Trucicielka królowej

Okładka książki Trucicielka królowej Jeff Wheeler
Okładka książki Trucicielka królowej
Jeff Wheeler Wydawnictwo: Jaguar Cykl: Królewskie źródło (tom 1) literatura młodzieżowa
350 str. 5 godz. 50 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Królewskie źródło (tom 1)
Tytuł oryginału:
The Queen’s Poisoner
Wydawnictwo:
Jaguar
Data wydania:
2018-06-06
Data 1. wyd. pol.:
2018-06-06
Data 1. wydania:
2016-04-01
Liczba stron:
350
Czas czytania
5 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376866888
Tłumacz:
Anna Krochmal
Tagi:
dla młodzieży fantasy
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
265 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
144
144

Na półkach:

Przez pierwsze 88 stron nie byłam przekonana do tej książki z uwagi na to, że głównym bohaterem jest ośmioletni chłopiec. A potem nagle, gdy już miałam zrezygnować z czytania, to akcja się rozkręciła i dwa dni później książka była już skończona 🤷🏼‍♀️

W głównej mierze to zasługa Ankarette (swoją drogą cudowne imię) - przebiegłej i pięknej młodej kobiecie, która knuła z kimkolwiek tylko mogła. Dzięki niej akcja nabrała tempa i charakteru, a ja zakochałam się w tym co czytam. Jest mi tylko przykro, że Ankarette zginęła, bo dzięki niej fabuła okazała się taka dobra. Mam do przeczytania jeszcze dwie części i jestem ciekawa ich akcji skoro Ankarette nie będzie 😭

Przez pierwsze 88 stron nie byłam przekonana do tej książki z uwagi na to, że głównym bohaterem jest ośmioletni chłopiec. A potem nagle, gdy już miałam zrezygnować z czytania, to akcja się rozkręciła i dwa dni później książka była już skończona 🤷🏼‍♀️

W głównej mierze to zasługa Ankarette (swoją drogą cudowne imię) - przebiegłej i pięknej młodej kobiecie, która knuła z...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
183
112

Na półkach:

Sięgnęłam po nią, nie wiedząc, że to jest książka młodzieżowa. Myślałam, że będzie coś w klimacie większych intryg, dorosłości, a tu otrzymałam historię o ośmioletnim chłopcu. Czytając ją, nie wiedziałam do czego autor zmierza, finalnie nawet mi się podobała. Była lekka, delikatna i neutralna do czego nie przywykłam. Nie było tu żadnej grozy, ani też wielkiej ekscytacji.

Była w porządku.

Sięgnęłam po nią, nie wiedząc, że to jest książka młodzieżowa. Myślałam, że będzie coś w klimacie większych intryg, dorosłości, a tu otrzymałam historię o ośmioletnim chłopcu. Czytając ją, nie wiedziałam do czego autor zmierza, finalnie nawet mi się podobała. Była lekka, delikatna i neutralna do czego nie przywykłam. Nie było tu żadnej grozy, ani też wielkiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
80
80

Na półkach:

Jakie są wasze ulubione książki fantastyczne? Jeśli odpowiedź brzmi: Harry Potter lub Baśniobór, to z pewnością pokochacie także książkę ze zdjęcia powyżej. 💙

Po więcej książkowych inspiracji zaobserwuj @przeczyt.ana ❤️

To pierwsza część serii ,,Królewskie Źródło”, opowiadająca o małym chłopcu, który w ramach rekompensaty za zdradę własnego ojca musi zamieszkać na zamku królewskim w charakterze zakładnika. Mały Owen jest wrażliwym młodzieńcem, który boi się porywczego charakteru króla i niczego nie pragnie bardziej jak powrotu do domu. Wie jednak, że ucieczka nie jest najlepszym rozwiązaniem a to, żeby król zaufał małemu chłopcu i przekonał się o jego lojalności. Z czasem odkrywa coraz więcej reguł, których należy przestrzegać oraz dowiaduje się jednej z największych prawd, jakich człowiek w obliczu beznadziejnej sytuacji może doświadczyć- że nie jest sam. Poznaje swoich sojuszników, przyjaciół i najważniejszą z nich- tytułową Trucicielkę Królowej.

Kim jest ta tajemnicza postać? Czy jest w stanie uchronić chłopca przed żądnym zemsty królem? Czy znajdzie sposób na wyratowanie go z opresji i pomoże Owenowi wkraść się w łaski władcy? Jakie są jej magiczne umiejętności?

Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w niezwykle barwnej, cudownej opowieści. Tak dawno nie czytałam równie dobrej, bajkowej a zarazem porywającej powieści fantasy! Polecam z całego serduszka i przysięgam, że się nie zawiedziecie. Ja z przyjemnością sięgnę po drugi tom. Naprawdę nie wiem co powiedzieć więcej.

Jestem po prostu… oczarowana! 🥰

Jakie są wasze ulubione książki fantastyczne? Jeśli odpowiedź brzmi: Harry Potter lub Baśniobór, to z pewnością pokochacie także książkę ze zdjęcia powyżej. 💙

Po więcej książkowych inspiracji zaobserwuj @przeczyt.ana ❤️

To pierwsza część serii ,,Królewskie Źródło”, opowiadająca o małym chłopcu, który w ramach rekompensaty za zdradę własnego ojca musi zamieszkać na zamku...

więcej Pokaż mimo to

avatar
450
187

Na półkach:

Książka od kilku lat leżała na moim stosie wstydu i czekała na swoją kolej, a ja jakoś nie mogłam się za nią zabrać. Ostatnio poleciła mi ją przyjaciółka, więc sięgnęłam - choć średnio chętnie...
Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę!
Z opisu dowiedziałam się, że główny bohater ma osiem lat. To był powód mojej początkowej niechęci. Obawiałam się, że będzie bardzo infantylnie. Niby dla młodzieży, ale raczej tej młodszej. Otóż, wcale tak nie jest. Głównie dzięki tytułowej trucicielce królowej 😉 Pewną część akcji pochłaniają zabawy Owena i jego przyjaciółki Evie. Ich gry, wygłupy oraz psikusy tworzą przyjemną atmosferę, która jest idealnie równoważona tajemnicami, ukrytymi przejściami, szpiegami i niebezpieczeństwami.
Autor świetnie wykreował bohaterów. Każdy z nich jest zarówno ciekawy, jak i wiarygodny. Niektórzy troszkę wkurzają, ale wszystkie ich działania pozostają ze sobą w zgodzie. Zauważalne są również przemiany. Zwłaszcza ta głównego bohatera. Poznajemy go jako samotnego i przestraszonego, ale droga, którą pokonuje zmienia go. Staje się troszkę odważniejszy. Na razie tylko troszkę, ale od czego są następne tomy 😉
Podoba mi się również cały stworzony świat. Z jednej strony, to takie średniowiecze - zamki, królowie, księżniczki, rycerze... Ale jest też Źródło. I wiele historii o osobach przez nie obdarzonych. Tej swojego rodzaju "magii" jest niewiele. I właśnie tego mi trochę zabrakło. Mam nadzieję na więcej w kolejnej części 😁
Język jest ładny, nie jakiś wyszukany, ale przyjemny. Koniec końców - chętnie i z entuzjazmem wracałam do czytania - i tak też zacznę "Córkę złodzieja".

Książka od kilku lat leżała na moim stosie wstydu i czekała na swoją kolej, a ja jakoś nie mogłam się za nią zabrać. Ostatnio poleciła mi ją przyjaciółka, więc sięgnęłam - choć średnio chętnie...
Okazało się, że był to strzał w dziesiątkę!
Z opisu dowiedziałam się, że główny bohater ma osiem lat. To był powód mojej początkowej niechęci. Obawiałam się, że będzie bardzo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
56
56

Na półkach:

Po samym tytule spodziewałam się histori z perspektywy dziewczyny, która ma za zadanie zabić Królową. Jak widzicie po opisie, nie to znajduje się w książce. Mimo, że nie dostałam tego, czego oczekiwałam, nie mogę powiedzieć, że się zawiodłam, bo książka była świetna. Wciągająca fabuła, styl pisania, dworskie intrygi do tego szczypta magii. Uwielbiam to!

Największym (i moim zdaniem jedynym) minusem książki są nazwy. Trudne do wymówienia nazwy. Niektóre omijałam bo nie umiałam ich nawet przeczytać. Uwielbiam fantastykę, a ona słynie ze skomplikowanych nazw i światów, jednak tutaj było to o wiele bardziej widoczne niż w innych książkach. Było to dość irytujące, bo ciągnęło się przez całą historię.

Jeśli chodzi o świat widać, że autor długo nad nim pracował. Rozbudowana kraina, królestwa, mniejsze miasteczka. Wszystko świetnie wykreowane!

Tak samo bardzo polubiłam bohaterów (choć oczywiście nie wszystkich). Moją faworytką, zdecydowanie, jest Ankarette. Była silną kobietą, inteligentną, sprytną a jednocześnie cichą i pozornie nie groźną. Właśnie... pozornie.
Uwielbiałam też charyzmę Evie, jej wypuchowy charakter, to jak broniła swojego zdania i mimo młodego wieku nie bała się mówić!
Owena też lubiłam choć nie tak bardzo jak wyżej opisane dziewczyny. Był intrygujący i jak na ośmiolatka, zaskakująco mądry (lubił też czytać!).

Wątek królewskiej polityki i intryg, to coś co bardzo lubię. Więc jeśli też lubicie takie klimaty myślę, że książka wam się spodoba.

Po samym tytule spodziewałam się histori z perspektywy dziewczyny, która ma za zadanie zabić Królową. Jak widzicie po opisie, nie to znajduje się w książce. Mimo, że nie dostałam tego, czego oczekiwałam, nie mogę powiedzieć, że się zawiodłam, bo książka była świetna. Wciągająca fabuła, styl pisania, dworskie intrygi do tego szczypta magii. Uwielbiam to!

Największym (i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
598
55

Na półkach:

Bardzo wciągająca, z barwnymi postaciami. Jedyny zarzut, jaki mam, to kilka razy odniosłam wrażenie, że autor zapomniał, że główny bohater ma tylko osiem lat...

Bardzo wciągająca, z barwnymi postaciami. Jedyny zarzut, jaki mam, to kilka razy odniosłam wrażenie, że autor zapomniał, że główny bohater ma tylko osiem lat...

Pokaż mimo to

avatar
18
5

Na półkach:

Świetnie wykreowane postaci, główny bohater taki sobie... ale tytułowa postać jest świetna! Na dodatek przemyślany świat, w którym dzieje się akcja.

Świetnie wykreowane postaci, główny bohater taki sobie... ale tytułowa postać jest świetna! Na dodatek przemyślany świat, w którym dzieje się akcja.

Pokaż mimo to

avatar
3
2

Na półkach:

Szczerze mówiąc na początku byłam sceptycznie nastawiona. Natomiast już po 3 rozdziałach książki się w niej zakochałam tak, że postanowiłam przeczytać kolejne części. Tajemniczy i magiczny świat wpasował się idealnie w moje preferencje.

Gorąco polecam książkę oraz jej następne tomy!!!

Szczerze mówiąc na początku byłam sceptycznie nastawiona. Natomiast już po 3 rozdziałach książki się w niej zakochałam tak, że postanowiłam przeczytać kolejne części. Tajemniczy i magiczny świat wpasował się idealnie w moje preferencje.

Gorąco polecam książkę oraz jej następne tomy!!!

Pokaż mimo to

avatar
115
74

Na półkach: ,

Czy ktoś przeczytałby książkę, gdyby wcześniej mu powiedziano, że jest prowadzona z perspektywy ośmiolatka?

Osobiście nie sięgnęłabym po taką opowieść z obawy, że będzie, najprościej mówiąc, dziecinna. Na szczęście nie wiedziałam. Po przeczytaniu całości mogę śmiało rzec, że zupełnie mi to nie przeszkadzało. Wprawdzie jedynie po pierwszym rozdziale miałam wrażenie, że bohater ma faktycznie tyle lat, ile Autor próbuje nam wmówić. Potem... wcale tego nie czuć. Gdyby nie przypominano tego, co jakiś czas, prawdopodobnie można byłoby pomyśleć, że jest starszy. Owen jest bardzo dojrzały jak na swój wiek i do tego bystry. Zbyt bystry. Momentami trzeba tłumaczyć mu najprostsze rzeczy, a innym razem bywa tak błyskotliwy, że to aż zdumiewające. Zabrakło mi balansu, takiego wyważenia, w którym odstępstwa od normalności nie byłyby takie drastyczne. Muszę jednak przyznać, że w kreacji Owena widać pewną konsekwencję. Do tego przemiana na przestrzeni wszystkich rozdziałów jest wyraźna. Wypada naturalnie, jest skutkiem okoliczności, a przy tym różnica, mimo że widoczna, nie wydaje się przesadzona.

Natomiast jak dla mnie najciekawszą postacią jest król. Bo jest postacią szarą. W oczach Owena jawi się jako potwór — garbaty, niezbyt urodziwy, a jego słowa są ostre jak ostrze, którym ciągle się bawi. Ale mimo wad nie można nazwać go bohaterem negatywnym. Ani też pozytywnym... I to jest w tym wszystkim najlepsze! Tak świetnie nie było jednak przy trucicielce. Mam wrażenie, że bardzo wybielono jej postać. Była trucicielką, a Owen traktował ją jak bóstwo. Zresztą nic dziwnego, sam Autor ją tak kreował. Wprawdzie ciężko ją nie lubić, nie ma wad i jest taka... do rany przyłóż. Nie lubię takich postaci jednostronnych, są mało realne. Oczywiście, zdążają się i tacy. Ale to powinny być wyjątki.

Fabuła jest dość typowa. Mamy zamki, króla, bitwy, zdrady i intrygi. Nic nowego. Ale mimo wszystko mi się podobało. Z początku męczyłam po parę stron dziennie, potem już bardziej się rozkręciłam i całość skończyłam w kilka dni. Nie ma tu porywającej akcji, tempo jest raczej spokojne. Zdążyły się jednak momenty, które w napięciu śledziłam, ale było ich mało. Raptem może... dwie? Pomimo tego przeważnie się nie nudziłam. Czyta się szybko, styl jest prosty i przystępny. Nie występują żadne zgrzyty, które utrudniałyby czytanie. Nie ma też ścian opisów, są wyważone, pojawia się to, co należy, nie ma zbędnych zapychaczy. Dialogi niestety też mnie nie porwały. Ale wypadają naturalnie i widać po nich różnice między postaciami, przynajmniej między Owenem a jego gadatliwą przyjaciółką. Świat jest całkiem rozbudowany, choć nie robi wrażenia. Fajnie wypada jednak wątek trucicielek i źródeł. I podoba mi się, że te źródła tak mocno oddziaływały na życie mieszkańców.

Przyczepiłabym się może za to do końcówki. Jak zwykle jest trochę zbyt szybko poprowadzona, jakby upchnięta na siłę i nieco przewidywalna. Wręcz mogę rzec, że nieco rozczarowująca i wypada średnio na tle całości. W ogóle zabrakło mi tu większych tajemnic, które mogłabym rozwikłać, a to, co się pojawiło, można wziąć na zdrowy rozsądek. Ale to wciąż niewiele!

Uwagę mam jeszcze do tworzonego klimatu powieści. Z początku czuć "powagę sytuacji", niebezpieczeństwo, na które Owen jest narażony w Królewskim Źródle. A potem jakby trochę odeszło to w niepamięć. Niby było wiadomo, że dzieciak wciąż jest zagrożony, ale ta atmosfera stała się raczej tłem. Moim zdaniem zbyt odległym. Przypuszczam, czym było to spowodowane, ale jak dla mnie szkoda, że Autor nie zdecydował się utrzymać klimatu. To nadawało książce uroku.

Powieść Jeffa Wheelera nie jest wymagającą lekturą, ale ma swoje zalety. Wady owszem też, choć nie na tyle uciążliwe, bym zrezygnowała z drugiego tomu. Książka nie wyróżnia się za bardzo z tłumu, nie powala oryginalnością i nie zachwyca niczym szczególnym. Jest, no, zwyczajna, ale dobra. I na pewno czas z „Trucicielką królowej" nie jest czasem straconym.

Na koniec jeszcze krótko o tytule. Jest bardzo nieadekwatny do treści. Znaczy się, podoba mi się, przyciąga uwagę i zachęca, by bliżej zapoznać się z zawartością. Ale po takim tytule nikt nie spodziewałby się tego, co otrzymał. Trucicielka nie była główną bohaterką, była ważna, ale nie aż tak i to nie jej losów dotyczy fabuła. To tylko takie spostrzeżenie. W końcu, kto zdecydowałby się kupić książkę, gdyby nazywała się "Owen Torba". Nie brzmi to zbyt przekonująco, prawda?

Czy ktoś przeczytałby książkę, gdyby wcześniej mu powiedziano, że jest prowadzona z perspektywy ośmiolatka?

Osobiście nie sięgnęłabym po taką opowieść z obawy, że będzie, najprościej mówiąc, dziecinna. Na szczęście nie wiedziałam. Po przeczytaniu całości mogę śmiało rzec, że zupełnie mi to nie przeszkadzało. Wprawdzie jedynie po pierwszym rozdziale miałam wrażenie, że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
35
33

Na półkach:

Książka jest z gatunku fantasy.
Ojciec ośmioletniego Ovena dopuścił się zdrady, wskutek czego musi oddać jedno ze swoich dzieci do zamku króla, pada na Ovena.
Na samym początku książka była nieco smutna ze względu na rozłąkę ośmiolatka z rodzicami. Później akcja się rozkręca i jest bardzo ciekawie.
gdy zaczynałam czytać tą książkę, bałam się że nie będzie ona zbyt ciekawa, już nieraz zwiodła mnie okładka czy opis. Myliłam się, książka była niesamowicie ciekawa i wciągająca. Moją ulubioną bohaterką była Anakrette , podziwiałam jej nastawienie i charakter. Polecam wam tą książkę i mam nadzieję że mam również się spodoba.
przeczytałam również kolejną część z tej serii i mogę wam zdradzić że również jest cudowna.
~~~
Książkę oceniam na mocne 9/10

Książka jest z gatunku fantasy.
Ojciec ośmioletniego Ovena dopuścił się zdrady, wskutek czego musi oddać jedno ze swoich dzieci do zamku króla, pada na Ovena.
Na samym początku książka była nieco smutna ze względu na rozłąkę ośmiolatka z rodzicami. Później akcja się rozkręca i jest bardzo ciekawie.
gdy zaczynałam czytać tą książkę, bałam się że nie będzie ona zbyt ciekawa,...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    589
  • Przeczytane
    332
  • Posiadam
    114
  • 2018
    22
  • Teraz czytam
    21
  • Fantastyka
    14
  • Fantasy
    12
  • 2019
    11
  • Ulubione
    9
  • 2021
    8

Cytaty

Więcej
Jeff Wheeler Trucicielka królowej Zobacz więcej
Jeff Wheeler Trucicielka królowej Zobacz więcej
Jeff Wheeler Trucicielka królowej Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także