rozwińzwiń

Operacja „Tranzyt” / Batalion aniołów

Okładka książki Operacja „Tranzyt” / Batalion aniołów Boris Akunin
Okładka książki Operacja „Tranzyt” / Batalion aniołów
Boris Akunin Wydawnictwo: Replika Cykl: Bruderszaft ze śmiercią (tom 5) kryminał, sensacja, thriller
321 str. 5 godz. 21 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Cykl:
Bruderszaft ze śmiercią (tom 5)
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2018-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2018-01-01
Liczba stron:
321
Czas czytania
5 godz. 21 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376747019
Tłumacz:
Piotr Fast
Tagi:
#kryminał #szpiegowski #retro #wywiad #szpiedzy #Rosja #Niemcy #Akunin
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
36 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
742
428

Na półkach: ,

Oczywiście daleko temu do przygód Fandorina, ale Akunin trzyma formę.

Oczywiście daleko temu do przygód Fandorina, ale Akunin trzyma formę.

Pokaż mimo to

avatar
1375
40

Na półkach: ,

Bruderszaft ze śmiercią, t. 5
Piąta i ostatnia już odsłona cyklu "Bruderszaft ze śmiercią" to kolejne dwie minipowieści utrzymane w eksperymentalnej konwencji powieści-filmu. Car Mikołaj II został obalony i nastał czas rewolucji proletariackiej. Nie wszyscy potrafią pogodzić się z takim stanem rzeczy, wojna i walka z jednym, wspólnym wrogiem rozgrywa się gdzieś na froncie, z dala od stolicy, a rozpoczęła się w Rosji bitwa o władzę, wpływy i rządy dusz. Zmiany, niepokoje, wewnętrzne podziały i nowy, rewolucyjny porządek odciskają swoje piętno na czasach i ludziach. Finezyjne plany, zaskakujące fortele, inwigilacja, zdrady, czyli szpiegowskiej opowieści ciąg dalszy.

“Operacja Tranzyt”
Rewolucja w Rosji zawłaszcza coraz to nowe terytoria i zyskuje z dnia na dzień szersze grono zwolenników. Lider bolszewików, zwany przez nich Staruszkiem, a przez Niemców Łysym przebywa w Szwajcarii. Josef von Teofeles otrzymuje nowe zadanie, ma zapewnić bezpieczny przejazd Łysego wraz z kilkoma towarzyszami, w zaplombowanym wagonie, ze Szwajcarii do Rosji. Aby tego dokonać Zepp musi przeniknąć do środowiska bolszewików, ale nie jest już tym samym szpiegiem doskonałym. Czy wykona swoje zadanie….?

“Batalion aniołów”
Czy też “Batalion śmierci” - dwa tytuły, ta sama opowieść. Aleksiej Romanow wraca z frontu do sztabu kontrwywiadu, ale okazuje się, że ten już nie istnieje. Życie jednak nie znosi pustki, więc i Alosza z kotrwywiadowcy staje się starszym instruktorem w batalionie….. kobiecym. Czy w tak kuriozalnym, wydawałoby się, miejscu będzie miał okazję wykorzystać swoje umiejętności i talent?

Borys Akunin w cyklu “Bruderszaft ze śmiercią, nie po raz pierwszy udowadnia, że jest mistrzem opowieści. Tyle że zakończenie, jakie nam zaserwował…. cóż…..

Bruderszaft ze śmiercią, t. 5
Piąta i ostatnia już odsłona cyklu "Bruderszaft ze śmiercią" to kolejne dwie minipowieści utrzymane w eksperymentalnej konwencji powieści-filmu. Car Mikołaj II został obalony i nastał czas rewolucji proletariackiej. Nie wszyscy potrafią pogodzić się z takim stanem rzeczy, wojna i walka z jednym, wspólnym wrogiem rozgrywa się gdzieś na froncie,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1461
994

Na półkach: ,

Gdy sięgałam po pierwszą odsłonę cyklu Bruderszaft ze śmiercią Borisa Akunina, nie przypuszczałam, że te minipowieści utrzymane w eksperymentalnej konwencji “powieści-filmu”, tak bardzo przypadną mi do gustu. Dlatego trochę ogarnął mnie smuteczek, gdy w moich rękach znalazła się piąta odsłona serii Operacja „Tranzyt” / Batalion aniołów. Zdałam sobie bowiem sprawę, że to już ostatnie chwile w towarzystwie dwóch super szpiegów von Teofelsa i Romanowa, którzy poza dreszczykiem emocji, wywoływali niejednokrotnie uśmiech na mojej twarzy.

Operacja „Tranzyt”.
Josef von Teofels po ostatniej akcji utracił nieco pewności siebie. Nie zmienia to jednak faktu, że jego doświadczenie to gwarancja jakości. Dlatego major podejmuje się kolejnego skomplikowanego zadania, którym jest zabezpieczenie przejazdu ze Szwajcarii do Rosji bardzo ważnej osobistości.

Batalion aniołów.
Oddział Aleksieja Romanowa zostaje rozwiązany, a sam główny zainteresowany otrzymuje niezwykłe zadanie. Ma wyszkolić pierwszy rosyjski batalion śmierci. Czy sztabskapitan poradzi sobie w roli instruktora i przysposobi podległe mu dziewczęta do wojennej rzeczywistości?

Dobre zakończenie serii.
Choć miałam nadzieję w ostatniej odsłonie cyklu na kolejne starcie dwóch gigantów wywiadu, to jednak nie jestem rozczarowana kierunkiem, w którym autor postanowił „pchnąć” całą akcję.

Bo zakończenie ma sens i pokazuje, że po odsunięciu cara Mikołaja od władzy, Rosja rozpada się od środka, a rewolucja powoli „zjada własne dzieci”. Dlatego wywiad niemiecki nie potrzebuje finezji, by pokonać wroga, szczególnie że wojsko bardzo szybko dostosowuje się do nowej rzeczywistości.

Rzeczywistości, w której główni bohaterowie również muszą się odnaleźć. Von Teofels jest rozbity po poprzedniej akcji i co wydawało się niemożliwe w poprzednich odcinkach, okazuje słabość i zmęczenie. Tak, nawet najlepszy niemiecki super szpieg w ostatnim odcinku okazuje się człowiekiem.

Romanow zaś dzięki nowej rzeczywistości, „zrzuca maskę” chłodnego, bezwzględnego profesjonalisty i pokazuje, iż pod tą warstwą bezduszności wciąż można odnaleźć zagubionego w tej wojennej rzeczywistości romantyka.

Podsumowując. Żegnam się z cyklem Bruderszaft ze śmiercią Borisa Akunina z uśmiechem na twarzy. Gdyż jestem z jego konstrukcji, rozwoju akcji, podkreślania różnego oblicza wojny i przede wszystkim ewolucji bohaterów bardzo zadowolona. Dlatego też gorąco polecam go wszystkim miłośnikom powieści szpiegowskich i myślę, że sama jeszcze kiedyś powrócę do przygód Josefa von Teofelsa i Aleksieja Romanowa.

https://unserious.pl/2021/08/batalion-aniolow/

Gdy sięgałam po pierwszą odsłonę cyklu Bruderszaft ze śmiercią Borisa Akunina, nie przypuszczałam, że te minipowieści utrzymane w eksperymentalnej konwencji “powieści-filmu”, tak bardzo przypadną mi do gustu. Dlatego trochę ogarnął mnie smuteczek, gdy w moich rękach znalazła się piąta odsłona serii Operacja „Tranzyt” / Batalion aniołów. Zdałam sobie bowiem sprawę, że to już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1547
460

Na półkach:

Ciekawe spotkanie z autorem. Na razie stop. Może kiedyś wrócę do autora i Fandorina.

Ciekawe spotkanie z autorem. Na razie stop. Może kiedyś wrócę do autora i Fandorina.

Pokaż mimo to

avatar
812
710

Na półkach:

Jak prowadzić wojnę, kiedy kraj trawią wewnętrzne konflikty. Rosjanie znaleźli się po przeciwnych stronach barykady. Rewolucja wnosi nowy porządek, ale część społeczeństwa nie może pogodzić się z końcem caratu. Czy niepokoje i zmiany odcisną piętno na żołnierzach na froncie. Czy chłopi i burżuazja dadzą radę, ramię w ramię, zawalczyć o Mateczkę Rosję?

"Operacja »Tranzyt«"
W tej części pojawia się postać, która, myślę że nie będzie to z mojej strony nadużycie, przyczyniła się do ukształtowania współczesnej historii. Niemcy mówili na niego Łysy, towarzysze Staruszek. Dowództwo bardzo zależy, żeby owa persona bezpiecznie dotarła do Rosji. Josef von Teofels wciela się w rolę anioła stróża.

"Batalion śmierci" (na stronie tytułowej) / "Batalion aniołów" (na okładce)
Rząd Tymczasowy Rosji wpada na nietypowy pomysł stworzenia żeńskiego batalionu śmierci. Na jego czele staje Maria Boczarowa, kobieta odznaczona za zasługi na froncie. Panie potrzebują przeszkolenia i to zadanie przypada Aleksiejowi Romanowowi.

Co uderzyło mnie w ostatniej już odsłonie "Bruderszaftu... "to ewolucja charakteru cyklu. Pierwsze części były nawet nieco frywolne. Mieliśmy wrażenie, że duzi chłopcy z medalami na piersi bawią się w wojnę. Im dalej w las, tym mroczniej. Nawet Josef von Teofels, który wydawał się człowiekiem nie do zdarcia, człowiekiem, który znajdzie wyjście z każdej sytuacji, wydaje się zmęczony i mniej czujny.

Rosja 1917 roku to nie ten sam kraj co w 1914.
Świat wygląda jakby stracił kolory. "I cały Piotrogród też jakby sparszywiał, zarósł brudem. Wszystko wyglądało tak jakby dozorcy, kiedy stopniał śnieg, nie myli chodników, nie sprzątali ulic."[1] Na takim tle obserwujemy tworzenie się kobiecego oddziału.

Minipowieść zatytułowana "Batalion śmierci" mocno mnie poruszyła. Boris Akunin pokazał jaką egzotyką były kobiety w wojsku. Zjawisko, które wywoływało pogardliwe uśmieszki, i którego mężczyźni nie chcieli wspierać. Aleksiej właściwie na złość dostał przydział na instruktora. Czy przyniesie on szczęście dzielnym paniom?

Wspomnieć muszę również o dziwnie pojętym heroizmie i beznadziejności, która mu towarzyszy? Czy na wojnie muszą być ofiary? Tak, jest to okrutne zjawisko i zbiera żniwa. Czy świadomość, że idzie się na rzeź i dobrowolne się jej poddanie czyni z kogoś bohatera? Czy ci, który decydują kto stanie na pierwszej linii ostrzału mają kamienne serca? Wreszcie, czy poświęcenie ma sens? Czy ofiara jest proporcjonalna do zysku?

Podsumowanie
Żegnam się już z cyklem "Bruderszaft ze śmiercią", to była ostatnia odsłona. Kolekcja ląduje na półce, gdzie będzie się pięknie prezentować. Przez 10 minipowieści, wydanych w 5 tomach, Boris Akunin prezentuje różne oblicza wojny, a swoim bohaterom daje zadania, w których muszą popisać się lotnym umysłem. Cykl na początku bawi, ale im dłużej z nim przebywamy zaczyna też poruszać. Do tego powieściowo - filmowa konwencja jest czymś świeżym i niebywale klimatycznym. Historie wciągają, a wydanie cieszy oko.

[1] Boris Akunin, "Batalion śmierci", przekł. Piotr Fast, wyd. Replika, Zakrzewo 2018, s. 150.

Jak prowadzić wojnę, kiedy kraj trawią wewnętrzne konflikty. Rosjanie znaleźli się po przeciwnych stronach barykady. Rewolucja wnosi nowy porządek, ale część społeczeństwa nie może pogodzić się z końcem caratu. Czy niepokoje i zmiany odcisną piętno na żołnierzach na froncie. Czy chłopi i burżuazja dadzą radę, ramię w ramię, zawalczyć o Mateczkę Rosję?

"Operacja...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1734
612

Na półkach: , , , , , ,

W pewnym sensie lektura ostatniej księgi „Bruderszaftu ze śmiercią” rozczarowuje. Liczyłam na kolejne, po „Żadnych świętości” starcie między Aleksiejem Romanowem a Zeppem, doprowadzające do jednoznacznego zwycięstwa któregoś z nich. Kolejnego pojedynku tu nie uświadczymy, znajdziemy tu natomiast postępujący chaos związany z rewolucją. Tak jak w poprzednich tomach, również tu roi się od zdjęć i rycin, te pierwsze są jak zawsze interesujące, drugie zaś oddają ducha niemego filmu utrzymanego w tym cyklu. Jako zakończenie opowieści o I Wojnie Światowej książka sprawdza się doskonale. I choć ciężko mówić o przyjemności po zakończeniu lektury – nastrój jest zdecydowanie bardziej melancholijny, to jednak uznaję ją za w pełni satysfakcjonującą.

https://bachaworld.blogspot.com/2021/01/operacja-tranzytbatalion-anioow.html

W pewnym sensie lektura ostatniej księgi „Bruderszaftu ze śmiercią” rozczarowuje. Liczyłam na kolejne, po „Żadnych świętości” starcie między Aleksiejem Romanowem a Zeppem, doprowadzające do jednoznacznego zwycięstwa któregoś z nich. Kolejnego pojedynku tu nie uświadczymy, znajdziemy tu natomiast postępujący chaos związany z rewolucją. Tak jak w poprzednich tomach, również...

więcej Pokaż mimo to

avatar
747
212

Na półkach: ,

https://zapomnianypokoj.blogspot.com/

Ostatni tom cyklu tak jak i poprzednie składa się z dwóch mikropowieści.

W „Operacji „Tranzyt”” powraca Josef von Teofels, który tym razem będzie odpowiedzialny za zabezpieczenie transportu pewnej znaczącej postaci. Nie będzie to łatwe zadanie i do ostatnich stron nie można być pewnym tego czy misja ta zakończy się sukcesem.

„Batalion aniołów” to opowieść o upadku Rosji takiej jaką poznaliśmy w poprzednich częściach. Po rozwiązaniu wydziału, w którym służył Aleksiej Romanow otrzymuje on misję szkolenia oddziału jakiego jeszcze w Rosji nie było.

Czytając poprzednie tomy serii „Bruderszaft ze śmiercią” mogliśmy obserwować stopniową przemianę Aleksieja Romanowa z romantycznego i naiwnego młodzieńca w bezwzględnego i profesjonalnego kontrwywiadowca. Tym razem obserwujemy znaczącą przemianę jeśli chodzi o Josefa von Teofelsa. Wydarzenia z poprzedniego tomu odcisnęły na nim piętno i w dużym stopniu zachwiały jego pewnością siebie. Pomimo tego, że wciąż ma wiedzę i doświadczenie nabyte przez lata służby to nie jest to już ten sam szpieg co wcześniej.

Akunin ukazuje rozpad Rosji. Po odsunięciu od władzy cara Mikołaja władze nad krajem przejmują ludzie nie posiadający odpowiednich umiejętności. Chociaż wcześniej wydawało się, że Rosja zarządzana była fatalnie przez carskich urzędników to dopiero po upadku tej administracji pańswto zaczyna popadać w chaos. Rewolucja obyczajów dotyka również armię. Dowódcy boją się skarg kierowanych przez podwładnych do komitetów do tego stopnia iż nie zwracają oni uwagi chociażby na niesalutowanie co za cara było nie do pomyślenia.

Dawno nie miałem tak, że po skończeniu jakiejś książki ze smutkiem odkładałem ją na półkę. Po skończeniu cyklu "Bruderszaft ze śmiercią" nie mogę pozbyć się uczucia żalu, że to już koniec przygód Romanowa i von Teofelsa. Książki Akunina czytało mi się świetnie. Chociaż niedokońca zrozumiałem ideę "powieści- filmu" i traktuję to bardziej jako chwyt reklamowy niż faktyczną rewolucję jeśli chodzi o gatunek. Owszem książki są bogato ilustrowane a obrazy przypominają plansze z filmów niemych i są dobrze wykonane, jednak nie potrafię w tym dostrzec głębszego sensu.

"Bruderszaft ze śmiercią" to bardzo udany cykl Borisa Akunina. Lekkie pióro autora, dowcip i nietuzinkowi bohaterowie to tylko kilka elementów przemawiających na korzyść tej serii. Sam przy lekturze bawiłem się świetnie. Wielka szkoda, że to już koniec . Jednak sam z pewnością wrócę jeszcze kiedyś do przygód Aleksieja i Josefa.

https://zapomnianypokoj.blogspot.com/

Ostatni tom cyklu tak jak i poprzednie składa się z dwóch mikropowieści.

W „Operacji „Tranzyt”” powraca Josef von Teofels, który tym razem będzie odpowiedzialny za zabezpieczenie transportu pewnej znaczącej postaci. Nie będzie to łatwe zadanie i do ostatnich stron nie można być pewnym tego czy misja ta zakończy się sukcesem.

...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1650
254

Na półkach:

Cykl „Bruderszaft ze śmiercią” rozgrywa się podczas pierwszej wojny światowej, opowiada o działaniach wywiadu i kontrwywiadu niemieckiego i rosyjskiego.
Głównymi bohaterami są Josef von Teofels i Aleksiej Romanow, których perypetie obserwujemy w dziesięciu opowieściach.
Tom piąty jest ostatnim i jak w poprzednich składa się z dwóch opowieści.
Sięgając po serię, bezpośrednio po przeczytaniu książek Borysa Akunina o Eraście Fandorinie, nie miałam wielkich oczekiwań i spodziewałam się lektury gorszej, a tymczasem książki bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły!
Nie lubię literatury szpiegowskiej, bo na ogół jest naiwna, w stylu bondowskim albo „zabili go i uciekł”, a intrygi szyte grubymi nićmi i banalne. A tymczasem „Bruderszaft...” czytało mi się rewelacyjnie! Pięć książek w pięć dni.
Tempo i akcja powieści jest szybkie, ale dopracowane pod względem historii, intryg, opisów, a przede wszystkim bohaterów!
Są oni zindywidualizowani, mają konkretne cechy, cele, pragnienia – pojawia się szeroki wachlarz ludzkich typów, opisanych sprawnie i wiarygodnie.
Występują również historyczne postacie, m.in. car Mikołaj II i jego żona, cesarz Wilhelm, Rasputin, Lenin, dowódcy armii rosyjskiej, niemieckiej, ale ukazani są w sposób wyważony, bez „targania świętości”.
Główna dwójka bohaterów nakreślona jest interesująco, czytelnik może przez serię śledzić jak zmienia się Aleksiej Romanow – z naiwnego, romantycznego studenta przemienia się w inteligentną, zimną maszynkę do zabijania. W każdym tomie granice jego wrażliwości przekraczane są o kolejne stopnie : zdrada ze strony kobiety, strata kolegów podczas akcji, manipulacja ludźmi, jest świadkiem morderstwa z zimną krwią, by w kolejnym tomie po raz pierwszy zabić w obronie własnej, dobija rannego kolegę, a już w następnym wykonuje egzekucję bez mrugnięcia okiem. I gdy w „Batalionie aniołów” pojawia się promyk nadziei (miłość),że Romanow może jeszcze zawrócić z tej drogi – ginie ona bezpowrotnie i dalej jest już tylko zguba: służenie bolszewikom. Znając losy Aleksieja Romanowa w „Nie żegnam się” (ostatni tom serii o Fandorinie),wiemy, że upadek jest jeszcze gorszy : zdradzenie najlepszego przyjaciela, mordowanie bez skrupułów, przyczynienie się do śmierci Fandorina, totalne pogubienie się w resztkach moralności, które jeszcze miał. A z drugiej strony próby zachowania się "po ludzku", uratowania niewinnych ludzi, nieoczekiwana tragiczna miłość. Dla mnie Aleksiej to najciekawiej skonstruowana postać w obu cyklach Akunina – „Bruderszafcie ze śmiercią” i „Przygodach Erasta Fandorina”.
Drugi bohater „Bruderszaftu...” – Josef, czyli Zepp jest „zimnym draniem”, agentem-profesjonalistą, szpiegiem o stu twarzach, a jednak śledząc jego poczynania czytelnik mimo woli mu kibicuje i chce, żeby „mu się udało”. Swoją pracę wynosi do poziomu kunsztu: metody, sposób rozpoznania, działania, wykorzystanie środków, ludzi, okoliczności.
Do konfrontacji między bohaterami dochodzi w sumie trzy razy i każda z nich jest bardzo ciekawa i nie wiadomo, kto będzie górą.
„Bruderszaft ze śmiercią” to dobra rozrywka, wciągająca akcja i warto czytać serię po kolei, a na koniec przeczytać (ponownie...) książkę „Nie żegnam się” , bo tam poznamy dalsze losy kilku bohaterów.

Cykl „Bruderszaft ze śmiercią” rozgrywa się podczas pierwszej wojny światowej, opowiada o działaniach wywiadu i kontrwywiadu niemieckiego i rosyjskiego.
Głównymi bohaterami są Josef von Teofels i Aleksiej Romanow, których perypetie obserwujemy w dziesięciu opowieściach.
Tom piąty jest ostatnim i jak w poprzednich składa się z dwóch opowieści.
Sięgając po serię,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
84
73

Na półkach:

Bardzo dobra.

Bardzo dobra.

Pokaż mimo to

avatar
626
626

Na półkach: , ,

Szkoda, że to już koniec serii. Mogłabym tak czytać i czytać bez końca. Nie sposób się od tego oderwać. Akunin po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem słowa. Zakończenie sprawiło, że musiałam zbierać szczękę z podłogi, ale nie było to zbyt przyjemne zaskoczenie. Nigdy bym się tego po Aloszy nie spodziewała, przenigdy! Moim zdaniem przegiął pan pałę, panie Akunin!

Szkoda, że to już koniec serii. Mogłabym tak czytać i czytać bez końca. Nie sposób się od tego oderwać. Akunin po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem słowa. Zakończenie sprawiło, że musiałam zbierać szczękę z podłogi, ale nie było to zbyt przyjemne zaskoczenie. Nigdy bym się tego po Aloszy nie spodziewała, przenigdy! Moim zdaniem przegiął pan pałę, panie Akunin!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    42
  • Chcę przeczytać
    27
  • Posiadam
    17
  • 2018
    3
  • Typ A: Gatunek: Kryminał
    1
  • Kryminał
    1
  • New
    1
  • Może kiedyś
    1
  • Teraz czytam
    1
  • 2021
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Operacja „Tranzyt” / Batalion aniołów


Podobne książki

Przeczytaj także