Świetna, jak każda książka z serii Świata Dysku. Eryk to cieniutka książeczka, w zasadzie można ją śmiało polecić "na próbę" komuś, kto nigdy Pratchetta nie czytał.

Świetna, jak każda książka z serii Świata Dysku. Eryk to cieniutka książeczka, w zasadzie można ją śmiało polecić "na próbę" komuś, kto nigdy Pratchetta nie czytał.

Rincewind jako demon spełniający życzenia? Tego jeszcze nie było...
Eryk, domorosły demonolog zapragnął władzy nad światem. W tym z otchłani piekielnej przywołał demona, który miał spełnić to życzenie i kilka innych. Sęk w tym, że gdzieś nastąpiło niedopatrzenie i na scenie pojawił się Rincewind, najgorszy mag w całym Uniwersum. A tam gdzie się on pojawia nic nie może pójść normalnie... Na szczęście nasz mag posiada ciekawą i przydatną umiejętność. No i jest jeszcze On. Bagaż.
Przy tym tomie ubawiłam się setnie. Pratchett tym razem wziął na warsztat "Fausta", wojnę trojańską i nieco mitów greckich. Ale do łez niemal rozbawiła mnie ta, jak jej tam... Papuga. Akcja tym razem toczy się naprawdę szybko, fabuła nie jest rozwleczona. Jeden z fajniejszych tomów.

Rincewind jako demon spełniający życzenia? Tego jeszcze nie było...
Eryk, domorosły demonolog zapragnął władzy nad światem. W tym z otchłani piekielnej przywołał demona, który miał spełnić to życzenie i kilka innych. Sęk w tym, że gdzieś nastąpiło niedopatrzenie i na scenie pojawił się Rincewind, najgorszy mag w całym Uniwersum. A tam gdzie się on pojawia nic nie może...

Humor, absurd i ukazanie ludzkich przywar- wszystko to jak zwykle dostarcza czytelnikom Pan Pratchett pod postacią Świata Dysku i jego oryginalnych mieszkańców. Tym razem ukazane są losy Eryka- młodego demonologa, któremu dziwnym trafem udaje się przywołać demona(a raczej zagubionego w piekielnej krainie maga Rincewinda) . Spotkanie to rodzi wiele przygód i jeszcze więcej absurdu. Sami zobaczcie co z tego wyniknie!

Humor, absurd i ukazanie ludzkich przywar- wszystko to jak zwykle dostarcza czytelnikom Pan Pratchett pod postacią Świata Dysku i jego oryginalnych mieszkańców. Tym razem ukazane są losy Eryka- młodego demonologa, któremu dziwnym trafem udaje się przywołać demona(a raczej zagubionego w piekielnej krainie maga Rincewinda) . Spotkanie to rodzi wiele przygód i jeszcze więcej...

Wspaniała seria książek. Bardzo fajnie się ją czyta.

Wspaniała seria książek. Bardzo fajnie się ją czyta.

Najlepsza cześć serii, czym jestem totalnie zaskoczony. Świetna, zabawna ,inteligętna i ciekawa satyra , dawno się tak nie uśmiałem.

Najlepsza cześć serii, czym jestem totalnie zaskoczony. Świetna, zabawna ,inteligętna i ciekawa satyra , dawno się tak nie uśmiałem.

Pozwolę sobie na niewybredne porównanie z cimcirimci. Niby długie to nie było, ale zabawa przednia. Z czasem zapoznam się z pozostałymi tomami.

Pozwolę sobie na niewybredne porównanie z cimcirimci. Niby długie to nie było, ale zabawa przednia. Z czasem zapoznam się z pozostałymi tomami.

Spodziewałem się czegoś lepszego/zabawniejszego.

Spodziewałem się czegoś lepszego/zabawniejszego.

Lekka, zabawna i inteligentna - jak to u Pratchetta. No i definicja rachunku 😂

Lekka, zabawna i inteligentna - jak to u Pratchetta. No i definicja rachunku 😂

Aż żal, że ta historia zajęła tylko niewiele ponad sto stron...

Wraca mag Rincewind, dotąd zawieszony pomiędzy wymiarami. Ma, jak zawsze, więcej szczęścia, niż rozumu, bo udaje mu się trafić na portal, otworzony przez młodocianego adepta sztuki czarnoksięskiej, Eryka. Chłopca, który akurat próbował przyzwać sobie demona, aby ten spełnił jego trzy życzenia (widocznie ze złotą rybką było za dużo zachodu). Rincewind na próżno próbuje wytłumaczyć mu pomyłkę. Tym bardziej, że wkrótce nieopatrznym pstryknięciem palców przenosi ich obu do kolejnych krain, gdzie życzenia młodego mają szansę się zrealizować. Ale przecież "kiedy wszystko idzie zgodnie z oczekiwaniami, to nie jest normalne".

Tym bardziej, gdy okaże się, że Rincewind swoim niespodziewanym pojawieniem się w magicznym portalu, nadepnie na odcisk władcom podziemnej krainy. No i do tego będzie za nim uparcie dreptał na swoich nóżkach magiczny kufer - delikatnie mówiąc nie bardzo zadowolony z tego, że tyle się za swoim właścicielem musi nabiegać...

Fajne, śmieszne, choć zdecydowanie za krótkie ;)

Aż żal, że ta historia zajęła tylko niewiele ponad sto stron...

Wraca mag Rincewind, dotąd zawieszony pomiędzy wymiarami. Ma, jak zawsze, więcej szczęścia, niż rozumu, bo udaje mu się trafić na portal, otworzony przez młodocianego adepta sztuki czarnoksięskiej, Eryka. Chłopca, który akurat próbował przyzwać sobie demona, aby ten spełnił jego trzy życzenia (widocznie ze...

Lubię czasem zanurzyć się w świecie Pratchetta, w świecie pełnej magii i niesamowitych stworzeń. Momentami wybucham śmiechem, a czasem pojawia się coś strasznego ...

Lubię czasem zanurzyć się w świecie Pratchetta, w świecie pełnej magii i niesamowitych stworzeń. Momentami wybucham śmiechem, a czasem pojawia się coś strasznego ...