rozwińzwiń

Upiorna opowieść

Okładka książki Upiorna opowieść Peter Straub
Okładka książki Upiorna opowieść
Peter Straub Wydawnictwo: Vesper Seria: Klasyka grozy horror
628 str. 10 godz. 28 min.
Kategoria:
horror
Seria:
Klasyka grozy
Tytuł oryginału:
Ghost Story
Wydawnictwo:
Vesper
Data wydania:
2018-10-17
Data 1. wyd. pol.:
1993-01-01
Data 1. wydania:
1989-09-01
Liczba stron:
628
Czas czytania
10 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788377313015
Tłumacz:
Irena Ciechanowska-Sudymont, Jan Stanisław Zaus
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki OkoLica Strachu 9 (1) marzec 2018 Tomasz Bartosiewicz, Jakub Bielawski, Agnieszka Biskup, Piotr Borowiec, Krzysztof Grudnik, Urszula Koszarek, Olga Kowalska, Tadeusz Michrowski, Antoni Nowakowski, Olaf Pajączkowski, Tomasz Przyłucki, Łukasz Radecki, Jacek Radzymiński, Peter Straub, Simon Zack, Marek Żelkowski
Ocena 7,1
OkoLica Strach... Tomasz Bartosiewicz...
Okładka książki Najlepsze horrory A.D. 2012 Mort Castle, Brian Evenson, Dawid Kain, Kazimierz Kyrcz jr, Jarosław Moździoch, Michael Slade, Peter Straub, Kaaron Warren, Aleksandra Zielińska, Dariusz Zientalak
Ocena 5,5
Najlepsze horr... Mort Castle, Brian ...
Okładka książki Stories : all new tales Richard Adams, Kurt Andersen, Lawrence Block, Jonathan Carroll, Jeffery Deaver, Roddy Doyle, Jeffrey Ford, Neil Gaiman, Elizabeth Hand, Joanne Harris, Joe Hill, Kat Howard, Diana Wynne Jones, Joe R. Lansdale, Michael Moorcock, Walter Mosley, Stewart O'Nan, Joyce Carol Oates, Chuck Palahniuk, Carolyn Parkhurst, Jodi Picoult, Tim Powers, Al Sarrantonio, Michael Marshall Smith, Peter Straub, Michael Swanwick, Gene Wolfe
Ocena 7,0
Stories : all ... Richard Adams, Kurt...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Dopóki przeszłość się nie upomni…



276 0 130

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
497 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
449
193

Na półkach:

IG: ksiazki_wloczykija
Uwielbiam wszystkie książki wydawnictwa Vesper, a raczej to w jaki sposób potrafią wydać stare historię, które dawno gdzieś zostały zapomniane a dzięki nim zyskują nowe życie. Z tą książką było dosłownie tak samo. Kupiłam ją ze względu na okładkę. W końcu jestem sroką okładkową. I długo zabierałam się za jej przeczytanie. I nie wiem czym było to spowodowane tym, bardziej że uwielbiam powieści grozy. Z tą nutką strachu i dłużej niepewności.

Jeszcze gdzieś po wsiach i miastach ukryte są małe spotkania starszych panów, którzy spotykają się by opowiadać sobie straszne historię, jedne które są prawdziwe drugie nie. I tak też jest w tej powieści. Czterech starszych Panów ubiera się zawsze odświętnie by spotkać się i opowiadać sobie dość niezwykłe opowieści. Lecz czy ta jedna która jest im znana nie odbije się na ich życiu? Doś niedawno ich klub łącznie miał 5 członków, lecz jeden z nich zmarł w bardzo tajemniczych okolicznościach. Od jego śmierci cały ich klub nawiedzają straszne nocne zmory, sny które bardzo mocno wydają się dość realistyczne. Czy piętno przeszłości ma tutaj jakiekolwiek znaczenie? Co stało się z ich 5 członkiem? Jak zakończy się cała tajemnicza historia i czy odbije się to na całym życiu małego miasteczka?

Na te wszystkie pytania będziecie musieli już sobie odpowiedzieć sami czytając te powieść. Dla mnie była to bardzo niesamowita historia, która trzyma w mocnym napięciu i dozie niepewności do samego końca. Z pewnością polubią albo i pokochają? Ją miłośnicy kryminałów. Język i stylistyka jest bardzo lekki i przestępny jak na tamte lata napisania tej historii. Ukształtowanie bohaterów jest mocno wyraziste.

Jeśli ktoś się zastanawia czy przeczytać, jedno Wam powiem, nie będzie to stracony czas.

IG: ksiazki_wloczykija
Uwielbiam wszystkie książki wydawnictwa Vesper, a raczej to w jaki sposób potrafią wydać stare historię, które dawno gdzieś zostały zapomniane a dzięki nim zyskują nowe życie. Z tą książką było dosłownie tak samo. Kupiłam ją ze względu na okładkę. W końcu jestem sroką okładkową. I długo zabierałam się za jej przeczytanie. I nie wiem czym było to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
735
570

Na półkach: ,

Wydaje mi się, że dużo straciłem czytając ją na raty - chciałem zastosować ten słynny slow reading, ale w efekcie tylko wybijało mnie to z rytmu. Zdecydowanie będę musiał za jakiś przeczytać ponownie, bo powieść ta jest nie tyle napisana, co mozolnie i świadomie skonstruowana na fundamentach i strukturach właściwych gatunkowi.

Wydaje mi się, że dużo straciłem czytając ją na raty - chciałem zastosować ten słynny slow reading, ale w efekcie tylko wybijało mnie to z rytmu. Zdecydowanie będę musiał za jakiś przeczytać ponownie, bo powieść ta jest nie tyle napisana, co mozolnie i świadomie skonstruowana na fundamentach i strukturach właściwych gatunkowi.

Pokaż mimo to

avatar
575
443

Na półkach: , , , ,

Po przeczytaniu interesującego i intrygującego prologu czuję się jakby mi ktoś podmienił książkę. Zamieniła się w jedno wielkie lanie wody. Po kilku stronach już nie wiedziałem o co chodzi. Tak jak uwielbiam "Draculę" i "Adwokata diabła" to ten klasyk nie przemawia do mnie. Dziwi mnie to bo pamiętam świetną serię "Talizman" pisaną wraz z Kingiem.
Nie zgadzam się też z kontrowersyjnymi słowami w przedmowie. King napisał by to lepiej i jego książki to nie są tandetne horrory. To kolejny raz gdy autorzy wstępów piszą takie dyrdymały.

Po przeczytaniu interesującego i intrygującego prologu czuję się jakby mi ktoś podmienił książkę. Zamieniła się w jedno wielkie lanie wody. Po kilku stronach już nie wiedziałem o co chodzi. Tak jak uwielbiam "Draculę" i "Adwokata diabła" to ten klasyk nie przemawia do mnie. Dziwi mnie to bo pamiętam świetną serię "Talizman" pisaną wraz z Kingiem.
Nie zgadzam się też z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15
4

Na półkach: ,

Opowieść wspaniała, klimat niepokoju utrzymywany od samego początku do końca książki.

Opowieść wspaniała, klimat niepokoju utrzymywany od samego początku do końca książki.

Pokaż mimo to

avatar
308
41

Na półkach: ,

Gdy wczoraj przed północą skończyłem czytać „Upiorną opowieść” Petera Strauba, podniosłem wzrok na żonę i powiedziałem: „To chyba najlepsza książka, jaką w życiu przeczytałem”. Dziś wiem, że to nieprawda. Dziś, po nocy pełnej niepokojących snów, po całym dniu wracania wspomnieniami do historii przyjaciół ze Stowarzyszenia Chowder, wiem, że niepotrzebnie użyłem słowa „chyba”. To istotnie była najwspanialsza literacka uczta, w jakiej dane było mi uczestniczyć!

Niezwykle opowiedziana historia, złożona i wielowątkowa, doskonała. Pełna tajemnic i satysfakcjonujących rozwiązań. Trzymająca w napięciu, jak jeszcze żadna – choć w grozie zaczytuję się od kilkunastu lat. Powieść z wielowymiarowymi, oryginalnymi bohaterami, takimi, za których trzymałem kciuki i mocno im kibicowałem, ale i czułem się, jakbym oberwał obuchem w głowę, gdy na zawsze znikali z kart powieści. Tęsknie do nich, tęsknie do tej historii. I mimo że wymieniłem wiele superlatyw na jej temat, to jest w niej jeszcze coś, czego nie potrafię dookreślić, zdefiniować. Coś nieuchwytnego, jakaś iskra Boża, którą porównałbym do zauroczenia inną osobą. Zachwytu, który z czasem przeradza się w kolejne nie do końca wyjaśnione zjawisko. W miłość.

Gdy wczoraj przed północą skończyłem czytać „Upiorną opowieść” Petera Strauba, podniosłem wzrok na żonę i powiedziałem: „To chyba najlepsza książka, jaką w życiu przeczytałem”. Dziś wiem, że to nieprawda. Dziś, po nocy pełnej niepokojących snów, po całym dniu wracania wspomnieniami do historii przyjaciół ze Stowarzyszenia Chowder, wiem, że niepotrzebnie użyłem słowa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
316
124

Na półkach:

Zawiodłem się ,po dobrym początku i kilku fragmentach, zrobił się z tego tandetny horror.
Również styl pisania jest ciężki -dlatego nie jest to książka, którą czyta się dla przyjemnośći.

Ktoś skomentował, że jeśli napisałby ,to King byłoby lepiej i według mnie tak jest. Opowiadanie "Metoda oddychania" powstało na podstawie tej powieści i jest bardzo dobre.

Zawiodłem się ,po dobrym początku i kilku fragmentach, zrobił się z tego tandetny horror.
Również styl pisania jest ciężki -dlatego nie jest to książka, którą czyta się dla przyjemnośći.

Ktoś skomentował, że jeśli napisałby ,to King byłoby lepiej i według mnie tak jest. Opowiadanie "Metoda oddychania" powstało na podstawie tej powieści i jest bardzo dobre.

Pokaż mimo to

avatar
299
142

Na półkach:

Od lat odkładałam przeczytanie tej powieści, wciąż tłumacząc sobie, że czekam na odpowiedni moment. Miesiąc temu decydującym triggerem stała się śmierć Petera Strauba. Dotarło do mnie, że nawet jeśli ją przeczytam i przez to pokocham autora, ów nigdy już nic nie napisze, nie zaskoczy mnie, nie będę mogła śledzić jego wpisów w social mediach i jedyne co mogę zrobić aby oddać hołd temu niezwykle docenianemu horrorotwórcy, to przeczytać jego największą powieść właśnie teraz.

To było trochę jak powrót do czasów wczesnomłodzieńczych, gdy fascynowałam się kingowskim „Miasteczkiem Salem”, bo obie książki mają ze sobą bardzo dużo wspólnego. Ta sama szczegółowość w opisywaniu relacji między pierwszo- i drugoplanowymi postaciami, uderzająco podobna dynamika wydarzeń, antagoniści równie wyrachowani i o zbliżonych motywacjach (władza, kontrola, zemsta). Nawet w warstwie językowej czułam się tu jak w domu i tylko nie wiem, czy Straub inspirował się Kingiem, czy po prostu w tamtym czasie taki był klimat.

Obłędnie się cieszę, że „Upiorną” otworzyłam jesienią, gdy jest możliwość najmocniej odczuć nostalgiczną stronę opowieści. Umieszczenie w centrum wydarzeń kilku ekscentrycznych starców, z całym ich ogromnym bagażem wspomnień, doświadczeń, związków międzyludzkich i traum, to wprost wulkan możliwości, które Straub skrupulatnie wykorzystał. Całą powieść przecina jednak jątrząca się rana mizoginii: wszelkie zło w tej opowieści pochodzi od kobiet, które albo są wynaturzonym sadystycznymi potworami, wyrachowanym zdrajczyniami lub są po prostu bezdennie bierne i głupie. Mężczyźni z kolei, nawet jeśli zrobili coś naprawdę złego, to zawsze mieli ku temu sensowny powód. Heh.

Pierwszą, tą bardziej sentymentalną, połowę powieści łyknęłam zachwycona jak młody pelikan a potem zaczęły się schody. „Upiorna” ciągnęła się bez końca a tempo bardzo siadło, gdyż autor z premedytacją postanowił nam serwować dziesiątki scen, które niewiele wnoszą, nic nie zmieniają i nie popychają niczego do przodu. Ostatecznie ani to ani mizoginia nie przeszkadzają mi uważać powieści za świetną, z tym jednym żalem do samej siebie, że nie przeczytałam jej mając 15-25 lat. Na sto procent byłby to moment w moim życiu, w którym ta książka na długie lata trafiłaby do jakiegoś „top-5 najważniejszych książek w życiu Wiewiórskiej”. A tak, to może zmieści się w pierwszej 50-tce a może nawet nie. Naprawdę nie wiem czy kiedyś ponownie sięgnę po Strauba, ale bardzo się cieszę, że mam jego flagowy okręt już za sobą.

Od lat odkładałam przeczytanie tej powieści, wciąż tłumacząc sobie, że czekam na odpowiedni moment. Miesiąc temu decydującym triggerem stała się śmierć Petera Strauba. Dotarło do mnie, że nawet jeśli ją przeczytam i przez to pokocham autora, ów nigdy już nic nie napisze, nie zaskoczy mnie, nie będę mogła śledzić jego wpisów w social mediach i jedyne co mogę zrobić aby oddać...

więcej Pokaż mimo to

avatar
141
127

Na półkach:

Czytając Upiorną opowieść, czujemy, że w tle czai się jakieś Zło. Nie wiemy czym jest. Nazwanie tych złych wilkołakami od razu wydaje się zbyt dużym uproszczeniem i chwilowo psuje efekt. Na szczęście tylko chwilowo.
I pojawia się pytanie, czy to Zło uda się pokonać?
Ogólnie opisywane czające się Zło, przykuwa uwagę i wyostrza zmysły czytelnika.

Czytając Upiorną opowieść, czujemy, że w tle czai się jakieś Zło. Nie wiemy czym jest. Nazwanie tych złych wilkołakami od razu wydaje się zbyt dużym uproszczeniem i chwilowo psuje efekt. Na szczęście tylko chwilowo.
I pojawia się pytanie, czy to Zło uda się pokonać?
Ogólnie opisywane czające się Zło, przykuwa uwagę i wyostrza zmysły czytelnika.

Pokaż mimo to

avatar
142
124

Na półkach:

Mistrzowsko skonstruowana opowieść grozy!

Mistrzowsko skonstruowana opowieść grozy!

Pokaż mimo to

avatar
1150
1136

Na półkach: , ,

7,5/10

7,5/10

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 576
  • Przeczytane
    643
  • Posiadam
    324
  • Horror
    34
  • Ulubione
    28
  • Chcę w prezencie
    20
  • 2019
    17
  • Teraz czytam
    17
  • Do kupienia
    11
  • 2018
    9

Cytaty

Więcej
Peter Straub Upiorna opowieść Zobacz więcej
Peter Straub Upiorna opowieść Zobacz więcej
Więcej

Video

Video

Podobne książki

Przeczytaj także