Z punktu widzenia kota

Okładka książki Z punktu widzenia kota Anna Onichimowska
Okładka książki Z punktu widzenia kota
Anna Onichimowska Wydawnictwo: Wydawnictwo Literatura literatura obyczajowa, romans
296 str. 4 godz. 56 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literatura
Data wydania:
2018-05-10
Data 1. wyd. pol.:
2018-05-10
Liczba stron:
296
Czas czytania
4 godz. 56 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376726274
Średnia ocen

5,9 5,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,9 / 10
65 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
660
395

Na półkach:

Książkę wysłuchałam w audiobooku, bardzo się przydała podczas leżenia w stanie chorobowym gdzie, ani ręką ani nogą, nie masz siły ruszyć.

Książkę wysłuchałam w audiobooku, bardzo się przydała podczas leżenia w stanie chorobowym gdzie, ani ręką ani nogą, nie masz siły ruszyć.

Pokaż mimo to

avatar
382
79

Na półkach: ,

Bardzo przyjemna książka :) Nieraz parsknęłam nad nią śmiechem. Szybko się czyta, są fajnie połączone wątki. Na lato idealna!

Bardzo przyjemna książka :) Nieraz parsknęłam nad nią śmiechem. Szybko się czyta, są fajnie połączone wątki. Na lato idealna!

Pokaż mimo to

avatar
405
68

Na półkach:

Niby sympatycznie, chwilami zabawnie, ciekawe postaci, ale czegoś brakuje.

Niby sympatycznie, chwilami zabawnie, ciekawe postaci, ale czegoś brakuje.

Pokaż mimo to

avatar
622
324

Na półkach: , ,

Opowieść na jedno popołudnie. Trochę romansu, trochę intrygi i bardzo fajny kot! Czyta się to bardzo przyjemnie :)

Opowieść na jedno popołudnie. Trochę romansu, trochę intrygi i bardzo fajny kot! Czyta się to bardzo przyjemnie :)

Pokaż mimo to

avatar
15414
2028

Na półkach: , ,

Na upalne lato super lektura, o wielu walorach rozweselających i odprężających. Zgodnie z tematem wyzwania lipcowego, głównym bohaterem oraz narratorem jest kot Albert, a wszystko dzieje się we włoskich klimatach. Kiedyś jego właścicielem... wróć!- sublokatorem był rzeźnik Luigi, ale przez jeden psikus zasłużył na morderczą nienawiść rzeźnika i przezornie zmienił lokum. jego państwo wyjeżdżają, a urokliwą willą ma się zaopiekować znajome małżeństwo i singielka Sylvie, ledwo wiążąca koniec z końcem abstrakcyjna malarka. Poszukuje chętnych do portretów i cudu, by ktoś poznał się na jej bezsprzecznym talencie. Koegzystencja z Marco i Clarą też początkowo sprawia problemy, dopóki kobiety się nie zaprzyjaźniają.
Marco wydaje wojnę Albertowi, który uwielbia załatwiać się do zlewu i próbuje różnych metod, by go wychować, czym zasługuje sobie na liczne działania odwetowe ze strony mruczka. Do Alberta przypałętały się dwa osierocone kociaki, które uznał za swoje i sumiennie uczy je przetrwania i własnej niezależności.
W tle mamy jeszcze perypetie konesera sztuki, który pragnie zlokalizować genialnego twórcę obrazów, gangsterskie porachunki Skarba i ojca Clary, pechowych włamywaczy i wielkie miłosne podchody między ogrodnikiem Carlo a Clarą. Sylvie też na swej drodze spotyka wreszcie odpowiedniego mężczyznę i odkryje uroki życia- świetną kuchnię, ciekawe towarzystwo i piękne krajobrazy.
Futrzane wcielenie Garfielda zachwyca swoim wdziękiem drapieżcy, podbojami miłosnymi, ironicznym stosunkiem do ludzkich intruzów. Autorka z pewnością dobrze zna kocią psychikę, dlatego tak naturalnie i wiarygodnie brzmi ta historia z perspektywy zwierzaka. Z pewnością nie da się zapomnieć takiego zawadiaki i wszyscy amatorzy kotów z przyjemnością zasiądą do lektury.

Na upalne lato super lektura, o wielu walorach rozweselających i odprężających. Zgodnie z tematem wyzwania lipcowego, głównym bohaterem oraz narratorem jest kot Albert, a wszystko dzieje się we włoskich klimatach. Kiedyś jego właścicielem... wróć!- sublokatorem był rzeźnik Luigi, ale przez jeden psikus zasłużył na morderczą nienawiść rzeźnika i przezornie zmienił lokum....

więcej Pokaż mimo to

avatar
122
114

Na półkach:

Właściwie to nie wiem co napisać o tej książce.
Ja kociara w dodatku zakochana we Włoszech z książką się męczyłam,.
Czytałam czytałam i końca nie było widać. Ni to kryminał, ni to komedia, ni to romans.
Chociaż czasem można było się uśmiechnąć czytając przemyślenia kota Alberta i innych kociaków.
Tak była tutaj narracja kota! i to było fajne w tej książce :)
No i tyle.
Czytając książki, często polecam je potem mamie lub babci, w przypadku tej książki nie mogłam tego zrobić.

Właściwie to nie wiem co napisać o tej książce.
Ja kociara w dodatku zakochana we Włoszech z książką się męczyłam,.
Czytałam czytałam i końca nie było widać. Ni to kryminał, ni to komedia, ni to romans.
Chociaż czasem można było się uśmiechnąć czytając przemyślenia kota Alberta i innych kociaków.
Tak była tutaj narracja kota! i to było fajne w tej książce :)
No i tyle....

więcej Pokaż mimo to

avatar
499
411

Na półkach: , ,

Sięgnęłam po tą książkę, ponieważ mam kota i ciekawa byłam jak sam tytuł mówi "... z punktu widzenia kota" czyli co myślą koty. Niestety nie moje klimaty i męczyłam się czytając,

Sięgnęłam po tą książkę, ponieważ mam kota i ciekawa byłam jak sam tytuł mówi "... z punktu widzenia kota" czyli co myślą koty. Niestety nie moje klimaty i męczyłam się czytając,

Pokaż mimo to

avatar
132
58

Na półkach:

Przyjmę czytadełko. Szybko się czyta, szybko zapomina.

Przyjmę czytadełko. Szybko się czyta, szybko zapomina.

Pokaż mimo to

avatar
1245
96

Na półkach: , , ,

Włoski klimat, włoski kochanek, mnóstwo śmiechu, do tego dobre jedzenie i prosecco. A przede wszystkim KOTY. Dużo kotów (boski Albert, ale nie tylko on) - urlop uważam za udany:)

Sympatyczni bohaterowie - oprócz Marca (cóż to za zmierzły paskudeus!),ale ostatecznie i nad nim Autorka się lituje.
Rozmowy telefoniczne bohaterów powieści - majstersztyk inteligentnej komedii.

Moje pierwsze spotkanie z Autorką - na pewno nie ostatnie.
A chętnie bym to obejrzała w kinie albo w tv.

Włoski klimat, włoski kochanek, mnóstwo śmiechu, do tego dobre jedzenie i prosecco. A przede wszystkim KOTY. Dużo kotów (boski Albert, ale nie tylko on) - urlop uważam za udany:)

Sympatyczni bohaterowie - oprócz Marca (cóż to za zmierzły paskudeus!),ale ostatecznie i nad nim Autorka się lituje.
Rozmowy telefoniczne bohaterów powieści - majstersztyk inteligentnej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
784
778

Na półkach:

Wysłuchałam audiobooka bez większych emocji.
Narracja kota podobała mi się najbardziej.
Treść przedstawiona prostym poprawnym językiem.
Po autorce spodziewałam się więcej i bardziej .
Nie polecam ani nie odradzam!

Wysłuchałam audiobooka bez większych emocji.
Narracja kota podobała mi się najbardziej.
Treść przedstawiona prostym poprawnym językiem.
Po autorce spodziewałam się więcej i bardziej .
Nie polecam ani nie odradzam!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    73
  • Chcę przeczytać
    29
  • Posiadam
    10
  • 2020
    9
  • Audiobook
    6
  • 2018
    4
  • Wypożyczone z biblioteki
    2
  • 2022
    2
  • 2020
    2
  • 2019
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Z punktu widzenia kota


Podobne książki

Przeczytaj także