The Mystery of Edwin Drood

Okładka książki The Mystery of Edwin Drood Charles Dickens
Okładka książki The Mystery of Edwin Drood
Charles Dickens Wydawnictwo: Ventigo Media kryminał, sensacja, thriller
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Ventigo Media
Data wydania:
2017-02-26
Data 1. wydania:
2017-02-26
Język:
angielski
ISBN:
9788381151733
Średnia ocen

6,0 6,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,0 / 10
1 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
488
327

Na półkach: ,

Ojojoj...co to była za książka. W życiu bym po nią nie sięgnęła, gdyby nie mój nieoceniony czytelniczy przyjaciel, którego niestety już z nami nie ma. Jakiś czas temu planując kolejne wspólne czytanie książki Simmonsa w rozmowie wyszła ta książka, która nie jako miała być wprowadzeniem do historii tytułowego Drooda. No więc realizując te plany czytelnicze (bo Simmons już czeka na półce) wspólnie z @anjanką sięgnęłyśmy po Dickensa, jednocześnie oddając pamięć naszego przyjaciela.
I powiem tak - Dickens pisał cholernie dobrze, ale w tak szalony momentami sposób, że w zasadzie żeby zrozumieć niektóre sceny to brakowało mi tego opium, które palili namiętnie jego bohaterzy. Śmierć autora w trakcie tworzenia rękopisu tej książki nadała jej zupełnie nie zamierzony i genialny efekt. Bo w momencie, kiedy autor w wiktoriańską rzeczywistość eleganckich i trochę napuszonych bohaterów wplótł wątek kryminalny, zawikłał relacje między bohaterami i kiedy wszystko nabrało jakiegoś tajemniczego zaplątania powieść się urywa. Zostajemy jako czytelnicy z domysłami, co mogło się stać z tytułowym Edwinem Droodem. Czy ktoś go zabił, czy zniknął z własnej woli, czy ktoś go do tego zmusił? Mimo całego kunsztu pisarskiego, który Dickens włożył w napisane rozdziały, to te nienapisane są największą wartością tej książki.
Jestem strasznie ciekawa, co zrobił z tą historią Simmons i już nie mogę się doczekać aż zacznę.
"Tajemnicę Edwina Drooda" polecam każdemu, kto chce wyjść ze swojej komfortu, odkryć coś nieoczywistego i doznać tego uczucia, że zakończenie tej historii na zawsze pozostanie już zagadką.

Ojojoj...co to była za książka. W życiu bym po nią nie sięgnęła, gdyby nie mój nieoceniony czytelniczy przyjaciel, którego niestety już z nami nie ma. Jakiś czas temu planując kolejne wspólne czytanie książki Simmonsa w rozmowie wyszła ta książka, która nie jako miała być wprowadzeniem do historii tytułowego Drooda. No więc realizując te plany czytelnicze (bo Simmons już...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1420
468

Na półkach: ,

Nie zamierzałam czytać tej książki ale podczas jednej z rozmów z @madeline, postanowiłyśmy wspólnie przeczytać ten tytuł jako wstępne wprowadzenie do "Drooda" Simmonsa, którego już od jakiegoś czasu miałyśmy w planach na przeczytanie.

Samo wejście łatwe nie było bo jak tylko poczułam pierwsze "takty" tych poniekąd freudowskich wywodów, pomyślałam sobie, że chyba porwałam się z motyką na słońce. Faza wstępna była dla mnie na tyle chaotyczna i pozbawiona punktu zaczepienia, że podchodziłam do niej kilka razy bo nie mogłam "wskoczyć" w klimat fabuły, która w zamyśle miała być kryminałem i to pierwszym popełnionym przez Dickensa. Jednak zanim pojawi się tutaj jakakolwiek zagadka do rozwikłania (gdzieś po ponad połowie książki) czytelnik musi przejść przez wszystkie etapy szczegółowych relacji Edwina i Rosie dlatego też trudno mi było z początku myśleć o tym tytule w kategorii kryminału. Odczucia te zmieniają się jednak diametralnie w chwili zaginięcia Edwina Drooda i od tego momentu zaczyna robić się już bardziej ciekawie - zajmująca zagadka zniknięcia tytułowego bohatera i brak jej rozwiązania, ponura aura i klimat wiktoriańskiej tajemniczości to największe atuty tej pozycji ale nie da się ukryć, że przerwana fabuła w wyniku nagłej śmierci Dickensa rodzi poczucie niedosytu. Powieść bowiem urywa się w krytycznym momencie przez co stała się jeszcze bardziej tajemnicza, frapująca i zachęcająca do rozważań nad możliwym, planowanym przez autora, zakończeniem. Muszę przyznać, że czuję zaabsorbowana tym, co mogłoby się tutaj wydarzyć i jak tę historię pociągnie dalej Simmons. I jest więcej jak pewne, że "Drood" będzie następnym tytułem za który się wezmę...

Nie zamierzałam czytać tej książki ale podczas jednej z rozmów z @madeline, postanowiłyśmy wspólnie przeczytać ten tytuł jako wstępne wprowadzenie do "Drooda" Simmonsa, którego już od jakiegoś czasu miałyśmy w planach na przeczytanie.

Samo wejście łatwe nie było bo jak tylko poczułam pierwsze "takty" tych poniekąd freudowskich wywodów, pomyślałam sobie, że chyba porwałam...

więcej Pokaż mimo to

avatar
669
248

Na półkach:

Dawno nie czytałam Dickensa ani czegoś takiego. Zainteresowałam się tą książką jako takim preludium do Drooda Simonsa.

Powieść wiktoriańska. Bardzo mocno zarysowania bohaterowie oraz miejsce akcji. Można poczuć się jak podczas scenariusza teatralnego. Musiałam przyzwyczaić się do stylu książki. Nie czytało mi się jej lekko, ale było warto.

Czytałam powieść wydawnictw Replika. Mamy tu bardzo ciekawe uzupełnienie. Uwagi Charlesa Wiliamsa. Hipotezy według Sidneya Castela Robertsa i zakończenie Chestertona adaptowane na przebieg procesu.

Myślę, że za mało znam samą twórczość Dickensa aby domyślać się rozwiązania. Jednak ja obstawiała rozwiązanie tajemnicy Drooda podobnie jak to zrobił oskarżyciel. Jednak po przeczytaniu uzupełnienia sama się zastanawiam czy nasz tytułowy Edwin faktycznie został zamordowany. Przemawiają do mnie uwagi, świadczące o tym że Drood wcale nie umarł.

Jestem teraz jeszcze bardziej ciekawa książki Simmonsa

Dawno nie czytałam Dickensa ani czegoś takiego. Zainteresowałam się tą książką jako takim preludium do Drooda Simonsa.

Powieść wiktoriańska. Bardzo mocno zarysowania bohaterowie oraz miejsce akcji. Można poczuć się jak podczas scenariusza teatralnego. Musiałam przyzwyczaić się do stylu książki. Nie czytało mi się jej lekko, ale było warto.

Czytałam powieść wydawnictw...

więcej Pokaż mimo to

avatar
816
502

Na półkach: ,

Co się stało z Edwinem Droodem? Czy ktoś z państwa może to wyjaśnić? A może ten szanowny dżentelmen wypowie się na ten temat?
Nie? Że niby nic plan nie wie i nic nie słyszał?
Dziwne to bardzo. O jest i nasza wspaniała księżniczka Pykawka, więc może szanowna dostojność uchyli rąbka tej tajemnicy? W swej narkotycznej jaskini przecież niejeden klient musiał się czymś podzielić. Ach, jak zwykle tylko same banialuki! Jakże więc stwierdzić, gdzie leży prawda, skoro Dickens postanowił niespodziewanie opuścić ten padół łez, zostawiając zagadkę nierozwiązaną?
Jasnych odpowiedzi ani widu, ani słychu, toteż czas najwyższy zwołać sąd!

Ostatnia powieść Charlesa Dickensa nigdy nie doczekała się ukończenia. Pisarz zmarł nagle w 1870 roku zostawiając po sobie tylko krótkie notatki i masę pytań. Jego śmierć powołała za to do życia czarną legendę, wokół której narosło tyle teorii, że do dziś powstają kolejne alternatywne zakończenia. Cóż więc wiemy? Otóż młody bohater Edwin Drood przyrzeczony pięknej Rosie Bud, znika bez śladu, a sprawę komplikują dawno wygasłe uczucia, ale też i nowe, bowiem Różyczka była obiektem adoracji innych mężczyzn. Katedralne miasto robiące za tło powoduję dodatkowo duszne wrażenie, epoka wiktoriańska osacza gęstą atmosferą, a opary palonego opium uderzają do głowy tworząc majaczące wizję. W tychże warunkach tworzy się fabuła na wskroś kryminalna, stojąca na zagadce, której rozwiązanie przybliża się i oddala jednocześnie, a bohaterowie tej historii niczym widma przesuwają swą obecność z jednego miejsca w drugie, by tworzyć podwaliny pod następne pytania.

Atutem tej książki są też niewątpliwie owe postacie o których wyżej wspominałem. Dickensowsko charakterystyczni z nutą satyry tworzą pamiętne sylwetki, i tylko szkodą jest, iż nie poznamy końca ich losu, aczkolwiek wydanie powieści oddaję do rąk czytelnika alternatywne rozwiązania fabularne, w tym epilog spisany w formie rozprawy sądowej przez wybitnego znawcę twórczości Dickensa, co sprawia pewien rodzaj ukontentowania tak bardzo prawdopodobną wersją wydarzeń. Niemniej jednak prawdą jest fakt, iż nigdy już nie poznamy finału ostatniego dzieła angielskiego pisarza. Tajemnica Edwina Drooda wciąż będzie okryta po części nieprzeniknioną mgłą.

Co się stało z Edwinem Droodem? Czy ktoś z państwa może to wyjaśnić? A może ten szanowny dżentelmen wypowie się na ten temat?
Nie? Że niby nic plan nie wie i nic nie słyszał?
Dziwne to bardzo. O jest i nasza wspaniała księżniczka Pykawka, więc może szanowna dostojność uchyli rąbka tej tajemnicy? W swej narkotycznej jaskini przecież niejeden klient musiał się czymś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
544
152

Na półkach:

Edwin Drood to młody mężczyzna, który już niedługo ma poślubić przyrzeczoną mu Rosie Bud. I choć miłość już ich nie łączy, to przygotowania do ślubu idą zgodnie z pierwotnym planem. Do czasu, gdyż pewnego dnia Drood znika. Nie zostawiając po sobie żadnych śladów, ani wskazówek – jedynie tajemnicę…

👉„Tajemnica Edwina Drooda” to ostatnia – i nieukończona – książka Charlesa Dickensa, a zarazem jego pierwszy kryminał. Ze względu na długą ekspozycję, trudno jednak myśleć o „Droodzie” w kategorii „typowego kryminału”. Zanim bowiem dojdzie do pojawienia się zagadki, czytelnicy zdążą dobrze poznać postaci oraz fikcyjne Cloisterham.

👉Ostatnia powieść Dickensa stoi przede wszystkim gęstym klimatem: katedra i jej wnętrze, podziemia, cmentarz, senne uliczki czy palarnia opium. Nad wszystkim zdaje się wisieć widmo rychłej katastrofy, a następnie – całun tytułowej tajemnicy.

👉Ten gęsty klimat potrafi jednak momentalnie prysnąć – w powieści pojawiają się bowiem postaci [epizodyczne], które są iście karykaturalne [Honeythunder, Billickin]. Tego typu portretowanie ma ogromny potencjał komediowy.

👉Na szczęście, pozostałe postaci potraktowane są poważnie, a ich portrety na tyle skomplikowane, by stanowić wielowymiarowe sylwetki; co ma ogromne znaczenie, gdy pojawia się tytułowa tajemnica.

👉Recenzowane przeze mnie wydanie zawiera dodatki: notatki Dickensa, uwagi innych autorów dotyczące rozwiązania zagadki oraz zakończenie napisane przez G. K. Chestertona.

„Tajemnica Edwina Drooda” zawiera w sobie wszystko to, co najlepsze w pisarstwie Dickensa plus kryminalną zagadkę. Serdecznie polecam. 👍

Książkę do recenzji otrzymałem od Wydawcy w ramach współpracy barterowej.

Dłuższa recenzja tutaj:
https://karols.pl/tajemnica-edwina-drooda-charles-dickens-recenzja/

Edwin Drood to młody mężczyzna, który już niedługo ma poślubić przyrzeczoną mu Rosie Bud. I choć miłość już ich nie łączy, to przygotowania do ślubu idą zgodnie z pierwotnym planem. Do czasu, gdyż pewnego dnia Drood znika. Nie zostawiając po sobie żadnych śladów, ani wskazówek – jedynie tajemnicę…

👉„Tajemnica Edwina Drooda” to ostatnia – i nieukończona – książka Charlesa...

więcej Pokaż mimo to

avatar
27
23

Na półkach:

Uwielbiam :)

Uwielbiam :)

Pokaż mimo to

avatar
271
118

Na półkach: , , , , ,

Mimo, że książka jest niedokończona, to bardzo dobrze została zaplanowana. Z początku nie mogłam się połapać kto jest kim, ale z czasem doceniłam każdego bohatera. Każda postać miała charakter. Mogłam się potem tylko rozsmakowywać w każdej postaci z osobna.

Ah...Ciekawe jak to się wszystko skończyło...

Mimo, że książka jest niedokończona, to bardzo dobrze została zaplanowana. Z początku nie mogłam się połapać kto jest kim, ale z czasem doceniłam każdego bohatera. Każda postać miała charakter. Mogłam się potem tylko rozsmakowywać w każdej postaci z osobna.

Ah...Ciekawe jak to się wszystko skończyło...

Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach:

Choć w zamyśle miał to być kryminał, pierwszy w życiu popełniony przez Dickensa, jest to zarazem w każdym calu wiktoriańska powieść. Nakreślone w malowniczy sposób tło społeczne utworu uwzględnia wielość warstw społecznych, charakteryzujących się własną specyfiką. To nie pierwsza powieść mistrza celująca strzałą ironii w kler, w jego ciasny umysł, wąskie horyzonty i samozadowolenie, przy których dobre chęci to za mało by stać się dobrym duchownym. Jest też oczywiście miłość, której w wiktoriańskiej powieści zabraknąć nie może.


Pełna recenzja książki na stronie:
https://moznaprzeczytac.pl/tajemnica-edwina-drooda-charles-dickens/

Choć w zamyśle miał to być kryminał, pierwszy w życiu popełniony przez Dickensa, jest to zarazem w każdym calu wiktoriańska powieść. Nakreślone w malowniczy sposób tło społeczne utworu uwzględnia wielość warstw społecznych, charakteryzujących się własną specyfiką. To nie pierwsza powieść mistrza celująca strzałą ironii w kler, w jego ciasny umysł, wąskie horyzonty i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
956
948

Na półkach:

"Tajemnica Edwina Drooda" to ostatnia, nieukończona powieść Autora, który zmarł na nagle po wykańczającym tournee przedstawiającym publicznie jego dwanaście powieści.
Książka powraca w nowej szacie graficznej wydana przez Wydawnictwo Replika.

Edwin Drood to młody architekt, od najmłodszy lat przyczeczony jest Rosie Bud.
Młodzi są sierotami, a uczucia między nimi stają się coraz bardziej dalekie. Para mimo, że jest do siebie bardzo przywiązana, to gorące uczucie już dawno wygasło.
Sytuacji nie ułatwia fakt, że Rosie ma adoratorów, a Drood odwraca wzrok w inną stronę. Postanawiają się rozstać, a wtedy w tajemniczych okolicznościach Drood znika.
Czy ma to związek z jego narzeczoną?


Powieść stwarza mroczny klimat epoki wiktoriańskiej, gdzie rządzi opium, a zmysły szaleją. Teorie spiskowe, dzikie rządzę, niewyjaśnione zdarzenia.
Pojawia się i on tajemniczy wiekowy detektyw...
To dobry kryminał, który dzięki spekulacją o przypuszczalnych zakończeniach wzbudza jeszcze większą ciekawość.
Każdy z nas może wymyśleć zakończenie tej książki.
Niestety nigdy nie dowiemy się jak tak naprawdę ciąg dalszy powieści widział autor.

"Tajemnica Edwina Drooda" to ostatnia, nieukończona powieść Autora, który zmarł na nagle po wykańczającym tournee przedstawiającym publicznie jego dwanaście powieści.
Książka powraca w nowej szacie graficznej wydana przez Wydawnictwo Replika.

Edwin Drood to młody architekt, od najmłodszy lat przyczeczony jest Rosie Bud.
Młodzi są sierotami, a uczucia między nimi stają się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
388
337

Na półkach: , ,

Wcale nie przypuszczałam, że Charles Dickens tak oczaruje mnie swoim piórem, i wcale – mówiąc szczerze – nie przypuszczałam, by jego twórczość mogła kiedykolwiek z tak dużym powodzeniem przypaść mi do gustu.
Na szczęście na domysłach się nie skończyło, a ja miałam okazję prawdziwie zainteresować się tą osobliwą postacią najpierw za sprawą monumentalnego ,,Drooda” Dana Simmonsa, potem zaś - ,,Pragnienia” Jonathana Flanagana.
Oba wyżej wymienione tytuły traktują o Dickensie właśnie; o jego twórczości i o życiu pełnym niespodzianek oraz niesamowitych zwrotów akcji; o wydarzeniach całkowicie niezwykłych, unikatowych, zaskakujących, niekiedy nawet – trudnych do uwierzenia, jednak w istocie rzeczywistych i szalenie barwnych.

Sięgając więc po ,,Tajemnicę Edwina Drooda” byłam niejako przygotowana na spotkanie z twórczością ów ekscentryka, wiedziałam czego mogę się spodziewać, i co dzięki niej samej dostać; rozumiałam jak fantastyczna i pasjonująca może być to przygoda - nie tylko przez wzgląd na żywą akcję, ale przede wszystkim za sprawą tajemniczych okoliczności towarzyszących powstawaniu ostatniego wielkiego dzieła.
Musicie bowiem wiedzieć, że Charles Dickens zmarł, nigdy nie ukończywszy swojej historii. Akcja zatrzymuje się niemalże w kulminacyjnym momencie, w przededniu rozwikłania kluczowej intrygi, kiedy bohaterowie są ledwo o krok od odkrycia szokującej prawdy i prawdopodobnie – ujęcia domniemanego sprawcy.
Oczywistym więc jest, że Dickens pozostawiając nierozwiązaną zagadkę sensacyjnego zaginięcia młodego dżentelmena, sprawił czytelnikom niemałego psikusa, a gronu entuzjastów swojej prozy niezły ambaras – w końcu ci od dziesięcioleci za wszelką cenę starają się dociec autentycznego przebiegu losów Edwina Drooda. I nie dziwi to szczególnie, skoro wokół powieści narosło całe mnóstwo mitów, na jej temat spekuluje się od dawna, w różnoraki sposób, ona sama natomiast - jest zwyczajnie interesująca i pociągająca pod każdym możliwym względem.

Dickensowi udało się – paradoksalnie – stworzyć historię pełną. Z wspaniale zarysowanym tłem społeczno – obyczajowym; z gronem przeciekawych, oryginalnych postaci; z gęstą, duszną atmosferą; z nastrojowością przyprawiającą o drżenie; z zagadką rozpalającą umysł; z językiem tak malowniczym i obrazowym, że momentami powalającym; z emocjami, które przeżywa się intensywnie, zupełnie nie chcąc się od nich uwolnić choćby na minutę.
Tak, to zdecydowanie przygoda wciągająca bez reszty, angażująca, sugestywna, intensywna; przepełniona niedopowiedzeniami, sekretami oraz tajemnicami z przeszłości zaskarbia sobie w moment sympatię koneserów gatunku. Porywa w podróż przesyconą nie tylko mrokiem morderczego instynktu, ale również szaleństwem znajdującym swe odbicie w posępnej codzienności małego, angielskiego miasteczka Cloisterham, gdzie kiedyś doszło do porażającej i wyrachowanej zbrodni - nigdy nierozwiązanej, jednak na zawsze pozostającej najbardziej zajmującą zagadką w historii literatury.


Waszej uwadze pozostawiam wydanie samej ,,Tajemnicy Edwina Drooda", które cieszy nie tyle oko, co po prostu zaspokaja ciekawość dociekliwych; zwiera ono bowiem dodatki wyjaśniające możliwy przebieg zdarzeń, opracowane przez prawdziwych znawców i ekspertów twórczości Charlesa Dickensa.

Wcale nie przypuszczałam, że Charles Dickens tak oczaruje mnie swoim piórem, i wcale – mówiąc szczerze – nie przypuszczałam, by jego twórczość mogła kiedykolwiek z tak dużym powodzeniem przypaść mi do gustu.
Na szczęście na domysłach się nie skończyło, a ja miałam okazję prawdziwie zainteresować się tą osobliwą postacią najpierw za sprawą monumentalnego ,,Drooda” Dana...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    1 272
  • Przeczytane
    398
  • Posiadam
    176
  • Chcę w prezencie
    21
  • Teraz czytam
    19
  • Klasyka
    16
  • Ulubione
    13
  • Literatura angielska
    10
  • Kryminał
    9
  • 2023
    6

Cytaty

Więcej
Charles Dickens Tajemnica Edwina Drooda Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także