Jak przegrać prawie wszystko i wyjść z tego zwycięsko
- Kategoria:
- biografia, autobiografia, pamiętnik
- Tytuł oryginału:
- How to Fail at Almost Everything and Still Win Big Kind of the Story of My Life
- Wydawnictwo:
- Grafworks
- Data wydania:
- 2018-10-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788395173301
- Tłumacz:
- Andrzej Rusin
Scott Adams zaliczył w swoim życiu całą masę porażek – dotyczących pracy w korporacji, wynalazków, inwestycji i otwarcia dwóch restauracji. Jakim więc cudem w ciągu kilku lat z nieszczęsnego pracownika biurowego stał się twórcą „Dilberta”, jednego z najbardziej znanych komiksów na świecie?
Scott zdradza wypracowane przez siebie strategie, dzięki którym zaprasza porażkę do swojego życia, pozwala jej się rozgościć, by następnie bez skrupułów całkowicie opróżnić jej kieszenie. W tej zabawnej, aczkolwiek szczerej relacji z życia pełnego porażek Scott wyjawia niezwykłe zdarzenia, które nadały mu impet na drodze do sukcesu.
Książka „Jak przegrać prawie wszystko i wyjść z tego zwycięsko” błyskotliwie wplata humorystyczny akcent w poważne lekcje życiowe, jednocześnie torując czytelnikom drogę do ich własnego sukcesu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Przegrać, by wygrać
Scott Adams wcale nie jest hazardzistą, a jego książka „Jak przegrać prawie wszystko i wyjść z tego zwycięsko” nie stanowi bynajmniej ratunku dla spłukanych graczy. Adams to uznany twórca komiksu „Dilbert” demaskującego absurdy korporacyjnej rzeczywistości. Książka w przeciwieństwie do komiksu skupia się na samym autorze, a jej tytuł sugeruje, że to jedna z tych inspirujących historii typu „od zera do bohatera”. W istocie, zanim Adams zyskał sławę i pieniądze, nieraz musiał stawiać czoło przeciwnościom losu. W rezultacie „Jak przegrać...” łączy w sobie cechy poradnika dla spragnionych sukcesu ze wspomnieniami autora.
Idea książki – jak wskazuje sam tytuł – odnosi się do właściwego podejścia do porażek, tak by ostatecznie przyczyniały się do sukcesu. Problem w tym, że choć Scott Adams bardzo stara się wyjść na osobę doświadczoną przez życie, a zwłaszcza przez porażki, to nie wypada w tej roli przekonująco. Gdy mówi o swoich niepowodzeniach, ma na myśli kilka nieudanych projektów studenckich czy nietrafionych przedsięwzięć z czasów, gdy był już wystarczająco bogaty, by sobie pozwolić na straty. Kariera zawodowa Adamsa również układała się całkiem dobrze, dopóki jego planów na dalsze awanse nie pokrzyżowała odgórna polityka różnorodności rasowej. Prawdziwe wyzwanie w jego życiu stanowiły natomiast nietypowe problemy zdrowotne, które mogły poważnie zagrozić rozwojowi jego kariery rysownika i mówcy. Tutaj autor faktycznie może pochwalić się niesłabnącym uporem i wiarą w zwycięstwo, ale w tym wypadku nad chorobą. To jeden z ciekawszych wątków tej książki.
O ile twórca „Dilberta” tak naprawdę niewiele wie o druzgocących porażkach, o tyle nie można mu odmówić szerokiej wiedzy na temat sukcesu. Nigdy nie należał on do tytułowych „przegranych”, bo zawsze miał głowę pełną (lepszych lub gorszych) pomysłów. Inwencja to cecha zwycięzców, a Adams od zawsze miał takie zadatki, choć raczej się do tego nie przyzna. Co ciekawe, autor postrzega swoją korporacyjną karierę w kategoriach porażki, ale jednocześnie nieskromnie przyznaje, że „prawie każdy szef – a było ich wielu – widział we mnie przyszłego członka kadry zarządczej”. To jednak wciąż nie było tym, co go interesowało. Adams odnalazł swoje powołanie dopiero w tworzeniu komiksowego świata „Dilberta”. Dlatego dziś pisze książki, w których dzieli się z innymi tajnikami swojej pracy i dokonań. Dla czytelników ma całe spektrum rad, z czego jedne są całkiem rozsądne, inne oczywiste, a niektóre co najmniej zaskakujące. Nie spodziewacie się bowiem, że jedną z rekomendacji na sukces będą… afirmacje czy właściwe odżywianie.
Choć autor całym sobą prezentuje niezachwiany optymizm, to jednocześnie nie ma złudzeń, że istnieje coś takiego jak uniwersalny przepis na sukces. To mu się chwali. Wśród wielu sugestii, którymi raczy swoich czytelników, znalazła się również i ta mówiąca o tym, że „przyjmowanie porad od twórcy komiksów nie jest najlepszym pomysłem”. Warto wziąć poprawkę na przynajmniej jeden z tych argumentów, by nabrać trochę dystansu do prezentowanej przez Adamsa treści. Zresztą autorowi nie brakuje poczucia humoru, więc nawet jeśli nie odkryje niczego nowego, to przynajmniej poprawi nam nastrój i możliwe, że doda pozytywnej energii do działania.
Anna Aniszczenko
Książka na półkach
- 225
- 23
- 5
- 4
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Systemy są dla zwycięzców. Cele są dla przegranych.
OPINIE i DYSKUSJE
To jedna z tych książek, z którą trzeba pracować. Nie tylko przeczytać i odłożyć na półkę. Autor ma bardzo dużo rad, ale i konkretnych planów jak polepszyć swoje zdrowie psychiczne i fizyczne. Na mnie działa, wdrażam i jestem zadowolony.
To jedna z tych książek, z którą trzeba pracować. Nie tylko przeczytać i odłożyć na półkę. Autor ma bardzo dużo rad, ale i konkretnych planów jak polepszyć swoje zdrowie psychiczne i fizyczne. Na mnie działa, wdrażam i jestem zadowolony.
Pokaż mimo toDobra książka!
Dobra książka!
Pokaż mimo toMiło się czyta. Na początku faktycznie jest trochę o porażkach i jak mogą one motywować i pomagać wyciągać wnioski, ale później mamy standardowa książkę o motywacji. Można z tej książki wyciągnąć sporo mądrych spostrzeżeń zwłaszcza jeśli jestes 20 kilko latkiem który nie wie co ze sobą zrobić.
Miło się czyta. Na początku faktycznie jest trochę o porażkach i jak mogą one motywować i pomagać wyciągać wnioski, ale później mamy standardowa książkę o motywacji. Można z tej książki wyciągnąć sporo mądrych spostrzeżeń zwłaszcza jeśli jestes 20 kilko latkiem który nie wie co ze sobą zrobić.
Pokaż mimo to10/10
Mnóstwo porad dotyczących jak ulepszyć swoje życie. Najbardziej spodobała mi się filozofia, że systemy > cele . Prawda też powiedziana, że pasja to bzdura :)
10/10
Pokaż mimo toMnóstwo porad dotyczących jak ulepszyć swoje życie. Najbardziej spodobała mi się filozofia, że systemy > cele . Prawda też powiedziana, że pasja to bzdura :)
Myślałem że to będzie książka biznesowa lub autobiografia kolejnego człowieka sukcesu. Książka okazała się bardziej przeglądem poglądów na szczęście, timming i odnoszenie porażek (autorowi parę razy dosłownie zabrakło miesięcy aby inne jego prace przerodziły się w wielkie projekty sprzedane za dziesiątki milionów dolarów).
Sporo jest też opisów na temat zdrowego trybu życia.
Myślałem że to będzie książka biznesowa lub autobiografia kolejnego człowieka sukcesu. Książka okazała się bardziej przeglądem poglądów na szczęście, timming i odnoszenie porażek (autorowi parę razy dosłownie zabrakło miesięcy aby inne jego prace przerodziły się w wielkie projekty sprzedane za dziesiątki milionów dolarów).
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toSporo jest też opisów na temat zdrowego trybu życia.
Podobno recenzja więcej mówi o osobie, która ją pisze niż o samej książce. Zapewne Ty znajdziesz w “Jak przegrać prawie wszystko i wyjść z tego zwycięsko” Scotta Adamsa zupełnie inne smaczki i to jest w właśnie fascynujące.
Moja przygoda z książką rozpoczęła się od wywiadu z autorem. Zrobił na mnie wrażenie człowieka, który potrafi spojrzeć na problemy z niebanalnej perspektywy. Na przykład, pomysł, że swoim nastawieniem można zarządzać, z jednej strony banalny, a z drugiej przykłady przedstawione w książce niezwykle obrazowe.
Wiele razy podczas lektury miałem wrażenie, że autor czyta mi w myślach. Adresuje moje wątpliwości, zna moje aspiracje i podsyca marzenia. Nawet mianuje się moim najlepszym przyjacielem i opowiada historię która ma pomóc w mojej drodze do sukcesu.
Książka w wersji angielskiej czyta się równie szybko i płynnie jak w polskiej. Mojej ultra ostrożnej osobowości autor podsunął pomysł: ryzyko, jeżeli nie jest związane z fizycznym niebezpieczeństwem albo z utratą płynności finansowej jest warte rozważenia. Co ryzykuję, to przede wszystko zachwianie swojego ego, jako człowieka nieomylnego, który nigdy nie popełnia żadnych błędów.
Można patrzeć na to, też w ten sposób, że ego przysłania ostrość widzenia. Uszczuplenie ego, nie jest równoznaczne z utratą w wiary w swoje możliwości i ludzkość. Czasami to wskazówka od życia, że może jednak trochę inaczej się komunikować, inaczej promować produkt, gdzie indziej szukać niszy albo, że nie tego, w tym momencie, ludzie oczekują. W książce są przykłady, jak istotnym kryterium jest wyczucie czasu.
Scott mówi o skupieniu się na umiejętnościach i budowaniu portfolio umiejętności, które będzie uniwersalne i przyda się w wielu Twoich biznesach albo na różnych stanowiskach. Dla przykładu: publiczne przemawianie i znajomość psychologia to elementach istotne bez względu na to jaką ścieżkę kariery wybierzesz albo koniunktury na rynku.
Agresywne cele jak: “być najbogatszym polakiem”, “posiadać firmę, która zatrudnia 20 osób” albo “milion złotych na koncie” dobrze świadczą o ambicji ale ustawiają w pozycji ciągłego niepowodzenia. Weryfikacja stanu konta może wpływać na znaczne pogorszenie nastroju i tym samym osłabienie motywacji.
Scott Adams zamiast celu proponuje system: na zachowanie formy, na odżywianie, na budowę portfolio umiejętności, na sukces. System to coś co robisz codziennie, takie małe kroki, które stawiasz i w długiej perspektywie czasu stawiają Cię w miejscu gdzie masz większą szansę, na sukces.
Odnośnie profilu ryzyka. Jeżeli Tobie też wydaje się, że jesteś doskonały w szacowaniu szans na odniesienie druzgocącej porażki i dlatego nie próbujesz. Scott sugeruje, że może nie jesteś tak dobry w szacowaniu szans na sukces? Z innej perspektywy, nawet jeżeli teraz w życiu zawodowym się układa, zdrowie dopisuje, to jednak żyjemy w świecie, który zmienia się z siłą wodospadu i może warto rozwijać się też poza pracą na etacie?
Scott mówi też, że każdy z nas buduje swoją strategię na sukces, dlatego połącz to co już wiesz z tym co mówi Scott i daj szansę szczęściu. Tylko pamiętaj: szczęście sprzyja przygotowanym :)
Podobno recenzja więcej mówi o osobie, która ją pisze niż o samej książce. Zapewne Ty znajdziesz w “Jak przegrać prawie wszystko i wyjść z tego zwycięsko” Scotta Adamsa zupełnie inne smaczki i to jest w właśnie fascynujące.
więcej Pokaż mimo toMoja przygoda z książką rozpoczęła się od wywiadu z autorem. Zrobił na mnie wrażenie człowieka, który potrafi spojrzeć na problemy z niebanalnej...