Ten dodatek pochłonęłam jednym tchem , no i bardzo się cieszę,że mogłam znowu usłyszeć babcię Helenę ona jest niesamowita hehe. Shana przyjechała z Londynu na ślub Kimbry i jak widać los chciał złączyć ją z bratem pana młodego Trevorem ich noc pozostanie tajemnicą ale byłą nieźle pokręcona hehe , widać,że obydwoje do siebie ciągnie i choć zaraz po ślubie wracają, ona do Londynu , on do Waszyngtonu to on nie pozwoli na to,żeby się ponownie nie spotkali , bo jak to Trevor powiedział ona jest jego przyszłością. To czekam na początek tej na pewno pełnej humoru,miłości i wzruszeń historii.

Ten dodatek pochłonęłam jednym tchem , no i bardzo się cieszę,że mogłam znowu usłyszeć babcię Helenę ona jest niesamowita hehe. Shana przyjechała z Londynu na ślub Kimbry i jak widać los chciał złączyć ją z bratem pana młodego Trevorem ich noc pozostanie tajemnicą ale byłą nieźle pokręcona hehe , widać,że obydwoje do siebie ciągnie i choć zaraz po ślubie wracają, ona do...

Lubię takie wprowadzenia do historii. Niby niewiele stron, ale już wiemy, że Shanę i Trevora na pewno połączyła jakaś iskra. 😊 Shanę bardzo polubiłam już w 1 części, wydawała mi się kobietą twardo stąpającą po ziemi. Trevor określający siebie jako tego cichego w porównaniu do brata, może się okazać jeszcze lepszy niż on 😊 czasami taci cisi i zdystansowani są najlepszymi bohaterami książek 😊 trzeba przyznać, że Shana po obudzeniu na kacu, nie panikowała strasznie, tylko grzecznie próbowała sobie przypomnieć co się stało. Trochę nie mogę uwierzyć, że tak się sponiewierała tylko po 4 kieliszkach 😊 ma dziewczyna słabą głowę :P Trevor jak to w tego typu książkach okazał się prawdziwym dżentelmenem i zaopiekował się Shaną, a nawet wszystko opowiedział co się stało. Jestem naprawdę ciekawa jak ich historia się potoczy, zwłaszcza, że mieszkają daleko od siebie. Czuję, że to może być jeszcze lepsza część niż 1 😊

Lubię takie wprowadzenia do historii. Niby niewiele stron, ale już wiemy, że Shanę i Trevora na pewno połączyła jakaś iskra. 😊 Shanę bardzo polubiłam już w 1 części, wydawała mi się kobietą twardo stąpającą po ziemi. Trevor określający siebie jako tego cichego w porównaniu do brata, może się okazać jeszcze lepszy niż on 😊 czasami taci cisi i zdystansowani są najlepszymi...