No i wróciła porządna Flawia. Niepotrzebnie zwlekałam z tą częścią tak długo, myślałam, że pomysły na tę serię autorowi się wypaliły, a tu taka niespodzianka. Ta książka jest płynna jak nurt angielskiej rzeki, nie nudna bo znów pojawia się trup, i trzyma zachęcająco w swojej treści od samego początku, ale nie zgadniecie CO w swojej dłoni trzyma Flawia :D...

No i wróciła porządna Flawia. Niepotrzebnie zwlekałam z tą częścią tak długo, myślałam, że pomysły na tę serię autorowi się wypaliły, a tu taka niespodzianka. Ta książka jest płynna jak nurt angielskiej rzeki, nie nudna bo znów pojawia się trup, i trzyma zachęcająco w swojej treści od samego początku, ale nie zgadniecie CO w swojej dłoni trzyma Flawia :D...

Jak zwykle świetnie napisana, kolejna część przygód dzielnej chemiczki i amatorki-detektywki: młodej Flawii de Luce. Na pozór spokojna wycieczka łodzią wraz z Doggerem i siostrami przemienia się dla Flawii w kolejną zagadkę do rozwiązania, gdy w rzece natrafia na zwłoki młodego mężczyzny. Biorąc pod uwagę, że zmarły okazuje się być synem byłego pastora oskarżonego i straconego za otrucie swych trzech parafianek rozwikłanie tej śmierci staje się jeszcze bardziej intrygujące. Wraz z pomocą wiernego Doggera młoda bohaterka odkrywa tajemnice niewielkiego miasteczka, a przez to naraża się na wielkie niebezpieczeństwo. Czy uda jej się odnaleźć zabójcę? Czy śmierć była tylko wypadkiem lub samobójstwem jak stara się ją przekonać miejscowy policjant? I jak od tej pory zmieni się życie samej Flawii?Tego musicie dowiedzieć się sami! Polecam!

Jak zwykle świetnie napisana, kolejna część przygód dzielnej chemiczki i amatorki-detektywki: młodej Flawii de Luce. Na pozór spokojna wycieczka łodzią wraz z Doggerem i siostrami przemienia się dla Flawii w kolejną zagadkę do rozwiązania, gdy w rzece natrafia na zwłoki młodego mężczyzny. Biorąc pod uwagę, że zmarły okazuje się być synem byłego pastora oskarżonego i...

Flawia ma już 12 lat. To wciąż jeszcze dziecko, dość nieznośne, ale i niesamowicie fascynujące w swojej pomysłowości.
Do tego są jej dwie, równie absorbujące,starsze siostry. Jedna zakochana w literaturze, i śniąca na jawie, a druga zakochana w muzyce, i w pewnym przystojnym młodzieńcu.
Zawsze się zastanawiam, jak czytam o Flawii, w czym ja bym była zakochana, gdybym z nimi mieszkała jako czwarta siostra.
W sumie jednak 3 uzdolnione siostry to jednak jakoś lepiej brzmi niż 4 uzdolnione siostry.

Do tego prawie święty, a na pewno doskonale idealny Dogger - zaufany pana domu, który, po jego śmierci, przejmuje opiekę nad 3 siostrami, co jest dość dziwaczne. Dogger jest idealnym opiekunem. Przypomina jakiś rodzaj nowoczesnej aplikacji komputerowej, która pamięta o wszystkim i zawsze jest w gotowości, tylko jedynie czasem się zawiesza.
Dogger wie wszystko, co trzeba wiedzieć, w kazdym razie zna się i na chemii i na medycynie i na sztukach walki i na ogrodnictwie, jest zawsze wszędzie tam gdzie powinien być. Szykuje Flawii kanapki i robi jej wykłady z chemii i biologi.

Flawia niczym magnes przyciąga zagadki kryminalne. Tym razem dosłownie wyciąga , przypadkiem, z rzeki Orlanda. A następnie, ponieważ nie ma żadnych zajęć wpycha się wszędzie tam, gdzie nie powinna, żeby rozwiązać zagadkę jego śmierci.

Morał z tego taki, że zawsze trzeba zapewniać dzieciom jakieś pożyteczne zajęcia; bo inaczej, z nudów, zaczynają się zachowywać nieroztropnie. W sensie -narażają się na niebezpieczeństwo, ratują świat - a potem same muszą być ratowane.

Flawia ma już 12 lat. To wciąż jeszcze dziecko, dość nieznośne, ale i niesamowicie fascynujące w swojej pomysłowości.
Do tego są jej dwie, równie absorbujące,starsze siostry. Jedna zakochana w literaturze, i śniąca na jawie, a druga zakochana w muzyce, i w pewnym przystojnym młodzieńcu.
Zawsze się zastanawiam, jak czytam o Flawii, w czym ja bym była zakochana, gdybym...

Z 9 tomem opowiadającym historię Flawii zetknęłam się bez wiedzy, że jest to część większej serii - szukałam lekkiej, niezobowiązującej młodzieżówki, a opis i okładka tej książki zaciekawiły mnie.

Podczas czytania nie miałam odczucia, że brakuje mi wiedzy z pozostałych tomów, nie znałam wcześniej serii o Flawii, ale w tej części przedstawiona historia jest osobną przygodą bohaterki oraz jej towarzyszy, odetchnięciem po ostatnich, smutnych wydarzeniach. Tu należy zaznaczyć, że sytuacje mające miejsce wcześniej są przywoływane, ale przy tym od razu tłumaczone w sposób zadowalający, pozbawiający myśli, że coś tu się może nie składać w jedną całość. Sama Flawia również jest przedstawiona tak, że podczas lektury nie miałam poczucia, że jej nie znam, że muszę doczytać inne tomy, by wiedzieć kim ona jest i co nią kieruje, za co należy się duży plus autorowi.

Styl pisania jest lekki, książkę łatwo się więc czyta, a fabuła prowadzona jest tak, że nie ma przestojów, nie jest również w żaden sposób irytująca, historia nie jest przedłużana w sztuczny sposób, znalazło się w niej wszystko co powinno się znaleźć: wprowadzenie do sprawy, dążenie do jej rozwiązania i rozwiązanie. I tyle, co jest kolejnym dużym plusem.
Ostatecznie więc książka mi się podobała, jednak myślę, że lepszą rozrywkę stanowić będzie dla młodszej młodzieży, nie czuję się więc zachęcona do zaznajamiania się z pozostałymi tomami z serii o Flawii. Mimo to muszę przyznać, że pozycja spełniła swoje zadanie - była przyjemnym "zabiciem czasu", z ciekawym wątkiem kryminalnym, nieco mroczną otoczką, napisana lekkim, przystępnym językiem.

Z 9 tomem opowiadającym historię Flawii zetknęłam się bez wiedzy, że jest to część większej serii - szukałam lekkiej, niezobowiązującej młodzieżówki, a opis i okładka tej książki zaciekawiły mnie.

Podczas czytania nie miałam odczucia, że brakuje mi wiedzy z pozostałych tomów, nie znałam wcześniej serii o Flawii, ale w tej części przedstawiona historia jest osobną przygodą...

Ciekawa i sympatyczna kryminalna seria trzymająca się swojej epoki. Z sympatycznymi postaciami postaciami. Ja bardzo lubię.

Ciekawa i sympatyczna kryminalna seria trzymająca się swojej epoki. Z sympatycznymi postaciami postaciami. Ja bardzo lubię.

Jest to jedna z bardzo niewielu serii książkowych, które czytam i zamierzam czytać dopóki tylko są wydawane. Alan Bradley stworzył świat Flawii de Luce nie tylko dla młodzieży, ale również dla starszego czytelnika. Mimo, że główna bohaterka jest 12 letnią dziewczynką, to książki te nie są infantylne, a zagadki, które Flawia rozwiązuje są godne Herculesa Poirot. A wszystko to w krajobrazie sielskiej, angielskiej wioski. Do tego świetne, klimatyczne okładki i intrygujące tytuły. Świetna rozrywka.

Jest to jedna z bardzo niewielu serii książkowych, które czytam i zamierzam czytać dopóki tylko są wydawane. Alan Bradley stworzył świat Flawii de Luce nie tylko dla młodzieży, ale również dla starszego czytelnika. Mimo, że główna bohaterka jest 12 letnią dziewczynką, to książki te nie są infantylne, a zagadki, które Flawia rozwiązuje są godne Herculesa Poirot. A wszystko...

Kocham i kropka. Po każde kolejne przygody Flavii sięgam bez zastanowienia i z wielkim apetytem na przygodę. Po raz kolejny się nie zawiodłam. A i Dogger zaczyna zaskakiwać!

Kocham i kropka. Po każde kolejne przygody Flavii sięgam bez zastanowienia i z wielkim apetytem na przygodę. Po raz kolejny się nie zawiodłam. A i Dogger zaczyna zaskakiwać!

Stara dobra Flawia <3 Po dwóch poprzednich emocjonalnie cięższych tomach, pan Bradley pozwala fanom trochę odetchnąć. Mamy więc znów rozwiązywanie zagadki kryminalnej i kolejne przygody młodej chemiczki-detektywa. Wspaniały humor i naprawdę świetne tłumaczenie (to istotnie, ponieważ poprzednie tomy były rewelacyjnie przetłumaczone a język stanowi ogromny atut tej serii).
Znowu czekam niecierpliwie na kolejną część :D

Stara dobra Flawia <3 Po dwóch poprzednich emocjonalnie cięższych tomach, pan Bradley pozwala fanom trochę odetchnąć. Mamy więc znów rozwiązywanie zagadki kryminalnej i kolejne przygody młodej chemiczki-detektywa. Wspaniały humor i naprawdę świetne tłumaczenie (to istotnie, ponieważ poprzednie tomy były rewelacyjnie przetłumaczone a język stanowi ogromny atut tej...

" Lepiej oddać się śledzeniu tego, jak Flawia za pomocą dedukcji, błyskotliwości, umiejętności szybkiego łączenia faktów oraz wtykaniu nosa w nieswoje sprawy odkrywa, łącząc kolejne elementy układanki, jak i dlaczego zginął Orlando – w czym pomaga jej, poza Doggerem, pewien mały chłopiec, syn miejscowego grabarza. Malec akurat robił zdjęcia z lotu ptaka (za pomocą aparatu przymocowanego do latawca) nad rzeką, gdzie został znaleziony Orlando."

Reszta opinii pod adresem: https://tanayahczyta.wordpress.com/2020/01/28/przytulnym-miejscem-jest-mogila-a-bradley/ :)

" Lepiej oddać się śledzeniu tego, jak Flawia za pomocą dedukcji, błyskotliwości, umiejętności szybkiego łączenia faktów oraz wtykaniu nosa w nieswoje sprawy odkrywa, łącząc kolejne elementy układanki, jak i dlaczego zginął Orlando – w czym pomaga jej, poza Doggerem, pewien mały chłopiec, syn miejscowego grabarza. Malec akurat robił zdjęcia z lotu ptaka (za pomocą aparatu...

Sentyment do bohaterki nie pozwala mi na mniejszą ilość gwiazdek, ale urok osobisty Flawii przesłonił niedostatki fabuły, powtarzalność motywów i postaci.

Sentyment do bohaterki nie pozwala mi na mniejszą ilość gwiazdek, ale urok osobisty Flawii przesłonił niedostatki fabuły, powtarzalność motywów i postaci.