Podtrzymuje poziom i w sposób subtelny rozwija historię, która potrafi wciągnąć czytelnika.

Podtrzymuje poziom i w sposób subtelny rozwija historię, która potrafi wciągnąć czytelnika.

Jak duże znaczenie ma dla Was honor?

Dla Zadry to sprawa życia i śmierci.

Ta dziewczyna w nosie ma konwenanse. Razem z grupą chłopców w jej wieku uczestniczy w szkoleniach walki. Ma zamiar zostać najlepszym wojownikiem i pomścić śmierć ojca.

Brand trenuje w grupie razem z nią. Zbiera bęcki na treningach i z daleka podziwia dziewczynę. Jej samozaparcie i cięty język przyciągają uwagę.

Gdy na jednym ze sparingów dochodzi do śmiertelnego wypadku ich dotychczasowe życie diametralnie się zmienia.

Zadra zostaje oskarżona o zabójstwo i wtrącona do lochu. Brand długo zbiera się na odwagę nim jest gotowy wyjawić prawdę o całym zajściu. Odpowiedź Ojca Yarvi, który stał się powiernikiem tajemnicy chłopaka, nie napawa optymizmem.

Szczęście ma zamiar jednak się do nich uśmiechnąć.

Minister Gettlandu szykuje szaloną wyprawę w głąb kontynentu. Chce zebrać wokół siebie tylu sojuszników ilu tylko zdoła. Konflikt z Najwyższym Królem narasta; każda pomocna dłoń jest na wagę złota.

Zadra i Brand dostają niepowtarzalną szansę na uczestnictwo w wyprawie. Dla dziewczyny jest to jedyna okazja, by wyrwać się z niewoli i mieć nadzieję na nowe życie. Zamierza w pełni wykorzystać nadarzającą się okazję.

Nie wolno zapomnieć, że ostatnie słowo należy do Ojca Yarviego.

"Pół świata" Joe Abercrombie to drugi tom, w którym wyruszymy w podróż razem z Ojcem Yarvi i zebraną przez niego drużyną.

Autor w pierwszej kolejności przedstawia nam historie Zadry i Branda. Pozwala nam poznać się z postaciami i ich charakterami, które okazują się całkowicie różne. Dopiero gdy zaczyna robić się gorąco na scenę znów wkracza minister Gettlandu.

Styl pisania Autora oraz sposób kreowania przez niego postaci bardzo mi odpowiada. Historia, którą Abercrombie przedstawia nam w tym tomie, idealnie koreluje z biorącymi w niej udział postaciami. Stawia przed nimi wyzwania ale potrafi łagodnie popchnąć ich w nurt przygody.

Jestem bardzo ciekawa czym zostaniemy zaskoczeni w kolejnym tomie!

Jak duże znaczenie ma dla Was honor?

Dla Zadry to sprawa życia i śmierci.

Ta dziewczyna w nosie ma konwenanse. Razem z grupą chłopców w jej wieku uczestniczy w szkoleniach walki. Ma zamiar zostać najlepszym wojownikiem i pomścić śmierć ojca.

Brand trenuje w grupie razem z nią. Zbiera bęcki na treningach i z daleka podziwia dziewczynę. Jej samozaparcie i cięty język...

Zadra o niczym nie marzy tak bardzo, jak o zostaniu wojownikiem. Jednak w świecie zdominowanym przez mężczyzn trudno jej wywalczyć sobie wymarzone miejsce. Gdy podczas treningu dochodzi do wypadku, życie dziewczyny znajduje się w niebezpieczeństwie. Nieoczekiwanie pomaga jej Brand, jeden z treningowych kolegów, i ojciec Yarvi, którego pomoc nie jest jednak całkiem bezinteresowna.

Wprowadzenie nowych bohaterów i poprowadzenie opowieści z ich punktu widzenia było świetnym zabiegiem! Tym bardziej, że nie można ich nie lubić - szczególnie Zadry, która jest tak cudownie inna, nieogarnięta, przaśna wręcz, a jej postać fantastycznie się rozwija.

Równocześnie historia wciąż kręci się wokół bohaterów, których znamy z pierwszego tomu - Yarviego, knującego nowe chytre plany, króla Gettlandu (który akurat robi słabe wrażenie) i jego żony, Grom-gil-Gorma. Rozwija się wątek Najwyższego Króla i jego hegemonii nad Morzem Drzazg, a Yarvi wciąż pamięta o swojej obietnicy, by pomścić śmierć ojca.

Książka jest równie brutalna, co pierwsza część, przepełniona ciekawymi scenami walki, wśród których zdecydowanie warto wspomnieć o tej finałowej, która na szczęście nie rozwiązuje się w dwóch linijkach, tylko ciągnie kilka stron i wzbudza tyle emocji, że o matko!

Mamy też okazję poznać kolejne ciekawe miejsca na mapie stworzonego przez Abercrombiego świata.

Drugi tom Morza Drzazg zrobił na mnie dużo lepsze wrażenie niż pierwszy. Dalej nie pogardziłabym, gdyby znalazło się tu trochę więcej fantastyki (choć w końcu dostajemy odrobinę magii),ale bawiłam się bardzo dobrze!

Zadra o niczym nie marzy tak bardzo, jak o zostaniu wojownikiem. Jednak w świecie zdominowanym przez mężczyzn trudno jej wywalczyć sobie wymarzone miejsce. Gdy podczas treningu dochodzi do wypadku, życie dziewczyny znajduje się w niebezpieczeństwie. Nieoczekiwanie pomaga jej Brand, jeden z treningowych kolegów, i ojciec Yarvi, którego pomoc nie jest jednak całkiem...

"Pół świata" to drugi tom Morza Drzazg i co tu dużo mówić - jest świetny, tak jak i pierwsza część 😍
Autor zastosował tu ciekawy zabieg - Yarvi nie jest już głównym bohaterem, a dalszoplanowym, natomiast otrzymaliśmy dwójkę nowych wiodących postaci - Zadrę i Branda.

Są różni jak ogień i woda i za to należy ich kochać! Brand to prostolinijny chłopak, który mimo że ciężko doświadczony przez życie, stara się zawsze "stać w pełnym blasku" i czynić dobrze. Skutki są różne 😂Dla niektórych może mieć za mało wyrazu lub pazura, ale cóż... Myślę, że wyszedł dokładnie tak, jak chciał autor.

Zadra to bardzo wytrwała i waleczna osoba, która nie ugina się pod osądem innych lub dyskryminacją i robi swoje. Popełnia też przy tym liczne błędy młodości, lecz pod koniec książki można podziwiać jej wielką przemianę. Wyrosła na wspaniałą i nie mającą sobie równych wojowniczkę, co prawda mocno nieokrzesaną, ale jest przy tym zabawna.

Widziałam trochę głosów, że nie budzi sympatii (cóż, wśród większości postaci z książki również, więc xD) i jest stereotypową silną bohaterką. Może trochę tak? Ale kiedy powstała ta książka,tego typu postaci nie były tak popularne. A do tego, moim zdaniem, jest świetnie napisana, inne "silne bohaterki" mogą się przy niej schować😅

Po latach, robiąc teraz reread tej serii, mam możliwość zweryfikowania swojego poglądu i nadal ją uwielbiam, to wciąż jedna z moich ulubionych książkowych bohaterek 😍

Inne postaci również są świetnie napisane, Abercrombie jest w tym mistrzem 🥰

Cała historia jest naprawdę genialna, śledzi się ją z wypiekami na twarzy i trudno się od niej oderwać.

Ogromnie, ogromnie polecam! Z całego swego serca 😍 czytajcie Morze Drzazg!

"Pół świata" to drugi tom Morza Drzazg i co tu dużo mówić - jest świetny, tak jak i pierwsza część 😍
Autor zastosował tu ciekawy zabieg - Yarvi nie jest już głównym bohaterem, a dalszoplanowym, natomiast otrzymaliśmy dwójkę nowych wiodących postaci - Zadrę i Branda.

Są różni jak ogień i woda i za to należy ich kochać! Brand to prostolinijny chłopak, który mimo że ciężko...

Dla mnie to najlepiej przemyślana i najbardziej trzymająca w napięciu część tego cyklu, której myślą przewodnią jest to, że za bycie wyjątkowym płaci się wysoką cenę. Mimo tego nie warto się jednak poddawać, bo podążanie własną ścieżką jest bezcenne, dlatego że tylko będąc sobą, można osiągnąć życiowy sukces.

Cała recenzja do przeczytania tu: https://glodnawyobraznia.blogspot.com/2023/12/podwojna-recenzja-joe-abercrombie-po.html

Dla mnie to najlepiej przemyślana i najbardziej trzymająca w napięciu część tego cyklu, której myślą przewodnią jest to, że za bycie wyjątkowym płaci się wysoką cenę. Mimo tego nie warto się jednak poddawać, bo podążanie własną ścieżką jest bezcenne, dlatego że tylko będąc sobą, można osiągnąć życiowy sukces.

Cała recenzja do przeczytania tu:...

Kontynuacja osadzona w klimatach powieści podróży. Eksploatuje wątek młodej, tym razem dziewczyny i jej przemiany w kobietę wojowniczkę. Dość klasyczny strong female character i bardziej pogubiony męski odpowiednik, ale nie razi. Ładnie, zgrabnie napisane, czyta się fajnie, jest sporo szarości jak u Abercrombiego i ogólnie rozrywka sympatyczna. Gwiazdkę odejmuję, za obowiązkowy w młodzieżówkach wątek romantyczny, który jest niestety sztampowy, męczący i irytujący.

Kontynuacja osadzona w klimatach powieści podróży. Eksploatuje wątek młodej, tym razem dziewczyny i jej przemiany w kobietę wojowniczkę. Dość klasyczny strong female character i bardziej pogubiony męski odpowiednik, ale nie razi. Ładnie, zgrabnie napisane, czyta się fajnie, jest sporo szarości jak u Abercrombiego i ogólnie rozrywka sympatyczna. Gwiazdkę odejmuję, za...

Jak zawsze rewelacja

Jak zawsze rewelacja

Ciekawa, ciekawa. Dużo fabuły, ciekawie poprowadzona akcja, dużo rzeczy "klika" i przede wszystkim- nie ma dłużyzn przy opisach walki. Z przyjemnością sięgnę po 3 tom

Ciekawa, ciekawa. Dużo fabuły, ciekawie poprowadzona akcja, dużo rzeczy "klika" i przede wszystkim- nie ma dłużyzn przy opisach walki. Z przyjemnością sięgnę po 3 tom

Drugi tom tej świetnie opowiadanej historii.
Można by nazwać ten gatunek „przygodówką fantasy”.
W dalekich aluzjach można doszukiwać się elementów antykościelnych w tym „jednobóstwie” i tym królu, który chce być szefem wszystkich szefów.
W sposób niezamierzony i nieświadomy, lub zamierzony i świadomy (nie sposób to ustalić) odebrać można także w książce dalekie aluzje do czegoś więcej. Chodzić może bowiem szerzej, o jakąkolwiek ideologię, która rości sobie prawo do obowiązywania wszędzie i o zmuszanie wszystkich do jej wyznawania. Przy użyciu zarówno dyplomacji, jak i różnych form przemocy. Świetnym kandydatem na taką ideologię jest nowy zreformowany we Frankfurcie marksizm, imputowany przemocą przez nowego Najwyższego Króla, przez nikogo nie kontrolowanego, czyli Komisję Europejską.
Coś mi się wydaje, że ten ostatni efekt może być jednak przez autora niezamierzony, ale siła dobrej książki jest w tym, że bywa mądrzejsza od swojego stwórcy.

Drugi tom tej świetnie opowiadanej historii.
Można by nazwać ten gatunek „przygodówką fantasy”.
W dalekich aluzjach można doszukiwać się elementów antykościelnych w tym „jednobóstwie” i tym królu, który chce być szefem wszystkich szefów.
W sposób niezamierzony i nieświadomy, lub zamierzony i świadomy (nie sposób to ustalić) odebrać można także w książce dalekie aluzje do...

Motyw zbuntowanej badass do mnie bardzo przemawia.
Podoba mi się nie nachalne moralizatorstwo Abercrombiego, wielobarwność postaci. Mimo że nie jest to wybitna lektura jak zwykle dobrze mi spędziłam czas.

Motyw zbuntowanej badass do mnie bardzo przemawia.
Podoba mi się nie nachalne moralizatorstwo Abercrombiego, wielobarwność postaci. Mimo że nie jest to wybitna lektura jak zwykle dobrze mi spędziłam czas.