O ile pierwsza część mi się podobała, to druga zawładnęła moim sercem, że trudno mi się było od niej oderwać. Tym razem to Wes w tej części wiedzie prym, a Connor przesuwa się na plan dalszy. Nasz skarpetkowy chłopak zaczyna nowe życie w nowej rzeczywistości. Początkowo trudno mu się z tym wszystkim pogodzić, zwłaszcza kiedy jego najlepszy przyjaciel, któremu uratował życie, walczy ze swoimi demonami i ucieka jak tchórz. Notes Wesa wysłany przez Connora gdzieś ginie, a oni nadal ukrywają prawdę przed Autumn. Dodatkowo zgorzkniały Wes odtrąca Autumn, choć ta chce mu pomóc. Wes traci nie tylko swój notes z ostatnim wierszem, ale również wenę twórczą. W tym nowym życiu olbrzymią rolę odgrywa profesor Ondiwuje, który przekazując mu kilka ważnych życiowych filozofii, dociera do niego, że pora zakończyć etap "przed" i zacząć to, co jest "po", bo jego życie się nie skończyło i warto zawalczyć o siebie i o swoje szczęście. I okazuje się, że to życie "po" jest dużo lepsze od tego "przed" pomimo ułomności fizycznych. Zdecydowanie polecam tym, co lubią prawdziwe emocje i piękną, wzruszającą poezję.

O ile pierwsza część mi się podobała, to druga zawładnęła moim sercem, że trudno mi się było od niej oderwać. Tym razem to Wes w tej części wiedzie prym, a Connor przesuwa się na plan dalszy. Nasz skarpetkowy chłopak zaczyna nowe życie w nowej rzeczywistości. Początkowo trudno mu się z tym wszystkim pogodzić, zwłaszcza kiedy jego najlepszy przyjaciel, któremu uratował...