Koniec liberalizmu, jaki znamy

Okładka książki Koniec liberalizmu, jaki znamy Mark Lilla
Okładka książki Koniec liberalizmu, jaki znamy
Mark Lilla Wydawnictwo: Fundacja Kultura Liberalna Seria: Biblioteka Kultury Liberalnej nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
172 str. 2 godz. 52 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Seria:
Biblioteka Kultury Liberalnej
Wydawnictwo:
Fundacja Kultura Liberalna
Data wydania:
2018-06-28
Data 1. wyd. pol.:
2018-06-28
Liczba stron:
172
Czas czytania
2 godz. 52 min.
Język:
polski
ISBN:
9788394995034
Tłumacz:
Łukasz Pawłowski
Tagi:
polityka liberalizm Zachód
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
156
146

Na półkach:

Mark Lilla jest liberałem całym sercem i rozumem, wiernym zwolennikiem Partii Demokratycznej. Zwycięstwo Trumpa w 2016 r. było dla niego wstrząsem. Cóż wówczas zrobił? Dołączył do chóru potępień wyborców Trumpa? Nie. Postąpił według zasady „Zacznij od siebie”, czyli od przeprowadzenia rozrachunku „Co w nas, liberałach jest nie tak, że ludzie zagłosowali na niego? Gdzie leży nasza wina?” Odpowiedzią jest ta niewielka książeczka. Lilla uważa, że przyczyną porażki liberałów było skupienie się na tożsamości jednostek i mniejszości, praktykowane szczególnie na uczelniach. Ideę obywatelskości, czyli tego, co łączy i jest obiektywne, zastąpiono ideą „praw mniejszości”, w latach 60- czy 70-tych jak najbardziej słuszną, ale doprowadzoną obecnie do absurdu. Jak pisze: „Im bardziej obsesyjnie kampusowi liberałowie zajmowali się tożsamością jednostki, tym mniej chętnie angażowali się w racjonalną debatę polityczną […] debaty toczone na zajęciach, które niegdyś mogły zaczynać się tak: ‘Sądzę, że A i to są moje argumenty’, dziś przybierają formę „Ja jako X czuję się obrażony tym, że głosisz B’.
Poza tym, Lilla (z którym w wielu kwestiach kompletnie się nie zgadzam),bardzo mnie zaintrygował wizją dwóch „obrządków” politycznych w USA XX wieku: rooseveltowskiego i reaganowskiego. Obrządki te nie pokrywają się z partiami politycznymi, np. wg Lilli do obrządku rooseveltowskiego należał Nixon realizujący szeroko zakrojone programy społeczne. Fantastyczna praca. Parę razy tak zazgrzytałam zębami ze złości, że chyba wybiorę się do dentysty, ale cieszę się, że ją przeczytałam.

Mark Lilla jest liberałem całym sercem i rozumem, wiernym zwolennikiem Partii Demokratycznej. Zwycięstwo Trumpa w 2016 r. było dla niego wstrząsem. Cóż wówczas zrobił? Dołączył do chóru potępień wyborców Trumpa? Nie. Postąpił według zasady „Zacznij od siebie”, czyli od przeprowadzenia rozrachunku „Co w nas, liberałach jest nie tak, że ludzie zagłosowali na niego? Gdzie leży...

więcej Pokaż mimo to

avatar
192
55

Na półkach:

Autor zwraca uwagę na realne i poważne problemy społeczne, wynikające z polityki tożsamości, jednak robi to w sposób nieco nadęty, miejscami kiczowaty, jakby się silił na wielkiego intelektualistę. Książka warta przeczytania, ale nie wybitna ani nawet bardzo dobra.

Autor zwraca uwagę na realne i poważne problemy społeczne, wynikające z polityki tożsamości, jednak robi to w sposób nieco nadęty, miejscami kiczowaty, jakby się silił na wielkiego intelektualistę. Książka warta przeczytania, ale nie wybitna ani nawet bardzo dobra.

Pokaż mimo to

avatar
1632
453

Na półkach: ,

Bardzo dobra książka dla osób zainteresowanych tematem. Godne uwagi jest stwierdzenie autora, że bycie obywatelem nie jest łatwe, w konsekwencji demokrację popadają w chaos. Nie jest to problem tylko Stanów Zjednoczonych ale Przede wszystkim naszej części Europy, gdzie demokrację niszczeją i przekształcają się w oligarchię, demokrację, etniczny nacjonalizm, autorytarne rządy jednej partii lub w mieszankę wszystkich tych elementów. Podaję też receptę jaką, jego zdaniem, należy zastosować aby przywrócić liberalizm.

Bardzo dobra książka dla osób zainteresowanych tematem. Godne uwagi jest stwierdzenie autora, że bycie obywatelem nie jest łatwe, w konsekwencji demokrację popadają w chaos. Nie jest to problem tylko Stanów Zjednoczonych ale Przede wszystkim naszej części Europy, gdzie demokrację niszczeją i przekształcają się w oligarchię, demokrację, etniczny nacjonalizm, autorytarne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
399
380

Na półkach: , ,

Krótki polityczny esej, w sam raz na leniwe niedzielne popołudnie, podczas którego można zapłakać nad stanem demokracji w USA, ale także ujrzeć jakieś światełko w tunelu dla tej demokratycznej, liberalnej strony.

Choć to tylko niewielkie światełko.

Autor stawia dość podobną tezę jak Walzer w książce „Lewica, stare błędy, nowe wyzwania”, wprawdzie on analizuje bardziej sytuacje Europy, ale widać amerykańscy demokraci staja przed podobnymi dylematami. Są to przede wszystkim upadek polityczności, zdecydowanym działaniu prawicy (i ich pracy u podstaw) ale przede wszystkim - koncentracja demokratów na wielu rozproszonych mniejszościach.

Lilla stawia tezę że demokraci powinni wrócić do walki o całość społeczeństwa, widzieć większy obraz (prawica robi to chociaż na deklaratywnym poziomie gdy mówi o narodzie). Pamiętać że problemy każdej najważniejszej nawet mniejszości, są tylko elementem całego społeczeństwa. To zresztą największy zarzut dla tej pracy, Lilla chce przywrócić w centrum narracji ponownie białego mieszkańca środkowego zachodu (albo i nawet bliskiego południa),co może odbyć się ponownie spychaniem na margines tych wszystkich wykluczonych grup. Czy jest możliwe pogodzenie tych narracji? Nie mam pojęcia, ale na pewno zaciekawił mnie punkt widzenia koncentrujący się na tym by przywrócić liberałom ich wielkie projekty (jak choćby wielkie społeczeństwo Johnsona),by mieli w sobie więcej odwagi, a rzadziej grzęźli w szczegółach.

Ciekawym wątkiem jest zwrócenie uwagi, że nawet najlepsze ruchy społeczne, nie zastąpią jednak realnej i prawdziwej polityki, wraz z partiami w swoim centrum. To partie mają środki, zaplecze i umiejętność budowania konsensusu wobec wielu spraw. Lilla pokazuje też w tym wszystkim oczywiście miejsce ruchów społecznych, ale w odpowiednim kontekście, obok a nie zamiast. Można ten rozdział rzucić na obecną sytuacje w Polsce.

Osobiście polecam, to wartościowa praca.

Krótki polityczny esej, w sam raz na leniwe niedzielne popołudnie, podczas którego można zapłakać nad stanem demokracji w USA, ale także ujrzeć jakieś światełko w tunelu dla tej demokratycznej, liberalnej strony.

Choć to tylko niewielkie światełko.

Autor stawia dość podobną tezę jak Walzer w książce „Lewica, stare błędy, nowe wyzwania”, wprawdzie on analizuje bardziej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    110
  • Przeczytane
    27
  • Posiadam
    8
  • Polityka
    3
  • 2019
    3
  • Chcę w prezencie
    2
  • Esej
    1
  • Filozofia i Polityka
    1
  • Do kupienia
    1
  • Kultura Liberalna
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Koniec liberalizmu, jaki znamy


Podobne książki

Przeczytaj także