Czerwone imperium

Okładka książki Czerwone imperium Richard Pipes
Okładka książki Czerwone imperium
Richard Pipes Wydawnictwo: Magnum reportaż
Kategoria:
reportaż
Wydawnictwo:
Magnum
Data wydania:
1970-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1970-01-01
Język:
polski
ISBN:
9788365257086
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
127
97

Na półkach: ,

Książka została napisana w latach 50 ubiegłego wieku i jak na tamte czasy zawiera dokładny opis rozpadu Rosji carskiej i powstania bolszewickiej. Czerwonej Rosji Która od samego początku ukierunkowana była na zagarnięcie i panowanie nad jak największym terytorium i mieszkającą tam ludnością tej Rosji którą niby zniszczyła. Komuniści wykorzystywali do tego kłamstwa i oszustwa, aby wykorzystując ruchy narodowe na końcu zamknąć je w więzieniu jeszcze gorszym niż owa Rosja carska.

Książka została napisana w latach 50 ubiegłego wieku i jak na tamte czasy zawiera dokładny opis rozpadu Rosji carskiej i powstania bolszewickiej. Czerwonej Rosji Która od samego początku ukierunkowana była na zagarnięcie i panowanie nad jak największym terytorium i mieszkającą tam ludnością tej Rosji którą niby zniszczyła. Komuniści wykorzystywali do tego kłamstwa i...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
700
675

Na półkach:

Książka stara, ale jara. Czego tytuł nie zdradza, to że Pipes koncentruje się na kresach "czerwonego imperium": Ukrainie i Białorusi, terenach zamieszkałych głównie przez ludność muzułmańską i Zakaukaziu. W niezwykle rzetelny, profesjonalny, przejrzysty sposób pokazuje, w jaki sposób mniejszości narodowe zostały w zasadzie wykorzystane przez bolszewików do zdobycia władzy (póki się do niej dąży, żadne przymierza nie są niemożliwe, nawet nacjonalizmu z socjalizmem),a potem mimo protestów podporządkowane Moskwie.

Książka stara, ale jara. Czego tytuł nie zdradza, to że Pipes koncentruje się na kresach "czerwonego imperium": Ukrainie i Białorusi, terenach zamieszkałych głównie przez ludność muzułmańską i Zakaukaziu. W niezwykle rzetelny, profesjonalny, przejrzysty sposób pokazuje, w jaki sposób mniejszości narodowe zostały w zasadzie wykorzystane przez bolszewików do zdobycia władzy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
394
92

Na półkach:

Ciężka książka, nawet dla kogoś z wykształceniem historycznym. Masa faktów, żadnej narracji, dosyć szybko czytelnik zaczyna się gubić w plątaninie powiązań, sojuszy, idei.... Ogólnie — niezbyt polecam.

Ciężka książka, nawet dla kogoś z wykształceniem historycznym. Masa faktów, żadnej narracji, dosyć szybko czytelnik zaczyna się gubić w plątaninie powiązań, sojuszy, idei.... Ogólnie — niezbyt polecam.

Pokaż mimo to

avatar
858
845

Na półkach: , ,

Kolejna książka Pipesa za mną. Ta była zdecydowanie najtrudniejsza choć opisywane zagadnienia bardzo ważne i de facto rzadko uświadamiane. Otóż książka poświęcona powstaniu Związku Sowieckiego i relacjom między zamieszkującymi ją narodami, w szczególności między Rosjanami, a nie-Rosjanami. Tych drugich było zdecydowanie więcej ale imperium było na wskroś rosyjskie – mimo że czerwone. Szczegółowo zapoznałem się z politykę bolszewików i ich zapatrywaniami na kwestię narodowościowe i nacjonalistyczne, kapitale były zwłaszcza poglądy Lenina. W końcu dostałem wyczerpujący opis poglądów i polityki Stalina – jeszcze jako komisarza ds. narodowościowych. Książka niełatwa acz ważna.

Kolejna książka Pipesa za mną. Ta była zdecydowanie najtrudniejsza choć opisywane zagadnienia bardzo ważne i de facto rzadko uświadamiane. Otóż książka poświęcona powstaniu Związku Sowieckiego i relacjom między zamieszkującymi ją narodami, w szczególności między Rosjanami, a nie-Rosjanami. Tych drugich było zdecydowanie więcej ale imperium było na wskroś rosyjskie – mimo że...

więcej Pokaż mimo to

avatar
194
43

Na półkach:

Bardzo ciężka lektura.

Bardzo ciężka lektura.

Pokaż mimo to

avatar
46
26

Na półkach:

Trudna pozycja. Ze znojem przebrnąłem do końca, a przeczytanie ostatnich stron zajęło mi kilka dni. Książka nie porywa, nie trzyma czytelnika w ciągłym zainteresowaniu. Być może ta mało porywająca narracja wynika z braku doświadczenia młodego historyka, być może jest to rezultat próby ukucia sukcesu na wydaniu w formie książki pracy doktorskiej (czy habilitacyjnej). Dość powiedzieć, że autor zasypuje czytelnika kubłami faktów, nie dbając zbytnio o to czy udało mu się je wszystkie przyswoić. Plątanina faktów, sojuszy politycznych, ruchów narodowych czy aktorów na scenie politycznej jest bezkresna jak sama Rosja. Nawet zlokalizowanie geograficzne sceny wydarzeń może doprowadzić do bólu głowy.
To co pozostaje po przebrnięciu przez tę trudną lekturę to obraz chaosu w Rosji w latach 1917-1920. Sprytu i szczęścia komunistów, krótkowzroczności i naiwności przywódców ruchów narodowych i zaślepienia ich lokalnymi korzyściami.
Autor przytacza szereg zdarzeń, dla niego oczywistych, w sposób tak chaotyczny że pozostawia czytelnika kompletnie zagubionym. Główne zagrożenie komunistów ze strony armii białych Denikina i Wrangla, pojawia się w postaci zdawkowych informacji w wielu miejscach w książce. Jednak informacje nie pozwalają wyobrazić sobie ani układu sił, ani dynamiki zdarzeń, ani szans i ryzyk każdej ze stron. Z drugiej strony analiza sytuacji politycznej jest drobiazgowa, jakie partyjki, gdzie powstawały, kiedy na jakich zjazdach zostały podjęte decyzje. Wydaje się, że bardziej istotne jest pojawienie się lokalnego dwumiesięcznego ruchu narodowościowego w Kirgistanie niż ofensywa białych na Ukrainie.
Mnie osobiście lektura przypominała próbę szczegółowego opisania zamieszania na polskiej scenie politycznej w latach 1992-1995. O ile kogoś to może zaciekawić. Oczywiście w przypadku Rosji Sowieckiej wydarzenia były bardziej krwawe, chociaż chaos podobny i przyniosły światu nieporównywalnie poważniejsze konsekwencje.

Trudna pozycja. Ze znojem przebrnąłem do końca, a przeczytanie ostatnich stron zajęło mi kilka dni. Książka nie porywa, nie trzyma czytelnika w ciągłym zainteresowaniu. Być może ta mało porywająca narracja wynika z braku doświadczenia młodego historyka, być może jest to rezultat próby ukucia sukcesu na wydaniu w formie książki pracy doktorskiej (czy habilitacyjnej). Dość...

więcej Pokaż mimo to

avatar
37
1

Na półkach:

Szczegółowy opis

Szczegółowy opis

Pokaż mimo to

avatar
721
320

Na półkach: , ,

Czerwone Imperium – to pierwsza (napisana w 1954) książka Pipesa. Młodemu wtedy jeszcze historykowi brakowało doświadczenia pisarskiego. W porównaniu z doskonała i atrkacyjną w lektorze trylogią (Rosja Carów, Rewolucja Rosyjska i Rosja Bolszewików),lektóra Czrwonego imperium ijest przeciwzięciem wyczerpujacym. Przedzieranie się przez menadry historii nierosyjskich składowych rosji carskiej, a potem tworzącego sie w chaosie państwa bloszewików nie jest łatwe. Mimo tego, ksiazka dla osób zaintersowanych historia tej części śwaita, i tego okresu, powinna być lektóra obowiązkową, ze względu na kompetencje autora i przywizanie do detalów.

Czerwone Imperium – to pierwsza (napisana w 1954) książka Pipesa. Młodemu wtedy jeszcze historykowi brakowało doświadczenia pisarskiego. W porównaniu z doskonała i atrkacyjną w lektorze trylogią (Rosja Carów, Rewolucja Rosyjska i Rosja Bolszewików),lektóra Czrwonego imperium ijest przeciwzięciem wyczerpujacym. Przedzieranie się przez menadry historii nierosyjskich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2446
2372

Na półkach:

Po jego "Trylogii" bardzo wysoko przeze mnie ocenionej (3x10) przyszedł czas na opis drogi do Imperium. Przypominam, że recenzowałem również jego autobiografię (8 gwiazdek) pt "Żyłem. Wspomnienia niezależnego" i pisałem tam:
"...Richard Pipes (ur. 1923 w Cieszynie) to Rysiek Pipes, (ale właść. Piepes) z ul. Chmielnej w Warszawie, to syn Marka, legionisty Piłsudskiego, to Żyd, z rodziny fabrykantów czekoladek, a któremu udało opuścić się Polskę w październiku 1939 tzn w wieku 16 lat, i przez Włochy trafić do Stanów. Zrobił karierę naukową (m. in. profesura historii na Harvardzie),jest autorem kilkunastu książek poświęconych historii Rosji, w szczególności po 1917 roku. Podobno zajmuje stanowisko zbliżone do Kucharzewskiego w "Od białego caratu do czerwonego", czyli, o ile dobrze pamiętam z lektury ponad 50 lat temu, subiektywne, skrajnie polskie...."

Obecne polskie wydanie „Czerwonego Imperium” (2015) oparte jest na wersji z 1964 roku, poprawionej oryginalnej z 1953. Zacznijmy od stanu wyjściowego (s. 21,3 – e-book):
"...Pierwszy spis powszechny z 1897 roku wykazał, że większość (55,7 procent) ludności Cesarstwa Rosyjskiego, wyłączając Wielkie Księstwo Finlandii, składa się z nie-Rosjan. Całkowita liczba mieszkańców imperium, bez Finlandii, wynosiła 122 666 500. Ogół ludności dzielił się, według języka ojczystego, na następujące grupy (w procentach): Słowianie: Wielkorusi 44,32, Ukraińcy 17,81, Polacy 6,31, Białorusi 4,38....."

I tu mamy oryginalne antyrosyjskie spojrzenie Pipesa, bo przeciętnemu zjadaczowi chleba, do głowy by nie przyszło przeciwstawiać Ukraińców i Białorusinów Rosjanom. I tak w mojej matematyce 55.7 % „nie-Rosjan” spada do 33,5%. Zsumowanie Słowian daje 77,82%, Przypomnijmy obecne liczby: ludność 144 192 450, w tym 80%Rosjan. Ze względów zrozumiałych bardzo istotny jest opis sytuacji Żydów, zaliczanych do inorodców, lecz absolutnie nie korzystających ze swobód danych inorodcom - koczownikom (s. 31,5):
„...Jeśli chodzi o inną podgrupę inorodców, Żydów, to podlegali oni ścisłym ograniczeniom (których większość wywodziła się jeszcze z osiemnastowiecznego ustawodawstwa). Nie mogli opuszczać określonego obszaru w zachodniej części cesarstwa, tak zwanej strefy osiedlenia, nie mogli też kupować ziemi ani osiedlać się poza miastami. Zakazy te powodowały dotkliwe upośledzenie społeczne i ekonomiczne ludności żydowskiej. Żydzi tłoczyli się w miastach, gdzie nie mieli odpowiednich źródeł utrzymania i aby przeżyć, musieli się imać prymitywnego rzemiosła i drobnego handlu. Tym samym restrykcyjne ustawodawstwo tworzyło nienormalne warunki i nie pozwalało Żydom na znalezienie sobie miejsca w społeczeństwie. W rezultacie na początku XX wieku wielu z nich przystało do radykalnych ruchów politycznych…..”

Wagę ostatniego zdania potwierdza cała książka. W związku z aktualnymi wydarzeniami na Krymie, odnotujmy ciekawostkę, że w 1897 roku żyło tam 196 854 Tatarów (s. 49,4). Pipes szczegółowo przedstawia kalejdoskop etniczny w przedrewolucyjnej Rosji i analizuje narastające ruchy narodowościowe (s. 54,9):
„...Ruchy narodowe wśród mniejszości zamieszkujących Cesarstwo Rosyjskie powstały pod wpływem tych samych sił, które działały w dziewiętnastowiecznym społeczeństwie rosyjskim: idealizującego chłopstwo narodnictwa, romantycznego idealizmu, z jego gloryfikacją narodu i historycznych tradycji, oraz zachodniej myśli oświeceniowej i socjalizmu….”

Pada tu (s. 55,4) też pozornie sprzeczne w sobie stwierdzenie, że…:
„…..na większości obszarów kresowych nacjonalizm sprzymierzył się z socjalizmem...”

Uważam to zdanie za najważniejsze w całej książce, bo tłumaczy ono łatwość zwycięstwa idei marksizmu w ówczesnej feudalnej zacofanej Rosji, słabo uprzemysłowionej i nie posiadającej znaczącego proletariatu.
Czytamy dalej (s. 60,2),że….:
„...że socjalizm przezwycięży nacjonalizm, zawarte było również w fundamentalnych zasadach marksizmu..”
Wniosek jeden: „nacjonalistyczny socjalizm” czy „socjalistyczny nacjonalizm” to oksymoron.

Głoszenie równych praw dla wszystkich oraz prawa każdego narodu do samostanowienia o sobie odbiło się SDPRR czkawką (s. 53,5):
„...Pierwszy raz partia musiała się zająć kwestią narodową w 1901 roku. Bund zażądał, aby uznać Żydów za naród, a sam Bund za wyłącznego reprezentanta żydowskiej klasy robotniczej w Rosji. Na prośbę tę przywódcy SDPRR zareagowali zdumieniem i irytacją. W liście do redakcji partyjnego organu „Iskra” Martow nazwał ją nacjonalistyczną, niemarksistowską i zupełnie niemożliwą do spełnienia... Nieco później Trocki wystąpił z podobnymi zarzutami, a Plechanow był gotów usunąć Bund z partii.. Lenin szydził: „Bundowcy muszą teraz tylko opracować ideę odrębnej narodowości rosyjskich Żydów, których językiem jest jidysz, a terytorium – strefa osiedlenia”.. Rosyjska socjaldemokracja była zupełnie nieprzygotowana do zajęcia się kwestią, którą poruszył Bund...”

Proszę Państwa, monumentalne dzieła Pipesa są nierecenzowalne, więc niech powyższe będzie tylko zachętą do lektury, a 10 gwiazdek należy się za samo nowatorskie podejście do opisu tworzenia Imperium od strony zniewolonych narodów. Autor odważnie pokazał, że w dużej mierze to zniewolenie nie było „zasługą” bolszewizmu, a spuścizną - carskiej Rosji.

Dodam jeszcze, że moja wysoka ocena dzieła Pipesa nie oznacza, że zgadzam się z jego analizą dzieł Lenina czy Stalina, bo na ogół się nie zgadzam, szanuję natomiast jego profesjonalizm.

Po jego "Trylogii" bardzo wysoko przeze mnie ocenionej (3x10) przyszedł czas na opis drogi do Imperium. Przypominam, że recenzowałem również jego autobiografię (8 gwiazdek) pt "Żyłem. Wspomnienia niezależnego" i pisałem tam:
"...Richard Pipes (ur. 1923 w Cieszynie) to Rysiek Pipes, (ale właść. Piepes) z ul. Chmielnej w Warszawie, to syn Marka,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
713
694

Na półkach:

„Genezy ruchów narodowych, które wyłoniły się podczas rewolucji rosyjskiej, należy szukać w okresie caratu. Jednak takie ich cechy jak antyrosyjskość i separatyzm, były bezpośrednim skutkiem politycznego i społecznego przewrotu, który nastąpił już po upadku starego systemu”.

Szeroki wachlarz zagadnień, związanych zarówno z carską jak i bolszewicką Rosją, powoduje iż dla ogromnej rzeszy historyków i pisarzy próbujących zmierzyć się z tą problematyką, staje się ona niewyczerpanym źródłem badań, przybliżających nas stopniowo do zapełniania wielu, mimo upływu dekad, białych plam na jej obliczu. Jednym z nich jest bez wątpienia uznany autor, licznych związanych z tą tematyką publikacji („Komunizm”, „Rosja Carów”, „Rosja Bolszewików”, „Krótka historia rewolucji rosyjskiej” i wielu innych),Richard Pipes. Nakładem wydawnictwa MAGNUM ukazała się właśnie jego najnowsza pozycja, zatytułowana ”Czerwone imperium. Powstanie Związku Sowieckiego”.

Tym razem ten znany pisarz podjął się wnikliwej analizy powstania bolszewickiego państwa, rozpatrując je z pozycji (dość rzadko prezentowanej w tak szczegółowej formie i kontekście),wątków narodowych i etnicznych. Pokazuje nam jak rodząca się komunistyczna dyktatura rozgrywała owe wątki, manipulując masami, wykorzystując historyczne zaszłości, wzajemne animozje, spory graniczne, zależności gospodarcze i handlowe, różnice wynikające z uwarunkowań kulturowych i religijnych, popierając antyrządowe opozycję, posługując się szantażem, politycznym mordem, organizując czystki…itd. Jak nie przebierając w środkach godziła się na, częstokroć zupełnie sprzeczne z głoszonymi ideami, tymczasowe polityczno- wojskowe układy i mariaże (dla ich sygnatariuszy kończyły się one najczęściej tragicznie) mające w zamyśle tylko jeden, jedyny cel – zdobycie pełnej władzy.

„Bolszewicy od dawna szykowali się do rewolucji i wiedzieli co zrobić z władzą po jej zdobyciu. Działacze narodowi tego nie wiedzieli, nie mieli okazji, aby dorobić się ideologii i własnych partyjnych kadr. Po 1917 roku w łonie ruchów narodowych istniały głębokie różnice między nurtem konserwatywnym, liberalnym a radykalnym, przez co brakowało im jedności koniecznej do sprawnego działania. W krytycznych chwilach pozycje rządów narodowych, które powstały na kresach, osłabiały różnice zdań miedzy różnymi grupami zjednoczonymi pod narodowym sztandarem. Inna słabość narodowców polegała na tym, że nie potrafili, a niekiedy także nie chcieli, pozyskać sobie przeważnie rosyjskiej i zruszczonej ludności miejskiej na kresach”

Wszyscy, naturalnie, znamy (mniej lub bardziej) krwawą historie bolszewickiego przewrotu, upadku cara Mikołaja II i systemu sprawowanych przez niego rządów oraz okrucieństwa kilkuletniej, rosyjskiej wojny domowej. Całkiem nieźle kojarzymy głównych aktorów tego dramatu (Lenin, Stalin, Trocki, Kołczak, Denikin, Kiereński),ważniejsze daty oraz towarzyszące im wydarzenia.

Kto jednak z nas może cokolwiek powiedzieć (poza kilkoma ogólnikami) o próbach wybicia się na niepodległość i niezależność, które dokonywały w wielu regionach rozpadającego się carskiego imperium, na bazie powstających tam narodowych rządów oraz podejmowanych przez nich działań: Białoruś, Azerbejzanm, Armenia, Gruzja, Ukrainia (tu ze względu na kontakty z Polską, nasze wiedza jest ciut większa),Krym, Turkmenistan, Dagestan, Baszkiria, kazasko –kirgijskie stepy itd.

„Po rewolucji październikowej wybuchł na kresach konflikt miedzy bolszewikami a działaczami narodowymi, ci pierwsi bowiem zlikwidowali instytucje polityczne tych drugich. Skończyło by się to zapewne trwałym zerwaniem miedzy nimi, gdyby nie przywódcy białych, którzy praktyczne wepchnęli narodowców w obcięcia bolszewików. Biali generałowie nie doceniali znaczenia ruchów narodowych, nie rozumieli, że mogą oni udzielić im pomocy w walce z komunistami”.

Treści, które przedstawia nam Richard Pipes w swojej publikacji ukazane są w sposób niezwykle rozbudowany, podparty ugruntowaną wiedzę z bardzo charakterystyczną dla autora dbałością o szczegóły opisywanych zagadnień i zjawisk. Przekazuje czytelnikowi wiedzę o wielu, mało znanych wydarzeniach i faktach tego okresu, będących uzupełnieniem wstrząsającego obrazu XX- wiecznej Rosji, stojącej na dziejowym, polityczno-społecznym rozdrożu.

Książka ”Czerwone imperium. Powstanie Związku Sowieckiego” jest pozycją bardzo pomocną w zrozumieniu historycznych procesów, które pozwoliły zwolennikom Lenina zdobyć szczyty władzy absolutnej, na zawsze zmieniając oblicze Europy i Świata.
I mała dygresja. My współcześni, jak nikt inny, mamy okazje być świadkami tego jak sprawdza się stare przysłowie o historii, która zawsze kołem się toczy. Żywioły narodowe, o której traktuje omawiana tu pozycja, mimo brutalnych i bezpardonowych prób zniszczenia ich przez sowieckie państwo, przetrwały i stały się podwalinami (po upadku ZSRR) nowo powstałych niepodległych państw. Zdecydowanie polecam.

„Genezy ruchów narodowych, które wyłoniły się podczas rewolucji rosyjskiej, należy szukać w okresie caratu. Jednak takie ich cechy jak antyrosyjskość i separatyzm, były bezpośrednim skutkiem politycznego i społecznego przewrotu, który nastąpił już po upadku starego systemu”.

Szeroki wachlarz zagadnień, związanych zarówno z carską jak i bolszewicką Rosją, powoduje iż dla...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    249
  • Przeczytane
    49
  • Posiadam
    31
  • Historia
    15
  • Teraz czytam
    4
  • Chcę w prezencie
    3
  • E-book
    3
  • Do kupienia
    2
  • Rosja, ZSRR
    2
  • E-book niekomerc. PDF, rtf, doc. txt
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Czerwone imperium


Podobne książki

Przeczytaj także