Rozminięci

Okładka książki Rozminięci Monika Orłowska
Okładka książki Rozminięci
Monika Orłowska Wydawnictwo: Replika literatura obyczajowa, romans
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
Replika
Data wydania:
2018-04-10
Data 1. wyd. pol.:
2018-04-10
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788376746883
Tagi:
trauma uprzedzenia zaufanie miłość
Średnia ocen

5,4 5,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,4 / 10
24 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
130
67

Na półkach:

Słabo, nudno, powtarzalnie., to jak czytanie dwa razy tego samego.. Co z tego, że z innej perspektywy, to dalej jest to samo. Nic mnie nie wciągnęło, a wręcz niektóre porównania odpychały od dalszego czytania i tak dobrnęłam do połowy.. Jest tyle innych książek...

Słabo, nudno, powtarzalnie., to jak czytanie dwa razy tego samego.. Co z tego, że z innej perspektywy, to dalej jest to samo. Nic mnie nie wciągnęło, a wręcz niektóre porównania odpychały od dalszego czytania i tak dobrnęłam do połowy.. Jest tyle innych książek...

Pokaż mimo to

avatar
218
206

Na półkach: , ,

Książka o miłości, która zaskoczyła i UkochAną i JEdynego. Ją - ponieważ była wdową, która straciła jedno, a może dwójkę dzieci, była starsza od niego, z poukładanym w Chorwacji życiem. Jego - bo nie przypuszczał, że przypadkowa znajomość przerodzi się w tak silne uczucie, uczucie dojrzałe mimo jego niespełna trzydziestu lat i kariery światowej.

Książka o miłości, która zaskoczyła i UkochAną i JEdynego. Ją - ponieważ była wdową, która straciła jedno, a może dwójkę dzieci, była starsza od niego, z poukładanym w Chorwacji życiem. Jego - bo nie przypuszczał, że przypadkowa znajomość przerodzi się w tak silne uczucie, uczucie dojrzałe mimo jego niespełna trzydziestu lat i kariery światowej.

Pokaż mimo to

avatar
3768
949

Na półkach: , , ,

Nie jestem do końca pewna, co przeważa, ale gdy po raz kolejny sięgam po książkę Moniki Orłowskiej zyskuję uczucie, że wracam do czegoś dobrze mi znanego i satysfakcjonującego w odbiorze. Szczególnie, ze Autorka przy opisie relacji damsko-męskich nie ucieka się do ckliwości, nie przedstawia losów bohaterów jako czegoś wzniosłego, pięknego, a jednocześnie nierealnego, bo pozbawionego wysiłku i troski o trwałość i jakość.
"Rozminięci" to fragment z życia dwojga doświadczonych życiowo bohaterów i gdy następuje ich zetknięcie się z sobą dostajemy wgląd w niepozorny romans. Prezentują nieco inny stany umysłu, chociaż oboje po przejściach i wydawałoby się jednakowo dojrzali pomimo różnicy wieku, a i tak z trudnością przychodzi im minimalizować straty. Trudno otwierać się tak do końca przed kimś, kogo uważamy jedynie za przechodnia w naszym życiu. Nie można po kilku dniach znajomości wierzyć bezgranicznie, nawet jeśli chciałoby się uznać takie nieformalne relacje za coś bliższego naszemu sercu. Historia przedstawiona przez Orłowską wydaje się być taką niepozorną, jak wakacyjny romans na zagranicznym wyjeździe - chętnie się temu oddamy, a potem zapomnimy, zostawiając wszystko za sobą wracając do bezpiecznego domu. I tak najczęściej bywa, chyba ze bohaterowie tego typu akcji zapragną kontynuacji. Jak to będzie w przypadku Anny i Edwarda? Tak naprawdę nic tu nie jest pewne. Kilkakrotnie miałam wrażenie, że nastąpi dramatyczny i nieodwołalny zwrot akcji, ale tutaj jest jak w życiu, czasem mozolnie, ale do przodu. Trzeba sobie wypracować pewne ustalenia, dotrzeć się w prozie codzienności, zapanować nad drobiazgami, które mogą powoli zniechęcać nas do siebie, a i to nie daje gwarancji na wspólną przyszłość. Chwilami, gdy bohaterowie w myślach napominają o swej irytacji są mi bardzo bliscy i tacy rzeczywiści, jakbym czytała o sobie.

Nie ma tutaj spektakularnej akcji, bo i nikt nikogo nie ściga, ani też nie ucieka pod osłona nocy. Ana jest w pewnym sensie uwiązana w Hvarze, a Ed z uwagi na pracę i wypełniony terminarz, musi ściśle trzymać się wytyczonej wcześniej trasy. Wydarzenia dziejące się w teraźniejszości posiadają bogate znamiona przeszłości, która ukształtowała charakter postaci. Możemy się przekonać zarówno co myśli i odczuwa Ana, jaki i Ed, czy to podczas wspólnie spędzonych dni w Chorwacji, czy też później, gdy dzieli ich spora odległość, a oni wyrażają siebie poprzez maile.
Lektura prezentuje prawdziwych bohaterów, niełatwe relacje, a wszystko bez upiększeń i udziwnień. Autorka nie skupia się tutaj ani na idealnym obrazku młodych kochanków, ani zbyt pokręconych relacjach damsko-męskich z przeszłości. I albo tak sugestywnie pisze Orłowska, albo ja sobie imputuje to tak, że w życiu bohaterów przyszedł czas na zapisanie kolejnych czystych kart, jako perypetii ze wspólnego życia, gdzie będą borykać się z wieloma niedogodnościami, mniejszymi bądź większymi kryzysami, które albo ich umocnią, albo pogrążą. Wszystko jest możliwe. O ile naszej fantazji nic nie ogranicza możemy sobie dośpiewać dowolne zakończenie, które tu pozostaje otwarte tak samo szeroko, jak szeroko otworzyła drzwi swojego domu bohaterka przed Edem.

Narracja ma swoje plusy i minusy. Dobrze, ze możemy poznać historię z punktu obojga bohaterów i ze są ukazane kolejne etapy ich znajomości. Nie ma skupiania się na błahostkach, nie ma lukrowania, ale jest zwyczajność, która może tu zbyt szybko się wkradła, mimo iż jest naturalna. Fabuła jest spójna, niesnaski bardzo rzeczywiste, jak i emocje niepewności, zazdrości czy przemilczenie pewnych faktów czyni z bohaterów realnych ludzi. Wydarzenia na każdym kroku skłaniają do refleksji, ale być może nie wzruszyła mnie dostatecznie bym mogła się nią zachwycać. Problemem jest to, że fabule zabrakło jakiegoś elementu wybijającego, dlatego ostatecznie odbieram całość jako płaską formę. Dzięki relacji, jaką nawiązali kochankowie, poznajemy dwie odmienne osobowości i rozumiem, iż ujawnianie ich przeszłości daje zrozumienie dla ich poczynań, ale czułam się tymi fragmentami w pewnym momencie już przytłoczona. Chociaż dobrze wpisywały się w w tok narracji, miały powód by się znaleźć tam, gdzie je umieszczono, a mimo to zaważyły niekorzystnie na moim odbiorze. Oczywiście wszystko ma prawo się zmieniać i po lżejszej pierwszej części mającej znamiona wakacji, romansu bez zobowiązać, klimatycznych opisów miasteczka i wyspy dostajemy nieco przygnębiający fragment z mailami i jeszcze cięższą ostatnią część, gdzie oswojenie się z sobą, nagromadzone niedomówienia tworzą zawiesistą atmosferę. Nawet trudno mi powiedzieć, co można by zmienić dla polepszenia efektu. To raczej kwestia naszych gustów i albo przyjmiemy tę historię z wdzięcznością, albo uznamy, że nie interesuje nas taka kalka z rzeczywistości, bo ta częściej bywa właśnie bura, a nie kolorowa. A ja, dwa dni po przeczytaniu, nadal nie mogę się zdecydować.

#wyzwanieLC2019 - maj

Nie jestem do końca pewna, co przeważa, ale gdy po raz kolejny sięgam po książkę Moniki Orłowskiej zyskuję uczucie, że wracam do czegoś dobrze mi znanego i satysfakcjonującego w odbiorze. Szczególnie, ze Autorka przy opisie relacji damsko-męskich nie ucieka się do ckliwości, nie przedstawia losów bohaterów jako czegoś wzniosłego, pięknego, a jednocześnie nierealnego, bo...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1583
1444

Na półkach: , ,

Sięgając po tę książkę przeczuwałam, że może nie przypaść mi do gustu i miałam rację. Natomiast kiedy patrzę na większość pozytywnych opinii utwierdzam się w przekonaniu, że dość często należę do mniejszości, których książka nie zauroczyła.
Doceniam dość lekki styl autorki a także fakt, że stara się poruszyć ważne wątki jednocześnie skłaniając do refleksji, jednak dla mnie to za mało aby książkę uznać za dobrą.

Przede wszystkim brakowało mi tutaj pomysłu na powieść i to jak ją poprowadzić. Opisana historia nie zainteresowała mnie, nie skłoniła do refleksji, nie wzruszyła, nie przejęła... Opisy były zbyt długie i nużące, bohaterowie płascy a ich zachowanie irytujące a ponadto brakowało akcji - czegokolwiek co sprawiłoby aby powieść wciągnęła i zainteresowała. Nudziłam się

Sięgając po tę książkę przeczuwałam, że może nie przypaść mi do gustu i miałam rację. Natomiast kiedy patrzę na większość pozytywnych opinii utwierdzam się w przekonaniu, że dość często należę do mniejszości, których książka nie zauroczyła.
Doceniam dość lekki styl autorki a także fakt, że stara się poruszyć ważne wątki jednocześnie skłaniając do refleksji, jednak dla mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2321
500

Na półkach: , ,

Przypadkowe-nieprzypadkowe spotkanie kobiety i mężczyzny,którzy mają za sobą niełatwą,bolesną przeszłość.Szybko rodzi się między nimi coś na kształt fascynacji,zauroczenia.Ana podchodzi do tego,co się dzieje z większą ostrożnością,wręcz nieufnością.Ed,mimo dzielącej ich różnicy wieku,szybko postanawia zaufać jej i związać się na dobre i złe.
Nie jest to łatwy związek.Gdy Ed otwiera przed kobietą swą duszę,ta ma swoje tajemnice i wiele podejrzeń.Trudno wierzyć jej w szczerość uczuć mężczyzny.Ten jednak łatwo się nie poddaje,bo kto kocha,ten walczy.

Przypadkowe-nieprzypadkowe spotkanie kobiety i mężczyzny,którzy mają za sobą niełatwą,bolesną przeszłość.Szybko rodzi się między nimi coś na kształt fascynacji,zauroczenia.Ana podchodzi do tego,co się dzieje z większą ostrożnością,wręcz nieufnością.Ed,mimo dzielącej ich różnicy wieku,szybko postanawia zaufać jej i związać się na dobre i złe.
Nie jest to łatwy związek.Gdy Ed...

więcej Pokaż mimo to

avatar
496
329

Na półkach:

Moja opinia będzie krótka, albowiem uważam, że nie ma się nad czym zbytnio rozpisywać. Przyznaję, że już dawno nie czytałam tak nudnej książki. Zmęczyłam ponad 100 stron i przerwałam lekturę. Monotonna fabuła, powtarzalność dialogów i scen (urozmaicanych nużącymi przemyśleniami bohaterów),brak jakiegokolwiek zaciekawienia, brak wyjaśnień obcojęzycznych słów i wyrażeń, niesmaczna scena intymna (która stanowczo wpłynęła na moją decyzję o niekontynuowaniu powieści),zero akcji, a historia ciągnie się jak flaki z olejem. Ponadto pozbawiona emocji, no może poza nieustannym ziewaniem - o ile można to emocją nazwać. Cóż, dobrze zapowiadająca się opowieść (wywnioskowałam z opisu i początkowych kilku stron) mnie zwyczajnie rozczarowała. Nie polecam, ale też nie odradzam (książka zbiera też pozytywne opinie). Decyzję pozostawiam Wam.

Moja opinia będzie krótka, albowiem uważam, że nie ma się nad czym zbytnio rozpisywać. Przyznaję, że już dawno nie czytałam tak nudnej książki. Zmęczyłam ponad 100 stron i przerwałam lekturę. Monotonna fabuła, powtarzalność dialogów i scen (urozmaicanych nużącymi przemyśleniami bohaterów),brak jakiegokolwiek zaciekawienia, brak wyjaśnień obcojęzycznych słów i wyrażeń,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1970
1614

Na półkach: ,

http://www.nieperfekcyjnie.pl/2018/06/krotko-i-na-temat-5-rozminieci-monika.html

Kompletnie nie ciągnęło mnie do tej powieści, pomimo iż "Cisza pod sercem" tej autorki bardzo mi się podobała. Miałam nieodparte wrażenie, że "Rozminięci" nie przypadną mi do gustu, jednak kiedy przypadek sprawił, iż ów tytuł trafił do mnie, zdecydowałam się dać mu szansę. Moja intuicja często mnie zawodzi, ale w tym przypadku mogłam jej posłuchać...

Anę i Eda dzieli nie tylko duża różnica wieku, ale również doświadczenia życiowe oraz podejście do życia. Czy dwoje zupełnie innych ludzi może połączyć się na zawsze? Czym jest bycie ze sobą na dobre i na złe?

Po opiniach w internecie widzę, że jestem odosobniona w moich odczuciach względem tej historii. Jednak zawsze piszę to, co czuję i myślę, niezależnie od zdania większości. Doceniam bardzo plastyczny styl pisania autorki, jednak w tym przypadku to zdecydowanie za mało. Sama opowieść kompletnie mnie nie zaciekawiła, opisy były zdecydowanie za długie i nużące, akcji też mi zabrakło. Do tego nie zapałałam sympatią do bohaterów, a zachowanie Any nieraz doprowadzało mnie do szewskiej pasji. Ponadto nie wiem, kto wpadł na pomysł użycia wielu chorwackich zwrotów bez przypisów wyjaśniających ich znaczenie.

Monika Orłowska porusza tu sporą ilość ważnych tematów, dlatego owa lektura ma swoich fanów. Uwielbiam takie wątki, jednak tym razem mam wrażenie, że nie trafiłam zbyt dobrze. Myślałam, iż może wynika to z faktu sięgnięcia po tę książkę w nieodpowiednim czasie, aczkolwiek nie sądzę, abym bardziej doceniła ją za kilka/-naście lat, bo od dawna nie jestem nastolatką, która mogłaby nie zrozumieć jej odpowiednio. Po prostu gdyby owa historia była poprowadzona w inny sposób, na pewno spodobałaby mi się bardziej. Niemniej na pewno za jakiś czas skuszę się jeszcze na twórczość tej pisarki, poszukując wrażeń zbliżonych do tych po przeczytaniu "Ciszy pod sercem".

http://www.nieperfekcyjnie.pl/2018/06/krotko-i-na-temat-5-rozminieci-monika.html

Kompletnie nie ciągnęło mnie do tej powieści, pomimo iż "Cisza pod sercem" tej autorki bardzo mi się podobała. Miałam nieodparte wrażenie, że "Rozminięci" nie przypadną mi do gustu, jednak kiedy przypadek sprawił, iż ów tytuł trafił do mnie, zdecydowałam się dać mu szansę. Moja intuicja często...

więcej Pokaż mimo to

avatar
550
149

Na półkach: ,

Nie będę opisywać fabuły, nie ma takiej potrzeby, bo to, co najbardziej zachwyca jest styl, jakim posługuje się autorka. Ma niezwykły dar "nazywania rzeczy", ubierania w słowa myśli bohaterów, ulotnych spostrzeżeń, elementów krajobrazu. Porównania są tak trafne i wyjątkowe, że dodają smakowitości czytaniu tej powieści :)
Historia dwójki "niedopasowanych" osób też mnie zaciekawiła, można było zajrzeć do ich głów, zrozumieć skąd biorą się wątpliwości, obawy o wspólną przyszłość...i czy taka jest w ogóle możliwa?
Warto sięgnąć po tę powieść!

Nie będę opisywać fabuły, nie ma takiej potrzeby, bo to, co najbardziej zachwyca jest styl, jakim posługuje się autorka. Ma niezwykły dar "nazywania rzeczy", ubierania w słowa myśli bohaterów, ulotnych spostrzeżeń, elementów krajobrazu. Porównania są tak trafne i wyjątkowe, że dodają smakowitości czytaniu tej powieści :)
Historia dwójki "niedopasowanych" osób też mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1654
1654

Na półkach: , ,

Główni bohaterowie, Ana i Ed, zostali mocno doświadczeni przez życie, nim los ich połączył. Między nimi jest spora różnica wieku - Ana, która wciąż nosi w sobie żałobę po zmarłym mężu, jest starsza, co sprawia, że ich związek jest jeszcze trudniejszy. W dodatku Ed, który jest muzykiem, ciągle podróżuje po świecie. Czy będą potrafili sobie zaufać? Czy przełamią swoje traumy i uprzedzenia? Czy to jest miłość, czy tylko spotkanie?

To, co różni tę powieść od innych z tego gatunku, to to, iż próżno szukać w niej typowych schematów. Prawdziwość, brutalność codzienności tej historii uderza na każdej stronie. To książka o zwykłych ludziach, którzy nie mieli łatwo życiu, ale jednocześnie mimo wszystko potrafili zaznać szczypty szczęścia. Ich problemy nie są wyssane z palca, są realne, które mogą przydarzyć się i nam.

"A teraz? Właśnie, że na to nie wpadła! Powinna przykryć łóżko jakimś pokrowcem. Nałożyć śmiertelny całun na dawne życie towarzyskie. Obwiązać własną samotność jak mumię."

Oczarowały mnie e-maile, które Ed pisał do Any. To za ich sprawą przywiązałam się do tego mężczyzny i to w nich tak naprawdę poznajemy jego osobę - co go ukształtowało, dlaczego jest tym, kim jest. Towarzyszymy mu we wspomnieniach z dzieciństwa, ojca, którego nie znał, matki, która przedwcześnie zmarła i babci, która go wychowała oraz pojawiających się pierwszych miłości. Oczywiście nie jest on pozbawiony wad, ale kto z nas ich nie ma? Posiada kompleks prostego chłopaka z Sosnowca, który czuje się bardzo samotny i może właśnie dlatego po części zdobył moje serce... Zaimponował mi także tym, iż potrafił walczyć, nie bał się ryzyka. Z kolei Ana wydała mi się bardzo skrytą, niedostępną, a nawet oschłą kobietą. Podczas lektury wielokrotnie zastanawiałem się nad tym, gdybym to ja została postawiona na jej miejscu, jakbym się wtedy zachowała? Czy wolno mi ją osądzać? Co ciekawe, mimo pewnej rysy na charakterze można ją polubić, a z obojgiem bohaterów bez problemu utożsamić.

"Być może jest trochę prawdy w powiedzeniu, że prawdziwa miłość potrafi nas oczyścić, przywrócić do stanu sprzed grzechu pierworodnego. Kto to wymyślił? Nie pamiętam. Tabulae rasae w pamięci i sercu czekają, aż zapiszesz je na nowo."

Monika Orłowska nie poszła po najprostszej linii oporu. Zrobiła coś przeciwnego, poruszyła trudne, aktualne tematy tabu. Jednym z nich jest związek kobiety z młodszym mężczyzną. Jednocześnie należy zauważyć, iż autorka niczego nie ubarwia, nie podkoloryzowuje, pokazuje wszystko tak jak jest.

"Rozminięci" to słodko-gorzka powieść o stracie, strachu przed życiem, miłości, pragnieniach, błędach, poświęceniu, wypaleniu. To książka przepełniona emocjami, tam gdzie trzeba wzruszająca, a gdzie indziej dająca nadzieję na nowy początek.

Główni bohaterowie, Ana i Ed, zostali mocno doświadczeni przez życie, nim los ich połączył. Między nimi jest spora różnica wieku - Ana, która wciąż nosi w sobie żałobę po zmarłym mężu, jest starsza, co sprawia, że ich związek jest jeszcze trudniejszy. W dodatku Ed, który jest muzykiem, ciągle podróżuje po świecie. Czy będą potrafili sobie zaufać? Czy przełamią swoje traumy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
324
29

Na półkach:

Tak nudnej książki nigdy nie czytałam. Dotrwałam tylko do połowy. Już na początku chciałam ją odłożyć ale nigdy nie kończę książki tak szybko tylko czekam na rozwinięcie. Niestety tu zmarnowałam tylko czas.

Tak nudnej książki nigdy nie czytałam. Dotrwałam tylko do połowy. Już na początku chciałam ją odłożyć ale nigdy nie kończę książki tak szybko tylko czekam na rozwinięcie. Niestety tu zmarnowałam tylko czas.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    44
  • Przeczytane
    32
  • Posiadam
    9
  • 2018
    3
  • Mam do przeczytania
    2
  • Przeczytane 2019
    2
  • 2019
    2
  • Rok 2018
    2
  • Nie moja bajka
    1
  • Polskie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Rozminięci


Podobne książki

Przeczytaj także