Upiorna opowieść

- Kategoria:
- horror
- Seria:
- Klasyka grozy
- Tytuł oryginału:
- Ghost Story
- Wydawnictwo:
- Vesper
- Data wydania:
- 2018-10-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 1993-01-01
- Data 1. wydania:
- 1989-09-01
- Liczba stron:
- 628
- Czas czytania
- 10 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377313015
- Tłumacz:
- Irena Ciechanowska-Sudymont, Jan Stanisław Zaus
„Jaka była najgorsza rzecz, jaką kiedykolwiek zrobiłeś?”
Stany Zjednoczone, lata siedemdziesiąte XX wieku. W Milburn, niewielkim miasteczku w stanie Nowy Jork, działa Stowarzyszenie Chowder. Tworzy je grupa starszych panów, przyjaciół, którzy spotykają się, by opowiadać sobie historie – niektóre prawdziwie, inne zmyślone, wszystkie przerażające. Jednak echa przeszłości domagają się sprawiedliwości – jedna z opowieści wraca, by ich prześladować. Opowieść o czymś, co zrobili dawno temu. Opowieść o tragicznym błędzie, przerażającym wypadku. Nad Milburn nadciąga nadnaturalna, gęstniejąca z każdym dniem groza...
Wydana pierwotnie w 1979 roku „Upiorna opowieść” Petera Staruba to napisana z rozmachem i we wspaniałym stylu powieść, będąca hołdem dla największych twórców gotyckiej literatury grozy. To wspaniale skonstruowana meta-opowieść, w której autor w wirtuozerią bawi się konwencją i motywami zaczerpniętymi z twórczości takich pisarzy jak Henry James, Washington Irving, Bram Stoker, Artur Machen, M.R. James, Edith Wharton czy Nathaniel Hawthorne, tworząc w efekcie spójne, wielowymiarowe arcydzieło literackiego horroru. Powieść wysublimowaną, z niespieszną akcją, która bardziej przeraża samym klimatem, atmosferą niż krwawymi opisami i nagłymi zwrotami akcji.
„Najlepsza powieść grozy XX wieku, a kto wie, czy nie najlepsza w historii tego gatunku”.
– Robert Ziębiński, pisarz, redaktor naczelny „Playboy Polska”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Dopóki przeszłość się nie upomni…
Ta historia jest koszmarna. Choć nie ma tam gnijących zombie, krwawych masakr i wyskakujących zza winkla duchów, to za sprawą gęstniejącej z każdą stroną atmosfery czujemy się coraz bardziej nieswojo. Peter Straub stworzył wciągającą powieść, z mistrzowsko skonstruowaną fabułą, będącą erudycyjną ucztą dla czytelników. I mimo że objętość książki może wywołać drżenie, czyta się ją zdecydowanie za szybko. Autor nie ułatwia lektury, myląc tropy i podsuwając różne prawdopodobne rozwiązania. Tymczasem nic nie jest do końca takie, jak się wydaje, czego zapowiedź znajdziemy na samym początku. Już pierwszy rozdział wprawia w konsternację, niczego nie wyjaśniając, za to zmusza do snucia domysłów.
A już za chwilę akcja przenosi czytelników do sennego amerykańskiego miasteczka Millburn w stanie Nowy Jork. Tam działa Stowarzyszenie Chowder założone przez przyjaciół, dziś już starszych panów. Łączy ich tajemnica z przeszłości i cykliczne spotkania, podczas których opowiadają sobie straszne historie. „Jaka była najgorsza rzecz, którą kiedykolwiek zrobiłeś?” – tym pytaniem zaczynają się opowieści na poły prawdziwe, na poły będące wytworem fantazji. To one tworzą nastrój, a ten za sprawą serii nieuchronnych zdarzeń z każdą chwilą staje się gorszy.
Zachwyca nie tylko sugestywny klimat grozy, ale przede wszystkim przemyślani i drobiazgowo sportretowani bohaterowie: ci pierwszo-, drugoplanowi i epizodyczni. W ogóle warstwa psychologiczno-obyczajowa jest mocną stroną opowieści. Mieszkańcy Millburn są wiarygodni, autor każdego obdarzył osobowością i charakterystycznymi cechami, bez trudu więc można ich sobie wyobrazić. Świetnie wpasowali się w senny małomiasteczkowy klimat ze swoimi lękami, spokojną (do czasu) egzystencją i sekretami.
Zwyczajne miejsca zmieniają się w opresyjne. Przyjazny za dnia las staje się mrocznym miejscem, w którym nie wiadomo co (czy może kto?) czai się w leśnych ostępach. Sielski klimat małego miasteczka zatruwają niejasności, przypuszczenia i wkradający się w umysły mieszkańców chaos. A może to tylko strwożona wyobraźnia płata figle… W prowincjonalnych miasteczkach wszyscy wszystko o sobie wiedzą. Czy aby na pewno? Niepewność dalszych zdarzeń tylko wzmaga napięcie towarzyszące czytaniu, a czytelnika stawia zawsze o krok od rozwiązania zagadki.
„Upiorna opowieść” to wielowarstwowa, mistrzowsko zbudowana historia, złożona z połączonych i przeplatających się ze sobą wątków. Arcydzieło, w którym autor zręcznie połączył elementy powieści psychologicznej, obyczajowej i gotyckiej, popkulturowe mity i nawiązania do klasyków literatury grozy. I to niezależnie od tego, w jakich czasach rozgrywa się akcja powieści, pewne wzorce są uniwersalne. Straub udowadnia, że wciąż boimy się tego samego: zemsty, szaleństwa, miejsc budzących grozę, choroby, dręczących duchów przeszłości, a autor z finezją miesza je w swoim dziele.
„Upiorna opowieść” to historia osadzona we współczesnych realiach, w której przeszłość, przyszłość i teraźniejszość krzyżują się ze sobą, jawa miesza się ze snem, tworząc tylko pozorny chaos. Straub stworzył arcydzieło o przemyślanej konstrukcji, złożonej z elementów charakterystycznych dla powieści grozy, bogatej w odniesienia do klasyków. Każdy miłośnik horrorów powinien ją znać, bo to powieść kultowa i uznana za kanoniczną.
Magdalena Świtała
Oceny
Książka na półkach
- 1 576
- 643
- 324
- 34
- 28
- 20
- 17
- 17
- 11
- 9
Cytaty
A w tydzień później, kiedy Ricky, próbując zwrócić jej płaszcz zatelefonował do teatru, w którym grała, dowiedział się, że na drugi dzień po...
RozwińTa dziewczyna powiedziała mi że miała przyjaciela, który chronił ją od złego. Nie wiem, jak ułożyło się jej życie, ale wiem, że nikt nikogo ...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
IG: ksiazki_wloczykija
Uwielbiam wszystkie książki wydawnictwa Vesper, a raczej to w jaki sposób potrafią wydać stare historię, które dawno gdzieś zostały zapomniane a dzięki nim zyskują nowe życie. Z tą książką było dosłownie tak samo. Kupiłam ją ze względu na okładkę. W końcu jestem sroką okładkową. I długo zabierałam się za jej przeczytanie. I nie wiem czym było to spowodowane tym, bardziej że uwielbiam powieści grozy. Z tą nutką strachu i dłużej niepewności.
Jeszcze gdzieś po wsiach i miastach ukryte są małe spotkania starszych panów, którzy spotykają się by opowiadać sobie straszne historię, jedne które są prawdziwe drugie nie. I tak też jest w tej powieści. Czterech starszych Panów ubiera się zawsze odświętnie by spotkać się i opowiadać sobie dość niezwykłe opowieści. Lecz czy ta jedna która jest im znana nie odbije się na ich życiu? Doś niedawno ich klub łącznie miał 5 członków, lecz jeden z nich zmarł w bardzo tajemniczych okolicznościach. Od jego śmierci cały ich klub nawiedzają straszne nocne zmory, sny które bardzo mocno wydają się dość realistyczne. Czy piętno przeszłości ma tutaj jakiekolwiek znaczenie? Co stało się z ich 5 członkiem? Jak zakończy się cała tajemnicza historia i czy odbije się to na całym życiu małego miasteczka?
Na te wszystkie pytania będziecie musieli już sobie odpowiedzieć sami czytając te powieść. Dla mnie była to bardzo niesamowita historia, która trzyma w mocnym napięciu i dozie niepewności do samego końca. Z pewnością polubią albo i pokochają? Ją miłośnicy kryminałów. Język i stylistyka jest bardzo lekki i przestępny jak na tamte lata napisania tej historii. Ukształtowanie bohaterów jest mocno wyraziste.
Jeśli ktoś się zastanawia czy przeczytać, jedno Wam powiem, nie będzie to stracony czas.
IG: ksiazki_wloczykija
więcej Pokaż mimo toUwielbiam wszystkie książki wydawnictwa Vesper, a raczej to w jaki sposób potrafią wydać stare historię, które dawno gdzieś zostały zapomniane a dzięki nim zyskują nowe życie. Z tą książką było dosłownie tak samo. Kupiłam ją ze względu na okładkę. W końcu jestem sroką okładkową. I długo zabierałam się za jej przeczytanie. I nie wiem czym było to...
Wydaje mi się, że dużo straciłem czytając ją na raty - chciałem zastosować ten słynny slow reading, ale w efekcie tylko wybijało mnie to z rytmu. Zdecydowanie będę musiał za jakiś przeczytać ponownie, bo powieść ta jest nie tyle napisana, co mozolnie i świadomie skonstruowana na fundamentach i strukturach właściwych gatunkowi.
Wydaje mi się, że dużo straciłem czytając ją na raty - chciałem zastosować ten słynny slow reading, ale w efekcie tylko wybijało mnie to z rytmu. Zdecydowanie będę musiał za jakiś przeczytać ponownie, bo powieść ta jest nie tyle napisana, co mozolnie i świadomie skonstruowana na fundamentach i strukturach właściwych gatunkowi.
Pokaż mimo toPo przeczytaniu interesującego i intrygującego prologu czuję się jakby mi ktoś podmienił książkę. Zamieniła się w jedno wielkie lanie wody. Po kilku stronach już nie wiedziałem o co chodzi. Tak jak uwielbiam "Draculę" i "Adwokata diabła" to ten klasyk nie przemawia do mnie. Dziwi mnie to bo pamiętam świetną serię "Talizman" pisaną wraz z Kingiem.
Nie zgadzam się też z kontrowersyjnymi słowami w przedmowie. King napisał by to lepiej i jego książki to nie są tandetne horrory. To kolejny raz gdy autorzy wstępów piszą takie dyrdymały.
Po przeczytaniu interesującego i intrygującego prologu czuję się jakby mi ktoś podmienił książkę. Zamieniła się w jedno wielkie lanie wody. Po kilku stronach już nie wiedziałem o co chodzi. Tak jak uwielbiam "Draculę" i "Adwokata diabła" to ten klasyk nie przemawia do mnie. Dziwi mnie to bo pamiętam świetną serię "Talizman" pisaną wraz z Kingiem.
więcej Pokaż mimo toNie zgadzam się też z...
Opowieść wspaniała, klimat niepokoju utrzymywany od samego początku do końca książki.
Opowieść wspaniała, klimat niepokoju utrzymywany od samego początku do końca książki.
Pokaż mimo toGdy wczoraj przed północą skończyłem czytać „Upiorną opowieść” Petera Strauba, podniosłem wzrok na żonę i powiedziałem: „To chyba najlepsza książka, jaką w życiu przeczytałem”. Dziś wiem, że to nieprawda. Dziś, po nocy pełnej niepokojących snów, po całym dniu wracania wspomnieniami do historii przyjaciół ze Stowarzyszenia Chowder, wiem, że niepotrzebnie użyłem słowa „chyba”. To istotnie była najwspanialsza literacka uczta, w jakiej dane było mi uczestniczyć!
Niezwykle opowiedziana historia, złożona i wielowątkowa, doskonała. Pełna tajemnic i satysfakcjonujących rozwiązań. Trzymająca w napięciu, jak jeszcze żadna – choć w grozie zaczytuję się od kilkunastu lat. Powieść z wielowymiarowymi, oryginalnymi bohaterami, takimi, za których trzymałem kciuki i mocno im kibicowałem, ale i czułem się, jakbym oberwał obuchem w głowę, gdy na zawsze znikali z kart powieści. Tęsknie do nich, tęsknie do tej historii. I mimo że wymieniłem wiele superlatyw na jej temat, to jest w niej jeszcze coś, czego nie potrafię dookreślić, zdefiniować. Coś nieuchwytnego, jakaś iskra Boża, którą porównałbym do zauroczenia inną osobą. Zachwytu, który z czasem przeradza się w kolejne nie do końca wyjaśnione zjawisko. W miłość.
Gdy wczoraj przed północą skończyłem czytać „Upiorną opowieść” Petera Strauba, podniosłem wzrok na żonę i powiedziałem: „To chyba najlepsza książka, jaką w życiu przeczytałem”. Dziś wiem, że to nieprawda. Dziś, po nocy pełnej niepokojących snów, po całym dniu wracania wspomnieniami do historii przyjaciół ze Stowarzyszenia Chowder, wiem, że niepotrzebnie użyłem słowa...
więcej Pokaż mimo toZawiodłem się ,po dobrym początku i kilku fragmentach, zrobił się z tego tandetny horror.
Również styl pisania jest ciężki -dlatego nie jest to książka, którą czyta się dla przyjemnośći.
Ktoś skomentował, że jeśli napisałby ,to King byłoby lepiej i według mnie tak jest. Opowiadanie "Metoda oddychania" powstało na podstawie tej powieści i jest bardzo dobre.
Zawiodłem się ,po dobrym początku i kilku fragmentach, zrobił się z tego tandetny horror.
Pokaż mimo toRównież styl pisania jest ciężki -dlatego nie jest to książka, którą czyta się dla przyjemnośći.
Ktoś skomentował, że jeśli napisałby ,to King byłoby lepiej i według mnie tak jest. Opowiadanie "Metoda oddychania" powstało na podstawie tej powieści i jest bardzo dobre.
Od lat odkładałam przeczytanie tej powieści, wciąż tłumacząc sobie, że czekam na odpowiedni moment. Miesiąc temu decydującym triggerem stała się śmierć Petera Strauba. Dotarło do mnie, że nawet jeśli ją przeczytam i przez to pokocham autora, ów nigdy już nic nie napisze, nie zaskoczy mnie, nie będę mogła śledzić jego wpisów w social mediach i jedyne co mogę zrobić aby oddać hołd temu niezwykle docenianemu horrorotwórcy, to przeczytać jego największą powieść właśnie teraz.
To było trochę jak powrót do czasów wczesnomłodzieńczych, gdy fascynowałam się kingowskim „Miasteczkiem Salem”, bo obie książki mają ze sobą bardzo dużo wspólnego. Ta sama szczegółowość w opisywaniu relacji między pierwszo- i drugoplanowymi postaciami, uderzająco podobna dynamika wydarzeń, antagoniści równie wyrachowani i o zbliżonych motywacjach (władza, kontrola, zemsta). Nawet w warstwie językowej czułam się tu jak w domu i tylko nie wiem, czy Straub inspirował się Kingiem, czy po prostu w tamtym czasie taki był klimat.
Obłędnie się cieszę, że „Upiorną” otworzyłam jesienią, gdy jest możliwość najmocniej odczuć nostalgiczną stronę opowieści. Umieszczenie w centrum wydarzeń kilku ekscentrycznych starców, z całym ich ogromnym bagażem wspomnień, doświadczeń, związków międzyludzkich i traum, to wprost wulkan możliwości, które Straub skrupulatnie wykorzystał. Całą powieść przecina jednak jątrząca się rana mizoginii: wszelkie zło w tej opowieści pochodzi od kobiet, które albo są wynaturzonym sadystycznymi potworami, wyrachowanym zdrajczyniami lub są po prostu bezdennie bierne i głupie. Mężczyźni z kolei, nawet jeśli zrobili coś naprawdę złego, to zawsze mieli ku temu sensowny powód. Heh.
Pierwszą, tą bardziej sentymentalną, połowę powieści łyknęłam zachwycona jak młody pelikan a potem zaczęły się schody. „Upiorna” ciągnęła się bez końca a tempo bardzo siadło, gdyż autor z premedytacją postanowił nam serwować dziesiątki scen, które niewiele wnoszą, nic nie zmieniają i nie popychają niczego do przodu. Ostatecznie ani to ani mizoginia nie przeszkadzają mi uważać powieści za świetną, z tym jednym żalem do samej siebie, że nie przeczytałam jej mając 15-25 lat. Na sto procent byłby to moment w moim życiu, w którym ta książka na długie lata trafiłaby do jakiegoś „top-5 najważniejszych książek w życiu Wiewiórskiej”. A tak, to może zmieści się w pierwszej 50-tce a może nawet nie. Naprawdę nie wiem czy kiedyś ponownie sięgnę po Strauba, ale bardzo się cieszę, że mam jego flagowy okręt już za sobą.
Od lat odkładałam przeczytanie tej powieści, wciąż tłumacząc sobie, że czekam na odpowiedni moment. Miesiąc temu decydującym triggerem stała się śmierć Petera Strauba. Dotarło do mnie, że nawet jeśli ją przeczytam i przez to pokocham autora, ów nigdy już nic nie napisze, nie zaskoczy mnie, nie będę mogła śledzić jego wpisów w social mediach i jedyne co mogę zrobić aby oddać...
więcej Pokaż mimo toCzytając Upiorną opowieść, czujemy, że w tle czai się jakieś Zło. Nie wiemy czym jest. Nazwanie tych złych wilkołakami od razu wydaje się zbyt dużym uproszczeniem i chwilowo psuje efekt. Na szczęście tylko chwilowo.
I pojawia się pytanie, czy to Zło uda się pokonać?
Ogólnie opisywane czające się Zło, przykuwa uwagę i wyostrza zmysły czytelnika.
Czytając Upiorną opowieść, czujemy, że w tle czai się jakieś Zło. Nie wiemy czym jest. Nazwanie tych złych wilkołakami od razu wydaje się zbyt dużym uproszczeniem i chwilowo psuje efekt. Na szczęście tylko chwilowo.
Pokaż mimo toI pojawia się pytanie, czy to Zło uda się pokonać?
Ogólnie opisywane czające się Zło, przykuwa uwagę i wyostrza zmysły czytelnika.
Mistrzowsko skonstruowana opowieść grozy!
Mistrzowsko skonstruowana opowieść grozy!
Pokaż mimo to7,5/10
7,5/10
Pokaż mimo to