rozwińzwiń

Morze w C-dur

Okładka książki Morze w C-dur Zbigniew Florczak
Okładka książki Morze w C-dur
Zbigniew Florczak Wydawnictwo: Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej literatura piękna
384 str. 6 godz. 24 min.
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej
Data wydania:
1966-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1966-01-01
Liczba stron:
384
Czas czytania
6 godz. 24 min.
Język:
polski
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
647
642

Na półkach:

Jest 17 sierpnia 2018 roku, leżę na plaży w Jantarze. Leżę i czytam książkę, której akcja dzieje się 17 sierpnia w Jastarni. Szkoda, że nie pojechałem na półwysep helski...

Jestem zaintrygowany postacią Zbigniew Florczaka, postanowiłem dowiedzieć się o nim możliwie dużo i przeczytać jego teksty jakie znajdę. A zdobyć akurat tę książkę nie było łatwo... Niby wydana w 1966 roku w 10 tysiącach egzemplarzy ale jeśli wierzyć Wańkowiczowi to na książkach z tego okresu podawano 10 tysięcy żeby za tyle zapłacić autorowi (stawki były niskie) ale drukowano mniej. Niezależnie od tego czy to prawda to ta książka to prawie biały kruk.

Jako powieść ma ona pewne słabości, szczególnie rozczarowało mnie zakończenie, które jakimś tajemniczym zwrotem zmierza ku happy-endowi. Na szczęście nie jest to taki banalny happy-end. Trochę też niekonsekwentnie stosowane są zmiany narratorów. Jak na rok wydania i wydawnictwo to musi tu też być też i dobry oficer służby wywiadu, na szczęście nie jest taki do końca kryształowo dobry i nie narzuca się.

Ma jednak ta książka wiele zalet. Florczak był dobrym publicystą i miał naprawdę ważkie przemyślenia. I tu zajmują one większość z 380 stron. Nie mogę również usunąć u siebie wrażenia, że także i ta książka jest mocno autobiograficzna, gdyż bohater główny jest znawcą i krytykiem sztuki a wraca on do Polski po kilku latach powojennej emigracji z Belgii. W związku z tym nasuwa się przemożna myśl, że i alkoholizm bohatera, którego obrazowe opisy zajmują wiele stron, też nie był Florczakowi obcy (ale tu być może przestrzeliłem). W dodatku, jest to prawdopodobnie autobiografia wyprzedzająca, jako że jeden z wątków dotyczy jachtu "Pelikan", na którym grupa chce się wyrwać z Polski. A Zbigniew Florczak już 2 czy 3 lata po wydaniu tej książki zaczął pisywać (znów) do "Kultury" paryskiej pod pseudonimem "Pelikan".

Jest tu jeszcze kilku pobocznych bohaterów, ale najważniejszy jest jeden: półwysep helski. Można sporo się dowiedzieć o Jastarni z przełomu lat 50 i 60 a do tego bardzo fajną ciekawostką są spore cytaty, a być może nawet pełna treść (nie mogę sprawdzić) z książki księdza Hieronima Gołębiewskiego "Obrazki Rybackie z półwyspy Heli", z 1910 roku, która sama w sobie jest interesująca.

Autor raczej nobla nie weźmie ale ostatecznie nawet czyta się nieźle.

Jest 17 sierpnia 2018 roku, leżę na plaży w Jantarze. Leżę i czytam książkę, której akcja dzieje się 17 sierpnia w Jastarni. Szkoda, że nie pojechałem na półwysep helski...

Jestem zaintrygowany postacią Zbigniew Florczaka, postanowiłem dowiedzieć się o nim możliwie dużo i przeczytać jego teksty jakie znajdę. A zdobyć akurat tę książkę nie było łatwo... Niby wydana w 1966...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Morze w C-dur


Podobne książki

Przeczytaj także