Loren i Lily poczynili postępy oboje walczą,ale teraz ich relacja toczy się oto czy Loren wytrzyma bez alkoholu,a Lily mając ograniczenia i kopertę,której zawartości nie może zobaczyć czy pozwoli poprowadzić się ukochanemu mężczyźnie by znaleźć szczęście zarówno w związku jak i w łóżku.Ta część podoba mi się zdecydowanie bardziej bo oboje walczą i widzę jak trudno jest Lorenowi zaufać Lily,jednak,gdy idzie im coraz lepiej życie tej dwójki może się wywrócić za sprawą kogoś ktoś zna sekret Lily i jest gotów go ujawnić by ją skrzywdzić.Czy kolejną próba, którą przejdą scali ich związek,a może rozdzieli?Tego się dowiecie czytając dalsze losy Lorena i Lily, nie jest to książka dla każdego bo w trakcie czuje sie wiele,a szczerze najbardziej zaskoczyło mnie kto okazał się tajemniczym anonimem i szczerze momentami czułam się źle z tym,jak Lily cierpiała,jak ją postrzegano, momentami wręcz płakałam,bo moim zdaniem nikt nie ma prawa ci ubliżać chyba najważniejsze,że walczysz z uzależnieniem i masz wsparcie,a wtedy możesz wszystko.Polecam.Musze poznać dalsze losy Lily i Lorena😌

Loren i Lily poczynili postępy oboje walczą,ale teraz ich relacja toczy się oto czy Loren wytrzyma bez alkoholu,a Lily mając ograniczenia i kopertę,której zawartości nie może zobaczyć czy pozwoli poprowadzić się ukochanemu mężczyźnie by znaleźć szczęście zarówno w związku jak i w łóżku.Ta część podoba mi się zdecydowanie bardziej bo oboje walczą i widzę jak trudno jest...

To nadal jest mocny towar. Żadna seria do tej pory nie doprowadzała mnie na skraj wytrzymałości. Nie raz musiałam odłożyć czytanie dalej, bo zwyczajnie moja psychika i empatia do bohaterów uderzyła z niewyobrażalną siłą. Dostawałam szału od zachowań poniektórych osób. Rozdzierało mi się serce z bólu, jakiego doświadczali Lily i Lo… a także pozostali z ich paczki, których mogliśmy poznać znów nieco lepiej. Nawet dostajemy plottwist w postaci Jonathana, który nieco zmalał w skali kompletnego chuja.

Uzależnienie to szeroki temat, pokrętny i w każdym przypadku inny. Nie da się go zastąpić wzorcem, czy pozbyć w ten sam sposób. Wszystko leży w chorym człowieku i ta seria świetnie to pokazuje. Zmagania, przeciwności, nienawiść innych, odczuwanie winy i wahania, czy słusznie walczą z problemem.
Uważam, że seria bardzo niedoceniona na naszym rynku. Okładka ani trochę nie oddaje powagi treści, nawet specjalnie nie zachęca po sięgniecie po nią.

Teraz zabieram się za pierwsze dwa tomy serii spin-off o siostrach Lily, bo są one wymagane przed czwartą książką Addicted. Mam nadzieję, że dalej będę zaskakiwana. Będę odkrywać jeszcze więcej zakamarków ludzkich zachowań i psychiki, a tym samym dostanę dobry romans przeplatany siłą rodziny i przyjaciół.

To nadal jest mocny towar. Żadna seria do tej pory nie doprowadzała mnie na skraj wytrzymałości. Nie raz musiałam odłożyć czytanie dalej, bo zwyczajnie moja psychika i empatia do bohaterów uderzyła z niewyobrażalną siłą. Dostawałam szału od zachowań poniektórych osób. Rozdzierało mi się serce z bólu, jakiego doświadczali Lily i Lo… a także pozostali z ich paczki, których...

Trochę zajęło mi zabranie się za ten drugi tom serii Addicted, ale na swoje usprawiedliwienie mam to, iż obawiałam się, co tym razem przygotowały dla czytelnika autorki. Czy tym razem będzie to trochę przyjemniejsza w obyciu powieść młodzieżowa? Czy może zamienią tę historię autorki w klasyczny erotyk, w którym główne skrzypce grają młodzi ludzie? No i niestety spełniły się moje obawy. Światełko w tunelu zgasło i rozpanoszył się mrok. Czy to jednak oznacza, że Podwójna pokusa niewarta jest... świeczki?

Nie spodziewałam się tego, jak zacznie się ta część. Właściwie autorki zrobiły spory przeskok. Koniec Podwójnej namiętności był, jaki był, a tu nagle Lo jest już po terapii, a Lily... No ona radzi sobie znacznie gorzej, żeby nie powiedzieć beznadziejnie. A gdy już na horyzoncie pojawia się szantaż, że brzydkie sekrety ujrzą światło dzienne, a rodzinna głównej bohaterki zostanie postawiona w raczej mało przyjemnym świetle... Zrobiło się klasycznie thrillerowo i erotycznie, tyle tylko, że mnie to połączenie nie kupiło. Absolutnie. I jakoś nie czułam się specjalnie zaskoczona tym, w jakim kierunku ta historia pójdzie. Wszak już wcześniej odebrałam to jako próbę szokowania na wszelkich możliwych płaszczyznach. Z jakim skutkiem? No to już zależy, co kto lubi.

Do bohaterów nie zapałałam niestety sympatiom, chociaż wierzcie mi – bardzo chciałam. Autorki i tym razem sportretowały mocno płaskie postaci, którym brakło tego czegoś, co sprawiłoby, że byliby wyraźni, tacy iście krwiści – a to przecież jakby nie patrzeć erotyk. Brało mi mocniejszego rysu psychologicznego, czegoś, co by ich uwypukliło, wybiło na tle tych wszystkich wydarzeń i ukazało ich, jako osoby.

Nadal też nie jestem fanką dialogów, które przygotowały dla swoich bohaterów autorki. Jakoś tak zupełnie do mnie nie przemawiały. Jednak nie mogę odmówić im tego, że mimo wszystko potrafią pisać lekko i to na tyle lekko, że czyta się tę książkę szybko. I jest ona w jakimś sensie uzależniająca, bo mimo iż fabuła mnie nie porwała, jakoś tak nie mogłam oderwać się od książki, póki nie dotarłam do końca. Nie zmienia to jednak tego, że trzeciego tomu nie planuję czytać. Wystarczy mi już wrażeń w wykonaniu tego duetu.

Muszę też wspomnieć o innym plusie tej książki. Mimo iż jest to erotyk, to udało się obu paniom wyważyć sceny, które w tym gatunku są „popularne” i pojawiają się często w ilościach sporych.

Konkludując, Addicted. Podwójna pokusa być może sprawdzi się dla miłośników erotyków, jako lektura idealna na wieczór, przy której zapłoną policzki, jednak dla mnie to była zbyt duża dawka uzależnień, seksu i młodzieżowego stylu, by chcieć zaserwować sobie coś więcej.

Trochę zajęło mi zabranie się za ten drugi tom serii Addicted, ale na swoje usprawiedliwienie mam to, iż obawiałam się, co tym razem przygotowały dla czytelnika autorki. Czy tym razem będzie to trochę przyjemniejsza w obyciu powieść młodzieżowa? Czy może zamienią tę historię autorki w klasyczny erotyk, w którym główne skrzypce grają młodzi ludzie? No i niestety spełniły się...

Zrozumienie swoich słabości i poproszenie o pomoc, to pierwszy i bardzo ważny krok. Doskonale o tym wiedzą główni bohaterowie tej historii. Gdy o ich problemach dowiadują się bliskie osoby wiedzą, że nadszedł czas na terapię. Loren, który odbył odwyk chce być oparcie dla Lily, której problem jest trudniejszy. Obydwoje walczą o lepszą przyszłość, jednak nie jest to takie proste. Kiedy chłopak dostaje groźby, wie że zrobi wszystko, żeby dziewczyna była bezpieczna i się nie załamała. Kto szantażuje bohaterów? Z jakimi wyzwaniami będą musieli się zmierzyć? Czy uda im się wyjść z nałogów?

Pierwszy tom był naprawdę w porządku. Choć miałam trochę obaw, to jednak realizacji miło mnie zaskoczyła. Druga część jest o wiele dłuższa od poprzedniej i byłam ciekawa, co się tutaj wydarzy. A działo się dużo! Autorki dodały wiele nowych wątków oraz kontynuowały poruszone wcześniej, więc objętość potem nie zadziwiała. Ogólnie jestem zadowolona z takiego rozwoju wypadków.

Bohaterowie przeszli ogromną zmianę. Lo po odwyku stał się bardziej opanowany i spokojny. Chociaż targają nim wewnętrznie emocje, to wie dlaczego i stara się je ogarniać. Zaczyna dostrzegać sprawy, które omijały go, gdy był pod wpływem i jakie konsekwencje mogły być jego nieostrożności. Zaczyna dorastać i stawać na własnych nogach, chce zmierzyć się z demonami przeszłości i pójść dalej. Widać, że mu zależy i nie chce stracić swojej miłości. Lily ma o wiele trudniej. Jej uzależnienia nie da się wyłączyć z codziennego życia i musi ogarnąć swoje żądze. Dalej jest bojaźliwa, a sytuacje, które ją spotykają tylko ten strach potęgują. Duże wsparcie otrzymuje od bliskich jej osób i też zaczyna dostrzegać swoje zachowanie jakie złe. Pozostałe postacie tak ogólnie były mi dość obojętne, chociaż do Rose i Daisy zapałałam trochę większą sympatią niz wcześniej, a ich wątki zostały ciekawie przedstawione.

Jednak ten tom czytało mi się trochę gorzej niż poprzedni. Tamten jakoś szybko mi zleciał i chciałam od razu zaczynać kontynuację, a po tym tego nie odczuwałam. Wątków w niej poruszanych było naprawdę dużo i przeskakujemy pomiędzy jednym a drugim, czasami można się było w tym pogubić. Zdarzało się, że sytuację się powielały i ciągle było o tym samym. Książka ma ponad 500 stron, a wszystkie wątki zamykają się w ostatnich 40 stronach, jakoś tak. Z jednej strony cieszyła mnie ta różnorodność, a z drugiej drażniła, bo było tego momentami za dużo, tak jakby bohaterów nie mogło spotkać nic dobrego.

Także jak widać, co do tego tomu mam mieszane uczucia, a wątek z psychiatrą był straszny. Wystawiłam jej dość wysoką notę, bo jednak wątek w niej poruszany jest istotny i został całkiem nieźle rozegrany. Nie wiem czy sięgnę po trzeci tom, może kiedyś. Jeśli czytaliście pierwszy tom, to warto sięgnąć po kontynuację, bo tutaj dużo spraw się rozwiązuje i mamy szerszy obraz na całą sytuację.

Zrozumienie swoich słabości i poproszenie o pomoc, to pierwszy i bardzo ważny krok. Doskonale o tym wiedzą główni bohaterowie tej historii. Gdy o ich problemach dowiadują się bliskie osoby wiedzą, że nadszedł czas na terapię. Loren, który odbył odwyk chce być oparcie dla Lily, której problem jest trudniejszy. Obydwoje walczą o lepszą przyszłość, jednak nie jest to takie...

Trzyma poziom poprzedniej części i pokazuje cały czas jak ciężko jest bohaterom i jaką cenę płacą za to żeby prowadzić w miarę normalne życie. Rozwiązanie najważniejszego wątku wygląda jak w prawdziwym życiu co może się wydawać potraktowaniem go po macoszemu, jednak mi się podoba. Żeby nie zdradzać nic fabularnego z mojej strony mogę powiedzieć że zakończenie jest satysfakcjonujące i zwieńcza starania bohaterów.

Trzyma poziom poprzedniej części i pokazuje cały czas jak ciężko jest bohaterom i jaką cenę płacą za to żeby prowadzić w miarę normalne życie. Rozwiązanie najważniejszego wątku wygląda jak w prawdziwym życiu co może się wydawać potraktowaniem go po macoszemu, jednak mi się podoba. Żeby nie zdradzać nic fabularnego z mojej strony mogę powiedzieć że zakończenie jest...

Lo musi wytrwać w trzeźwości i nie zmarnować miesięcy spędzonych na odwyku. Zostaje mentorem Lily, pilnuje jej na każdym kroku, przestrzega zasad, a wszystko po to, bo walczy o ich przyszłość i o miłość, którą boi się stracić.
Jednak ich uzależnienia ściągają kłopoty, których tak próbowali uniknąć.
Hale stara się zrobić wszystko, aby rodzina i media nie dowiedziały się o tajemnicy dziewczyny.

Hale jest twardy, wychodzi z nałogu mimo wielu przeciwności. Sprawia wrażenie, że wszystko idzie ku lepszemu, wciąż jednak walczy z demonami przeszłości.
Lily też walczy, ale efekty nie są zadowalające. Robi to dla Lo, żeby pokazać mu, że mogą być normalną parą, a z drugiej strony świadomie niszczy każdy postęp, który zrobiła.
Oboje coraz częściej spędzają czas w gronie przyjaciół. Starają się żyć normalnie i chcą wyjść na prostą.
Jednak anonimowy szantażysta wywraca ich życie do góry nogami.

Przez połowę przebrnęłam z wielkim trudem. Zero akcji, wszystko skupiło się wokół szantażysty i wyimaginowanych problemów paczki Lo i Lily.
Charakter Lily jest nijaki. Wciąż jest niesamodzielna, mało się stara, a ma bardzo duże oczekiwania. Chce się zmienić, ale potrzebuje wsparcia Lo przez 24h. Chłopak chce zacząć z nią nowe życie, ale ona cały czas mu to utrudnia, obawiając się, że niszczy go swoim uzależnieniem.
W drugiej połowie książki historia jest już lepiej poprowadzona, nie skupia się na wakacjach, wyjazdach, imprezach a na prawdziwym problemie, z którym muszą zmierzyć się wszyscy bohaterowie.
Addicted porusza problem, jakim są uzależnienia, nie jest to zwykły romans. Sporo emocji, są łzy, złość, radość. Ciekawe i zaskakujące zakończenie.

Lo musi wytrwać w trzeźwości i nie zmarnować miesięcy spędzonych na odwyku. Zostaje mentorem Lily, pilnuje jej na każdym kroku, przestrzega zasad, a wszystko po to, bo walczy o ich przyszłość i o miłość, którą boi się stracić.
Jednak ich uzależnienia ściągają kłopoty, których tak próbowali uniknąć.
Hale stara się zrobić wszystko, aby rodzina i media nie dowiedziały się o...

Ta książka nie dla mnie. Myślałam że tego typu literatura jest odrobinę ciekawsza. A tu zabrakło psychologii, realizmu, fabuły... Są za to mokre sny autorek. Nie polecam nawet młodym kobietom.

Ta książka nie dla mnie. Myślałam że tego typu literatura jest odrobinę ciekawsza. A tu zabrakło psychologii, realizmu, fabuły... Są za to mokre sny autorek. Nie polecam nawet młodym kobietom.

Podwójna pokusa to druga część cyklu Addicted autorstwa Becca Ritchie i Krista Ritchi.
W tej części poznajemy losy nie tylko Lily i Lorena ale również kolejnej z sióstr Calloway.  Rose która związała się z korepetytore Lily, swoimi odwiecznym wrogiem, który jako jedyny ma świetny gust i kocha ją bez granic. Rose od zawsze musiała udowadniać swoją wartość, nie tak jak Lily zdobyć bogatego męża. Została projektantką i dalej studiuję. Nigdy nie miała czasu na facetów, żaden nie był wystarczająco dobry. Rose była dziewicą która musi pomóc siostrze uzależnionej od seksu. Teraz gdy Loren poddał się odwykowi to prawdziwy sprawdzian dla Lily. Zwłaszcza że nadal boi się wyjść z ukrycia i poprosić o pomoc. Nie jest gotowa by to ujawnić, co niestety się dzieje. Nie jest to tylko wstyd dla niej lecz również cała rodzinna firma musi mierzyć sie z problemami.
Seria która uczy o prawdziwym życiu i pomaga walczyć z uzależnieniem. Niezależnie jakie ono jest.

Podwójna pokusa to druga część cyklu Addicted autorstwa Becca Ritchie i Krista Ritchi.
W tej części poznajemy losy nie tylko Lily i Lorena ale również kolejnej z sióstr Calloway.  Rose która związała się z korepetytore Lily, swoimi odwiecznym wrogiem, który jako jedyny ma świetny gust i kocha ją bez granic. Rose od zawsze musiała udowadniać swoją wartość, nie tak jak Lily...

Pierwszy tom serii Addicted czytałam już dawno, naprawdę dawno temu. Co prawda całkiem mi się spodobał, choć teraz po upływie tak długiego czasu, raczej jestem zdania, że nie było szału. Do kontynuacji historii Lily i Lorena podchodziłam z dużym dystansem, choć sama nie wiem właściwie dlaczego. Jeżeli jesteście ciekawi, jak spodobał mi się drugi tom serii, to zapraszam do dalszej części recenzji.

Największym lękiem Lily jest... brak seksu. Dziewczyna nie wyobraża sobie życia bez jego uprawiania. Na szczęście może liczyć na swojego ukochanego Lorena, który pomaga jej wytrwać w walce z uzależnieniem, chociaż to, że nareszcie są w związku, wcale nie pomaga. Z kolei Loren właśnie ukończył swój program odwykowy i ma nadzieję, że tym razem uda mu się utrzymać stan trzeźwości. Wszystko komplikuje się, gdy Lily zaczyna dostawać groźby, że ktoś ujawni jej najmroczniejsze sekrety. Loren gotów jest zrobić wszystko, by nie dopuścić do tej sytuacji. Gra jednak toczy się o szalenie wysoką stawkę, bo wszystko jest możliwe, a Lo bardziej niż ponownego rozpicia boi się utraty Lily.

Jeśli chodzi o głównych bohaterów, to jestem pod ogromnym wrażeniem ich przemiany. Zarówno Lily, jak i Loren z irytujących mnie często postaci, stali się naprawdę sympatycznymi osobnikami, o których aż chce się czytać więcej. Widać, że autorki postanowiły tych bohaterów przemienić w bardziej dojrzałych młodych ludzi, którzy świadomi są swoich problemów i chcą z nimi walczyć. Myślę przy tym, że jest to naprawdę duża zaleta tej właśnie książki - samoświadomość, której niestety nie posiadają wszyscy.

Okrutnie cieszę się, że w tej serii poruszona została kwestia wyniszczających uzależnień, takich jak właśnie alkoholizm i seksoholizm. Może nie dla wszystkich będą one tymi “najgorszymi”, ale nie zmienia to faktu, iż są one po prostu złe i takim ludziom trzeba pomóc. Autorki poprzez historię Lily i Lorena uświadamiają czytelnikom, że takie przypadki się zdarzają i to nie jest wstyd prosić kogoś o pomoc. Jest to z pozoru zwyczajny romans/erotyk, ale jest naprawdę wartościowy.

Oczywiście nie mogę zapomnieć też o tym, że lektura tej pozycji to była dla mnie czysta przyjemność. Początek może nie był idealny, bo przez pierwsze sto stron nie do końca potrafiłam się wgryźć w tę historię, ale dalej było już tylko lepiej. W pewnym momencie akcja rozkręciła się na tyle, że nie potrafiłam się oderwać i musiałam doczytać do końca jak najszybciej. Jeżeli miałabym czytać same tak ciekawie napisane i wciągające powieści - to jak najbardziej jestem za. Chcę tego i potrzebuję do szczęścia.

Addicted. Podwójna pokusa to książka, która mnie zdecydowanie zaskoczyła, ale bardzo pozytywnie. Nie spodziewałam się, że dostanę aż tak dobrą kontynuację i nie mogę doczekać się, aż będę mogła poznać ostatni tom serii. Czuję w kościach, że może być równie ciekawy. Jeżeli Wy poszukujecie dobrego i ciekawego romansu, który nie będzie tylko słodki, to twórczość Kristy & Becki Ritchie może Was zainteresować.

Pierwszy tom serii Addicted czytałam już dawno, naprawdę dawno temu. Co prawda całkiem mi się spodobał, choć teraz po upływie tak długiego czasu, raczej jestem zdania, że nie było szału. Do kontynuacji historii Lily i Lorena podchodziłam z dużym dystansem, choć sama nie wiem właściwie dlaczego. Jeżeli jesteście ciekawi, jak spodobał mi się drugi tom serii, to zapraszam do...

Trochę się zawiodłam na drugim tomie. W pierwszym Lily i Lo po prostu żyją razem, radząc sobie z uzależnieniami - Lily od seksu, Lo od alkoholu. Temat walki z uzależnieniem nie jest jakoś mocno zgłębiany, podejmują walkę na sam koniec i liczyłam, że właśnie w drugim tomie będzie więcej na ten temat. Tymczasem mamy tu Lo, który jest "czysty" po trzymiesięcznym odwyku, i Lily, która radzi sobie średnio. Gdy ktoś zaczyna ich szantażować, że ujawni publicznie informację o problemie Lily, ich opanowanie jest wystawione na próbę.
Niestety w tej części widzę więcej prostego erotyka niż w pierwszej. Liczyłam jednak, że autorki skupią się bardziej na psychicznych aspektach uzależnienia i walce z nim, a niestety pod tym względem czuję wielki niedosyt. Problem Lo, alkoholizm, prawie tu nie istnieje, większość fabuły skupia się na Lily, która tym razem wydaje mi się zupełnie bez charakteru. Scen erotycznych jest sporo jak na "odwyk od seksu", są opisane nieźle, nie są wulgarne, ale po prostu czegoś innego oczekiwałam.
W kilku miejscach kulało tłumaczenie z angielskiego, np. tłumacz nie zadał sobie trudu sprawdzenia, jakiej płci jest postać, o której mówią bohaterowie (Sif z "Thora" została mężczyzną, choć z kontekstu też wynikało, że to kobieta).
Przeczytałam z przyjemnością, ale i zawiodłam się, bo miałam nadzieję na coś nieco "głębszego". Jako erotyk - polecam ;)

Trochę się zawiodłam na drugim tomie. W pierwszym Lily i Lo po prostu żyją razem, radząc sobie z uzależnieniami - Lily od seksu, Lo od alkoholu. Temat walki z uzależnieniem nie jest jakoś mocno zgłębiany, podejmują walkę na sam koniec i liczyłam, że właśnie w drugim tomie będzie więcej na ten temat. Tymczasem mamy tu Lo, który jest "czysty" po trzymiesięcznym odwyku, i...