Strasznie udziwnione. Może skorzystam na urlopie lub jak będę mieć własnego kucharza.

Strasznie udziwnione. Może skorzystam na urlopie lub jak będę mieć własnego kucharza.

Zielone Koktajle odchudzające i dietetyczne 365 przepisów to książka napisana przez autorkę popularnego bloga pod tym samym tytułem. Zajrzyjcie na tę stronę koniecznie! Z całej serii Zielone koktajle. 365 przepisów ukazały się już trzy książki, ta o której dzisiaj piszę jest pozycją numer cztery. Na początek kilka słów o książce, co się w niej znajduje? Zielone koktajle podzielone są na dwie części. Pierwsza część to koktajle odchudzające, a druga to koktajle dietetyczne. Każda z tych części ma swoje podrozdziały. Na początek w części z koktajlami odchudzającymi mamy napoje, które są naturalnymi wspomagaczami odchudzania. Są to moje ulubione przepisy, może nie najsmaczniejsze, ale nie to się tutaj liczy. Stawiamy na skuteczność w walce o smukłe nogi, jędrne pośladki i płaski brzuch. Ja postawiłam na jędrne piersi i zrobiłam czerwoną ostrość smaków. Jego główne składniki to papryka, pomidorki koktajlowe, rukola, pieprz cayenne i siemię lniane. W smaku, no cóż, musicie spróbować sami.
Po wspomagaczach odchudzania czas na dodatki wspomagające odchudzanie. Tutaj znajdziecie na przykład koktajle z kurkumą, pieprzem czy octem jabłkowym. Kolejne propozycje to koktajle osłabiające łaknienie. Jeśli walczycie z nadmiernym apetytem autorka proponuje wam czekoladowy pudding na ciepło. Brzmi całkiem smacznie i jest czekolada. Jeśli nie lubicie koktajli w postaci napojów nic straconego, możecie sobie przyrządzić miski koktajlowe czyli koktajle na gęsto. Ja wpisuję na listę do zrobienia miętową miskę z owocami i zieloną miskę z mango.
Na zakończenie części pierwszej autorka proponuje odchudzające koktajle warzywne i owocowe. Co jest bardzo przydatne to to, że zostały one podzielone między innymi na pory roku. I tak latem możecie sobie zaserwować kurkumowe letnie latte czy jagodowe niebo. Ja zdecydowanie wybieram jagodowe niebo.

Część druga to koktajle dietetyczne, które możecie pić przy stosowaniu różnych diet. Wybór jest tutaj bardzo duży, znajdziecie propozycje dla osób stosujących dietę bezglutenową, antynowotworową czy dietę niełączenia. Osoby chore na hashimoto, biegacze, kulturyści również mają swoje napoje. W końcu dowiedziałam się na czym polega dieta hollywoodzka, zwana również amerykańską. Jeśli ją stosujecie polecam Wam pina coladę miętowo-ananasową. Przy tej diecie spożywa się dużą ilość ananasa i wody. Bardzo lubię ananasa, ale ta dieta zdecydowanie nie jest dla mnie.
Zielone Koktajle odchudzające i dietetyczne 365 przepisów polecam nie tylko dla osób, które się odchudzają. Ta książka to doskonałe źródło inspiracji dla każdego, kto chce urozmaicić swoje posiłki. Lato to cudowny czas żeby spróbować różnych mieszanek owoców i warzyw. Zanim zaczniecie przeglądać przepisy, zacznijcie koniecznie od wstępu, gdzie znajduje się kilka praktycznych informacji na przykład tych dotyczących usuwania zanieczyszczeń z owoców i warzyw. Ja zapamiętałam dwie porady. Pierwsza to im mniej składników w koktajlu tym lepiej! Drugą zacytuję z autorką: pamiętajcie, że koktajli nie należy miksować zbyt długo, gdyż rośliny odgrzewają się i tracą część składników odżywczych. Najbardziej optymalny czas to od 30 sekund 3 minut w zależności od rodzaju sprzętu!

Smacznego miksowania!

Zielone Koktajle odchudzające i dietetyczne 365 przepisów to książka napisana przez autorkę popularnego bloga pod tym samym tytułem. Zajrzyjcie na tę stronę koniecznie! Z całej serii Zielone koktajle. 365 przepisów ukazały się już trzy książki, ta o której dzisiaj piszę jest pozycją numer cztery. Na początek kilka słów o książce, co się w niej znajduje? Zielone koktajle...

Książka o koktajlach to coś, co od razu wpadło mi w oko i wiedziałam, że z przyjemnością wezmę się za jej wertowanie oraz wypróbowywanie przepisów. Autorką jest bardzo znana i lubiana blogerka z zielonekoktajle, która wydała już cztery ciekawe publikacje i zyskała rzesze zadowolonych czytelników. Ta najnowsza książka jest skierowana do osób zainteresowanych koktajlami dietetycznymi oraz odchudzającymi, jednakże już na początku mamy wytłumaczone, że nie zastąpią one zdrowego odżywiania oraz odpowiedniej dawki ruchu. Uważam jednak, iż dobre nawyki można zaczynać małymi krokami, a zabawa z koktajlami, które są pyszne i cieszące również nasze oczy, jest doskonałym wstępem do zmian. Przyznam szczerze, że przepisy wcale nie są jakieś dziwaczne, ani takie, których nie można przygotować osobom, które nie są zainteresowane odchudzaniem.

W książce znajdziemy aż 365 przeróżnej maści przepisów, więc nie ma wprost możliwości, by nie znaleźć czegoś dla siebie. Dużym plusem jest możliwość pomijania, bądź zastępowania w części przepisów niektórych składników innym, który akurat mamy na podorędziu. Na początku znajduje się spis treści, zaś na końcu mamy dwa indeksy, które niezwykle ułatwiają szukanie koktajlu poprzez składnik, lub nazwę. Dla mnie najbardziej przydatny jest ten pierwszy, mianowicie indeks składników. Przy każdym z nich są numery stron, gdzie występują w różnych przepisach.

Świetne są porady zamieszczone we wstępie, znacznie ułatwiają zabranie się do jakikolwiek koktajli i jak dla mnie są bardzo wartościowe. Zdecydowanie zachęcam do zapoznania się na początku dokładnie z tą częścią. Zyskujemy tam fajną wiedzę, jak szybko i łatwo przygotować różne mleka roślinne, czy też rozwiejemy swe wątpliwości, jak myć, czy i kiedy obierać owoce i warzywa, dlaczego lepiej moczyć orzechy, jak długo miksować, czy też jakiej wody używać. Wszystko jest banalnie proste i naprawdę sprawia, że chętnie bierzemy się do roboty, aby mieć całkiem szybki, zdrowy posiłek, lub przekąskę typu drugie śniadanie, czy podwieczorek. Ekstra sprawa również dla dzieciaków, aby przemycić sporo zdrowych warzyw do ich diety. To doskonały sposób na mojego syna, który bardzo wybrednie podchodzi do tej kwestii.

Po wspomnianym wstępie, w którym wszystko jest fajnie wytłumaczone, znajduje się krótki spis przykładowej kaloryczności wybranych warzyw i owoców, które mają dać nam jedynie jako-takie pojęcie, ale nie musimy się nim sugerować. Jeśli liczenie kalorii jest jednak dla nas ważne i istotne w naszym odżywianiu, musimy samodzielnie się za to wziąć za pomocą informacji własnych, z intrenetu, czy też za pomocą przeznaczonych do tego programów. Ze swojej strony polecam chociażby zerknąć na ileważy.

Już w spisie treści możemy się przekonać, że zawartość jest naprawdę bogata, znajdziemy kolejno:

- Koktajle odchudzające,
- Dodatki wspomagające odchudzanie,
- Koktajle osłabiające łaknienie,
- Miski koktajlowe,
- Odchudzające koktajle warzywne,
- Odchudzające koktajle owocowe,
- Koktajle dietetyczne.

W dziale z koktajlami dietetycznymi znajdziemy przepisy ułożone zgodnie z zasadami popularnych diet, przy niektórych chorobach, jak i też niskokaloryczne do trzech różnych progów (100/200/300).

Po lekturze tej pozycji wiem jedno: chcę więcej. Zdecydowanie muszę zdobyć „Zielone koktajle dla mam i dla dzieci”. Czuję, że to jest dokładnie to, czego szukam dla siebie i moich brzdąców. Szczególnie, że naprawdę przyrządzanie koktajlu dla całej rodziny na śniadanie, czy podwieczorek, to prosta i nie pochłaniająca mnóstwa czasu sprawa, a jakże zdrowa i pyszna!

Reszta recenzji, zdjecia oraz link do fragmentu: http://www.bookparadise.pl/2018/07/zielone-koktajle-odchudzajace-i.html

Książka o koktajlach to coś, co od razu wpadło mi w oko i wiedziałam, że z przyjemnością wezmę się za jej wertowanie oraz wypróbowywanie przepisów. Autorką jest bardzo znana i lubiana blogerka z zielonekoktajle, która wydała już cztery ciekawe publikacje i zyskała rzesze zadowolonych czytelników. Ta najnowsza książka jest skierowana do osób zainteresowanych koktajlami...