Hotel Dziwny. Śpiew Skrzekowyjca
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Hotel Dziwny (tom 2)
- Seria:
- Krótkie Gatki
- Tytuł oryginału:
- Hôtel Étrange #2: La mélodie du Grogrouille
- Wydawnictwo:
- Kultura Gniewu
- Data wydania:
- 2018-05-17
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-05-17
- Liczba stron:
- 40
- Czas czytania
- 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364858864
- Tłumacz:
- Aleksandra Jaszak
Nadeszło lato i mieszkańcy Hotelu Dziwnego gorączkowo przygotowują się do obchodów Święta Muzyki. Zewsząd słychać strojenie instrumentów, próby śpiewu i dźwięki towarzyszące przygotowywaniu sceny do występów.
Z całego tego zamieszania niezadowolony jest tylko Kaki, który wprost znieść nie może wszechobecnego hałasu i postanawia znaleźć zaciszne schronienie w lesie. Ale tam napotyka… Skrzekowyjca, wielkiego i groźnego stwora, który marzy o roli w operze. Problem polega na tym, że śpiewać on nie potrafi, za to strasznie wyje!
„Śpiew Skrzekowyjca” to drugi tom niezwykle popularnej we Francji serii dla młodych czytelników. Jej bohaterami są mieszkańcy tytułowego hotelu: Kaki – puchaty, fioletowy i bardzo leniwy stworek; pan Snarf – recepcjonista duch; pan Leclair – szczur książkowy oraz Marietta, pozornie zwyczajna dziewczynka. W ich fantastycznych przygodach pomaga im także Celestyn, chłopiec z sąsiedztwa noszący kapelusz w kształcie grzyba.
Scenariusz: Florian i Katherine Ferrier
Rysunki i kolor: Katherine Ferrier
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 24
- 7
- 4
- 3
- 3
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Drugi tom Hotelu Dziwnego jest równie uroczy jak pierwszy. Świat stworzony przez francuskie małżeństwo jest odzwierciedleniem marzeń nostalgicznego dorosłego o pięknym, dobrym, kolorowym miejscu – i trochę dziwnym – czyli idealnie. Rabusie okazują się fajnymi dziwakami, wielki Skrzekowyjec nie jest wcale taki straszny, a czytanie i muzyka łagodzą obyczaje – scena, gdy Pan Leclair czyta do snu rabusiom, jest kwintesencją czytelniczego raju.
Proste prawdy przekazane w prosty sposób, ale warto docenić mądrą prostotę. Bo jak nie... to będzie szłit ;).
Drugi tom Hotelu Dziwnego jest równie uroczy jak pierwszy. Świat stworzony przez francuskie małżeństwo jest odzwierciedleniem marzeń nostalgicznego dorosłego o pięknym, dobrym, kolorowym miejscu – i trochę dziwnym – czyli idealnie. Rabusie okazują się fajnymi dziwakami, wielki Skrzekowyjec nie jest wcale taki straszny, a czytanie i muzyka łagodzą obyczaje – scena, gdy Pan...
więcej Pokaż mimo toKolejny tom potwierdza, że ta seria jest rozkoszna. Już po przełożeniu pierwszej strony moje serce się rozpłynęło, gdy zobaczyłem ilustracje Pana Le Claira układającego książki na olbrzymim regale. Fajne jest to, że niemal wszyscy bohaterowie udzielają się w fabule po równo. No, może poza Panem Snarfem, ale on jest duchem i (nie)żywą księgą gości. Hotel jest jedynie punktem wyjścia, bo autorzy zabierają nas w podróż po cudownej okolicy. Skrzekowyjec to taka mniej potworna wersja Buki. Mimo swoich rozmiarów i ogólnej potworkowatości, to poczciwa bestia o gołębim serduszku. Ten album potwierdza stare porzekadło: muzyka łagodzi obyczaje.Potwierdza to casus Rabusiów. Tak tak, przestępcy w okolicy Hotelu Dziwnego. Ale jak mówi Celestyn: nie ma nic cennego więc ich się nie obawia. No właśnie, autorzy bardzo fajnie pokazują jak pojęcie "cenne" jest relatywne. Rabusie, fantastyczna trójka, z którą (nomen omen) można konie kraść. Po bliższym poznaniu nie są tacy groźni... chociaż nikt nie chce by zrobili Panu Le Claireowi "szłit"... ja też nie. Scena z piętrowym łóżkiem i zasłuchanymi Rabusiami jest przeurocza...
Ten świat jest na wskroś dziecięcy, bezpieczny i ciepły a jednak logiczny i spójny. Do tego pięknie narysowany miłą kreską. A! Bo zapomniałem przy poprzednim albumie wspomnieć o gościnotkach :D Do komiksu dołączony jest przepis na ciasteczka, które pojawiają się w fabule. W poprzednim były to gościnotki a w tym cytruski. To naprawdę lektura dla dzieci i dorosłych... najlepiej razem. Bo razem zawsze fajniej się czyta.
Kolejny tom potwierdza, że ta seria jest rozkoszna. Już po przełożeniu pierwszej strony moje serce się rozpłynęło, gdy zobaczyłem ilustracje Pana Le Claira układającego książki na olbrzymim regale. Fajne jest to, że niemal wszyscy bohaterowie udzielają się w fabule po równo. No, może poza Panem Snarfem, ale on jest duchem i (nie)żywą księgą gości. Hotel jest jedynie punktem...
więcej Pokaż mimo toSeria "Hotel Dziwny", napisana przez małżeństwo Floriana i Katherine Ferrier, odnosi na świecie spory sukces. Zresztą zasłużony, bowiem ich praca w bardzo prosty oraz przystępny sposób, trafia do osób najmłodszych. Przy okazji wspaniale imituje postacie z serii książek o Muminkach, które zna chyba każdy Polak. Nawet jeśli ich nie czytał, to przynajmniej widział jeden lub dwa odcinki serialu animowanego, swoją droga genialnego, albo przynajmniej sama nazwa obiła mu się o uszy. W drugim albumie omawianej serii mamy tym razem do czynienia z Festiwalem muzyki, rabusiami, fałszującym potworem i skradzionym szafirem. Jak zwykle jest śmiesznie i nasi bohaterowie pakują się w kłopoty, w czym "pomaga" mały Kaki.
Głównym bohaterem w tej przygodzie jest Kaki, czyli mały, fioletowy, lewitujący stworek, o wyjątkowo leniwej duszy. Przeszkadzają mu usilnie przygotowania do Festiwalu muzyki, który ma miejsce co roku z początkiem lata. Kaki woli spać, jeść i lenić się, podczas gdy inni pracownicy hotelu ciężko pracują. Uciekając przed obowiązkami, natrafia na Skrzekowyjca, gigantycznego stwora o niezbyt melodyjnym głosie. Marzy mu się jednak, aby wziąć udział festiwalu, co Kaki z lubością wyśmiewa. Nie zdaje sobie jednak sprawy, że tym uczynkiem przyczyni się do serii katastrofalnych zdarzeń.
Zważywszy na wiek odbiorcy docelowego tej serii, akcja w komiksie gna jak szalona. Wszystko po to, aby nie wynudzić młodego czytelnika, bo dobrze wiemy jakie są dzieci. Przekłada się to na serię zabawnych sytuacji, gdzie często prowodyrem jest Kaki. Ta postać gra tutaj od samego początku do końca pierwsze skrzypce, co wypada mocno na plus. Ciężko też go uznać za w pełni poprawnego bohatera, bowiem jego lenistwo, które jest mu ciągle wytykane, doprowadza do wielu zdarzeń. Miejscami powoduje to też mocne zepchnięcie na bardzo daleki plan kilku innych postaci z okładki, jak Pan Snarf (zielony duch w czarnym habicie),który po prostu pałęta się na kadrach i niewiele robi.
Od strony graficznej tradycyjnie komiks stoi na bardzo wysokim poziomie. Przepiękne rysunki, fantastyczne postacie, malownicza kraina. nawet właściciele wspomnianego szafiru prezentują się interesująco. Takie zabiegi przykuwają oko, nie tylko dziecka, ale również osoby dorosłej. Do tego polskie wydanie jest bardzo solidne, dużego formatu z twardą okładką. Na końcu albumu jest nawet przepis na ciasteczka, występujące w tej opowieści. Na pewno będę dalej obserwował tą serię, bo ciągle budzi we mnie wspomnienia odnośnie książek opisujących przygody z Doliny Muminków. Policzam sobie to na plus, bo mało który komiks to potrafi.
Seria "Hotel Dziwny", napisana przez małżeństwo Floriana i Katherine Ferrier, odnosi na świecie spory sukces. Zresztą zasłużony, bowiem ich praca w bardzo prosty oraz przystępny sposób, trafia do osób najmłodszych. Przy okazji wspaniale imituje postacie z serii książek o Muminkach, które zna chyba każdy Polak. Nawet jeśli ich nie czytał, to przynajmniej widział jeden lub...
więcej Pokaż mimo toWszystko co "dziwne" - musicie przyznać - jest też ciekawe. Trafiłam właśnie na taki, HOTEL DZIWNY i przyznam wam się - chętnie bym w nim zamieszkała. Jest to komiks dla dzieci, ale ja (osoba już przecież... niestety... dorosła) bawiłam się świetnie.
Zakochałam się w bohaterach, który są szczerzy, komiczni, ekscentryczni i wyglądają obłędnie. Kaki jest zdecydowanie moim ulubieńcem. Trochę opryskliwy, czego się dotknie zamienia w katastrofę (zupełnie jak ja) a mimo to, posiada nieodparty urok (też jak ja :D hihi).
Hotel do którego trafiamy jest spełnieniem moich dziecięcym marzeń. To pełna tajemnic, cudacznych stworzeń i sympatycznych mieszkańców przystań. W takim miejscu wszystko jest dobre, nawet to, co wydaje się złe, ostatecznie okazuje się pozytywne. Stres jest tylko chwilowy i zawsze do pokonania, a przeszkody prowadzą do dobrego zakończenia.
Nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że coś mi to przypomina i faktycznie przypomina mi to trochę moje najwspanialsze MUMINKI. Celestyn, to taki Włóczykij, a Pan Leclair jest ciekawą wariacją Paszczaka zaś Skrzekowyjec jest niesamowicie podobny do Buki. Są to jednak tylko skojarzenia, bo całość ma swój, oryginalny i niepowtarzalny charakter, jednak to odesłanie do postaci, które stworzyła Tove sprawiło, że zrobiło mi się jeszcze cieplej na sercu.
Ilustracje się świetne. Barwne, pełne akcji, przykuwające wzrok, zawierające urocze szczegóły - idealne dla dzieci i nie tylko. To naprawdę miło opowieść, która ma moc przenoszenia w inne, lepsze miejsce. Miło zapomnieć o codziennych problemach i poznać (oraz w nich uwierzyć) nowych bohaterów.
Fabuła komiksu Floriana i Katherine'y Ferrier "HOTEL DZIWNY Śpiew Skrzekowyjca" zaczyna się wraz z początkiem lata i przygotowaniami do Święta Muzyki. Kaki nie jest z tego powodu zachwycony, ale on rzadko jest zachwycony z czegokolwiek. Wszyscy się rozbijają i próbują swoich sił w śpiewie i wydawaniu wszelkich odgłosów gębowo-instrumentalnych. Przy tym całym zamieszaniu i braku chęci do pomocy Kakiego Marietta próbuje ogarnąć całe zamieszanie i pomóc komu się da. Jednak jej dobra wola zostaje nagle przerwana - bo dziewczynkę porywają rabusie! Akcja pędzi i nie ma czasu do stracenia.
Ja niestety zaczęłam od 2 tomu, bo pierwszy jest już niedostępny. Mam nadzieję, że Wydawnictwo Kultura Gniewu zdecyduje się go wznowić, bo chętnie poznam całą serię. Komik został oczywiście przepięknie wydany, w twardej oprawie i na świetnym papierze.
wszyscy czasem potrzebujemy rzeczy dziwnych
8/10
tom 2
seria HOTEL DZIWNY
krótkie gatki
Wydawnictwo Kultura Gniewu
Wszystko co "dziwne" - musicie przyznać - jest też ciekawe. Trafiłam właśnie na taki, HOTEL DZIWNY i przyznam wam się - chętnie bym w nim zamieszkała. Jest to komiks dla dzieci, ale ja (osoba już przecież... niestety... dorosła) bawiłam się świetnie.
więcej Pokaż mimo toZakochałam się w bohaterach, który są szczerzy, komiczni, ekscentryczni i wyglądają obłędnie. Kaki jest zdecydowanie moim...
Komiks dla dzieci, zatem narysowany ładnie i, niestety, z bzdurną historyjką. Jest hotel, o którym nikt nie mówi. Jest profesor, który niespecjalnie błyszczy wiedzą. No i są zbóje, których okradziono. A przede wszystkim jest święto muzyki, do którego wszyscy się przygotowują. Miałam nieodparte wrażenie, że autorzy mocno sugerowali się Muminkami, zwłaszcza w kwestii wizerunków postaci. Poczytać można, lecz nie jest to lektura pozostająca na dłużej w pamięci.
Komiks dla dzieci, zatem narysowany ładnie i, niestety, z bzdurną historyjką. Jest hotel, o którym nikt nie mówi. Jest profesor, który niespecjalnie błyszczy wiedzą. No i są zbóje, których okradziono. A przede wszystkim jest święto muzyki, do którego wszyscy się przygotowują. Miałam nieodparte wrażenie, że autorzy mocno sugerowali się Muminkami, zwłaszcza w kwestii...
więcej Pokaż mimo toPierwszy tom mnie zauroczył, a drugi tylko utwierdził w przekonaniu, że dobrze ulokowałem swoje uczucia. Zabawna, pełna ciepła historyjka, w której nawet złoczyńcy, koniec końców, okazują się całkiem spoko ziomeczkami. Pierwszy tom opisywałem jako mix "Muminków” z „Domem dla zmyślonych przyjaciół pani Foster” - teraz dodałbym do tej mieszanki jeszcze odrobinę magii Studia Ghibli. Polecam wszystkim dzieciom - i tym małym, i tym dużym. ;).
Iiii ponownie przypominam, że znajdziecie mnie też na instagramku: instagram.com/polishpopkulture/
Pierwszy tom mnie zauroczył, a drugi tylko utwierdził w przekonaniu, że dobrze ulokowałem swoje uczucia. Zabawna, pełna ciepła historyjka, w której nawet złoczyńcy, koniec końców, okazują się całkiem spoko ziomeczkami. Pierwszy tom opisywałem jako mix "Muminków” z „Domem dla zmyślonych przyjaciół pani Foster” - teraz dodałbym do tej mieszanki jeszcze odrobinę magii Studia...
więcej Pokaż mimo toPOWRÓT DO DZIWNEGO HOTELU
Pierwszy tom Hotelu Dziwnego był dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Choć historia w nim przedstawiona nie należała do szczególnie skomplikowanych ani wymagających, a jednak całość była tak urocza i klimatyczna, że nie dało się jej nie docenić. Nie inaczej jest z drugim tomem, który pokazuje, jak, bazując na ogranych schematach, można zrobić świetną historię, która z pewnością zachwyci dzieci, ale przy okazji spodoba się dorosłym, budząc w wielu z nich sentymentalną nutę.
Nadchodzi lato, a wraz z nim ruszają przygotowania do Święta Muzyki. Jak co roku wszyscy starają się pokazać od jak najlepszej strony i dać popis swoim talentom, śpiewają solo, grają na najdziwniejszych instrumentach, zbierają się w grupy, by wystawić operetkę… I tylko Kaki tradycyjnie narzeka, zrzędzi i w nic nie chce się angażować. Niestety, to nie jedyny problem. Nie dość, że pojawia się Skrzekowyjec, który chce wystąpić w przedstawieniu, to jeszcze Kasandrole zwiastują katastrofę. I rzeczywiście, Marietta zostaje uprowadzona przez bandytów…
Całość recenzji na portalu NTG: https://nietylkogry.pl/post/recenzja-komiksu-hotel-dziwny-tom-2/
POWRÓT DO DZIWNEGO HOTELU
więcej Pokaż mimo toPierwszy tom Hotelu Dziwnego był dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Choć historia w nim przedstawiona nie należała do szczególnie skomplikowanych ani wymagających, a jednak całość była tak urocza i klimatyczna, że nie dało się jej nie docenić. Nie inaczej jest z drugim tomem, który pokazuje, jak, bazując na ogranych schematach, można zrobić...
Przyjemne również dla drugiego oka.
Przyjemne również dla drugiego oka.
Pokaż mimo toNo i bardzo sympatycznie! A rysunkowo - to taki staranniejszy Sfar.
O ile pierwsza część bardziej uderzyła mi do głowy, to druga podtrzymała ekscytację oczekiwania na kolejną. W porząsiu :V
No i bardzo sympatycznie! A rysunkowo - to taki staranniejszy Sfar.
Pokaż mimo toO ile pierwsza część bardziej uderzyła mi do głowy, to druga podtrzymała ekscytację oczekiwania na kolejną. W porząsiu :V
Mój typ "komiksowy"
Mój typ "komiksowy"
Pokaż mimo to