Endorf
Komiks przygodowy bardzo mocno osadzonym w realiach historycznych.
„We wspomnianym roku, a mianowicie w 1330, w oktawę świętego Marcina, zimą, brat zakonny domu niemieckiego Jan von Endorf, Saksończyk, z podszeptu diabła i z własnej niegodziwości zabił brata Wernera, wielkiego mistrza, gdy wychodził z kościoła po zakończeniu śpiewów nieszpornych , za to, że go napominał za jego wybryki.”
O tej zbrodni, która była tak zdumiewająca i nieoczekiwana, że zakonni prawnicy nie znaleźli w swoich statutach stosownej dla niej kary, pisał w „Kronikach ziemi pruskiej” Piotr z Dusburga. Resztę historii, genezę domniemanych przyczyn i okoliczności, które doprowadziły rycerza do tak haniebnego czynu, podjął się dopowiedzieć Mariusz Moroz w swoim najnowszym komiksie Endorf.
Autor zabiera nas w niezwykłą podróż do średniowiecznego Malborka i na podbite przez zakon krzyżacki Prusy. Pokazuje codzienne życie rycerzy zakonników, ich pracę, walkę z poganami, skomplikowane interakcje pomiędzy braćmi oraz zwykłe, ludzkie namiętności.
Endorf to wspaniały epicki komiks, ugruntowujący pozycję autora jako jednego z najciekawszych współczesnych polskich twórców komiksowych.
Mariusz Moroz jest znany miłośnikom komiksu z dwóch albumów autorskich wydanych przez Wydawnictwo Kameleon w ramach Strefy Komiksu: Pani Twardowska i inne opowieści i Przeklęta Puszcza 1280 oraz jednego z epizodów komiksowej adaptacji książki Zbigniewa Masternaka, Nędzole.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 13
- 6
- 4
- 4
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
MOROZ W SWOIM ŻYWIOLE
Od paru ładnych lat polski komiks ma się naprawdę dobrze. Świadczy o tym nie tylko ilość rodzimych albumów wydawanych przez najróżniejszych wydawców, ale również, a może przede wszystkim, mnogość gatunków, w jakich poruszają się polscy twórcy. Czasem wychodzi im to lepiej, czasem gorzej, w przypadku Mariusza Moroza nie jest ani źle, ani genialnie. Fabularnie „Endorf”, podobnie jak „Przeklęta puszcza” to niezła rzemieślnicza robota, graficznie też jest całkiem udany, choć design postacie i kolor można by poprawić. Ale kto lubi historyczne klimaty, będzie zadowolony.
Rok 1320, Saksonia. Młody Endorf nie wiedzie najlepszego życia. Po tym, jak pomógł w porwaniu swojej siostry przez kochającego ją mężczyznę – co skończyło się jej śmiercią – myśli tylko o zemście. Kiedy więc nadarza się okazja, nie waha się ani chwili. Ranny, skazany na niełaskę ojca zabitego, zostaje ocalony przez ludzi swego własnego rodzica. Niestety los, który na niego czeka już wkrótce, nie jest wcale lepszy. Endorf ma wstąpić do zakonu Maryi Panny i wyjechać do Prus. Wydarzenia, które zostają w tym miejscu zapoczątkowane, prowadzą do nieuchronnej tragedii…
Całość recenzji na moim blogu: http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2018/07/endorf-mariusz-moroz.html
MOROZ W SWOIM ŻYWIOLE
więcej Pokaż mimo toOd paru ładnych lat polski komiks ma się naprawdę dobrze. Świadczy o tym nie tylko ilość rodzimych albumów wydawanych przez najróżniejszych wydawców, ale również, a może przede wszystkim, mnogość gatunków, w jakich poruszają się polscy twórcy. Czasem wychodzi im to lepiej, czasem gorzej, w przypadku Mariusza Moroza nie jest ani źle, ani genialnie....