rozwińzwiń

Historia filozofii. Tom pierwszy. Filozofia starożytna i średniowieczna

Okładka książki Historia filozofii. Tom pierwszy. Filozofia starożytna i średniowieczna Władysław Tatarkiewicz
Okładka książki Historia filozofii. Tom pierwszy. Filozofia starożytna i średniowieczna
Władysław Tatarkiewicz Wydawnictwo: Wydawnictwo Naukowe PWN Cykl: Historia filozofii (tom 1) filozofia, etyka
388 str. 6 godz. 28 min.
Kategoria:
filozofia, etyka
Cykl:
Historia filozofii (tom 1)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania:
1999-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1999-01-01
Liczba stron:
388
Czas czytania
6 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
8301086505
Średnia ocen

7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
177 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
208
191

Na półkach:

Mówiąc o wszystkich tomach "Historii filozofii": jeśli ktoś nie chce masterować tej dyscypliny, tylko się z tezami zapoznać, bez ćwiczenia głowy, to wystarczy. Spokojnie, zwięźle, prostym językiem wyłożone są najważniejsze punkty orientacyjne. Jednak często wielu konceptów brakuje - nie są w ogóle omawiane, ani nawet wspominane. Dlatego warto na własną rękę zagłębiać się w ciekawiących nas myślicieli (hehe). Dla początkujących to jak najlepsze miejsce.
Tylko nie zniechęcajcie się tym, że od pierwszych stron bredzą od rzeczy - z pewnością w którejś chwili przestaną.

Mówiąc o wszystkich tomach "Historii filozofii": jeśli ktoś nie chce masterować tej dyscypliny, tylko się z tezami zapoznać, bez ćwiczenia głowy, to wystarczy. Spokojnie, zwięźle, prostym językiem wyłożone są najważniejsze punkty orientacyjne. Jednak często wielu konceptów brakuje - nie są w ogóle omawiane, ani nawet wspominane. Dlatego warto na własną rękę zagłębiać się w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
38
38

Na półkach: ,

Pełna opinia pojawi się pod 3 tomem niniejszej publikacji, na chwilę obecną mogę powiedzieć, że już rozumiem dlaczego dzieło Tatarkiewicza jest wciąż cenione, zwięzłe, dosadne omówienie historii filozofii [w tym przypadku od początków do końca XIV wieku.]. Jasne, że dzieło nie jest w pełni aktualne, w końcu autor zmarł ponad 40 lat temu, ale znacznie poprawia rozumienie filozofii i higienę myślenia. Dopiero po przeczytaniu niniejszego tomu zrozumiałem jaki wpływ miała filozofia [i ma nadal] na sposób myślenia oraz wpływ na rozwój naukowy. Jak bardzo wciąż przenika różnorodne sfery życia, o czym mało kto ma pojęcie.

Forma nie jest przystępna, w końcu to specjalistyczny PODRĘCZNIK AKADEMICKI, a nie nowela czy publicystyka, więc nie rozumiem zarzutów ludzi jak nik12. Tak samo zarzutu, że nie omawia dogłębnie poszczególnych nurtów filozoficznych...przecież to HISTORIA filozofii, a nie jakiś leksykon idei filozoficznych.

Autor w niezwykle konkretny sposób przedstawia historię filozofii. Oczywiście miejscami nie jest to łatwe, szczególnie kiedy używa terminów starogreckich czy łacińskich, których nie wyjaśnia i ktoś z nimi niezaznajomiony może poczuć się zagubiony, więc lektura nie dla wszystkich i co najważniejsze nie do jednorazowego przeczytania, a do studiowania. Na pewno będę wracał do niej.

Jednak jest jedno ale...
O ile w historii filozofii Tatarkiewicz jest niedościgniony o tyle w historii nauki już jest gorzej.
Na stronie 346 pisał, że

"Albert Saksończyk kontynuował dzieło Buridana. Najwybitniejszy wszakże w szeregu tych uczonych okhamistów był Mikołaj z Oresme. Nie wszystkie jego zasługi są jeszcze znane; ale w każdym razie wiadomo, że zrobił odkrycia w trzech dziedzinach nauki ścisłej: 1) w geometrii analitycznej, 2) w teorii spadania ciał i 3) w teorii ruchu dziennego Ziemi. [...] - W sprawie ruchu Ziemi i gwiazd antycypował idee Kopernika; czynił to zresztą nie pierwszy, bo już od początku XIV w. sprawa ta była dyskutowana wśród okhamistów paryskich i już Albert Saksończyk i Franciszek de Mayronis piszą o współczesnych im fizykach, którzy twierdzili, że system astronomiczny mający Ziemię za ruchomą, a niebo gwiazd stałych za nieruchome, jest bardziej zadowalający od tradycyjnego. Oresme zaś wyłożył ten nowy system z niezwykłą pewnością i jasnością, godną Kopernika."

Widać, że Pan Tatarkiewicz nie wie za bardzo o czym pisze. Otóż Kopernik wcale nie był pewny swojej teorii Patrz np. "Jak sfałszowaliśmy historię nauki." dr Mikołaja Brykczyńskiego. Także w niej możemy znaleźć informację, że jeszcze w czasach po Galileuszu było więcej ówcześnie empirycznych dowodów za geocentryzmem niż heliocentryzmem.

Dopiero przyjaciele Kopernika w tym głównie hierarchowie kościelni go po dość sporym czasie zachęcili do wydania jego dzieła, które co warto zaznaczyć miało według dzisiejszych standardów mało naukowe podstawy.
1. Heliocentryzm Kopernika wynikał z hermetycznej wiary w boskość Słońca, co było zgodne z postawą filozofii neoplatońskiej i jej koncepcją emanacji.
2. Koncepcja miała służyć lepszym praktykom astrologicznym, gdyż astronomia była służebnicą astrologii tak jak swego czasu filozofia uchodziła za służebnicę teologii.
3. Kopernik nie był pewny swojej koncepcji, nie miał niemal żadnych naukowych podstaw czy odkryć, po badaniach doszedł do geoheliocentryzmu.

Zatem system Kopernika nie był ani pewny (sam autor miał co do niego wątpliwości) ani nie wykładał swojej teorii w sposób przejrzysty (o czym dość szczegółowo pisze dr Mikołaj Brykczyński w swojej genialnej książce "Jak sfałszowaliśmy historię nauki"; system Kopernika nie był ani prostszy ani nie wyjaśniał więcej niż system Ptolemeusza). Widać każdy (nawet ktoś pokroju Władysława Tatarkiewicza) może być zakładnikiem "mitu nauki". Jednak jak pisałem książka jest w części zdezaktualizowana, co nie umniejsza jej ogólnej wartości.

Na sam koniec powiem, że książka też nie jest tania, [pomimo najtańszej miękkiej okładki, która gnie się od samego patrzenia] a ponadto okrojona z, np. zdjęć/reprodukcji przedstawiających konkretnych filozofów. A argumentacja wydawcy, że dzisiaj jest dostęp do Internetu, więc każdy, kto chce może wygląd danego filozofa zobaczyć, więc nie będą tego umieszczać, pozostawiam bez komentarza. Tylko dziwnym trafem wydawca nadal wydaje, np. słowniki, i argument typu przecież jest dostęp do Internetu, więc każdy może każde słowo sprawdzić itd. jakoś nie działa.

**********************************************
str. 143
"Tak samo działanie Platona i Arystotelesa, Akademii i Likeionu. Dziś, gdy wszystkie te szkoły i doktryny stały się równie dalekie, oceniamy je wedle tego, co wiemy o ich późniejszej roli, a zwłaszcza co sądzimy o nich jako o zdobyczach filozoficznych. I przez to skłonni jesteśmy Platona i Arystotelesa wynosić nad wszystkich innych. Ale jeśli twierdzimy też, że więcej od innych oddziała na dzieje filozofii greckiej, to fałszujemy te dzieje."

str. 195
"WIARA A FILOZOFIA CHRZEŚCIJAN. W tym samym czasie, kiedy powstawały ostatnie systemy starożytne, neopitagoreizm i neoplatonizm, rozpoczął się rozwój nowej filozofii: filozofii chrześcijan. Była ona związana z tradycją starożytną i miała charakter analogiczny do współczesnej sobie filozofii Greków. Jednakże nie może być pojęta jako wytwór rozwoju greckiej filozofii, lecz zakłada nowy, własny początek: wiarę chrześcijańską.

Pierwotne chrześcijaństwo, nauka bezpośrednich uczniów Chrystusa, nie było systemem filozoficznym, nie robiło nawet założeń filozoficznych. Była to głównie nauka moralna. „A oto trzy istnieją zasady Pańskie" - pisał św. Barnaba - „Nadzieja żywota jako początek i koniec wiary naszej, Sprawiedliwość jako sądu początek i koniec, i Miłość radosna i weselna jako czynów sprawiedliwych świadectwo". Nauka ta streszczała się w trzech pojęciach: γνῶσις, νόμος ἱ ἐπαγγελία, czyli poznanie, prawo i zapowiedź, mianowicie poznanie Boga, prawo moralne i zapowiedź życia pośmiertnego. Nie był to system filozoficzny, ale był to fundament, na którym niebawem wzniesiono system zawierający całkowitą teorię Boga i świata, życia i zbawienia. Zagadnienia metafizyczne pochłaniały w owej epoce umysły i chrześcijanie nie mogli nie szukać rozwiązania zgodnego z ich wiarą, zwłaszcza gdy dokoła nich poganie głosili rozwiązania z tą wiarą niezgodne.

2. FILOZOFIA CHRZEŚCIJAN A FILOZOFIA GREKÓW. Chrześcijaństwo zdobywało świat dla swych idei, ale jednocześnie samo wchłaniało idee obce. Nowi jego adepci, poganie, wnosili z sobą do gmin chrześcijańskich przekonania wyhodowane przez filozofię pogańską. Niektóre części chrześcijańskiego poglądu na świat nie były wcale wy- znaczone przez pierwotną wiarę, mogły być rozwiązane w ten czy inny sposób te stały otworem dla wpływów obcych. Inne były wyznaczone przez wiarę, ale potrzebowały wyjaśnienia i sformułowania pojęciowego to było drugie pole dla obcych wpływów. Pojęcia czerpano głównie z filozofii greckiej, gdyż tam były najdoskonalsze. W okresie zaś, gdy zaczynało się chrześcijaństwo, pojęcia filozoficzne Greków były tak bardzo przepojone myślą religijną, że łatwo mogły być przystosowane do każdej wiary."

str. 236
"Ze starożytnej kultury zostało tyle, ile w Kościele i w Bizancjum. Tymczasem religia chrześcijańska szerzyła się w całej Europie. Od 260 roku zaczęła się przyjmować w krajach alpejskich i naddunajskich, po 300 r. nastąpiła szybka chrystianizacja Brytanii, w 380 uznanie chrześcijaństwa za religię państwową Rzymu, w 496 chrzest Franków, w 589 chrzest Wizygotów i Longobardów. Chrześcijaństwo nie tylko szerzyło się, ale jednocześnie rozwijało się wewnętrznie, formowało nowy pogląd na świat. I gdy w początku okresu przedstawicielami najwyższej kultury umysłowej byli Plutarch czy Pliniusz, to w końcu już Ambroży czy Augustyn. Zamknięcie Akademii Platońskiej nastąpiło w tym samym roku 529, co założenie poświęconego pracy umysłowej zakonu benedyktyńskiego."

Pełna opinia pojawi się pod 3 tomem niniejszej publikacji, na chwilę obecną mogę powiedzieć, że już rozumiem dlaczego dzieło Tatarkiewicza jest wciąż cenione, zwięzłe, dosadne omówienie historii filozofii [w tym przypadku od początków do końca XIV wieku.]. Jasne, że dzieło nie jest w pełni aktualne, w końcu autor zmarł ponad 40 lat temu, ale znacznie poprawia rozumienie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
200
11

Na półkach:

It's not you Tatarkiewicz, it's me - student debil.

It's not you Tatarkiewicz, it's me - student debil.

Pokaż mimo to

avatar
19
17

Na półkach:

Barbarzyństwo myślowe. Dużo napisane o "poglądach" rozmaitych myślicieli, ale zazwyczaj tak, że trudno uwierzyć, iż ten czy inny wielki człowiek, nieraz z ogromnymi dokonaniami dla dziedzin innych niż filozofia czy logika, zdołał uwierzyć w to, co przecież otwarcie głosił. Zarazem napisane jest to sucho, miejscami nieprzystępnie i zbyt abstrakcyjnie. Autor o wielu rzeczach też po prostu zapomina, nie stara się ująć tych myśli w odpowiednim kontekście. Nadaje się to może na słuchanie jako audiobook, jeżeli chce się przyswoić terminy typu "realizm", "nominalizm", "hylomorfizm" itd., a potem je bezmyślnie powtarzać (albo, w optymistycznym scenariuszu, starać się uzupełnić wiedzę z innych źródeł),ale to wynika po prostu z natury ludzkiej podświadomości, która nie zwraca uwagi na martwy partykularyzm, jakiego tutaj pełno. Poza tym dzisiaj więcej wiemy o filozofii średniowiecznej i starożytnej (albo ogólnie o nauce i kulturze tamtych okresów),więc nie wszystkie informacje w tej książce muszą być poprawne. Żałuję, że to niegdyś przeczytałem. I szkoda mi studentów, że to czytają. Próbować zrozumieć historię idei bez zapoznania się z ideą to rzecz niemożliwa, zwłaszcza gdy historia idei przedstawiona jest w taki sposób.

Barbarzyństwo myślowe. Dużo napisane o "poglądach" rozmaitych myślicieli, ale zazwyczaj tak, że trudno uwierzyć, iż ten czy inny wielki człowiek, nieraz z ogromnymi dokonaniami dla dziedzin innych niż filozofia czy logika, zdołał uwierzyć w to, co przecież otwarcie głosił. Zarazem napisane jest to sucho, miejscami nieprzystępnie i zbyt abstrakcyjnie. Autor o wielu rzeczach...

więcej Pokaż mimo to

avatar
51
4

Na półkach:

Wiem, że włożę kij w mrowisko, i nie robię tego by być zwyczajnie kontrowersyjnym, ale nie uważam "Historii Filozofii" Tatarkiewicza za książkę dobrą by zapoznać się najważniejszymi dokonaniami filozofii w historii. A podstawowymi tego przyczynami są jej język i styl, które w mojej ocenie nie nadają się do opowiadania o filozofii. Tatarkiewicz pisze o filozofii w sposób akademicki - trudny w odbiorze, lapidarny, encyklopedyczny choć przy tym paradoksalnie bogatym i przesadnie wyrafinowanym językiem, jakby pisał wyłącznie do równych sobie wiedzą.

Książka podzielona jest na okresy historyczne, w których kolejno przedstawia się sylwetki i dokonania najważniejszych przedstawicieli danego okresu. Celem Tatarkiewicza było zapewne wymienienie jak największej
liczby filozofów i jak najdokładniejsze przedstawienie ich dokonań. Każdy rozdział poświęcony danemu filozofowi lub kierunkowi filozoficznemu Tatarkiewicz przedstawia trochę jak prawnik-artysta: całość jest wysoce analityczna, życie i dokonanie podzielone są na punkty, podpunkty, etapy, a każdy opisany tak by możliwie nic mu z rachuby nie umknęło. Każde zdanie jest jednak tak wymuskane, jakby miało wystartować w konkursie na najlepsze i najbardziej esencjonalne zdanie niosące konkretną treść. Tatarkiewicz niby próbuje opowiadać, ale bardzie tworzy techniczny konstrukt informacyjny. Niby przekazuje wiedzę, ale bardziej strukturyzuje ją tym, którzy już ją posiadają. Opisuje poglądy jako zestawy różnic względem innych poglądów. Zamiast stworzyć luźną opowieść działającą na wyobraźnię i pozwalającą zrozumieć to co najważniejsze w myśli danego filozofa, nawet kosztem kompletności obrazu, Tatarkiewicz kondensuje esencje w sposób bardziej pasujący do komputera niż człowieka.

Efekt bywa trudny w odbiorze. Zapoznawszy się z konkretnym rozdziałem poświęconym danemu filozofowi, ma się wrażenie, że powiedziano o nim wszystko, a jednak niezbyt rozumie się co było istotą jego myśli. Być może osoby bardzo dobrze znające już daną myśl filozoficzną, czytając Tatarkiewicza stwierdzają - jak celnie i zwięźle to ujął. Ale tym, którzy tej myśli jeszcze nie znają, owa celność i zwięzłość może niestety przeszkadzać.

Wiem, że włożę kij w mrowisko, i nie robię tego by być zwyczajnie kontrowersyjnym, ale nie uważam "Historii Filozofii" Tatarkiewicza za książkę dobrą by zapoznać się najważniejszymi dokonaniami filozofii w historii. A podstawowymi tego przyczynami są jej język i styl, które w mojej ocenie nie nadają się do opowiadania o filozofii. Tatarkiewicz pisze o filozofii w sposób...

więcej Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach:

Fantastyczna lektura, idealna dla osoby takiej jak ja, która jak wszyscy coś tam słyszała o Platonie, Arystotelesie, Augustynie, Tomaszu z Akwinu, ale zero konkretów. Wyłożona przystępnie, choć bez częstego przewijania (audiobook) się nie obejdzie. Ogromny plus dla autora za częste powtórzenia typu "był nominalistą, czyli XYZ", bardzo to pomaga, bo terminów tu od groma. Na pewno materiał do powtórzenia, bo o ile ogólna charakterystyka platońskiego idealizmu, arystoteletańskiego hilomorfizmu czy neoplatonizmu nie powinna nastręczać po lekturze większych trudności, to wskazanie subtelniejszych różnic między szkołami raczej łatwo z głowy wyleci.

Tatarkiewicz był jednak człowiekiem swojej epoki i okcydentalizm bardzo w pracy doskwiera: o mocno bliskim przecież judaizmowi czy nawet geograficznie samym Grekom zaratusztrianizmie czy innych przedchrześcijańskich bliskowschodnich systemach nie ma tu nawet wzmianki, o manicheizmie dosłownie parę zdań. Autor poświęca akceptowalny segment Arabom (bez których pelne zrozumienie rozwoju średniowiecznej scholastyki i mistyki nie byłoby możliwe),natomiast w duchu Gibbonowskim Bizancjum przestaje dla niego istnieć w momencie zamknięcia szkoły ateńskiej i już nigdy potem się nie pojawia (a już na pewno Uniwersytet Konstantynopola) z wyjątkiem jednej jedyniutkiej wzmianki o Psellosie. To braki, ale do uzupełnienia innymi i raczej nie polskimi źródłami. Tymczasem ten podrecznik w pełni wystarczy dla każdego jako wstęp do filozofii.

Fantastyczna lektura, idealna dla osoby takiej jak ja, która jak wszyscy coś tam słyszała o Platonie, Arystotelesie, Augustynie, Tomaszu z Akwinu, ale zero konkretów. Wyłożona przystępnie, choć bez częstego przewijania (audiobook) się nie obejdzie. Ogromny plus dla autora za częste powtórzenia typu "był nominalistą, czyli XYZ", bardzo to pomaga, bo terminów tu od groma. Na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
367
337

Na półkach:

Klasyka obowiązująca chyba na każdym kierunku – może nawet do dzisiaj? Uczona Księga, napisana metodycznie, rozłożyście, od A do Z. Jeszcze jedno dzieło, z którym wiążą się moje jakże romantyczne wspomnienia z czasów mej burzliwej młodości i studiów... xD

Książka napisana bardzo przystępnie, przejrzyście, więc wydawałoby się nietrudna w przyswojeniu – teoretycznie, niestety, jak się okazało w moim bolesnym przypadku... xD

Miałem w sesji 7 czy 8 egzaminów, zdanych na czwórki i piątkę, a na koniec został egzamin "z Tatarkiewicza", uchodzący powszechnie za łatwiznę i formalność. Szczególnie dla humanistycznego studenta, który wcześniej przeskoczył już całkiem efektownie egzamin z takiego przedmiotu jak Filozofia Przyrody, straszącego nas wszystkich nieco większymi kęsami fizyki i matematyki do przełknięcia... o zgrozo!! xD

Niestety, zmęczony już i zestresowany poprzednimi egzaminami stwierdziłem z niejakim zdziwieniem... iż dochodząc do końca pięknie rozbudowanych zdań profesora Tatarkiewicza, niestety nie pamiętam już zupełnie, co było na ich początku... 😂 I to tak z każdym kolejnym zdaniem! Gąbka mózgowa uległa jakby całkowitemu przesyceniu...

Do egzaminu podchodziłem dwukrotnie, z poprawką i na koniec wyszedłem z chwiejną trójczyną, postawioną chyba z profesorskiej litości. Ufff... sesja zaliczona!

Ale potem dręczące, chyba już do końca życia, rozdzierające duszę pytanie egzystencjalne: a może jednak... ja do filozofów nie należę?! Strrraszne! xD

Klasyka obowiązująca chyba na każdym kierunku – może nawet do dzisiaj? Uczona Księga, napisana metodycznie, rozłożyście, od A do Z. Jeszcze jedno dzieło, z którym wiążą się moje jakże romantyczne wspomnienia z czasów mej burzliwej młodości i studiów... xD

Książka napisana bardzo przystępnie, przejrzyście, więc wydawałoby się nietrudna w przyswojeniu – teoretycznie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
299
157

Na półkach: ,

Dużo osób chwali ten podręcznik Tatarkiewicza, a na mnie za bardzo jednak nie zrobił wrażenia. Wolę tom dotyczący starożytności od Fredericka Coplestona, lub bardzo szczegółowe i wielotomowe dzieło Giovanniego Reale.

Dużo osób chwali ten podręcznik Tatarkiewicza, a na mnie za bardzo jednak nie zrobił wrażenia. Wolę tom dotyczący starożytności od Fredericka Coplestona, lub bardzo szczegółowe i wielotomowe dzieło Giovanniego Reale.

Pokaż mimo to

avatar
5
3

Na półkach:

jeszcze będę czytał wielokrotnie

jeszcze będę czytał wielokrotnie

Pokaż mimo to

avatar

Bardzo dobre na początku przygody z filozofią, szybko jednak czytelnik musi sięgnąć po bardziej szczegółowe opracowania (dotyczy wszystkich trzech tomów).

Bardzo dobre na początku przygody z filozofią, szybko jednak czytelnik musi sięgnąć po bardziej szczegółowe opracowania (dotyczy wszystkich trzech tomów).

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    955
  • Chcę przeczytać
    813
  • Posiadam
    334
  • Teraz czytam
    95
  • Filozofia
    60
  • Ulubione
    17
  • Chcę w prezencie
    9
  • Studia
    8
  • Filozofia
    8
  • Filozofia
    6

Cytaty

Więcej
Władysław Tatarkiewicz Historia filozofii. Tom 1. Filozofia starożytna i średniowieczna Zobacz więcej
Władysław Tatarkiewicz Historia filozofii. Tom pierwszy. Filozofia starożytna i średniowieczna Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także