Pieśń dla Arbonne

Okładka książki Pieśń dla Arbonne Guy Gavriel Kay
Okładka książki Pieśń dla Arbonne
Guy Gavriel Kay Wydawnictwo: Mag fantasy, science fiction
504 str. 8 godz. 24 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
Song for Arbonne
Wydawnictwo:
Mag
Data wydania:
2008-02-08
Data 1. wyd. pol.:
2008-02-08
Liczba stron:
504
Czas czytania
8 godz. 24 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7480-078-5
Tłumacz:
Agnieszka Sylwanowicz
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
176 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
70
70

Na półkach:

Jestem niereformowalnym szowinistą. Co oznacza, że kobiety kocham i uwielbiam, są moją religią... wszak nie sposób być porządnym szowinistą nie owijając swego losu wokół tych pięknych, nielogicznych i jakże wspaniałych istot! Lubię literaturę, która w ciekawy sposób feminizuje pewne tematy - powieścią, która pasuje mi do tej kategorii jest właśnie Pieśń dla Arbonne. Mamy tutaj matriarchalne królestwo w szowinistycznym świecie. Trochę naiwna to wizja, w której kobiety nie tkają intryg ale kulturę i oświecenie - naiwna, ale przecież piękna. Być rycerzem w takiej krainie: marzenie prawdziwego mężczyzny! ;-)

Serce drgnęło parę razy w trakcie lektury. Przyjemna książka, raczej ponad przeciętne stany. Niby wszystko już było, ale owe wszystko można przecież opowiedzieć w ciut inny sposób, inaczej rozmieszczając mocne i słabe punkty historii. Oceniam z pamięci, książka czytana dawno, dawno temu, odnaleziona teraz w trakcie wiosennych porządków ;-)

Jestem niereformowalnym szowinistą. Co oznacza, że kobiety kocham i uwielbiam, są moją religią... wszak nie sposób być porządnym szowinistą nie owijając swego losu wokół tych pięknych, nielogicznych i jakże wspaniałych istot! Lubię literaturę, która w ciekawy sposób feminizuje pewne tematy - powieścią, która pasuje mi do tej kategorii jest właśnie Pieśń dla Arbonne. Mamy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2330
800

Na półkach: , ,

Z twórczością Guya Gabriela Kaya jest ten problem, że fabuła jego książek nie skupia się na pojedynczej postaci, rzadko kiedy (a przynajmniej ja jeszcze nie spotkałam) bohaterom towarzyszy wyraźny wątek miłosny, a wydarzenia rozgrywają się na tak wielu poziomach równocześnie, że akcja gdzieś się rozmywa. Dla mnie osobiście nie są to minusy, ale mam wrażenie, że to przez te elementy książki tego autora nie są zbyt popularne. Dodatkowo można powiedzieć, że opisy okładkowe (zwłaszcza tych z serii dwóch księżyców) są bardzo enigmatyczne i nie oddają bogactwa, jakie kryje się w prozie Kaya.

A tym bogactwem w przypadku "Pieśni dla Arbonne" jest kompleksowa, pięknie opowiedziana historia o dwóch krainach, stojących ze sobą w sprzeczności pod względem ideałów, bóstw i obyczajów. Wydarzenia opisywane są niespiesznie, z dużym ładunkiem emocjonalnym, mnóstwo jest w fabule statycznych scen, ale też sporo zaskoczeń i tajemnica, która wyjaśnia się pod sam koniec.
Autor w swoich książkach opiera się na naszej kulturze i wydarzeniach historycznych, dlatego z obawą czytałam o planowanej religijnej krucjacie wojowników górskiej północy przeciwko słabej krainie południa, rozśpiewanej, kultywującej dworską miłość i w dodatku rządzonej przez kobietę (herezja!). Z pewnym zaskoczeniem też odkryłam, że jedną z głównych postaci w tej książce jest przedstawiciel przyszłych najeźdźców - fascynujące było obserwować jego losy i kim się staje w ostatecznej rozgrywce.

Końcowe rozdziały oczywiście wyciskają z oczu łzy ;) Mnie osobiście styl tego autora bardzo odpowiada i polecam jego książki każdemu :)

Z twórczością Guya Gabriela Kaya jest ten problem, że fabuła jego książek nie skupia się na pojedynczej postaci, rzadko kiedy (a przynajmniej ja jeszcze nie spotkałam) bohaterom towarzyszy wyraźny wątek miłosny, a wydarzenia rozgrywają się na tak wielu poziomach równocześnie, że akcja gdzieś się rozmywa. Dla mnie osobiście nie są to minusy, ale mam wrażenie, że to przez te...

więcej Pokaż mimo to

avatar
150
75

Na półkach:

Łagodnie rzecz ujmując - nie wciągnęło mnie. Oddam właścicielowi z ulgą, ale i lekkimi wyrzutami sumienia, bo od dawna nie trafiła mi się książka, którą porzuciłam zanim dobrnęłam do 40 strony.

Łagodnie rzecz ujmując - nie wciągnęło mnie. Oddam właścicielowi z ulgą, ale i lekkimi wyrzutami sumienia, bo od dawna nie trafiła mi się książka, którą porzuciłam zanim dobrnęłam do 40 strony.

Pokaż mimo to

avatar
890
191

Na półkach: , , ,

Dobra książka, która mogłaby być znakomitą, gdyby nie pewne braki, trudne do uchwycenia na pierwszy rzut oka. Niby wszystko jest na swoim miejscu: momentami wciągająca akcja nie pozwalająca oderwać się od lektury, wysublimowany, kwiecisty język z przebłyskami humoru i ironii, baśniowy klimat nawiązujący do dawnej Prowansji i Langwedocji oraz przyjemni bohaterowie, w tym, o dziwo, znośny główny bohater.
Brakuje jednak rozwinięcia pewnych wątków i pogłębienia psychologicznego motywów działania bohaterów. Przemyśleń i rozważań różnych postaci jest w tej książce dużo, jednak odnoszę wrażenie, że nie dotykają one zawsze istoty sprawy.
Na przykład nie przekonuje mnie kreacja Galberta de Garsenc. To byłby materiał na świetnego antagonistę, jednak został on przedstawiony bardzo płasko. Tylko nienawiść wobec odmiennej religii i kobiecych rządów stałaby za inwazją Arbonne? Zbyt banalny powód dla takiego wytrawnego gracza w politykę, którym miał być Galbert. Dlaczego był tak okrutny dla własnych synów? To pytanie pozostaje bez odpowiedzi.
Kolejna rzecz - Aelis. Jej przesadna duma i chęć zemsty doprowadziła do waśni między Bertranem a Urte na ponad dwie dekady.
Sam Bertran, kreowany na błyskotliwego księcia-trubadura, też był nieco papierowy. Podobnie Urte.
Stosunkowo najlepiej wypadł pod tym względem Blaise.
Trochę denerwował mnie również dosyć wyświechtany koncept kontrastu między złym, surowym, okrutnym i męskim Gorhaut a dobrą, zgodną (na pozór) i kobiecą Arbonne.
Wyrafinowany język również wydawał mi się miejscami niepotrzebny - przerostem formy nad treścią. względnie maskowaniem wspomnianych przeze mnie niedostatków.

Dobra książka, która mogłaby być znakomitą, gdyby nie pewne braki, trudne do uchwycenia na pierwszy rzut oka. Niby wszystko jest na swoim miejscu: momentami wciągająca akcja nie pozwalająca oderwać się od lektury, wysublimowany, kwiecisty język z przebłyskami humoru i ironii, baśniowy klimat nawiązujący do dawnej Prowansji i Langwedocji oraz przyjemni bohaterowie, w tym, o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
553
285

Na półkach: ,

Kolejna książka Kaya, która mnie urzekła :) Piękna, liryczna opowieść o średniowiecznej Prowansji, o lojalności, odpowiedzialności i zaufaniu.

Arbonne, krainie trubadurów i dwornej miłości, grozi niebezpieczeństwo - sąsiadujący z nią Gorhaut, nietolerancyjny i szowinistyczny, szykuje się do inwazji. Narracja prowadzona jest z perspektywy uciekiniera/najemnika z Gorhaut, który początkowo traktuje mieszkańców Arbonne z lekceważeniem (jeśli nie wzgardą),stopniowo jednak przekonuje się, że nie wszystko w co wierzył jest prawdziwe, a mądrość i siła nie są przypisane do jednej tylko płci.

Subtelna, magiczna baśń dla dorosłych, mocno osadzona w historii Francji.

Cała opinia: http://nanikowy.blogspot.com/2016/01/piesn-dla-arbonne-guy-gavriel-kay.html

Kolejna książka Kaya, która mnie urzekła :) Piękna, liryczna opowieść o średniowiecznej Prowansji, o lojalności, odpowiedzialności i zaufaniu.

Arbonne, krainie trubadurów i dwornej miłości, grozi niebezpieczeństwo - sąsiadujący z nią Gorhaut, nietolerancyjny i szowinistyczny, szykuje się do inwazji. Narracja prowadzona jest z perspektywy uciekiniera/najemnika z Gorhaut,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
800
14

Na półkach: , , ,

Po przebrnięciu przez prolog, książka (choć miejscami przewidywalna) bardzo mnie wciągnęła. Spodobał mi się styl pisania autora – barwny i nieraz ironiczny, co niezmiennie przywołuje uśmiech na moje usta. Zakończenie wolałabym inne, ale dzięki takiemu książka zyskała na realistyczności, jak wcześniej wspomniała w swojej opinii Jola.
Jest tutaj wszystko co powinno być w dobrym high fantasy – alternatywny świat, królestwa, polityka, walki, miłość i odrobina magii. Polecam.

Po przebrnięciu przez prolog, książka (choć miejscami przewidywalna) bardzo mnie wciągnęła. Spodobał mi się styl pisania autora – barwny i nieraz ironiczny, co niezmiennie przywołuje uśmiech na moje usta. Zakończenie wolałabym inne, ale dzięki takiemu książka zyskała na realistyczności, jak wcześniej wspomniała w swojej opinii Jola.
Jest tutaj wszystko co powinno być w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
939
212

Na półkach: , ,

Jedna z niewielu książek, których nie jestem w stanie skończyć. Może trzeba mu dać drugie podejście. Pierwsze na pewno spalone. Męczący język, powolna fabuła, zdecydowanie nie wciąga.

Jedna z niewielu książek, których nie jestem w stanie skończyć. Może trzeba mu dać drugie podejście. Pierwsze na pewno spalone. Męczący język, powolna fabuła, zdecydowanie nie wciąga.

Pokaż mimo to

avatar
575
53

Na półkach:

To nie jest Kay w najwyższej formie. Styl pisarza jest bardzo charakterystyczny, toteż na dłuższą metę może trochę męczyć. Jednocześnie Pieśń nie dorównuje genialnym "Sarantyńskiej mozaice", "Tiganie" czy "Lwom Al-Rassanu". Interesująca lektura, ale znać, że to początki Kaya.

To nie jest Kay w najwyższej formie. Styl pisarza jest bardzo charakterystyczny, toteż na dłuższą metę może trochę męczyć. Jednocześnie Pieśń nie dorównuje genialnym "Sarantyńskiej mozaice", "Tiganie" czy "Lwom Al-Rassanu". Interesująca lektura, ale znać, że to początki Kaya.

Pokaż mimo to

avatar
693
35

Na półkach: ,

Cudowna książka napisana przez bardzo inteligentnego i zdolnego pisarza. Polecam! :)

Cudowna książka napisana przez bardzo inteligentnego i zdolnego pisarza. Polecam! :)

Pokaż mimo to

avatar
700
56

Na półkach: ,

Liryczna powieść wypełniona magią. O kobietach, mężczyznach i zderzeniu różnych kultur. Napisana bardzo przyjemnym językiem, z cudownymi opisami i inteligentnymi dialogami. Dałam się jej zaczarować.

Liryczna powieść wypełniona magią. O kobietach, mężczyznach i zderzeniu różnych kultur. Napisana bardzo przyjemnym językiem, z cudownymi opisami i inteligentnymi dialogami. Dałam się jej zaczarować.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    224
  • Przeczytane
    219
  • Posiadam
    89
  • Fantastyka
    14
  • Fantasy
    14
  • Ulubione
    13
  • 2011
    4
  • Teraz czytam
    2
  • Guy Gavriel Kay
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Pieśń dla Arbonne


Podobne książki

Przeczytaj także