Love & Luck

Love & Luck mogę uznać za równie dobrą książkę, co Love & Gelato, a może nawet nieco lepszą… Podobało mi się w niej właściwie wszystko, nawet to, że tym razem głównym wątkiem historii nie jest miłość, a przynajmniej nie taka, jak w większości typowych młodzieżówek. Tym razem autorka skupia się przede wszystkim na relacji siostra brat lub też bracia. Addie ma aż trzech braci, ale to właśnie z Ianem łączy ją szczególna relacja, zawsze byli ze sobą blisko i mogli na siebie liczyć, jednak w te wakacje coś się popsuło i miało to coś wspólnego ze złamanym sercem Addie. Książka zaczyna się dość intrygująco, a mianowicie upadkiem z klifu podczas dość oryginalnego wesela ciotki. Mama Addie i Iana, nie mając już cierpliwości do ich kłótni, stawia im ultimatum albo przestaną się kłócić albo oboje będą musieli zrezygnować z gry w football. Prosto z Irlandii oboje mają jechać do Włoch (do Liny – bohaterki Love & Gelato), jednak Ian ma inne plany, w które dość niefortunnie wciąga Addie. Zamiast lecieć do Włoch wyruszają w ciekawą podróż po Irlandii razem z Rowanem – internetowym kolegą Iana. Nie dość, że działają w ukryciu przed mamą, która również podróżuje z rodziną po Irlandii, to jeszcze spotyka ich wiele pechowych sytuacji. Addie towarzyszy Przewodnik po Irlandii dla złamanych serc, co jest bardzo ciekawym wątkiem, przed każdym rozdziałem przytoczony jest fragment tego przewodnika, pomysł wyszedł autorce rewelacyjny. Książka do końca trzyma nas w napięciu, stopniowo wyjaśniając, co takiego wydarzyło się w czasie wakacji, że Addie musi zaleczyć złamane serce i jaki to wpływ miało na Iana, który ewidentnie jest na nią zły. Choć spodziewałam się mocniejszego wyjaśnienia, to jestem usatysfakcjonowana. Obie książki Jenny Evans Welch polecam z czystym sumieniem.

Love & Luck mogę uznać za równie dobrą książkę, co Love & Gelato, a może nawet nieco lepszą… Podobało mi się w niej właściwie wszystko, nawet to, że tym razem głównym wątkiem historii nie jest miłość, a przynajmniej nie taka, jak w większości typowych młodzieżówek. Tym razem autorka skupia się przede wszystkim na relacji siostra brat lub też bracia. Addie ma aż trzech...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

To była jedna z tych książek, które poprzez opis na okładce spowodowały, że przez pierwszą część historii nie zastawiałam się "co" się dalej wydarzy, tylko "jak", a to frustrujące.
Pomimo tych niedogodności druga część podobała mi się podobnie jak pierwsza. Pomysł na fabułę był, a oprócz tego był całkiem ciekawy. Bohaterowie może nie jakoś wyjątkowo pogłębieni psychologicznie, ale wyraziści, a styl pisania lekki i przyjemny. Polecam!

To była jedna z tych książek, które poprzez opis na okładce spowodowały, że przez pierwszą część historii nie zastawiałam się "co" się dalej wydarzy, tylko "jak", a to frustrujące.
Pomimo tych niedogodności druga część podobała mi się podobnie jak pierwsza. Pomysł na fabułę był, a oprócz tego był całkiem ciekawy. Bohaterowie może nie jakoś wyjątkowo pogłębieni...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Drogi Czytelniku...

Konflikty? Oczywiście.
Nieporozumienia? Tak.
Zaufanie? Tak.
Problemy? Znajdą się.
Między innymi właśnie to serwuje nam Jenna Evans Welch w swojej książce pod tytułem „Love & Luck”.
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury.

Miło było przenieść się do świata Addie, Iana, Rowana, Liny i innych.

Na pewno zastanawiacie się jakie są moje odczucia po lekturze.
Już odpowiadam.

Po pierwsze, bohaterowie. Nie do końca są dobrze wykreowani, zróżnicowani i interesujący.
Muszę przyznać, że nie polubiłam nikogo, a szkoda, niektórzy mieli ku temu potencjał...

Po drugie, fabuła. Nie chcę nikomu zdradzać tu szczegółów, jednak powiem, że zdecydowanie nie jest to prawdziwy rollercoaster, przynajmniej dla mnie. Akcja rozkręca się powoli, utrzymuje się to niemal do końca. Autorka nie serwuje nam tu emocji dużymi porcjami, oj nie. Brakowało mi tu też zaskakujących zwrotów akcji oraz wywoływania w nas skrajnych uczuć i problemów, którymi obarczone są na każdym kroku nasze persony. Przyznaję za to minusa.

Po trzecie, styl. Książka napisana jest lekkim piórem, dzięki czemu czyta się ją łatwo i przyjemnie. Jednakże... Denerwowała mnie ciągła zmiana czcionki.

Powieść jest lekką lekturą do poduszki.

Opowieść pokazuje, że każdy będzie kiedyś potrzebował pomocy, wtedy, jeśli ktoś nam ją zaproponuje, powinniśmy ją przyjąć, nie warto odpychać ręki, która wtedy jest do nas wyciągnięta.

Książka praktycznie czyta się sama, choć historia nie do końca mnie wciągnęła, nie sprawiła, że chciałam być częścią życia naszych bohaterów.

Autorce dziękuję za tę przygodę.

Ogólna ocena - 5/10. :)
Warto po nią sięgnąć.

Pozdrawiam, Iza.

Drogi Czytelniku...

Konflikty? Oczywiście.
Nieporozumienia? Tak.
Zaufanie? Tak.
Problemy? Znajdą się.
Między innymi właśnie to serwuje nam Jenna Evans Welch w swojej książce pod tytułem „Love & Luck”.
Jaki osiągnęła efekt? By poznać odpowiedź na to pytanie, standardowo odsyłam do lektury.

Miło było przenieść się do świata Addie, Iana, Rowana, Liny i innych.

Na pewno...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Wiedziałam, że spodoba mi się ta książka. W końcu akcja dzieje się w Irlandii. Jednak okazała się o wiele lepsza, niż sądziłam. Trafia na listę ulubieńców. Uświadomiła mi zresztą, że bardzo lubię książki z motywem road trip!

Była urocza i wzruszająca. Wszystko wydawało się takie naturalne i niewymuszone. Fragmenty przewodnika idealnie komponowały się z całą resztą. Nie zabrakło też humoru. Jak dla mnie wspaniała, lekka lektura. Chcę więcej tych bohaterów!

Wiedziałam, że spodoba mi się ta książka. W końcu akcja dzieje się w Irlandii. Jednak okazała się o wiele lepsza, niż sądziłam. Trafia na listę ulubieńców. Uświadomiła mi zresztą, że bardzo lubię książki z motywem road trip!

Była urocza i wzruszająca. Wszystko wydawało się takie naturalne i niewymuszone. Fragmenty przewodnika idealnie komponowały się z całą resztą. Nie...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Fajna książka, lekka i przyjemna, przeczytana szybciutko, dość ciekawa i z dość ważnym przesłaniem, tematem :)

Fajna książka, lekka i przyjemna, przeczytana szybciutko, dość ciekawa i z dość ważnym przesłaniem, tematem :)

Pokaż mimo to

Przyjemna, wciągająca lektura na deszczowy dzień. Ile wymagałam, tyle dostałam i przy okazji zakochałam się w Irlandii dzięki tej powieści.

Przyjemna, wciągająca lektura na deszczowy dzień. Ile wymagałam, tyle dostałam i przy okazji zakochałam się w Irlandii dzięki tej powieści.

Pokaż mimo to

Gdyby można było przyznawać po pół gwiazdki oceniłabym tą książkę na 6,5 gwiazdki. Powieść ok, nie zachwyciła mnie aż tak bardzo, ale nie była nudna, czytało się ją dobrze.

Jednak pierwsza powieść tej autorki bardziej do mnie przemówiła. Była zdecydowanie lepsza.

Gdyby można było przyznawać po pół gwiazdki oceniłabym tą książkę na 6,5 gwiazdki. Powieść ok, nie zachwyciła mnie aż tak bardzo, ale nie była nudna, czytało się ją dobrze.

Jednak pierwsza powieść tej autorki bardziej do mnie przemówiła. Była zdecydowanie lepsza.

Pokaż mimo to

Spodziewałam się historii miłosnej, a tu miła niespodzianka. Przyjaźń, złamane serce i rodzeństwo

Spodziewałam się historii miłosnej, a tu miła niespodzianka. Przyjaźń, złamane serce i rodzeństwo

Pokaż mimo to

Książka ma przyjemny klimat i ciekawą akcję. Polecam każdemu kto ma złamane serce, nawet jeśli zdania z tej książki jej nie uleczą, to akcje, które przeżywają główni bohaterowie już tak,są przezabawne, przyjemna książka na polską nie pogodę, ciepły kominek i kubek herbaty,pomimo faktu że cała akcja tej książki dzieje się w lecie. Młody czytelniku, ze złamanym sercem polecam Ci przeczytanie tej książki

Książka ma przyjemny klimat i ciekawą akcję. Polecam każdemu kto ma złamane serce, nawet jeśli zdania z tej książki jej nie uleczą, to akcje, które przeżywają główni bohaterowie już tak,są przezabawne, przyjemna książka na polską nie pogodę, ciepły kominek i kubek herbaty,pomimo faktu że cała akcja tej książki dzieje się w lecie. Młody czytelniku, ze złamanym sercem polecam...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

"Love&luck" to kolejna książka autorstwa Jenny Evans Welch, która mnie mocno zainteresowała. Mimo, że nastolatką już nie jestem ale książka skradła moje serce.

Nie jest to kontynuacja "Love&gelato", ale książki są ze sobą powiązane. Bohaterka pierwszej książki Lina jest najbliższą przyjaciółką Addie, bohaterki "Love&luck". Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Tym razem autorka opisuje wspaniałe i warte obejrzenia miejsca w Irlandii, posiłkując się przewodnikiem - "Irlandia dla złamanych serc".
Addie wraz z mamą i rodzeństwem przybywa do Irlandii na ślub cioci. Po weselu ma jechać odwiedzić swoją przyjaciółkę we Florencji. Dzięki przypadkowi niestety jest zmuszona zmienić swoje plany.
Wraz z bratem Ianem oraz jego przyjacielem wyrusza w podróż po Irlandii śladami słynnego zespołu, którego jej brat jest wielkim fanem.
Złamane serce dziewczyny, konflikt z najukochańszym bratem, brak zrozumienia i pocieszenia to tylko niektóre problemy z jakimi zmaga się dziewczyna. Czy wspólna podróż pomoże rodzeństwu dojść do porozumienia?
Pełna uroku i bardzo przyjemna jest ta książka. Tytuł jest troszkę mylący ponieważ miłości namiętnej i pełnej fajerwerków w niej nie znajdziemy.
Natomiast jest sporo relacji przyjacielskich i miłości bratersko-siostrzanej. I to było bardzo fajne. Szczerość, zaufanie, wspieranie i trzymanie się razem - to podstawa w relacjach między rodzeństwem.
Jeśli jeszcze nie czytaliście to bardzo polecam Wam obie książki z tej serii.

"Love&luck" to kolejna książka autorstwa Jenny Evans Welch, która mnie mocno zainteresowała. Mimo, że nastolatką już nie jestem ale książka skradła moje serce.

Nie jest to kontynuacja "Love&gelato", ale książki są ze sobą powiązane. Bohaterka pierwszej książki Lina jest najbliższą przyjaciółką Addie, bohaterki "Love&luck". Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie. Tym...

więcej

mniej

Pokaż mimo to