Chancellor
- Kategoria:
- literatura młodzieżowa
- Wydawnictwo:
- Wydawnictwo JAMAKASZ Andrzej Zydorczak
- Data wydania:
- 2014-07-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2014-07-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788364701207
Londyńczyk J. R. Kazallon z dnia na dzień zapisuje niespodziewane wydarzenia mające miejsce na pokładzie trzymasztowca "Chancellor" w 1869. Wypłynąwszy z Charlestonu, statek ma dotrzeć do Liverpoolu, jego macierzystego portu. Oprócz ważnego ładunku bel bawełny, przewozi także ośmiu pasażerów, w tym narratora. Kapitan, dotknięty chorobą umysłową, nie trzyma kursu i zbacza na południe. W tym czasie we wnętrzu statku wybucha pożar.
Seria wydawnicza Wydawnictwa JAMAKASZ "Biblioteka Andrzeja" zawiera obecnie już 24 powieści Juliusza Verne'a i każdym miesiącem się rozrasta. Publikowane są w niej tłumaczenia utworów dotąd niewydanych, bądź takich, których przekład pochodzący z XIX lub XX wieku był niekompletny. Powoli wprowadzane są także utwory należące do kanonu twórczości wielkiego Francuza. Wszystkie wydania są nowymi tłumaczeniami i zostały wzbogacone o komplet ilustracji pochodzących z XIX-wiecznych wydań francuskich oraz o mnóstwo przypisów. Patronem serii jest Polskie Towarzystwo Juliusza Verne'a.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 225
- 89
- 47
- 5
- 5
- 5
- 4
- 4
- 3
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
7,5/10
7,5/10
Pokaż mimo toAutor często w swoich książkach rozbitków rzuca na bezludne wyspy. Tym razem rozbitkowie dryfują na tratwie. Bohaterowie powieści od samego początku są rzuceni w walkę o przeżycie, najpierw na statku, którego ładunek płonie, a następnie po rozbiciu na tułaczkę na tratwie przez kilkadziesiąt dni. Ich przeżycia są przerażające i nie wszyscy ten rejs przeżyją. Możemy się dowiedzieć ile ludzki organizm może wytrzymać bez jedzenia, i z niewielka ilością wody i do czego można się posunąć by przebyć.
Autor często w swoich książkach rozbitków rzuca na bezludne wyspy. Tym razem rozbitkowie dryfują na tratwie. Bohaterowie powieści od samego początku są rzuceni w walkę o przeżycie, najpierw na statku, którego ładunek płonie, a następnie po rozbiciu na tułaczkę na tratwie przez kilkadziesiąt dni. Ich przeżycia są przerażające i nie wszyscy ten rejs przeżyją. Możemy się...
więcej Pokaż mimo toPiersze spotkanie z inną pozycją Verna i porazka na maksa. Flaki z olejem. Na plus zwroty o życiu znane nam wszystkim.
Piersze spotkanie z inną pozycją Verna i porazka na maksa. Flaki z olejem. Na plus zwroty o życiu znane nam wszystkim.
Pokaż mimo toKsiążka ta jest typową robinsonadą, czyli książką o katastrofie morskiej statku w czasach żaglowców i braku możliwości szybkiej komunikacji. Na tytułowym statku dochodzi do pożaru, który staje się przyczyną końca jednostki. Jeden z pasażerów w formie pamiętnika opisuje dzień po dniu, co się działo na tonącym statku i co spotkało później ocalonych rozbitków. Nie jest to może bardzo porywająca lektura z dzisiejszej perspektywy, a i maniera, z jaką relacjonowany jest przebieg wypadków trochę trąci myszką. Myślę jednak, że można w książce znaleźć trochę interesujących informacji o realiach podróży morskich w czasach sprzed parowców.
Książka ta jest typową robinsonadą, czyli książką o katastrofie morskiej statku w czasach żaglowców i braku możliwości szybkiej komunikacji. Na tytułowym statku dochodzi do pożaru, który staje się przyczyną końca jednostki. Jeden z pasażerów w formie pamiętnika opisuje dzień po dniu, co się działo na tonącym statku i co spotkało później ocalonych rozbitków. Nie jest to może...
więcej Pokaż mimo to4/10 - ujdzie. "Rozbitkowie..." to stylizowana na pamiętnik historia wyjątkowo pechowego rejsu. Pasażerowie statku musieli porządnie narazić się jakiemuś bytowi wyższemu bo nagromadzenie nieszczęść jakie ich dotyka jest wręcz przytłaczające - jak nie pożar - to wybuch; jak nie dziura - to mielizna; jak nie sztorm - to susza; jak nie głód i pragnienie - to sabotażysta wyrzucający za burtę jeszcze całkiem przydatne do spożycia ciała! ;) Lektura nieco dziś przykurzona, ale od biedy rozrywki na kilka godzin zapewni, jak nic innego pod ręką nie będzie...
4/10 - ujdzie. "Rozbitkowie..." to stylizowana na pamiętnik historia wyjątkowo pechowego rejsu. Pasażerowie statku musieli porządnie narazić się jakiemuś bytowi wyższemu bo nagromadzenie nieszczęść jakie ich dotyka jest wręcz przytłaczające - jak nie pożar - to wybuch; jak nie dziura - to mielizna; jak nie sztorm - to susza; jak nie głód i pragnienie - to sabotażysta...
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTakie sobie. Może 100 lat temu miało to jakiś walor, ale dziś jest nudnawe i bez poltu.
Takie sobie. Może 100 lat temu miało to jakiś walor, ale dziś jest nudnawe i bez poltu.
Pokaż mimo toCzasami warto sięgnąć po autorów dawnych, których dzieła możemy poznawać przy wznowieniach, o których już mnóstwo się słyszało. Człowiek wie, na co się nacina i może zawczasu odłożyć książkę na półkę. Na tę powieść natknęłam się przypadkiem i przez pewien czas zastanawiałam się, czy na pewno chcę ją przeczytać. Jak widać - uznałam, że warto spróbować.
Powieść opowiada o losach jednego z pasażerów statku Chancellor, który płynął z Karoliny Południowej do Wielkiej Brytanii. A raczej: miał płynąć. Niestety, rejs nie należał ani do szczęśliwych, ani do podążających za planem, zaś pasażerowie i marynarze zdali sobie sprawę z tego, że przyjdzie im walczyć o życie na przestworze oceanu, gdzie, jak to mówią: do ludzi daleko, do Boga wysoko.
Książka jest utrzymana w stylu pamiętnika, w którym bohater prezentował nie tylko suche fakty, ale także swoje przemyślenia, obawy i nadzieje. Jest to dzieło napisane przystępnym językiem, choć zarazem sporo w nim słownictwa wskazującego na szeroką wiedzę autora w dziedzinie żeglugi morskiej. Czyta się te wpisy do dziennika bardzo przyjemnie, dzięki plastyczności opisów i realizmowi fabuły.
Pewnym minusem dla mnie było to, jak niekiedy bohater-narrator podchodził do postaci żeńskich, ale wydaje mi się, że jak na tamte czasy to i tak był on dość postępowy. Nie należy w powieści szukać zbyt głębokiego znaczenia czy nadmiernie skomplikowaych postaci, aczkolwiek jest parę zwrotów akcji. Jest to dość lekka przygodówka, chociaż jest sporo motywów, które co bardziej wrażliwych czytelników mogą przerazić.
Zdecydowanie polecam wiebicielom gatunku. Jest to zajmująca historia, w sam raz na letnie czytanie w pociągu albo na działce.
(http://dywagacjenadherbata.blogspot.com/2018/05/307-rozbitkowie-z-chancellora-juliusz.html)
Czasami warto sięgnąć po autorów dawnych, których dzieła możemy poznawać przy wznowieniach, o których już mnóstwo się słyszało. Człowiek wie, na co się nacina i może zawczasu odłożyć książkę na półkę. Na tę powieść natknęłam się przypadkiem i przez pewien czas zastanawiałam się, czy na pewno chcę ją przeczytać. Jak widać - uznałam, że warto spróbować.
więcej Pokaż mimo toPowieść opowiada o...
Rejs, w który wyruszył „Chancellor”, był wyjątkowo pechowy. Począwszy od załogi, której część nie mogła budzić zaufania pasażerów, aż po informacje o nielegalnie doładowanej skrzyni z materiałem wybuchowym, ukrytej wśród bel bawełny, wypełniającej do szczelna ładownię łodzi. Zmiana kursu przez kapitana, pożar, sztorm, bunt załogi, wreszcie – zatonięcie statku i próba przetrwania resztki ocalonych na zbitej pospiesznie tratwie, zmagania z głodem, pragnieniem, kanibalizmem... Wszystko to ułożyło się w pełną dramatycznych zwrotów akcji opowieść, na podstawie której mógłby powstać ciekawy dramat (bo raczej nie film przygodowy).
Co prawda współczesnego czytelnika może razić schematyczność konstrukcji bohaterów (ten wyraźny podział na honorowych i podłych, te kobiety - albo słabe i mdlejące, albo niezłomnie religijne i opiekuńcze) i spora przewidywalność fabuły, ale trzeba w końcu pamiętać, kiedy ta książka powstała i że był to jeden z pierwszych utworów Verne'a, daleki jeszcze od jego wielkich powieści przygodowych. Da się to dzisiaj przeczytać z przyjemnością o tyle, o ile człowiek nastroi się na klimat rodem z „Wyspy skarbów”. Wówczas historię można wciągnąć w słotny wieczór, przeżywając przygody i dramaty bohaterów. Jednak na fajerwerków nie ma co się spodziewać...
Rejs, w który wyruszył „Chancellor”, był wyjątkowo pechowy. Począwszy od załogi, której część nie mogła budzić zaufania pasażerów, aż po informacje o nielegalnie doładowanej skrzyni z materiałem wybuchowym, ukrytej wśród bel bawełny, wypełniającej do szczelna ładownię łodzi. Zmiana kursu przez kapitana, pożar, sztorm, bunt załogi, wreszcie – zatonięcie statku i próba...
więcej Pokaż mimo toCiekawa powieść, czyta się ją szybko. W wielu momentach autor mnie zaskoczył, zakończenie też zostało ciekawie przedstawione. Akcja toczy się od samego początku, nie nudzi. Warto przeczytać!
Ciekawa powieść, czyta się ją szybko. W wielu momentach autor mnie zaskoczył, zakończenie też zostało ciekawie przedstawione. Akcja toczy się od samego początku, nie nudzi. Warto przeczytać!
Pokaż mimo toInne oblicze Verne, zastanawiam się czy ta książka tez jest okrojona z jak ze nie znanego dla czytelnika pesymizmu Juliusza. Wiele rzeczy mnie zaciekawiło i zdziwiło ...
Inne oblicze Verne, zastanawiam się czy ta książka tez jest okrojona z jak ze nie znanego dla czytelnika pesymizmu Juliusza. Wiele rzeczy mnie zaciekawiło i zdziwiło ...
Pokaż mimo to