Brakuje tego księdza...

Brakuje tego księdza...

Rewelacja. Świetnie się bawiłem przy tej lekturze.

Rewelacja. Świetnie się bawiłem przy tej lekturze.

🔎 "Jest taki świat, na który pa­trzy­my z no­stal­gią: wi­dzi­my, że ktoś się modli, ktoś jest prawy, uczci­wy. Mamy wra­że­nie, że takie życie jest nie dla nas. A dla­cze­go niby ono nie ma być dla cie­bie?" 🔍

👉 Czy osiągnąłeś spokój serca? Czy czujesz się szczęśliwy?

👉 Czy wiesz czego - tak naprawdę - chcesz? Czy wybrałeś swoją drogę? Czy boisz się upadków i słabości? Czy pamiętasz, że jesteś dziedzicem Króla?

👉 To jak... sięgniesz po wieczność i świętość już dzisiaj? Ja TAK 😇

"Wstań! Albo będziesz święty, albo będziesz nikim" to jedna z książek, które:
❤️ poruszają duszę i serce
❤️ motywują do działania, a nawet zmiany życia!
❤️ przynoszą ukojenie
❤️ dają ogrom nadziei
❤️ pokazują zdrowe podejście do wiary
❤️ są świadectwem "radosnego" chrześcijaństwa

Ksiądz Piotr Pawlukiewicz pisze niezwykle przystępnym i prostym językiem. Wplatając anegdoty z codzienności sprawia, że jest zabawnie, ale jednocześnie pouczająco. Czyta się wręcz błyskawicznie, jednak na pewno warto do niej wracać 😍

Mnie ta pozycja otworzyła na modlitwę o uzdrowienie, na proszenie o wiele oraz na świętość 🙏 Arcydzieło!

🔎 "Jest taki świat, na który pa­trzy­my z no­stal­gią: wi­dzi­my, że ktoś się modli, ktoś jest prawy, uczci­wy. Mamy wra­że­nie, że takie życie jest nie dla nas. A dla­cze­go niby ono nie ma być dla cie­bie?" 🔍

👉 Czy osiągnąłeś spokój serca? Czy czujesz się szczęśliwy?

👉 Czy wiesz czego - tak naprawdę - chcesz? Czy wybrałeś swoją drogę? Czy boisz się upadków i słabości?...

Dla mnie jak zwykle książka księdza Pawlukiewicza to duchowa uczta. Polecam.

Dla mnie jak zwykle książka księdza Pawlukiewicza to duchowa uczta. Polecam.

Jest to jedna z takich książek, po przeczytaniu których człowiek ma ochotę zmienić swoje życie. I to najlepiej od razu, póki emocje nie opadną. I to właściwie dobrze. Dokładnie o to chodzi w tego typu literaturze. Ma zachęcić do działania. A przy okazji stawia Świętych w nieco bardziej ludzkim świetle, dzięki czemu sprawia, że będąc człowiekiem ma się odwagę, aby faktycznie chcieć być świętym.
Książka napisana bardzo przystępnym i lekkim językiem. Czyta się dobrze, choć dla mnie niektóre przykłady były zbyt... krótkie? - tak jakby bez puenty, którą bym zrozumiała. Kończyły się, a ja nie wiedziałam, co mam z nich wyciągnąć. Było też ich bardzo dużo, więc czułam takie skakanie z tematu na temat. Nic co by rzeczywiście przeszkadzało, ale pozostawiło pewien niedosyt.
Zdecydowanie jeszcze do książki wrócę, to może wyciągnę z niej więcej :)

Jest to jedna z takich książek, po przeczytaniu których człowiek ma ochotę zmienić swoje życie. I to najlepiej od razu, póki emocje nie opadną. I to właściwie dobrze. Dokładnie o to chodzi w tego typu literaturze. Ma zachęcić do działania. A przy okazji stawia Świętych w nieco bardziej ludzkim świetle, dzięki czemu sprawia, że będąc człowiekiem ma się odwagę, aby faktycznie...

W książce tej ks. Piotr Pawlukiewicz porusza temat Świętości. Wskazuje, że droga do bycia świętym wymaga od nas walki z własnymi słabościami, podejmowania właściwych decyzji oraz stawania się lepszym człowiekiem. Dążenie do świętości wiąże się więc z pracą nad sobą oraz wsłuchiwaniem się w głos Boga. Warto przeczytać.

W książce tej ks. Piotr Pawlukiewicz porusza temat Świętości. Wskazuje, że droga do bycia świętym wymaga od nas walki z własnymi słabościami, podejmowania właściwych decyzji oraz stawania się lepszym człowiekiem. Dążenie do świętości wiąże się więc z pracą nad sobą oraz wsłuchiwaniem się w głos Boga. Warto przeczytać.

Ks. Piotr w kilku prostych wypowiedziach przedstawia na czym polega Świętość; że w drodze do świętości najważniejsze jest wytrwanie i zaufanie Bogu, a nie współczesny konformizm i jak to mawiał ks. Jan Kaczkowski katolipa.

Ks. Piotr w kilku prostych wypowiedziach przedstawia na czym polega Świętość; że w drodze do świętości najważniejsze jest wytrwanie i zaufanie Bogu, a nie współczesny konformizm i jak to mawiał ks. Jan Kaczkowski katolipa.

Pełna dowcipu i celnych uwag. Pierwszy raz czytam ks. Pawlukiewicza i na pewno nie raz do niego wrócę.

Pełna dowcipu i celnych uwag. Pierwszy raz czytam ks. Pawlukiewicza i na pewno nie raz do niego wrócę.

Jak zwykle gdy sięgam po kazania, rekolekcje, słowa księdza Pawlikiewicza dopada mnie wzruszenie. Porusza do głębi, do łez. Wprowadza w świat innych wartości niż te na codzień na ekranie tv, w pracy na ulicy. Bądźmy święci.

Jak zwykle gdy sięgam po kazania, rekolekcje, słowa księdza Pawlikiewicza dopada mnie wzruszenie. Porusza do głębi, do łez. Wprowadza w świat innych wartości niż te na codzień na ekranie tv, w pracy na ulicy. Bądźmy święci.

Ciężko jest sięgnąć po tę książkę, jeśli widzi się tytuł dogmatyczny, czarnobiały, kato-konserwatywny, szczególnie jeśli ma się wątpliwości. Jeśli się ma wątpliwości i wyznaje się poglądy konserwatywno katolickie, to tak, to sięga się po ten tytuł od razu. Ale... może nie warto się sugerować jedynie tytułem, lepiej spojrzeć ciut wyżej i zobaczyć, że autorem jest Ks. Piotr Pawlukiewicz, a książka jest zbiorem wybranych jego homilii, wtedy można wziąć głęboki oddech zajrzeć do środka, bo pewne jest to, że mimo, że ks. Pawlukiewicz prezentuje konserwatywny katolicyzm, to jednak forma podania treści jest bajeczna. Autor jako doskonały kaznodzieja, mówił kwieciście, obrazowo, stosując milion metafor i odniesień do prywatnych historii, anegdotek. Wszystko o czym mówi, jest ważne z punktu widzenia dogmatów wiary i choćby katechizmu KK, a nawet ewangelii. Jednak... czy to jest pozycja dla kogoś, kto szuka odpowiedzi na pytania współczesnego świata i liczy na liberalne podejście - to tego tutaj nie znajdzie. Polecam tytuł dla wielbicieli ks. Piotra.

Ciężko jest sięgnąć po tę książkę, jeśli widzi się tytuł dogmatyczny, czarnobiały, kato-konserwatywny, szczególnie jeśli ma się wątpliwości. Jeśli się ma wątpliwości i wyznaje się poglądy konserwatywno katolickie, to tak, to sięga się po ten tytuł od razu. Ale... może nie warto się sugerować jedynie tytułem, lepiej spojrzeć ciut wyżej i zobaczyć, że autorem jest Ks. Piotr...