo średnie.

Tom ten pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi. Niektórzy czytelnicy mogą czuć się przez to rozczarowani, ale osobiście bardzo doceniam samo rozbudowywanie świata przedstawionego, a także rozwój postaci.

Kiedy główny bohater danej serii jest bardzo potężny pojawia się obawia, że zbyt łatwo poradzi sobie z każdym problemem Wówczas trzeba wprowadzić naprawdę wielkie zagrożenie. Taki motyw właśnie zastosowano w omawianym tomie „Monstressy”.

Maika razem ze swoimi towarzyszami dociera do Pontusu, miasta, gdzie Arkanijczycy żyją w harmonii z ludźmi. Niestety śladem bohaterki...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1105
118

Na półkach: , , ,

Nieoczywista, wciągająca historia. Nie jest to prosta fantasy, jakby można było sądzić. Warstwa graficzna jest zdumiewająca, ale niestety przy większych scenach, szczególnie batalistycznych, Sana Takeda idzie na łatwiznę. Nie potrafi unieść i poprowadzić akcji w detalach, więc maskuje to średnio czytelnymi ogólnymi kadrami w szerokich planach. Ale w ogólnym rozrachunku jest to świetna rozrywka, bez prostackich uproszczeń, nie urągająca inteligencji czytelnika.

Nieoczywista, wciągająca historia. Nie jest to prosta fantasy, jakby można było sądzić. Warstwa graficzna jest zdumiewająca, ale niestety przy większych scenach, szczególnie batalistycznych, Sana Takeda idzie na łatwiznę. Nie potrafi unieść i poprowadzić akcji w detalach, więc maskuje to średnio czytelnymi ogólnymi kadrami w szerokich planach. Ale w ogólnym rozrachunku jest...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7914
6771

Na półkach: , ,

POTWÓR WEWNĄTRZ

„Monstressa” powraca z kolejny tomem swoich przygód. Nie będę ukrywał, że seria, choć urzekła mnie rewelacyjnymi rysunkami, scenariuszem nie powaliła już na kolana. Okazało się bowiem, że całość to proste fantasy, łączące w sobie stylistykę czerpaną z komiksów amerykańskich, europejskich i mangi. Nadal jednak przyjemne w odbiorze i warte polecenia miłośnikom gatunku, nawet jeśli fabularnie nie wybijające się jakoś szczególnie ponad podobne dzieła.

Po wydarzeniach z ostatniej części Maika Półwilk płynie do Pontusu, gdzie znajduje się obóz dla uchodźców, Rozlewisko Łez. To tylko jeden z przystanków na jej drodze do odkrycia sekretów własnej przeszłości, ale dziewczyna ma nadzieję na chwilę odpoczynku i spokoju. Tym bardziej, że Potwór milczy, odkąd pożywił się załogą okrętu Królowych Krwi. Niestety okresy jego milczenia stają się coraz krótsze, a to nie wróży niczego dobrego. Zresztą to nie jedyny problem, z jakim dziewczyna musi się zmierzyć. Pontus nie jest rajem, jakiego oczekiwała, jakby tego było mało, wojna zbliża się coraz większymi krokami, a ona znajduje się w samym centrum wydarzeń. Tylko działając razem z Potworem będzie miała szansę przetrwać, ale i to poświęcenie może nie wystarczyć…

Całość recenzji na moi blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/11/monstressa-3-przystan-marjorie-liu-sana.html

POTWÓR WEWNĄTRZ

„Monstressa” powraca z kolejny tomem swoich przygód. Nie będę ukrywał, że seria, choć urzekła mnie rewelacyjnymi rysunkami, scenariuszem nie powaliła już na kolana. Okazało się bowiem, że całość to proste fantasy, łączące w sobie stylistykę czerpaną z komiksów amerykańskich, europejskich i mangi. Nadal jednak przyjemne w odbiorze i warte polecenia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1498
895

Na półkach: , , ,

Trzeci tom trzyma jakosc drugiego. Akcja trzyma w napieciu i duzo sie dzieje. Bardzo dobre i klimayczne ilustracje. Czekam z niecierpliwoscia na kolejna czesc. Polecam.

Trzeci tom trzyma jakosc drugiego. Akcja trzyma w napieciu i duzo sie dzieje. Bardzo dobre i klimayczne ilustracje. Czekam z niecierpliwoscia na kolejna czesc. Polecam.

Pokaż mimo to

avatar
225
177

Na półkach: , , , , ,

Geniusz w czystej postaci ♥

Geniusz w czystej postaci ♥

Pokaż mimo to

avatar
1238
627

Na półkach: ,

Bardzo dobry komiks. Czekam na finał.

Bardzo dobry komiks. Czekam na finał.

Pokaż mimo to

avatar
1673
213

Na półkach:


Książka na półkach

  • Przeczytane
    143
  • Chcę przeczytać
    64
  • Posiadam
    56
  • Komiksy
    21
  • Komiks
    18
  • Ulubione
    5
  • 2022
    5
  • 2021
    5
  • 2018
    5
  • Fantastyka
    4

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Monstressa - 3 - Przystań


Podobne książki

Okładka książki Cyberpunk 2077. Blackout Roberto Ricci, Bartosz Sztybor
Ocena 7,0
Cyberpunk 2077... Roberto Ricci, Bart...
Okładka książki Świat Akwilonu. Orki i gobliny: Griim. Tom 03 Stephane Crety, Nicolas Jarry
Ocena 7,7
Świat Akwilonu... Stephane Crety, Nic...
Okładka książki Idefiks i Nieugięci: Nieugięci robią niezły cyrk. Cédric Bacconnier, Yves Coulon, David Etien, Philippe Fenech, Simon Lecocq
Ocena 8,0
Idefiks i Nieu... Cédric Bacconnier,&...
Okładka książki Walkirie kresu dziejów – Record of Ragnarok #11 Takumi Fukui, Shinya Umemura
Ocena 8,0
Walkirie kresu... Takumi Fukui, Shiny...

Przeczytaj także