12 opowiadań z życia Jacka Reachera.

Jak to bywa z opowiadaniami jedne są lepsze drugie trochę gorsze. Najbardziej spodobały mi się te z młodzieńczych lat Jacka oraz te opisujące jak pracował jego umysł aby rozwiązać konkretną zagadkę. Łebski z niego facet.

Taka forma książki to nie jest za bardzo moja bajka, ale w tym przypadku to się fajnie sprawdziło i było to interesujące przeżycie.

12 opowiadań z życia Jacka Reachera.

Jak to bywa z opowiadaniami jedne są lepsze drugie trochę gorsze. Najbardziej spodobały mi się te z młodzieńczych lat Jacka oraz te opisujące jak pracował jego umysł aby rozwiązać konkretną zagadkę. Łebski z niego facet.

Taka forma książki to nie jest za bardzo moja bajka, ale w tym przypadku to się fajnie sprawdziło i było to...

Ot, takie czytadło na w miarę przyjemne dwa wieczory. Zdecydowanie wolę akcję jednak oglądać niż czytać. Bohater jak wiadomo jest przerażająco kompetentny i dosłownie idealny. Każde opowiadanie jest inne, choć jakiś wielkich zaskoczeń nie przeżyłam.

Ot, takie czytadło na w miarę przyjemne dwa wieczory. Zdecydowanie wolę akcję jednak oglądać niż czytać. Bohater jak wiadomo jest przerażająco kompetentny i dosłownie idealny. Każde opowiadanie jest inne, choć jakiś wielkich zaskoczeń nie przeżyłam.

Strasznie nierówna książka. Kilka opowiadań świetnych i wciągających, po czym nagle dostajemy w pysk takim badziewiem odwalonym na kolanie że aż zeby bolą.

Strasznie nierówna książka. Kilka opowiadań świetnych i wciągających, po czym nagle dostajemy w pysk takim badziewiem odwalonym na kolanie że aż zeby bolą.

Czy warto sięgnąć po te opowiadania? Owszem- zarówno wielbiciele jak i ci, którzy nigdy nie słyszeli o Reacherze (są tacy?) powinni być zadowoleni z lektury. Nastoletni Reacher, żandarm Reacher, bezdomny Reacher; Reacher w wielkim mieście, Reacher w małym miasteczku, Reacher w lesie- w każdej z tych roli jest on wielką i sprawną maszyną do ratowania ludzi z opresji i rozwałki.

(Ubodło mnie w oczy "Reacher odepchnął się mocno tylną nogą" i zastanawiam się, kogo winić za tą tylną nogę- autora, wydawcę, tłumacza?)

Czy warto sięgnąć po te opowiadania? Owszem- zarówno wielbiciele jak i ci, którzy nigdy nie słyszeli o Reacherze (są tacy?) powinni być zadowoleni z lektury. Nastoletni Reacher, żandarm Reacher, bezdomny Reacher; Reacher w wielkim mieście, Reacher w małym miasteczku, Reacher w lesie- w każdej z tych roli jest on wielką i sprawną maszyną do ratowania ludzi z opresji i...

Bardzo lubię książki o Jacku Reacherze. Jednak wolę całe serię, nie opowiadania takie jak to. Kilka bardzo mi się podobało, ale niektóre były jakby niedokończone. Ale za to przypomniałam sobie postać byłego żandarma.

Bardzo lubię książki o Jacku Reacherze. Jednak wolę całe serię, nie opowiadania takie jak to. Kilka bardzo mi się podobało, ale niektóre były jakby niedokończone. Ale za to przypomniałam sobie postać byłego żandarma.

To moje pierwsze spotkanie z Lee Childem. Długo omijałam te książki z powodu ich popularności, ale teraz już rozumiem ich fenomen. Czyta się je lekko, autor pisze dobrym stylem, bohater da się lubić. Jest to zbiór opowiadań, raczej Grażka dla fanów całej serii, ale dla mnie jako nowicjusza też była wciągająca i przyjemna. Opowiadania są różnorodne i dają wgląd w warsztat autora, bo niektóre widać że są jedynie zalążkami nie pociągnie tymi dalej.

To moje pierwsze spotkanie z Lee Childem. Długo omijałam te książki z powodu ich popularności, ale teraz już rozumiem ich fenomen. Czyta się je lekko, autor pisze dobrym stylem, bohater da się lubić. Jest to zbiór opowiadań, raczej Grażka dla fanów całej serii, ale dla mnie jako nowicjusza też była wciągająca i przyjemna. Opowiadania są różnorodne i dają wgląd w warsztat...

Książka jest całkiem niezła, ale…
-Brakuje mi chronologii zdarzeń w tych opowieściach.
- Opowieści kończyły się bez wyjaśnień, których mi brakowało.
- Niektóre opowieści się bardzo ciężko czytało.

Dodatkowo mój ranking opowieści w książce wyglada tak:
1# „Adres Nieznany”
2# „Czarna Owca”
3# „Małe wojny”
4# „Wielki Skwar”
5# „Drugi Syn”
6# „ Każdy w końcu mówi”
7# „ To nie ćwiczenia”
8# „ Przychodzi facet do baru”
9# „ Wszystkie pokoje zajęte”
10# „ Nocne jastrzębie”
11# „ Wigilijne tradycje”
12# „ Nowa tożsamość Jamesa Penneya”

Przy czym tej ostatniej w ogóle nie rozumiem.
Nic więcej tej książce nie mam do zarzucenia, były momenty ciekawości, ale „scena” erotyczna to trochę żart, ale co kto lubi, dodatkowo były momenty gdzie siedziałem jak na szpilkach i czytałem z takim zaangażowaniem, że nic poza książką mnie nie interesowało.

Skromne 6/10, ruszam czytać kolejną książkę od Child’a i mam nadzieje, że będzie tylko lepiej.

Książka jest całkiem niezła, ale…
-Brakuje mi chronologii zdarzeń w tych opowieściach.
- Opowieści kończyły się bez wyjaśnień, których mi brakowało.
- Niektóre opowieści się bardzo ciężko czytało.

Dodatkowo mój ranking opowieści w książce wyglada tak:
1# „Adres Nieznany”
2# „Czarna Owca”
3# „Małe wojny”
4# „Wielki Skwar”
5# „Drugi Syn”
6# „ Każdy w końcu mówi”
7# „ To nie...

Któż może złagodzić ból egzystencjalny po pobycie teściowej, kłótni z kochaną czy pobiciu kierownika po zakończeniu zmiany w fabryce...Schopenhauer? Albert Camus? Oczywiście,, tylko Jack Reacher superbohater bez peleryny. Fajnie się czyta te historyjki ale część z nich jest tak krótka, że miałem wrażenie, że się urwała nagle.

Któż może złagodzić ból egzystencjalny po pobycie teściowej, kłótni z kochaną czy pobiciu kierownika po zakończeniu zmiany w fabryce...Schopenhauer? Albert Camus? Oczywiście,, tylko Jack Reacher superbohater bez peleryny. Fajnie się czyta te historyjki ale część z nich jest tak krótka, że miałem wrażenie, że się urwała nagle.

Dobry zbiór opowiadań. Jak już czytasz Lee Childa, to wiesz, że to jego styl. Dobra lektura na letnie wieczory, czyta się sprawnie.

Dobry zbiór opowiadań. Jak już czytasz Lee Childa, to wiesz, że to jego styl. Dobra lektura na letnie wieczory, czyta się sprawnie.

Tak średnio bym powiedział. Ze dwa, trzy warte uwagi, a reszta wypełniacze przy czym dwa ostatnie to jakiś żart. Tylko dla zagorzałych fanów Reachera.

Tak średnio bym powiedział. Ze dwa, trzy warte uwagi, a reszta wypełniacze przy czym dwa ostatnie to jakiś żart. Tylko dla zagorzałych fanów Reachera.