Dziewczyna, która kochała Toma Gordona

Jeśli uwzględni się metaforykę, to z prostej, banalnej opowieści, robi się naprawdę wyjątkowa książka.

Jeśli uwzględni się metaforykę, to z prostej, banalnej opowieści, robi się naprawdę wyjątkowa książka.

Pokaż mimo to

Książka miała spory potencjał. King mając główna bohaterkę w środku puszczy, śledzoną przez nieznane stworzenie, mógł zrobić wiele - niestety potencjał został zmarnowany, a książka przeobraziła się w nieco dłuższe opowiadanie. Szkoda.

Książka miała spory potencjał. King mając główna bohaterkę w środku puszczy, śledzoną przez nieznane stworzenie, mógł zrobić wiele - niestety potencjał został zmarnowany, a książka przeobraziła się w nieco dłuższe opowiadanie. Szkoda.

Pokaż mimo to

Fajna przygodówka dla młodzieży i nie tylko. Jeśli szukacie książki dla młodszego nastolatka to trafiliście idealnie. Fabuła jest wartka i wciągająca, a przy tym ma walory edukacyjne. Nie ma nudy i przestojów. Jest dzieciak kontra przyroda. Jeśli macie w domu młodego fana survivalu, to śmiało sięgajcie. Jeśli chcecie coś na dojazd do pracy, albo na wakacje, to siegajcie tym bardziej. Wartościowa rozrywka.

Fajna przygodówka dla młodzieży i nie tylko. Jeśli szukacie książki dla młodszego nastolatka to trafiliście idealnie. Fabuła jest wartka i wciągająca, a przy tym ma walory edukacyjne. Nie ma nudy i przestojów. Jest dzieciak kontra przyroda. Jeśli macie w domu młodego fana survivalu, to śmiało sięgajcie. Jeśli chcecie coś na dojazd do pracy, albo na wakacje, to siegajcie tym...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Ciekawy styl,ciekawe metafory,ciekawa gra znaczeń i zabawa słowami.Dziwne słabe oceny.Polecam

Ciekawy styl,ciekawe metafory,ciekawa gra znaczeń i zabawa słowami.Dziwne słabe oceny.Polecam

Pokaż mimo to

Powieść, która zapada w pamięć. Razem z dziewczynką zagłębiamy się w las, szukamy drogi oraz na zmianę tracimy i zyskujemy nadzieję, że uda nam się wyjść bez szwanku z tej przygody. Wciągająca fabuła, emocjonujące zwroty akcji, a to tylko odrobina dobrej treści jaka biję z tej opowieści. Mała dziewczynka, głęboki las oraz odrobina niepokoju. Napięcie budowane ze strony na stronę, każe zagłębiać się w opowieść, czy ona to przetrwa, czy jej się uda. Ta niepewność sprawia, że niektóre fragmenty czyta się z zapartym oddechem. Kolejne kilometry sprawiają, że tracimy nadzieję na to, że to zakończy się dobrze. Mistrz grozy nie zawiódł, roztoczył trudy drogi, niepokój lasu oraz zostawił mnie z duszą na ramieniu. Polecam.

Powieść, która zapada w pamięć. Razem z dziewczynką zagłębiamy się w las, szukamy drogi oraz na zmianę tracimy i zyskujemy nadzieję, że uda nam się wyjść bez szwanku z tej przygody. Wciągająca fabuła, emocjonujące zwroty akcji, a to tylko odrobina dobrej treści jaka biję z tej opowieści. Mała dziewczynka, głęboki las oraz odrobina niepokoju. Napięcie budowane ze strony na...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Książka jak dla mnie zaskakująca w wykonaniu Kinga. Prosta historia, ale jak opowiedziana. To potrafi niewielu pisarzy na świecie, a King jest mistrzem.
Opowieść o wyobcowaniu, samotności, lękach, ale i niegasnącej nadziei oraz wielkim harcie ducha.
Plusy:
- rozpad małżeństwa zawsze najbardziej odczuwają dzieci;
- kłótnie rodzinne, niezrozumienie, upór najczęściej kończą się tragicznie;
- wejście w umysł zagubionego dziecka i próba zrozumienia jego myśli i wyobrażeń;
- studium psychologiczne dziecka po prostu rewelacyjne;
- pokazanie siły i chęci przetrwania w beznadziejnych sytuacjach;
- instynkt człowieka, który nakazuje mu walkę do końca;
- idol, który może pomóc przetrwać najgorsze;
- czasem jeden zły wybór odbija się na całym naszym życiu;
- wciąga, wzrusza i zmusza do refleksji;
- niesie w sobie morał i przesłanie;
- zakończenie z happy endem w tym wypadku w pełni się sprawdza.
Minusy:
- lekko nużąca pierwsza połowa książki;
- dla mnie baseball niewiele znaczy, jak dla amerykanów piłka nożna.
Dla mnie książka dobra, warta przeczytania.

Książka jak dla mnie zaskakująca w wykonaniu Kinga. Prosta historia, ale jak opowiedziana. To potrafi niewielu pisarzy na świecie, a King jest mistrzem.
Opowieść o wyobcowaniu, samotności, lękach, ale i niegasnącej nadziei oraz wielkim harcie ducha.
Plusy:
- rozpad małżeństwa zawsze najbardziej odczuwają dzieci;
- kłótnie rodzinne, niezrozumienie, upór najczęściej kończą...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Właściwie głównym przeważającym wątkiem było przeżycie dziewczynki w lesie, co miejscami było dość nużące, jednak jako osoba, która nieraz się w lesie zgubiła czułam to napięcie sytuacji.

Właściwie głównym przeważającym wątkiem było przeżycie dziewczynki w lesie, co miejscami było dość nużące, jednak jako osoba, która nieraz się w lesie zgubiła czułam to napięcie sytuacji.

Pokaż mimo to

Niesamowite wcielenie się autora w perspektywę małej dziewczynki. Świetny język.

Niesamowite wcielenie się autora w perspektywę małej dziewczynki. Świetny język.

Pokaż mimo to

Długo zabierałam się do tej książki ponieważ wiem czego się można spodziewać po Kingu. Dziewczynka gubi się w lesie, jest sama, wystraszona, nie wie gdzie iść ani co zrobić a przecież ma tylko 9 lat. Byłam pewna że z każdą stroną będę coraz bardziej przerażona, że wczuję się w ten strach małej Trishy, tak jak przy innych jego książkach. Niestety jedyną emocją opanowującą mnie podczas czytania było znudzenie. Trisha idzie przez las, wywraca się, szuka drogi ale nie czuć tych emocji, tego przerażenia, tej chęci odłożenia książki bo jeśli się będzie dalej czytać coś się stanie... Bardzo zawiodłam się na tej pozycji

Długo zabierałam się do tej książki ponieważ wiem czego się można spodziewać po Kingu. Dziewczynka gubi się w lesie, jest sama, wystraszona, nie wie gdzie iść ani co zrobić a przecież ma tylko 9 lat. Byłam pewna że z każdą stroną będę coraz bardziej przerażona, że wczuję się w ten strach małej Trishy, tak jak przy innych jego książkach. Niestety jedyną emocją opanowującą...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Bardzo lubię spacerować po lesie, można trochę się odprężyć i uciec od wszechobecnego zgiełku. Ale nigdy, przenigdy nie chciałabym tam się zgubić (zwłaszcza nocą!). Ta książka skłoniła mnie do przemyśleń. Czy sama dałabym sobie radę w dzikim lesie oddalonym o kilkadziesiąt-kilkaset kilometrów od jakichkolwiek zabudowań? Pewnie nie. Śmiem zaryzykować stwierdzeniem, że mało kto dałby sobie radę. A już zwłaszcza zagubione i bezbronne dziecko.

Historię dziewięcioletniej Trish czytałam z zapartym tchem. Dziewczynka zgubiła się w lesie, kiedy na chwilę oddaliła się od kłócącej się mamy i brata. Chcąc szybko wrócić na szlak, Trish wybrała zły kierunek, coraz bardziej oddalając się od rodziny i śladów cywilizacji. Kiedy dziewczynka orientuje się, że najprawdopodobniej się zagubiła, szybko wpada w panikę. Mimo wszystko nie traci głowy i stara się odnaleźć drogę do domu. Po drodze czeka na nią mnóstwo nieprzyjemności, a jej jedynym towarzyszem staje się strach. Trish sprawia wrażenie dorosłej i podejmuje decyzje, które pozwalają jej przeżyć kolejne dni. Kiedy zmęczenie, głód i pragnienie są coraz silniejsze, u boku dziewczynki pojawia się jej idol - Tom Gordon. Razem przemierzają las, bagna oraz skaliste urwiska, aby wrócić do domu.

Z początku denerwował mnie styl pisania i narracja. Ale później stwierdziłam, że historia opowiedziana z perspektywy dziewięciolatki (nawet tej zbyt poważnej nad swój wiek) nie będzie brzmieć tak samo jak przedstawiona z punktu widzenia osoby dorosłej. W końcu przyzwyczaiłam się do tego. Autor bardzo dobrze opisał doskwierającą samotność. Kiedy Trish gubi się w lesie, a w dodatku dokucza jej ból, głód i przede wszystkim brak drugiej osoby, to u jej boku pojawia się wyimaginowany idol, który dotrzymuje jej towarzystwa. Bardzo często zdarza się, że samotne osoby wymyślają sobie przyjaciela, aby mieć kogoś u swego boku. W tym przypadku jest to dziewięciolatka, która zagubiła się w lesie na nieco ponad tydzień. Gdyby nie Tom, to pewnie oszalałaby ze strachu oraz samotności.

Kibicowałam Trish w dotarciu do celu. Im dłuższa wędrówka, tym bardziej męczyła. W dodatku dziewczynka czuła się osaczona przez potwora, który, jak się jej wydawało, dotrzymywał jej kroku. Tego stwora można zinterpretować na różne sposoby, co jest bardzo ciekawym zabiegiem.
Książka bardzo mi się spodobała, ponieważ sprawiła, że zaczęłam się zastanawiać, co zrobiłabym w podobnej sytuacji. Poza tym jest krótka, lekka i przyjemnie się ją czyta. Polecam ;)

Bardzo lubię spacerować po lesie, można trochę się odprężyć i uciec od wszechobecnego zgiełku. Ale nigdy, przenigdy nie chciałabym tam się zgubić (zwłaszcza nocą!). Ta książka skłoniła mnie do przemyśleń. Czy sama dałabym sobie radę w dzikim lesie oddalonym o kilkadziesiąt-kilkaset kilometrów od jakichkolwiek zabudowań? Pewnie nie. Śmiem zaryzykować stwierdzeniem, że mało...

więcej

mniej

Pokaż mimo to