Mało angażująca, momentami okropnie nudna, praktycznie nie ma tu napięcia. Dotarłam do połowy, zostawiłam na tydzień i po powrocie miałam naprawdę problem, żeby sobie przypomnieć, co się działo na początku. Poza tym serio nie lubię takiej linii fabularnej, że ona kłamie, on kłamie, ale jakimś cudem są w związku i podejrzewają się nawzajem i cholera wie co. Męczące.

Mało angażująca, momentami okropnie nudna, praktycznie nie ma tu napięcia. Dotarłam do połowy, zostawiłam na tydzień i po powrocie miałam naprawdę problem, żeby sobie przypomnieć, co się działo na początku. Poza tym serio nie lubię takiej linii fabularnej, że ona kłamie, on kłamie, ale jakimś cudem są w związku i podejrzewają się nawzajem i cholera wie co. Męczące.

Ledwo dotarłam do końca....Usypiała mnie w moment...Nie trzyma w napięciu,dość mocno naciągana...
Oj to była trudna przeprawa;)

Ledwo dotarłam do końca....Usypiała mnie w moment...Nie trzyma w napięciu,dość mocno naciągana...
Oj to była trudna przeprawa;)

Przyjemna książka, czytało się dobrze i szybko jednak spodziewałam się czegoś więcej jeśli chodzi o akcję. Zwykle książki z tej serii niosą ze sobą więcej emocji w moim odczuciu.

Przyjemna książka, czytało się dobrze i szybko jednak spodziewałam się czegoś więcej jeśli chodzi o akcję. Zwykle książki z tej serii niosą ze sobą więcej emocji w moim odczuciu.

Czy znacie powiedzenie " Prawda zawsze wyjdzie na jaw."?

Historia opowiada o parze, która po krótkiej znajomości decyduje się na dziecko.
Rachel - główna bohaterka przypadkowo czyta wiadomość, którą dostał jej chlopak Jack.

W sumie to od tej wiadomości wszystko się zaczyna. Rach rozpoczyna prowadzić prywatne śledztwo.
Okazuje się, że nie dokońca zna swojego chłopaka.
Jack niestety miesza się w swoich wersjach wydarzeń, co zbudza podejrzenia Rachel.

Dlaczego Jack nie chce powiedzieć prawdy ?
Co tak naprawdę ukrywa?

Sama historia skupia się bardzo na uczuciach głównych bohaterów. Jak dla mnie brak akcji , która trzyma w napięciu.

Miał być thriller jednak okazało się inaczej... Książka okazała się innym gatunkiem literackim. Moim zdaniem nie był to thriller.
Szczerze? Spodziewałam się czegoś innego.

Zakończenie nie zrobilo na mnie wrażenia. Zabrakło mi takiego końcowego WOW !

Czy znacie powiedzenie " Prawda zawsze wyjdzie na jaw."?

Historia opowiada o parze, która po krótkiej znajomości decyduje się na dziecko.
Rachel - główna bohaterka przypadkowo czyta wiadomość, którą dostał jej chlopak Jack.

W sumie to od tej wiadomości wszystko się zaczyna. Rach rozpoczyna prowadzić prywatne śledztwo.
Okazuje się, że nie dokońca zna swojego chłopaka.
Jack...

Szczerze muszę przyznać, że spodziewałem się zupełnie czegoś innego. Nigdy wcześniej nie zetknąłem się z literaturą Gillian McAllister. Była to dla mnie niespodzianka. Po okładce i tytule wydawało mi się, że jest to kryminał. Dopiero później przeczytałem, że książka ta należy do gatunku literatury pięknej. I to chyba był taki pierwszy element, którym się zdegustowałem, trochę nie wiedzieć czemu, gdyż mogłem wcześniej przeczytać szczegóły na temat książki. Jednakże oprócz tego było jeszcze wiele elementów, które zdecydowanie nie spodobały mi się. Gillian McAllister nie trafiła w mój gust.

Sam początek już wydawał się niezwykle nudny. Ponad to od razu, w samym rozpoczęciu, autorka rozpoczyna całą akcję opisując sytuację, w której główna bohaterka zauważa maila w iPadzie. Nie lubię takich książek, gdzie od razu autor przechodzi do sedna. Nie przepadam również za odwlekaną akcją. Jak widać jestem dość wymagającym czytelnikiem, jednak średnia moich ocen jest powyżej 7. To znaczy, że się da.

Osobiście też nie spodobał mi się temat. Nie przepadam za romansami i tego typu książek. Po prostu mnie zanudzają. No chyba, że posiadają jakąś wartką akcję. Wtedy jeszcze przełknę. Jednak w "Wszystko oprócz prawdy" wszystko wydawało się monotonne, a sytuację wymuszone i niezwykle przewidywalny. A przecież zazwyczaj celem pisarza jest zaskoczyć czytelnika treścią. Gillian McAllister się to niestety nie udało.

Nie lubię wstawiać niskich ocen, ale tutaj nie mogłem postawić innej, mimo, że się zastanawiałem. Uważam, że tutaj ważna jest szczerość. W powieści brakowało mi także bogactwa językowego. Ponad to samo wydanie książki było dziwne i nie podobne do wydawnictwa Prószyński i S-ka. Książka wielka jak atlas, a czcionka 18.

Miałem w planach przeczytać jeszcze jedną książkę McAllister, jednak zrezygnowałem z tych planów. Żałuję, że zmarnowałem tyle czasu i mam nadzieję, że będę miał tym razem trochę więcej szczęścia, tak jak z ostatnią książką.
Piotr Drwięga

Szczerze muszę przyznać, że spodziewałem się zupełnie czegoś innego. Nigdy wcześniej nie zetknąłem się z literaturą Gillian McAllister. Była to dla mnie niespodzianka. Po okładce i tytule wydawało mi się, że jest to kryminał. Dopiero później przeczytałem, że książka ta należy do gatunku literatury pięknej. I to chyba był taki pierwszy element, którym się zdegustowałem,...

Miał być thriller a okazało się...
Długo mi się zeszło żeby dobrnąć do końca książki. Historia pary, która po krótkim czasie spodziewa się dziecka. Rachel "przypadkowo" czyta tajemniczą wiadomość, którą dostał jej chłopak Jack. Po tym fakcie okazuje się, że Rachel mało co wie na temat ojca swojego dziecka. Można by pomyśleć że od tego momentu akcja będzie ciekawa i emocjonująca. Szukanie informacji, dopatrywanie się prawdy... Nic bardziej mylnego, niestety było mętnie i wiało nudą. To co na koniec wyszło na jaw zupełnie mną nie ruszyło. Czułam się rozczarowana. Ciężko mi napisać coś więcej 🤷‍♀️ Zupełnie nie moja tematyka, opis na okładce bardzo mylący. Dziękuję za uwagę 😁

Miał być thriller a okazało się...
Długo mi się zeszło żeby dobrnąć do końca książki. Historia pary, która po krótkim czasie spodziewa się dziecka. Rachel "przypadkowo" czyta tajemniczą wiadomość, którą dostał jej chłopak Jack. Po tym fakcie okazuje się, że Rachel mało co wie na temat ojca swojego dziecka. Można by pomyśleć że od tego momentu akcja będzie ciekawa i...

Bez szału,
akcja dość długo się ciągnie,nie trzyma w napięciu,Ale nie jest też bezwartosciowa,wiele wniosków można z niej wyciągnąć

Bez szału,
akcja dość długo się ciągnie,nie trzyma w napięciu,Ale nie jest też bezwartosciowa,wiele wniosków można z niej wyciągnąć

To była ciężka przeprawa...

To była ciężka przeprawa...

Czy zawsze powinniśmy ufać bezgranicznie drugiemu człowiekowi? Czy wiemy wszystko o swoich najbliższych?
"Wszystko oprócz prawdy" to bardzo lekki thriller. Więcej w nim zdecydowanie elementów obyczajowych.
Jednak jest to bardzo psychologiczna powieść w której główną rolę gra tajemnica.
Rachel jest w krótkotrwałym związku z Jack’em. Para nie zna się dobrze jednak razem spodziewają się dziecka. Kobieta przechodzi traumatyczne przeżycia po śmierci matki, która również nie była "czystą kartą".Z tego powodu rozpadł się jej związek z poprzednim chłopakiem; tym razem postanawia darzyć większym zaufaniem swojego nowego partnera. Wszystko przebiega idealnie aż do chwili, gdy przypadkowo czyta wiadomość przeznaczoną do Jacka. Od tego momentu zacznie stopniowo odkrywać kłamstwa...
Książkę czyta się szybko i lekko jednak główna bohaterka jest troszkę irytująca. Jej ciągłe podejrzliwości, brak chęci wysłuchania drugiej strony oraz porównania Jacka do byłego partnera sprawiają, że nie jest to osoba godna naśladowania. Co więcej możemy ją poznać również jako lekarkę, jednak taką która zdaje się nie dostrzegać prostych objawów swojego pacjenta.
Jak dla mnie książka jest niestety troszkę przewidywalna. Co jakiś czas pojawia się jednak niuans, który dodaje dreszczyku i napięcia. Im bliżej końca, tym więcej się dowiadujemy i akcja przyspiesza.
Podsumowując, jest to Intrygujące, interesujące i wciągające wyzwanie czytelnicze, trzeba sprostać wyjaśnianiu licznych tajemnic i sekretów. McAllister bawi się z czytelnikiem w grę przypuszczeń i interpretacji. Napięcie intensyfikuje się, podkręcają je zwroty akcji, i kiedy wydaje się, że już znaleźliśmy klucz do rozwiązania zagadek, pojawia się coś nowego, inna perspektywa.

Czy zawsze powinniśmy ufać bezgranicznie drugiemu człowiekowi? Czy wiemy wszystko o swoich najbliższych?
"Wszystko oprócz prawdy" to bardzo lekki thriller. Więcej w nim zdecydowanie elementów obyczajowych.
Jednak jest to bardzo psychologiczna powieść w której główną rolę gra tajemnica.
Rachel jest w krótkotrwałym związku z Jack’em. Para nie zna się dobrze jednak razem...

Plus za to, że czyta się raczej łatwo, choć trudno mówić by historia jakoś mocno nas pochłonęła... Fabuła dość szybko zaczęła mnie nużyć, ale motywacją była dla mnie chęć poznania sekretów bohaterów. Największym minusem moim zdaniem jest to, że historia wydaję się dość mocno naciągana, a sami bohaterowie są płascy i bez wyrazu. Trudno się z nimi utożsamić. Podsumowując... Strata czasu.

Plus za to, że czyta się raczej łatwo, choć trudno mówić by historia jakoś mocno nas pochłonęła... Fabuła dość szybko zaczęła mnie nużyć, ale motywacją była dla mnie chęć poznania sekretów bohaterów. Największym minusem moim zdaniem jest to, że historia wydaję się dość mocno naciągana, a sami bohaterowie są płascy i bez wyrazu. Trudno się z nimi utożsamić. Podsumowując......