Okrutnie ciężko się to czyta. 75 % książki to opisy co sprawia, że straszliwie żmudna to praca. Zaskoczenia brak, szału brak, rewelacji brak. Doczytałem, ale ciężka to była przeprawa.

Okrutnie ciężko się to czyta. 75 % książki to opisy co sprawia, że straszliwie żmudna to praca. Zaskoczenia brak, szału brak, rewelacji brak. Doczytałem, ale ciężka to była przeprawa.

Trzy dni męki.

Trzy dni męki.

Jedna z lepszych pozycji w dorobku Kellermana. W końcu nie było zabójcy, który chciał się zemścić za jakąś sprawę sprzed wielu, wielu lat, co było normą w historiach z doktorem Delawarem. No i końcówka też zaskakująca - zarówno w tym kto okazał się psychopatą i kto pomógł pani Doss w przeprawie na tamten świat. Polecam z czystym sumieniem.

Jedna z lepszych pozycji w dorobku Kellermana. W końcu nie było zabójcy, który chciał się zemścić za jakąś sprawę sprzed wielu, wielu lat, co było normą w historiach z doktorem Delawarem. No i końcówka też zaskakująca - zarówno w tym kto okazał się psychopatą i kto pomógł pani Doss w przeprawie na tamten świat. Polecam z czystym sumieniem.

Przeciętna.

Przeciętna.

Kolejna dobra książka Kellerman'a :)

Kolejna dobra książka Kellerman'a :)

Bardzo fajna książka, polecam!!!

Bardzo fajna książka, polecam!!!

Thiler o eutanazji w Holandii. Doktor smierc zostaje zamordowany i jak to czesto bywa ma swojego nasladowce. Czy lekarz ma prawo decydowac kto ma prawo do zycia a kto nie na to pytanie Alex jak zawsze znajdzie odpowiedz ktora bedzie niejednoznaczna i zaskakujaca.

Thiler o eutanazji w Holandii. Doktor smierc zostaje zamordowany i jak to czesto bywa ma swojego nasladowce. Czy lekarz ma prawo decydowac kto ma prawo do zycia a kto nie na to pytanie Alex jak zawsze znajdzie odpowiedz ktora bedzie niejednoznaczna i zaskakujaca.

Eutanazja jest tematem, który wywołuje silne emocje. Czy człowiek ma prawo decydować o tym kiedy umiera? Autor nie zajmuje się tym problemem a skupia się na tym kto doprowadził do eutanazji dwóch osób.
Nie wiem dlaczego, ale trudno mi było się nad nią skupić. Zakończenie opisuje rozwiązanie dwóch zagadek śmierci osób poddanych eutanazji. Rozwikłanie zagadki śmierci Joanne jest szokujące.

Eutanazja jest tematem, który wywołuje silne emocje. Czy człowiek ma prawo decydować o tym kiedy umiera? Autor nie zajmuje się tym problemem a skupia się na tym kto doprowadził do eutanazji dwóch osób.
Nie wiem dlaczego, ale trudno mi było się nad nią skupić. Zakończenie opisuje rozwiązanie dwóch zagadek śmierci osób poddanych eutanazji. Rozwikłanie zagadki śmierci Joanne...

Gdzie kończy się człowieczeństwo, a zaczyna wegetacja w cierpieniu i bez żadnej nadziei na poprawę? Pomoc w odejściu wydaje się być w takiej sytuacji czystym miłosierdziem. Z drugiej strony, eutanazja pociąga za sobą ryzyko nadużyć i stwarza pole do popisu dla psychopatów pragnących zabawić się w Boga...

Gdzie kończy się człowieczeństwo, a zaczyna wegetacja w cierpieniu i bez żadnej nadziei na poprawę? Pomoc w odejściu wydaje się być w takiej sytuacji czystym miłosierdziem. Z drugiej strony, eutanazja pociąga za sobą ryzyko nadużyć i stwarza pole do popisu dla psychopatów pragnących zabawić się w Boga...

Co człowiek to historia, co bohater to tragedia- tak pokrótce można podsumować tę książkę.

Znalezienie na jakimś pustkowiu zwłok lekarza, który szczycił się tym, iż pomagał terminalnie chorym osobom popełniać samobójstwa rozpoczyna interesujące i wielokierunkowe śledztwo. Człowiek znany powszechnie jako Doktor Śmierć miał wielu wrogów. Zarówno wśród przeciwników wyznawanej przez niego ideologii, członków rodzin swoich „pacjentów”, czy własnej rodziny. Grono podejrzanych jest więc ogromne i ciężko z niego wyłuskać kogoś, kto okazałby się na tyle zdeterminowany, by metody stosowane przez Doktora Śmierć zastosować na nim samym. Niemniej jednak niezawodny duet Sturgis-Delaware podejmuje wyzwanie i powoli, mozolnie, krok po kroku, lecz konsekwentnie łączy fakty, odrzuca fałszywe tropy, analizuje zebrane informacje i dochodzi do prawdy.
Rozwiązanie wszystkich zagadek może nie zawsze zaskakuje, ale wydaje mi się dobrze przemyślane. Pomimo wolnego tempa akcji książkę czytało mi się naprawdę szybko. Może dlatego, że bardzo lubię styl pisania pana Kellermana i jego detaliczne, wyjątkowo plastyczne opisy, dotyczące zarówno bohaterów, jak i samego Los Angeles oraz okolic miasta. Bez najmniejszego trudu można się poczuć jakby się było faktycznie w mieście aniołów (w którym nota bene trudno trafić na anioła)…
Polecam.

Co człowiek to historia, co bohater to tragedia- tak pokrótce można podsumować tę książkę.

Znalezienie na jakimś pustkowiu zwłok lekarza, który szczycił się tym, iż pomagał terminalnie chorym osobom popełniać samobójstwa rozpoczyna interesujące i wielokierunkowe śledztwo. Człowiek znany powszechnie jako Doktor Śmierć miał wielu wrogów. Zarówno wśród przeciwników wyznawanej...